GMITRUK O ROZSTANIU Z ADAMKIEM

Bartłomiej Chrzanowski: Czy nowi trenerzy Tomasza Adamka, są w stanie dobrze przygotować go do walki?
Andrzej Gmitruk: To są doświadczeni trenerzy. Trudno jest mi odpowiedzieć tak bezpośrednio na to pytanie. Pracują w branży bardzo długo, mają olbrzymie doświadczenie. Na temat koncepcji przygotowań nic nie mogę powiedzieć, ponieważ każdy sztab ma inną.

- Został Pan w Polsce przez problemy zdrowotne?
A.G: To nie są do końca problemy zdrowotne. Chodzi o przeprowadzenie szczegółowych badań. Mam za sobą poważną operację i w zasadzie nie miałem czasu na badania. Jestem pod opieką wybitnych fachowców, których opinia jest jednoznaczna. Tempo mojego życia jest bardzo duże. Od walki Tomka z Gomezem, przesiadam się z samolotu do samochodu i odwrotnie. Czas w kraju spędzam na organizacji swoich gal. Postanowiłem wraz ze swoimi doradcami medycznymi, że muszę zwolnić. W tej branży po tylu latach, z problemami zdrowotnymi, trzeba zwolnic tempo.

Planuje Pan zająć się czymś innym?
A.G: Absolutnie nie. Boks to moja pasja. Mam bardzo silną grupę w Polsce, której liderem jest Mateusz Masternak. Jest też grupa utalentowanych młodych pięściarzy. Pomaga mi Piotrek Wilczewski, z którym jestem związany od lat, robi kapitalną robotę. Pełni funkcję drugiego trenera. Dużo pomaga mi Ryszard Murat i moi partnerzy z O'Chikary Michał Kwiatkowski i Paweł Wojnowski. Jest cały system, który precyzyjnie funkcjonuje.

W jakiej formie jest Tomasz Adamek?
A.G: Po obserwacji walki z Estradą, wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Natomiast moim zdaniem, Tomek powinien ważyć jakieś 97-98 kg. Wtedy zachowuje dynamikę i wszystkie walory. Tomek przeszedł do wagi ciężkiej łagodnie. Jest doświadczonym i mądrym zawodnikiem, posiadającym bardzo dużą wiedzę. Myślę, że da sobie radę.

Jaka powinna być taktyka na Chrisa Areolę?
A.G: Na pewno będę z Tomkiem o tym rozmawiał. Zawsze służę mu radą. Jesteśmy wewnętrznie związani. Natomiast wybierze wraz ze swoim zespołem wspólną wypadkową.

Co jest słabą słabością Arreoli?
A.G: Apetyt. A tak poważnie, to jest to zawodnik bardzo niebezpieczny i trudny do boksowania, silny fizycznie. Tomek przy swoim wyszkoleniu technicznym i wiedzy, ma szansę wygrać.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Cichy
Data: 25-02-2010 21:14:40 
Czyzby powtórka z rozrywki z Dawsona ??? Brak Gmitruka w narozniku
=porażka Adamka ?
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2010 21:17:35 
Czyli Gmitruk wybral wlasny Team i Masternaka z ktorego dopiero moga byc "ludzie" niz Adamka ktory jest juz znany i bedzie mial niedlugo walke swojego zycia.Why Andrzej why?
 Autor komentarza: osi
Data: 25-02-2010 21:18:09 
Boje sie o tomka . Jesli trenerem ma byc bloodworth lub zagraniczny trener moze byc problem z komunikacja o jakiej mowil tomek po walce z dawsonem. Niby ziggy przetlumaczal ale to nie zdawalo rezultyatu i tomek czlu sie zagubiony...
 Autor komentarza: allyn
Data: 25-02-2010 21:18:17 
Jak widać miały miejsce pewnie nieporozumienia w sztabie Adamka. Gmitruk najwidoczniej jest zwolennikiem małej wagi Tomasza, w granicach 98kg, natomiast reszta grupy (prawdopodobnie łącznie z Adamkiem) stara się na siłę zrobić z niego rasowego ciężkiego co moim zdaniem nie jest dobrym rozwiązaniem gdyż atutami Tomka powinny być szybkość, zwinność i dynamika, a to niewątpliwie zatraci jeśli podąży obranym przez siebie kursem.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 25-02-2010 21:22:39 
Problemów z komunikacja na pewno nie bedzie, Adamek nie mieszka pierwszy rok w USA, jezyk ma juz na pewno opanowany. problemem możey\ być cheć przestawienia go na zupełnie inny sposób boksowania, tak jak było z buddym
 Autor komentarza: am26
Data: 25-02-2010 21:24:37 
Cichy weź mi wytłumacz chłopcze jaki jest sens pisania takich farmazonów jak ten twój powyżej. Chce ci się wchodzić na ten portal, przeczytać wywiad z panem Andrzejem i finalnie stwierdzić, raczej pytać czy będzie powtórka z rozrywki z Dawsonem? takie wypociny nic nie wnoszą sensownego, kilka zdań wyklepanych, tracisz tu tylko swój czas...radzę wszystkim pokroju przenieść się może na stronę pudelków i innych dalmatyńczyków.
