KHAN POD PRESJĄ

Mistrz WBA wagi junior półśredniej, Amir Khan (22-1, 16 KO), zaczyna wyraźnie odczuwać presję ze strony krytyków. 23-letni Brytyjczyk 15 maja zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych, walcząc z Paulem Malignaggi (27-3, 5 KO) w Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Khan jest głośno krytykowany za dobór rywala. W pierwszej kolejności czempion powinien zmierzyć się z tymczasowym posiadaczem pasa WBA - Marcosem Rene Maidaną (28-1, 27 KO). Jedyna droga, by odbudować nadszarpniętą na starcie reputację, to wyzwanie do walki zwycięzcy pojedynku Bradley-Maidana.

- W tej chwili mogę zrobić tylko jedno, by odzyskać uznanie. Muszę zmierzyć się ze zwycięzcą walki Bradley-Maidana. Dla mnie byłby to wielki pojedynek, a krytycy nie mogliby już niczego mi zarzucać - powiedział Khan.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Laik
Data: 01-05-2010 11:18:28 

no i elegancko

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 01-05-2010 11:47:58 
Laik - pewnie że elegancko! tyle że Khan sam narobił sobie kłopotów - gdyby od razu walczył z Maidaną nie nadszarpnął by sobie reputacji sobie
a Maidanę pokonałby bez większych problemów bo ten poza potężnym ciosem niczym niesamowitym się nie wyróżnia...teraz zawalczy z Bradleyem a tu już będą równorzędnymi przeciwnikami! No Ale dla kibiców fajnie że tak wyszło!!
 Autor komentarza: rolnik
Data: 01-05-2010 11:52:08 
 Autor komentarza: Peciorak
Data: 01-05-2010 11:53:28 
No wlasnie ow potrzny cios, byl wszelako argumentem zeby nie walczyc z nim teraz :) Maidana mimo swojego ograniczenia technicznego jest twardym siepaczem i mysle, ze mimo wszystko Khan moglby byc w opalach.
Amir jednak caly czas widzi mi sie jako troche "delikatesik" o miekkich nozkach i chcialbym bardzo przekonac sie jakby poradzil sobie z prawdziwym twardzielem. :)
 Autor komentarza: KAOS
Data: 01-05-2010 12:06:15 
Prawda jest taka ze w tej wadze wyprowadza sie naprawde spora liczbe ciosow podczas rundy, a wszczegolnosci robi to Amir i to jest wlasciwie jego jedyny atut, technicznie ustepuje wielu zawodnikom tej kategori, jego praca nog nie wzbudza podziwu, sila ciosu tez nie (wszystko jak na dloni w 12 rudowce z Kotelnikiem), a porownujac go do Bradleya czy Alexandra to bynajmniej jak dla mnie powstaje obraz surowego zawodnika, walczacego jednostajnie bez zadnej finezji i polotu no i jeszcze ta jego szczeka, pieta achillesowa Khana. Byl i jest dobrze promowany i to tyle w jego temacie. Zle mu nie zycze, ale balon peknie z hukiem ponownie.
 Autor komentarza: Laik
Data: 01-05-2010 12:25:23 

StonkaKartoflana,

To nie robi różnicy.Amir,którego wielu nie docenia i tak pozamiata nimi ring,co to za różnica w jakiej kolejności :)


 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 01-05-2010 12:36:39 
Laik... "obudź się ze snu" :)
 Autor komentarza: znienacka00
Data: 01-05-2010 12:37:09 
Alexandra napewno pozamiata...
 Autor komentarza: znienacka00
Data: 01-05-2010 12:39:18 
na pewno
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 01-05-2010 12:44:52 
Laik - zgadzam się że Khan jest świetnym bokserem...wydaje mi się że duża część na ty forum ocenia bokserów po wyglądzie! metroseksualny Pakistańczyk nie może być dobrym bokserem:)))))))
Ale faktem jest że Bradley a szczególnie Alexander to co najmniej poziom Khana .
 Autor komentarza: Laik
Data: 01-05-2010 12:51:53 

