COTTO PRZEBIERA W OFERTACH

Po sobotnim zwycięstwie nad Yuri Foremanem (28-0, 8 KO), Miguel Cotto (35-2, 28 KO) powrócił do gry o najwyższe cele. W najbliższym czasie "Junito" będzie przebierał w ofertach, a trzeba przyznać, że będzie miał ich całe mnóstwo. W pierwszej kolejności 29-letni Portorykańczyk rozważy dwie opcje rewanżu - z Antonio Margarito (38-6, 27 KO) i z Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO), o ile ten drugi nie zdoła skusić Floyda Mayweathera Jr. ( 41-0, 25 KO).

- Wszystko zależy od tego czy uda się doprowadzić do walki Mayweather-Pacquiao. Jeśli nie, to Manny ma do wyboru Margarito i rewanż z Cotto w junior średniej. Póki co nie możemy wykluczyć żadnej z tych opcji - oświadczył Bob Arum z Top Rank.

Cotto może też skusić się na walki unifikacyjne. Na tronie WBC zasiada Sergio Martinez (45-2-2, 24 KO), pas IBF należy do Cory Spinksa (37-5, 11 KO), tytuł WBO dzierży Sergiej Dzinziruk (37-0, 23 KO),  WBO Interim - Alfredo Angulo (18-1, 15 KO).

- Cotto ma mnóstwo opcji, ale on chce tylko walk w systemie PPV. Martinez byłby dobrym przeciwnikiem, ma swój niepowtarzalny styl. To świetny pięściarz. Problem w tym, że walka z nim nie sprzeda się zbyt dobrze. Lou DiBella jest jednak znakomitym promotorem, może jakoś temu zaradzimy. Mamy możliwość doprowadzenia do drugiej walki Cotto-Margarito. W odwodzie jest jeszcze Chavez Jr. Jego trener, Freddie Roach, mówi, że nie poznamy Julia podczas starcia z Duddym. Jeżeli zrobił takie postępy, to może czas na coś większego? - zastanawia się Arum.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jablo
Data: 07-06-2010 07:28:52 
O ile rewanz z Pacmanem moglby juz zakonczyc kariere Miguela, to z Margarito moze by sie udal i wrocil by stary dobry Cotto.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 07-06-2010 08:44:50 
Na pewno z Margarito by wygrał. Po pierwsze Makaron nie miałby pustaków w pięściach.
 Autor komentarza: Laik
Data: 07-06-2010 09:37:26 

Cotto powiedział wyraźnie,że boks to dla Niego biznes,dlatego znowu pcha się do Pacmana.Ze sportowego punktu widzenia ta walka nie ma sensu,bo Miguel został zdeklasowany.Pacman może zakończyć Jego karierę.
Za to Margarito jest dobrą opcją ze sportowego punktu widzenia.Jestem przekonany,że Cotto poradzi sobie z Nim bez problemu.W końcu Tornado nie będzie miał już "dynamitu" w łapach.Ale kasa mniejsza niestety...


 Autor komentarza: Jablo
Data: 07-06-2010 10:41:26 
Laik

To nie do konca powiedziane czy jakby walczyl teraz z Pacmanem to by zarobil najwiecej. Metoda "na Hayea" powinien teraz poobijac tych z ktorymi raczej wygra zarobic troche i wtedy zmierzyc sie z Packiem bedac znowu na fali.
 Autor komentarza: glaude
Data: 07-06-2010 10:46:23 

Cotto nie ma szans z Martinezem i Dzindzirukiem.
Dostanie z nimi większy wpierdziel niż z Mannym.
Walka z Mannym też nie ma sensu- nikt tego nie kupi.

Arum pierdzieli głupoty o wielu możliwościach. Cotto jest u schyłku kariery. Według mnie została mu już tylko walka z Margarito.
Moze się przez to zrehabilitować z porażki z gipsiarzem.