 Autor komentarza: mibzzz01
Data: 25-02-2010 21:24:45 
Czy nie bylo mozliwosci aby Tomek trenowal w Polsce? Pojawialy sie wiadomosci o wyjezdzie Tomka az do Nowej Zelandii, dlaczego wiec nie w Polsce??? Brak sparing partnerow???
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 25-02-2010 21:33:54 
Z tego wywiadu wynika ze sam trener dotychczasowy Tomka wcale nie tryska euforia co do walki z Arreola..Wrecz jest asekuracyjny..Teraz rodzi sie kolejne pytanie to po jaki wuj Adamka pompowali skoro okazalo sie ze jednak ma wazyc 97 kg a nie 104 np???..Moj optymizm wczesniejszy co do tej walki zaczyna powolutku blednac..
 Autor komentarza: ZelaznyMike
Data: 25-02-2010 21:37:19 
Jeżeli jest szansa na przylot pana Andrzeja do USA na walkę w formie kibica , to czego nie może po prostu stanąć w narożniku.Zagrożeniem dla zdrowia ma być przelot no , a jeżeli już będzie w Stanach to jego uwagi w narożniku były by bezcenne.Okres przygotowawczy będzie pewnie na najwyższym poziomie więc nie ma się o co bać , jedynie tylko o ten narożnik podczas walki.
Co do wagi to zgadzam się z panem Andrzejem 97-98kg dało by nieco więcej lekkości.100kg powinno być ekstremalną granicą a nie naturalną wagą.Co mówić już o 103-104.Ale jeżeli naprawdę Tomek naturalnie waży nieco ponad 100kg to nie ma sensu powtarzać błędu z przeszłości i go odchudzać.
Zabrakło mi pytania o dalszą przyszłość.W przypadku wygranej walki z Chrisem i kolejnych pojedynków.Czy jest to definitywny koniec bezpośredniej pracy z Tomkiem czy po kilku miesiącach i przy następnych walkach zobaczymy pana Andrzeja przy Tomka na obozie przygotowawczym i w narożniku.
Temat wytoczony przez dziennikarza mówiący o rzekomym strachu pana Andrzeja przed porażkami Tomka w HW świadczy o tym , że tacy ludzie jak zamachowiec666 jednak mogą coś osiągnąć ;)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2010 21:41:41 
mibzzz01
Cala sytuacja jest troche dwuznaczna,Gmitruk powiedzial ze musi zwolnic tempo bo tak zasugerowali mu lekarze co ja w pelni rozumiem,ale przeciez dalej mowi ze z trenerki-menadzerki nie rezygnuje tylko koncentruje sie teraz na swoim Teamie.Jak slusznie zauwarzyles Adamek byl gotow leciec nawet do N.Z, a do Polski by nie mogl? sparingparnrzy pewnie tez by sie znalezli.Oczywiscie idealnie bylo by przygotowac sie do pojedynku w USA,przeciez lekarzy dla Gmitruka tez by tam znalezli.Moim zdaniem Andrzej Gmitruk czuje sie chyba troche lekcewazony i pomijany przy podejmowaniu kluczowych decyzji odnosnie sposobu prowadzenia Gorala
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 21:43:06 
ostatnie zdanie ZelaznegoMike'a było dobre:D, kazdy na tym forum zna już zamachowca666, ale trzeba przyznać ziomek jest medialny prowokator, niczym David Haye:p
 Autor komentarza: Jaguar
Data: 25-02-2010 21:48:40 
mibzzz01 - a z kim miałby sparować z Wawrzykiem czy może z Wachem, no z Wawrzykiem to może i mógłby posparować bo przypomina chociaż trochę Arreole poziomem tkanki tłuszczowej, a ostatnio również chce mu dorównać dziarami , a tak serio to widać ze problem jest bardziej złożony i jak powiedział ukradkiem sam trener w pierwszym zdaniu nie chodzi tylko o zdrowie...