Poczekamy,zobaczymy...
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 01-05-2010 13:12:40 
mam gdzieś to jak wygląda Khan ;]
po prostu na moje wychodzi tak... że Alexander wbije go w glebę. No ale nie dowiemy się tego, dopóki nie staną ze sobą w ringu ;]
 Autor komentarza: KAOS
Data: 01-05-2010 13:19:08 
Obawiam sie ze po Bradleyu juz nie bedzie co zbierac, bo jakos nie widze jak go Khan zasypuje prostymi przez 12 rund.
 Autor komentarza: zin
Data: 01-05-2010 18:31:14 
KAOS , od walki z Kotelnikiem to już zupełnie inny Khan. Jest młody , wieki talent i szybko się rozwija.
 Autor komentarza: tonka
Data: 01-05-2010 19:29:02 
KAOS
Jeżeli porównujesz dzisiejszego Khana (made in USA), chłopaka szybko rozwijającego w teamie Roacha, do walki z Kotelnikiem, no cóż, raczej zły trop obrałeś. Jego progres wydaję się być ogromny. Już nawet abstrahując od pozamiatania ringu Salitą w jedną chwilę, bo to przeciętniak. Ale sama praca z takimi fachowcami od dłuższego czasu i sparingi m.in. z Mannym, gdzie Amir dostaje naprawdę super recenzje na temat jego przemiany, rokują ładnie na przyszłość. Oczywiście różnie może być, ring wszystko zweryfikuje, ale myślę, że błąd robią Ci, którzy patrzą na niego przez dawny pryzmat i szybko go kreślą.
 Autor komentarza: KAOS
Data: 01-05-2010 23:04:34 
Tak zgadzam sie z wami ze pracuje w jednym z najlepszych teamow na swiecie, a co sie z tym wiazac powinno, ciagly progress, ale powiedzcie mi gdzie go zaopserwowaliscie jesli po Kotelniku, a nie bylo to znowu tak dawno, byl tylko Salita??? Wczesniejszych postow nie pisalem rowniez dlatego, ze go nie lubie czy ze jest metroseksualnym pakistanczykiem :) Mam poprostu wrazenie w przeciwienstwie do nie ktorych na forum ze Amir jest wlasnie bardziej przecenianym niz nie docenianym bokserem. Do tego jego kariera juz od samego poczatku jest prowadzona bbardziej niz asekuracyjnie, mieszkam w angli, gdzie na pytanie kto to jest Alexander wiekszosc zrobilaby duze oczy, a Amir jest postrzegany jako krol Amir hehe. Zobaczcie przyklad Mitchella, polowa na forum pewnie go nie widziala ba nawet tutaj nie jest jakos bardzo rozpoznawalny i zobaczcie jego nastepnego przeciwnika czy nawet poprzedniego w moich oczach taka postawa zasluguje na uznanie. Pozdro.
 Autor komentarza: tonka
Data: 02-05-2010 00:27:47 
Kevina Mitchella?? Ależ oczywiście, że znamy, przynajmniej ja znam i bardzo go doceniam. Wspaniale zawalczył z Prescottem, szybko rozprawił się z Mendozą, a i kiedyś wcześniej pamiętam jego pojedynek, który zakończył przed czasem z niejakim Wilsonem. Myślę, że Katsidisowi też łatwo skóry nie sprzeda. Oceniam 60/40 dla Michaela, z racji doświadczenia i niezwykłego uporu ringowego, natomiast nie zdziwię się, jak Kevin sprawi nam jakąś niespodziankę :)
 Autor komentarza: Daw
Data: 02-05-2010 18:44:04 
Jak on chce walczyc ze zwyciesca walki Maidana vs brandley to bedzie ciekawie,z maidana to moze byc powtorka z Prescota,choc Khan od tamtej walki poczynil spore postepy,a z Brandleyem tez bedzie bardzo ciezko,Brandley jest bardzo szybki tez ma czym uderzyc,ale w obydwoch pojedynkach nie stawiam Khana na straconej pozycji,napewno bedzie ciekawie oj bedzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.