PIĘĆ SEKUND DO SZCZĘŚCIA

Eddie “Fast” Chambers (35-2, 18 KO) nie był na ringu w Dusseldorfie ani szybki, ani wystarczająco odważny by choćby przez chwile zagrozić mistrzowi świata IBF oraz WBO, Władymirowi Kliczce (53-3, 48 KO). Skończyło się więc dokładnie tak, jak przewidywali szefowie HBO czy żadnej innej stacji telewizyjnej, nie decydując się pokazywać w USA walki amerykańskiego pięściarza o dwa mistrzowskie pasy w kiedyś królewskiej kategorii wagowej – dominacją i wygraniem przez Władymira dwunastu rund i znokautowaniem przeciwnika, kiedy do końca walki pozostawało już tylko pięć sekund. „Nie sądzę, żeby on mnie choć raz mocno trafił. Jego pomysł na to, jak ze mną walczyć skończył się gdzieś około szóstej rundy” – powiedział Ukrainiec, będąc jak zwykle bardzo kurtuazyjny. Dla niżej podpisanego, Chambersowi plan skończył się po 17 sekundach, kiedy został pierwszy raz trafiony prawym ciosem mistrza świata.

Ponieważ w USA nikt nie zdecydował się na transmitowanie walki, wyłożyłem piętnaście dolarów (czego się nie robi dla Czytelników) by na stronie internetowej należącej do braci Kliczko zobaczyć jak wiele zostanie z dość buńczucznych zapowiedzi Chambersa. Walka interesowała mnie również  dlatego, że dla wielu ludzi związanych z boksem (nie byłem jednym z nich) miała to być niejako próba generalna tego, jak miałby przeciwko braciom Kliczko walczyć Tomek Adamek. Niby na papierze miało to jakiś sens – podobny wzrost, przed walką Chambers ważył tylko 95 kilogramów  czyli mniej niż „Góral” przed Jasonem Estradą – ale bardzo szybko okazało się, że na tym podobieństwa się kończą. Na dzień przed walką, Eddie Chambers zapowiadał, że „nie odstawi drugiego Clottey’a”, mając na myśli walkę, kiedy ten ostatni bijąc się z Manny Pacquiao spędził 90 procent czasu za wysoko uniesioną garda, nie próbując zrobić rywalowi krzywdy. Słowa Eddie dotrzymał, bo miał znacznie słabsza gardę, ale reszta była niestety taka sama – nudna.
27-letni Amerykanin w pierwszej rundzie jeszcze próbował – unikał lewego prostego, odpowiedział na kilka prawych prostych własnymi uderzeniami, zakończył starcie niezłym lewym sierpem. Już kiedy zacząłem myśleć, że wreszcie ktoś zrozumiał, że walcząc z braćmi Kliczko tylko w defensywie, bez ryzyka, nie ma się najmniejszych szans na zwycięstwo, Chambers najpierw obrał taktykę leżenia na linach i zachęcania Władymira do ataku, a później kiedy Kliczko z zaproszenia skorzystał trafiając go kilkoma silnymi ciosami, z desperacji podniósł wyższego i cięższego 16 kilogramów rywala i przewrócił go na matę ringu. W judo miałby za to sporo punktów, w boksie, zdenerwował tylko rywala, który na zakończenie drugiej rundy ponownie poczęstował go dwoma potężnymi prawymi prostymi.
Chambers, nawet kiedy udawało mu się przejść przez trafiający go regularnie lewy prosty do półdystansu był zbytnio przestraszony by zadać w całej walce więcej niż choćby jedną kombinację ciosów, tak jak to zrobił w piątej rundzie.  Kliczko był lepszy pod każdym względem, a Amerykanin przestał już nawet zwracać uwagę na słowa swojego trenera, Roba Murray’a – kiedy ten ostatni z pasją w głosie prosił po chyba siódmej rundzie by Eddie „zaczął wreszcie walczyć z tym facetem”, to Chambers tylko bez słowa kiwał głową, ale nawet to było nieprzekonywujące.
Niemieccy komentatorzy zaczęli od dziewiątej rundy roztaczać scenariusz w którym Chambers by wygrał przez nokaut, ale patrząc na  to co się działo na ringu w Dusseldorfie, było to równie prawdopodobne jak fakt, że Pacquiao z Mayweatherem Juniorem zawalczą jesienią w Radomiu o pas Polsatu. Po stronie Władymira trzeba zapisać, że dopingowany z narożnika przez brata Witalija i trenera Emmanuela Stewarta, nie zadowolił się łatwym wygraniem dwunastu rund, tylko próbował zakończyć walkę nokautem. Chambers miał pięć sekund do szczęścia, czyli przegrania bez nokautu, ale wtedy krótki lewy sierpowy Władymira trafił  go w pobliże ucha i Eddie spędził następne 25 sekund zwisając bezwładnie na linach. „Jak mi się nawet udawało przedrzeć przez jego lewy prosty, do nie zadawałem żadnych kombinacji. Lewy prosty Kliczki ustawił całą walkę” – powiedział na konferencji prasowej, skrywając podbite oczy za czarnymi okularami Chambers. Władymir wyglądał tak, jakby dopiero miał wyjść na ring, bez najmniejszego śladu, że właśnie spędził dwanaście rund w walce o tytuł w wadze ciężkiej. Bo tak naprawdę zarówno w sobotę wieczorem w Dusseldorfie, jak  przez ostatnie cztery lata jej nie miał, ale to problem nie jego, ale rywali.
 