 Autor komentarza: darbarek
Data: 25-02-2010 21:48:44 
Adamek rzucony na gleboka wode powinien nauczyc sie byc bokserem uniwersalnym, korzystanie z uslug tak wielkich nazwisk to blogoslawienstwo, pytanie tylko czy Tomek bedzie potrafil to wykorzystac i wplesc w juz uksztaltowany wspolnie z Gmitrukiem profil boksera kompletnego, ja bym sie nie obawial
 Autor komentarza: SzogunLBN
Data: 25-02-2010 21:50:24 
Chu...... go wie jakie sa relacje pomiędzy Gmitruk-Adamek. Wiadomo zdrowie jest najwazniejsze, ale dla Tomka to tez jedna z najwazniejszych walk w życiu. Jak by nie chodziło o kase to chociaz na pare dni przed walka mogłby andrzej przyleciec do Tomka zeby go wspierać, rady takiego fachowca naperwno by nie zaszkodziły nawet jezeli przygotowałby go inny zespół trenerski.
 Autor komentarza: radzik91
Data: 25-02-2010 21:52:26 
sciana7 ja czytam tylko to co pisze zamachowiec.Jest naprawdę wielkim znawcą boksu :p
 Autor komentarza: koniuchny
Data: 25-02-2010 21:54:31 
no wiedzy nie można mu odmówić :)
 Autor komentarza: Silnoreki
Data: 25-02-2010 21:57:11 
andrewski
No wlasnie nie za bardzo tomek moze wyjezdzac ze Stanow gdyz podobno stara sie o staly pobyt w USA jak gdzies wczesniej przeczytalem.Jedynie w wyjatkowych syt.na kilka dni ale na pewno nie na 2 miechy czy 1,5.
 Autor komentarza: mibzzz01
Data: 25-02-2010 21:58:22 
andrewsky
z tego co gdzies wyczytalem to Andrzej ma problemy z cisnieniem i to wlasnie loty sprawialy mu najwieksdze problemy. ale tak jak powiedzial Andrzej, dalej bedzie prowadzil swoj Team wiec mozliwosc zorganizowania przygotowan w kraju byla do zrealizowania, tak przynajmniej mi sie wydaje. uwazam tez ze Andrzej ma racje co do wagi Tomka.
 Autor komentarza: radzik91
Data: 25-02-2010 21:59:31 
Andrzej Gmitruk żyje na ogromnych obrotach.Takiego tępa pracy mało kto by wytrzymał.Oby wrócił do zdrowia
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:01:32 
Adamek jest wielkim sportowcem, dobrym bokserem, ale nie boje się użyć tego słowa,że jest też sporym "farciarzem". Bo np jeśli przegrałby walki z Brigsem, (wg mnie to obydwie przegrał), może i zadał więcej ciosów ale jakie to one były....:/ to jakby potoczyła sie jego kariera??? Gołota bardziej wyraźnie "wygrywał" walki Z Ruizem i Byrdem ale ostatecznie przegrywał. Zmierzam do tego że Adamek ma "szczescie" do sędziów, bo nie było żadnego skandalu gdyby walki z brigsem przegrał, co powinien, oraz boje z Cunninghamem i Estradą . Mi osobiście Estrada lepiej sie podobał niż Adamek.. i nie wróże mu zadnej przyszłosci w wadze ciezkiej, ale zycze mu oczywiscie skucesów, i bardzo bym chcial zeby z Arreolą mnie pozytywnie zaskoczył
 Autor komentarza: RAF1
Data: 25-02-2010 22:05:23 
ciekawi mnie jak zadziała ta zmiana trenera na Tomka, tak naprawde to jedna wielka niewiadoma
pozdro
(zapraszam na mojego bloga)
 Autor komentarza: radzik91
Data: 25-02-2010 22:06:28 
jeśli chodzi o wagę to 98 kg i styka pan Gmitruk wie najlepiej jaka waga dla Tomka jest dobra
 Autor komentarza: pragaa
Data: 25-02-2010 22:07:06 
sciana 7 jesteś obiektywny jak ekspert piszący na zamówienie bulita
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:08:58 
dzięki stary za komplement;D
 Autor komentarza: osi
Data: 25-02-2010 22:09:11 
pragaa

Wyjales mi to z ust..;D
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:11:05 
Tak na poważnie to Pragaa obejrzyj sobie druga walkę z Briggsem, bo chyba jej nie widziałeś....
 Autor komentarza: tonka
Data: 25-02-2010 22:13:22 
andrewsky i mibzzz01
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Tomek coś wspominał, że stara się o stały pobyt w USA i nie może na dłużej opuszczać obecnie Stanów, dlatego zrezygnował z pomysłu wylotu do Nowej Zelandii. W takim przypadku analogicznie...Polska również odpada pod względem treningów.
