KHAN: WYŚLĘ MALIGNAGGIEGO NA EMERYTURĘ

Mistrz świata federacji WBA w kategorii junior półśredniej, Amir Khan (22-1, 16 KO) zapowiedział, że postara się, aby walka z Paulie Malignaggim (27-3, 5 KO) była ostatnią w karierze. Brytyjczyk mówił, że w tym pojedynku chce zadać tyle ciosów, żeby Malignnaggi nie wrócił już do boksu.

- Malignaggiego jeszcze nikt nie ukarał za słowa, jakie wypowiada przed swoimi walkami, będę więc pierwszym, który tego dokona. Paulie po tym pojedynku będzie zmuszony zawiesić swoją karierę - powiedział Khan. Amir chce podobnie jak jego idol Naseem Hamed podbić amerykański rynek bokserski.

- Nassem wyjechał do Nowego Jorku i już w po pierwszej walce został doceniony. Mam nadzieję, że powtórzę jego osiągnięcie - mówił Brytyjczyk.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zin
Data: 28-04-2010 01:02:23 
Moim zdaniem powtórzy i podbije amerykański rynek.
 Autor komentarza: mixtype
Data: 28-04-2010 01:08:11 
Fajnie się Khana ogląda w ringu-stawiam na niego.Fajnie by było gdyby makaroniarz zapoznał się bliżej z dechami.Khan jest szybki i jest na to szansa.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 28-04-2010 08:15:53 
ku...wa przeciez Makaron to bezpieczny rywal bez ciosu na porzarcie dla Khana ktory moze i podbije usa ale do Princa to mu daleko i niech sie nawet nie porownuje
 Autor komentarza: Uszy777
Data: 28-04-2010 09:17:43 
nooo jeszcze sporo czasu przed nim, ma chłopak potencjał, walczy efektownie, nic tylko trzymać kciuki
 Autor komentarza: zbartekz
Data: 28-04-2010 09:26:35 
coś się pyskaty ten Khan zrobił za wielką wodą. Ciekawe czy to forma autopromocji??? W końcu znajdzie się ktoś kto go przytemperuje lekko...
 Autor komentarza: glaude
Data: 28-04-2010 10:14:03 


Leżałbym ze śmiechu, gdyby waciany Paulie go posadził na dupie przynajmniej 1 raz w tej walce. On zapomniał chyba, że ma szklankę :D
 Autor komentarza: ShaneMosley150
Data: 28-04-2010 11:54:55 
Paulie wygra przez TKO ;) tylko On i jego pozytywna energia..
 Autor komentarza: KAOS
Data: 28-04-2010 12:24:52 
Umiejetnosci niewątpliwie posiada, ale z tym szczekaniem to juz go ponosi. Juz dzis wie kogo na emeryture wysle i juz nawet date wlasnej zaplanowal hahaha to jakas moda u tych angielskich miszczow (wyjatkiem byl niedoszly krol p4p Hatton, po prostu niezdarzyl zaplanowac), i jak by tego bylo malo to juz sie powoli do pacmana przymierza :D ahaha.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 13:10:52 
Khan wygra.

Jedyne co mnie martwi z khanem,to jego szczeka i walki z puncherami w przyszłosci.

Porażka z tylko dobrym Prescottem zostanie mu w głowie.

Żaden wielki mistrz nie przegrał w 1-szej rundzie.Ale chodzi mi o WIELKIEGO MISTRZA.

lennox przegrał dziwnie w drugiej z McCallem.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 13:21:05 
Khan (made in USA) będzie wielki, średniak Salita był tylko namiastką jego metamorfozy i progresu (będącego w teamie Roacha) Amira.
Sadzę, że lucky punch Prescotta ma dziś takie znaczenie dla Khana, jak np. dla Tomka dawna, jedyna przegrana na punkty z Dawsonem. Było - minęło, a to są obecnie już inni zawodnicy. Moje zdanie.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 13:26:31 
Ale Tomek nie przegrał KO 1.

Naprawdę może mu zostać w głowie ta porażka,a co jak przyjdziwe mu się zmierzyć z Maidaną ?26(25 KO)
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 13:29:56 
Dopiero jak Khan ogra jakieś dobrego zawodnika punchera(lub kilku) zmienię zdanie.

Malinaggi pasuje Khanowi,Khan na PTS albo i przed czasem,ale raczej UD.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 13:47:53 
HAMMERFIST
A widziałeś może ostatni pojedynek Maidany z Cayo?? Męczył się z nim, jak nie on. Pomimo wygranej (moim zdaniem) Maidana dał ciała. Liczyłem na więcej. Marcos w mojej opinii w zasięgu Khana, Bradley raczej też. Już pisałem, że nie wystawiłby go np. z Devonem Alexandrem, bo mógłby dostać oklep. Devon to taki wirtuoz -ala- Floyd. Oczywiście jeszcze sporo mu brakuje do geniuszu Mayweathera, ale mocno mi go przypomina.

Co do kwestii nokautu, że zostaje on w głowie zawodnika. Tego wiedzieć nie możesz. Jednym tak - drugim nie. Dla wielu KO jest wpisane w ten biznes i przechodzą nad tym do porządku dziennego, na zasadzie "wypadek przy pracy". Drugi zaś nie będzie przez lata mógł znieść zwykłej porażki na punkty (np. Estrada). To wszystko jest sprawą indywidualną.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 13:52:09 
Myślę,ze to czy to zostało w głowie Khana,to zobaczymy tylko z jakimś puncherem.

Prescota pokonał przecież ten Mitchell,moze khan przegrał przez wpadkę.Niemniej jednak jak znajdzie się jakiś super zawodnik z kowadłem moze być cieżko,ale nie musi-Zobaczymy,na pewno po sparringach z pacManem wiele wyniesie.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 14:04:05 
No właśnie, pamiętaj, że Kahn przeszedł przemiany, spory czas jest już w USA, trenuje pod okiem najlepszych, sparuje też z najlepszymi. Chyba nie ma lepszego treningu jak z Roachem i jego współpracownikami, a lepszych sparingów jak np. z Mannym. Wpadka z Breidisem miała miejsce już 2 lata temu. Od tego czasu mogło dużo się zmienić. I zmieniło się. Ja w to wierzę.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 14:15:30 
Na pewno ma talent.Ale by być wielkim trzeba przyjąć.Znajdą się tacy co go trafią.No chyba,ze zrobią z niego PacMana.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 14:24:46 
Czas pokaże. Wiara w sukces góry przenosi :)
 Autor komentarza: Daw
Data: 28-04-2010 15:52:25 
Khan to wygra,ale nie wiem czy przez nokaut,poczekamy zobaczymy moj typ to wygrana Amira na pkt!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.