Przemek Garczarczyk
www.garnekmedia.blogspot.com

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jacexus
Data: 21-03-2010 18:47:51 
...jak sie dobiera "malych" rywali to takie same ma sie problemy.
 Autor komentarza: Ania
Data: 21-03-2010 18:59:04 
Dajcie Davida Tuę, to może przestanie być taki kurtuazyjny.
 Autor komentarza: ZIBI
Data: 21-03-2010 19:12:08 
Autor komentarza: Jacexus Data: 21-03-2010 18:47:51
...jak sie dobiera "malych" rywali to takie same ma sie problemy.


nie zgodze się Kliczków trudno posadzić o dobieranie rywali. biorą jak leci. A co do małych rywali to co powiesz o Tonym Thompsonie albo Rayu Austinie czy Rahmanie? (że tylko tych z marszu wymienię)
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 21-03-2010 19:21:35 
zibi 100% racji masz
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 21-03-2010 19:34:56 
Najlepiej podoba mi sie chwalenie swoich rywali przez braci.Tak np. Vitalij nazwal wczoraj swojego przyszlego rywala Alberta Sosnowskiego bardziej doswiadczonym bokserem na ringach zawodowych niz on sam. W zaden sposob nie chce ujmowac czegos Albertowi , ale tego typu wypowiedz to smiech na sali. Wladimir natomiast po walce opowiadal w TV ze Chambers byl bardzo groznym i niesamowicie szybkim zawodnikiem , problem w tym , ze tej szybkosci chyba nikt oprucz Wladimira w tej walce spostrzec nie potrafil.
 Autor komentarza: krzysio299
Data: 21-03-2010 19:35:33 
co wy z tym Tuą? Narzekacie na braci, a co bedzie jak ich zabraknie?
To dopiero będzie kryzys,
 Autor komentarza: Feliks
Data: 21-03-2010 19:56:20 
Wkurza mnie to jak ludzie nazekają na braci Kliczko! Można im zarzucać że nie są efektowni że nie walczą w półdystansie że nie rzucają się na rywali jak lew ale to są prawdziwi mistrzowie zwłaszcza Władimir. Nie każdy bokser będzie Tysonem nie każdy Alim każdy ma swój styl ważne żeby był skuteczny nie musi być efektowny a Kliczkowie taki styl swój mają, mają doskonałe warunki fizyczne i perfekcyjnie je wykozystuja i nie widzę w tym nic złego a do tego Władimir to świetny technik.Dobrze że sa tacy mistrzowie bo wyobrazcie sobie że każda federacja ma innego mistrza a ten zmienia się co obrona tytułu? żenada! Boks potrzebuje takich gladiatorów jak Kliczkowie współczesnych herosów na których będziemy patrzeć z zazdrością i podziwem i taka jest prawda!
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 21-03-2010 19:57:30 
Powiedzmy to sobie szczerze przeciwnicy Braci nie prezentują nic to też nie ma co sie dziwić ,że Bracia są mistrzami.W sumie to nie jest ich wina ,że nikt nie potrafi im zagrozić...
 Autor komentarza: rolnik
Data: 21-03-2010 19:58:09 
co to za rywale ? to musi byc jakis wielki byk w ameryce takich niema .
 Autor komentarza: TIGER
Data: 21-03-2010 19:58:26 
Autor komentarza: krzysio299 Data: 21-03-2010 19:35:33
co wy z tym Tuą? Narzekacie na braci, a co bedzie jak ich zabraknie?
To dopiero będzie kryzys,