 Autor komentarza: Crimson
Data: 07-06-2010 11:57:16 
A mnie denerwuje sytuacja w jakiej sie znalazl Margarito. Nagle znow jest wymieniany wsrod potencjalnych rywali wsrod najwiekszych gwiazd w okolicy wagi polsredniej a jeszcze niedawno wszyscy powtarzali, ze jemu juz nie mozna nigdy dac zadnej szansy wiekszego pojedynku.
Co do Cotto, glaude z jednej strony masz racje z drugiej nie do konca sie zgodze. Nazwisko Cotto jest juz tak wyreklamowane na rynku, ze na pojedynku z jakims Jenningsem przychodzi pelna MSG a z niezbyt popularnym Yuri Foremanem ponad 20 tys. kibicow. Nie ma szans z Pacquiao i nie powinno dochodzic do tej walki, ale zarobi na innych pojedynkach.
A tak wogole Pacquiao w junior sredniej? Szalenstwo :O on zaczynal od 106 funtow
 Autor komentarza: zelazo
Data: 07-06-2010 12:09:10 
jakby palman nie robil przekretow z waga moglo byc inaczej pierwsze rundy miguel trzymal sie pieknie do czasu nokdaunu przypominam ze ponizej 147 zawsze mial problem z wytrzymaloscia a z pakmanem byl limit do 147 w dniu walki! co mowi nam jednoznacznie ze pakmanek sobie załatwił dodatkowy atut pod stołem(w sumie na bo wszyscy o tym wiedzieli)
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 07-06-2010 13:06:25 
glaude a Dzindziruk ta waga co Cotto? hehe PRZECIEZ Cotto by zniszczyl Dzindziruka haha jakby walczyli w tej wadze co chce Cotto
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 07-06-2010 13:29:24 
Dzinziruk i Cotto to nie ta klasa, Glaude w ogóle nie ma co porównywac. Natomiast co do Martineza może nie tyle co nie ma szans, ale nie byłby faworytem ale jak dla mnie to z Dzinzirukiem miałby większe szanse.
 Autor komentarza: glaude
Data: 07-06-2010 13:39:46 

eLSzabel,abdel1908

Waciany Jurij Foreman zrobił Cotto kuku pod prawym okiem.
Miguel ma słabą skórę na twarzy, a na szybkiego zawodnika jego obrona (garda) będzie dziurawa. Wyłapane na twarz ciosy rozkrwawią go zupełnie- takie jest moje zdanie.
Do tego zawodnik szybki na nogach sprawia Miguelowi trudności. Nawet Żyda nie mógł dosięgnąć, gdy ten miał jeszcze sprawną nogę.

Mam wrażenie, że Cotto (mimo młodego wieku) się kończy. Jest już wyboksowany, albo dobity psychicznie(psycha mu wyraźnie spadła)- albo jedno i drugie.
 Autor komentarza: Jablo
Data: 07-06-2010 13:54:50 
Jednak po walce pozostaje spory niedosyt. Walka skonczyla sie zanim tak naprawde sie zaczela. Nie mozna mowic jakby wygaladala gdyby nie ta kontuzja. Dlatego uwazam ze ciezko rokowac o przyszlosci jednego i drugiego.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 07-06-2010 16:34:43 
eLSzabeL
Data: 07-06-2010 13:06:25

glaude a Dzindziruk ta waga co Cotto? hehe PRZECIEZ Cotto by zniszczyl Dzindziruka haha jakby walczyli w tej wadze co chce Cotto


tez tak myśle !
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 07-06-2010 19:07:58 
Moim zdanie rewanz z Pacmanem ze sportowego punktu widzenia nie ma sensu..Manny zdeklasowal Portorykanczyka i w drugim pojedynku zrobi to samo tyle ze szybciej..Co do walki z Margaritto jestem jak najbardziej za..Gipsiarz mogl walczyc z Cotto nieczysto i nalezalo by sie zrobic rewanz..Mysle ze Cotto bylby faworytem ich drugiej walki, choc wszystko zalezy od formy Antonio jaka prezentuje w ringu..obecnej formy..
Chetnie obejzal bym takze Cotto z Floydem, moze jemu udalo by sie upolowac Maywethera choc faworytem tej potyczki by nie byl..
Cotto vs Martinez??..Postawil bym wtej walce na Martineza..Jest potwornie szybki i moglby zrobic z Cotto powtorke z Pavlika..
Reszta spokojnie do obstukania dla Miguela..
Cenie Cotto za walecznosc, jego pojedynki sa ekscytujace ale mimo wszystko po dwoch ciezkich laniach ja nie wierze juz w jakis przeblysk geniuszu u tego boksera..Dla mnie szuka on kasy by odejsc na emeryture..
 Autor komentarza: Crimson
Data: 07-06-2010 22:15:57 
glaude to co napisales moim skromnym zdaniem ma sens. Ale jak wlacze sobie "Miguel Cotto HBO greatest hits" gdzie pokazany jest charakter tego zawodnika no i nazwiska jakie pokonal to trudno mi uwierzyc, ze to juz koniec. Teoretycznie mozna stwierdzic, ze porazka z Margarito mogla byc spowodowana faktem, ze ten psychol pragnal go zabic za pomoca zasranego gipsu a Pacquiao najzywczajniej mu nie podpasowal. No ale gorsze jest chyba to co sie stalo z nim po tych walkach, nie ma juz tego wiatru w zaglach.
 Autor komentarza: glaude
Data: 08-06-2010 08:07:12 


Panowie każdy ma prawo do swojego zdania. I ja tego nie kwestionuję. Przecież my tu tylko snujemy domysły- a prawda i tak wychodzi dopiero w ringu.


 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.