 Autor komentarza: roycer
Data: 25-02-2010 22:15:18 
Myśle ze Tomek sobie poradzi, aczkolwiek wolalbym aby w narozniku byl trener ale przedewszystkim mentor jakim jest Andrzej Gmitruk. Oddalam od siebie mysl ze bedzie powtorka z walki Adamek vs Dawson kiedy ten pierwszy przegral nie majac w skladzie Andrzeja Gmitruka. Jako niezaangażowany zwracam sie w imieniu wszystkich sympatykow pięściarstwa w Polsce, Tomku jestes wspanialym zawodnikiem ale na litość boska nie przybieraj na wadze i nie sluchaj zigiego ani innych "klamotow" dla ktorych liczy sie wypchana walizka hajzu!! Badz dynamiczny bo dynamika to szybkosc i sila ciosu, badz szczuplejszy to bedziesz szybszy:) mniej nie wiecej jak 101- 102 kg a najlepiej jakbys zmiescil sie ponizej setki. Szybuj jak motyl kąsaj jak pszczola.
 Autor komentarza: ceres
Data: 25-02-2010 22:17:12 
lukaszenko ;] po taki ch** go pompowali, żeby przekonać się, że lepsze będzie 97-98 kg na wadze:) Co do tematu... coś mi tu śmierdzi...obym się mylił
 Autor komentarza: tonka
Data: 25-02-2010 22:19:03 
sciana7
Miej swoje zdanie, ale nie popadaj w przesadyzm i paranoje. Cunn siedział 3 razy na dupsku i przegrał zasłużenie. Estrada może wygląda na rasowego ciężkiego i dlatego Ci się podobał, bo na punkty czterema przerżnął bez dwóch zdań. Z Briggsem, no cóż, to były wojny, a sędziowie wskazali 2 razy na Polaka. Nie sądzę, że przez przypadek.
 Autor komentarza: pragaa
Data: 25-02-2010 22:21:37 
sciana7 adamek zadał więcej ciosów jesli chodzi o mocne ciosy trafione briggs 176 adamek 180 fakty sciana nie farmazon
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:22:56 
wiem ze wy chłopaki, jesteście może sąsiadami Adamka z jego miejscowości, albo jakaś rodziną i jesteście wpatrzeni w niego jak w obrazek i trzeźwo nie możecie popatrzeć na to co prezentuje na ringu, tylko zachowujecie sie jak płaczące nastolatki na koncercie Kelly Family , miał parę dobrych walk, ale i też parę gorszych, które "wygrał" ale równocześnie mógł je przegrać Adamek, zmierzam do tego ze ma też duzo szczęścia w swojej karierze, którego innym pięściarzom zabrakło chociażby Andrzejowi Gołocie, który Wygrał walkę z Byrdem bardziej zdecydowanie niż Adamek z Briggsem, ale i tak nie dostał Pasa!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 25-02-2010 22:24:21 
ceres
Mi ten temat tez podjezdza ale dam se na luz bo to tylko moje jakies przemyslenia, niekoniecznie musza byc zgodne z faktami:)
tonka
Masz racje ze z Cunnem Adamek wygral dosc pewnie dzieki tym nokdaunom..Z Estrada walke na pewno wygral tymi 4 badz 3 punktami bez dwoch zdan..Z Briggsem byly wojny i wynik mogl isc na dwie strony..Zgadzam sie jednak z tym ze skoro dwa razy sedziowie wskazali na Adamka, to nie ma co dziury w calym szukac..
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2010 22:24:45 
tonka
masz racje co do tego stalego pobytu,ale zwroc uwage ze nie pojawil sie temat ewentualnego wyjazdu Gorala do Polski tylko do N.Z.czyli Adamek byl gotow leciec trenowac z Bloodowrthem z Gmitrukiem juz nie
A co do wagi tomka to te "magiczna stowa" wydaje sie byc chyba troche za duza
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:25:14 
Adamek zadał 180 mocnych ciosów???? hehehe, chyba inne walki ogladaliśmy....