co bedzie? mierna ale równa waga ciezka
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 21-03-2010 20:02:26 
TIGER
Mierna to słabe słowo.
 Autor komentarza: rolnik
Data: 21-03-2010 20:09:40 
nie bedzie kryzysu bo jest wiekszosc lzejszych szanse beda wyrownane.
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 21-03-2010 20:11:37 
rolnik
A właśnie ,że będzie bo to ku... jest waga ciężka do ....
 Autor komentarza: rolnik
Data: 21-03-2010 20:15:27 
Moze masz racje adrakadaborr bo nie dlugo koguty beda sie bic w CIEZKIEJ
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-03-2010 20:20:27 
Ciekawy artykul..Jedna tylko moja skromna uwaga odnosnie podnoszenia Wladka przez Eddiego..Otoz moim zdaniem Chambersa flustrowalo raczej wieszanie sie Waldak na nim w zwarciu a nie ciosy, ktorych trak duzo jeszcze w dwoch pierwszych rundach nie zebral..Nie zmienia to jednak faktu ze Eddie zaczal bawic sie we wrestling..troche jednak przekombinowal i juz w drugim starciu powaznie oberwal..Od tego czasu az do 2 min 55 sek 12 rundy wialo straszna nuda..
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 21-03-2010 20:20:55 
Szczerze to ten cały boks robi się śmieszny.Jestem co prawda młody ,ale pamiętam czasy gdy pas coś znaczyły i bito się o niego dla samego tytułu a teraz...Żeby mistrzowie "wagi ciężkiej" szukali (prosili)dla siebie przeciwników to już jest szczyt.Dawniej to był zaszczyt walczyć o takie trofeum.Kliczkowie odejdą ze swoim nudnym stylem i dopiero wtedy poczujemy nudę.
 Autor komentarza: TIGER
Data: 21-03-2010 20:21:50 
adamek-haye
chambers-estrada
solis-arreora
kliczki-povetkin/vaulev

czy te walki nie wygladaly by ciekawie? napewno lepiej niz obecne w wadze ciezkiej a nie tylko ciagle oklepywanie lewa reka przez 2metrowca karakanow po 180wzrostu
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 21-03-2010 20:23:44 
Średnio ciekawie a jeśli już w ogóle to powinny się odbyć ,ale w wadze Cruiser.
 Autor komentarza: TIGER
Data: 21-03-2010 20:24:07 
ps powinni zrobic jakis turniej w wadze ciezkiej (oczywiscie bez kliczki jest przeciez jeszcze pasek dawida haya!)
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 21-03-2010 20:24:23 
bez ostatniego.
 Autor komentarza: Drago
Data: 21-03-2010 20:40:33 
Są już może jakieś zdjęcia Vitka z Albertem? Mieli się spotkać wczoraj :)
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 21-03-2010 20:41:45 
dla mnie bylaby ciekawa walka tua -kliczko obojetnie ktory
 Autor komentarza: neQ
Data: 21-03-2010 22:02:12 
Jak nie będzie Kliczków to Heavy dużo straci niestety.Mam nadzieje, że troche Adamek i Pulev podciągną HW, ale pamietajmy ze Adamek już troche ma latek na karku, więc pewnie już Adamek jest kimś, kto będzie ciągnał Cięzką, szczególnie w Ameryce.Narazie cieszmy sie, że są Vitek&Wladek ciągle.Napewno jak Adamek będzie chciał już w tym roku walczyć o mistrzostwo to jeszcze oni będą ciągle i najlepszym sposobem byłby narazie dla Tomka Angliczek Haye.
 Autor komentarza: Melock
Data: 21-03-2010 22:02:32 
Kliczkos Bros są niezwykle nudni, a że nikt ich nie potrafi zdjąć z tronu (i za to należy się im szacunek oczywiście) nudna jest cała waga ciężka. Bo tylko oni zostali z tych "wielkich, znanych", popularnych, na których można opierać wielkie gale. Ja wierzę że stopniowo opanowywać będą tą kategorię wagową bokserzy lżejści, szybcy i walczący technicznie a wiele na to wskazuje.
Niemniej jednak mimo znudzenia wielkoludami w HW nie można odmówić Kliczkom skuteczności i sukcesów.
 Autor komentarza: Melock
Data: 21-03-2010 22:04:33 
własnie, Tua, to też taki dobry przykład boksera wagi ciężkiej kontrastującego ze stylem Kliczków i podobnych nudziarzy. Leciutki on nie jest, ale walczy bardzo ładnie, szybko i ciekawie.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 21-03-2010 22:11:58 
Do zrobienia dobrej walki potrzeba dwoch zawodnikow. Ali byl swietnym bokserem, ale i jego rywale byli swietni, kto ogladal walke Ali vs Frazier ten wie co mam na mysli.
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 22-03-2010 08:16:04 
Ania walka Tua kliczko wyglądałaby podobnie jak Tua Lennox a może jeszcze tragiczniej, ale skolei z kim mają walczyć Tua jeszcze nie leżał na macie więc czemu nie.Pozdrawiam.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-03-2010 16:12:13 
FANBOX-leżał z amatorce z Savonem. W pro też posadził go Rahman 2 równo gongiem na zakończenie 12rundy!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.