FROCH: JA JESZCZE WRÓCĘ

Jest w bokserskim świecie powiedzenie, które mówi, że lepiej jest brzydko wygrać, niż ładnie przegrać. Powyższe zdanie doskonale pasuje do osoby Carla Frocha (26-1, 20 KO). Pięściarz z Nottingham najpierw brzydko wygrał z Andre Dirrellem (19-1, 13 KO), natomiast w zeszłą sobotę ładnie przegrał z Mikkelem Kesslerem (43-2, 32 KO), tracąc tym samym tytuł mistrza świata federacji WBC.

Obydwaj pięściarze, stworzyli na ringu w duńskim Herning wspaniałe i emocjonujące widowisko. Mimo porażki, brytyjska ‘Kobra’ mająca polskie korzenie, dzięki sobotniemu występowi na pewno zyskała spore uznanie w oczach wielu kibiców. 32- letni Froch zdaje sobie sprawę, że teraz musi pokonać swojego najbliższego rywala, Ormianina z niemieckim paszportem Arthura Abrahama (31-1, 25 KO). Kto będzie lepszy, z tej dwójki punczerów i awansuje do półfinału turnieju ‘Super Six’? Brytyjczyk jak zawsze jest pewny siebie i zapowiada:

- Zobaczycie, ja jeszcze wrócę. Ciągle jestem w grze!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bezol38
Data: 26-04-2010 22:13:37 
Gdzie wrocisz? Napewno do domu na grilla.
 Autor komentarza: Uhbokm
Data: 26-04-2010 22:19:19 
"polskie korzenie" mógłby mi ktoś to wyjaśnić?

Froch i Abraham w następnej walce będą walczyć o wszystko, więc mam nadzieję, że będzie to jeszcze lepsze widowisko niż Kessler vs Froch
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 26-04-2010 22:21:00 
Jeśli będzie znowu walczył z opuszczonymi rekami, to dostanie ko od Abrahama. Froch nie ma refleksu Dirrella żeby móc sobie pozwolić na taki styl walki
 Autor komentarza: rys
Data: 26-04-2010 22:38:50 
Uhbokm
praprapradziadek Froch'a w 1897 roku w dzisiejszej Ugandzie- dawna Kolonia Brytyjska- zjadł polskiego misjonarza, którego ukąsiła cobra
 Autor komentarza: benwetz
Data: 26-04-2010 22:46:55 
Froch to twardziel z niezłym ciosem, z Abrahamem może dać dobrą walke natomiast Ward go oklepie.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 26-04-2010 23:27:48 
Nie wiem czy Abraham - Froch to bedzie taka dobra walka, oboje nie lubią atakować, Abraham bedzie znów stał za gardą i od czasu do czasu wystrzeliwał, Carl w walkach z Dirrellem kesslerem i Taylorem nie atakował a raczej starał sie kontrować i ich ustrzelić, czyli podobnie jak niemiec liczy głownie na ko. mysle ze walka moze byc dosc nudna i pewnie zakończy się nokautem na frochu.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-04-2010 07:19:12 
uhbokm
jego dziadkowie pochodzili z Polski i mowil kiedys o tym w wywiadzie ze wie o tym i ze moze dlatego jest takim twardym i nieustepliwym typem
 Autor komentarza: glaude
Data: 27-04-2010 08:18:48 


Odyniec, zgadza się- ale powiedz to najpierw Frochowi!
 Autor komentarza: odyniec
Data: 27-04-2010 09:03:54 
glaude
ale to jego slowa z jakiegos wywiadu ktory czytalem
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 27-04-2010 09:25:32 
Froch czego,to on nie mówił czego,to on nie zrobi,mam nadzieje,że go Abraham znokautuje.
 Autor komentarza: glaude
Data: 27-04-2010 09:28:32 
Odyniec
Cholera pomyliłem tematy. Ten mój post powyzęj miał być w nawiązaniu do korespondencyjnego pojedynku Kessler-Froch i Kessler-Calzaghe, pod innym tematem.

Pomyliłem się i nie tu wpisałem- moja skucha :D
Sorry.

Co do jego polskich korzeni i zajadania się bigosem- też czytałem, nie kwestionuję.
 Autor komentarza: KAOS
Data: 27-04-2010 14:16:37 
Czekam na ten pojedynek! Obaj musza sie teraz wykazac, wiec bedzie sie dzialo :) jako ze ich umiejetnosci stricte bokserskie sa na tym samym poziomie czyli zadne i obnazyl je Dirrell z latwoscia wygrywajac oba pojedynki, pozostaje liczyc na sile fizyczna i tu w roli faworyta stawiam Abrahama :) ktory mam nadzieje pokaze miejsce w szeregu angielskiemu miszczowi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.