 Autor komentarza: gren
Data: 25-02-2010 22:26:10 
ściana7 - Twoje obiektywne spojrzenie powala - aż mi bateria w laptopie siadła. Tak sobie myślę, że Ty piwa za dużo na tych walkach wypiłeś, a później się obudziłeś. Jeszcze trochę a pobijesz zamachowca.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 25-02-2010 22:28:55 
Wypowiedź Gmitruka przynajmniej dla mnie to nic innego jak delikatny prztyczek w nos obecnego stanu rozwoju kariery Tomka. Jakoś dziwnie mi się to czytało i chyba to "rozstanie" z TEAM ADAMEK to bardziej zasługa jakichś spięć i nieporozumień Gmitruka z prawdopodobnie Rozalskim, bo nie sądzę, że z Tomkiem. Jednak tak naprawdę to wie tylko kilka osób, a reszta się dowie, ale nie za szybko.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-02-2010 22:31:44 
Prawda jest ze Adamek ma szczescie ale to chyba o to chodzi.W walce z Estrada byl lepszy tymi 3 punktami,z Cunnem zrobil co do niego nalezalo czyli posadzil mistrza 3 razy na dupe wiec moim zdaniem wygral zasluzenie,z Briggsem wynik mogl isc w kazda strone a poszedl w strone Adamka bo wtedy Don King rozdawal karty i dal Tomkowi karete a Briggsowi fula:)
A tak powaznie to Adamek mial sporo szczescia ze dostal ta walke bo jezeli sie nie myli to byli jacys piesciarze przed pojedynkiem wyzej w rankingach od niego,ale bylo to dawno wiec pewny nie jestem
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:33:21 
Tak na poważnie to tez uważam ze walkę z Cunninghamem wygrał Adamek, wiadomo przez te 3-krotne dechy, ale mam prawo twierdzić że walk z Briggsem nie wygrał, szczególnie rewanż i wcale nie skrzywdzę tym twierdzeniem Adamka... takie jest moje zdanie, a wy chłopaki możecie mieć inne.
 Autor komentarza: radzik91
Data: 25-02-2010 22:34:48 
a nasz zamachowiec chyba sobie słodko śpi hehe wreszcie!!!!
 Autor komentarza: ceres
Data: 25-02-2010 22:36:15 
sciana7...
Ja nigdy nie należałem do fanów Adamka, ale zawsze mu kibicowałem jako dla POLAKA... Mało tego, przed walką z Gołotą byłem sercem za Andrzejem, chyba przez te nieprzespane noce za młodych lat :) Ale przestań mówić, że Adamek przegrał z Cunnem i Estradą... 3 deski Cunn zaliczył, więc jak mógł wygrać na pkt przy wyrównanej walce? Co Cię skłania do stwierdzenia, że Estrada był lepszy?? Że podnosił rękę w geście triumfu po każdej rundzie?? Hehe Adamek robił swoje i taktycznie rozegrał to idealnie, choć moim zdaniem to była słaba walka w wykonaniu Tomka, ale na słabego Estradę wystarczyło :) Co do Briggsa... wynik mógł być każdy...
 Autor komentarza: tonka
Data: 25-02-2010 22:37:49 
sciana7
Wybacz, ale gdy sensowne argumenty zastępujesz wrzutami porównującymi userów do szlochających nastolatków na koncercie Kelly Family i do sąsiadów Tomka robiących mu piękny PR, a za chwilę serwujesz wstawki pt. "Gołota miał tak, Gołota miał owak", to przychodzą na myśl typowo Polskie niespełnione oczekiwania względem pewnego zawodnika. I w końcu...kto powiedział, że szczęście w sporcie nie jest ważne?? Raczej nie my, bo ma ono niemałe znaczenia. Tyle, że szczęście, jak mówi rodzime powiedzenie, sprzyja lepszym. I coś w tym jest.
 Autor komentarza: Aro87
Data: 25-02-2010 22:40:20 
Jako wielki fan Adamka... muszę przyznać że zawsze twierdziłem... Gmitruk w narożniku to nasza największa broń... stara Stammowska szkoła boksu a nie jakies amerykańskie badziew... dlatego moim zdaniem jest źle
 Autor komentarza: ceres
Data: 25-02-2010 22:44:16 
Aro87
Zgadzam się z Tobą... Bez Gmitruka Tomek traci trochę na swojej wartości... Daj Boże oby było inaczej, ale przed najważniejszą walką w życiu ( teraz każda następna po ew.wygranej taka będzie) to trochę niepokojąca i dziwna decyzja...
 Autor komentarza: robak1
Data: 25-02-2010 22:46:01 
"A.G: To nie są do końca problemy zdrowotne. Chodzi o przeprowadzenie szczegółowych badań"
Czyli na razie to są tylko podejrzenia problemów zdrowotnych, a może tylko chwilowa niedyspozycja spowodowana przemęczeniem i stresem podczas pobytu w stanach.
Przez trzy lata Pan Andrzej nie miał ich czasu zrobić bo ważniejszy był boks i akurat zdecydował się na nie przed "najważniejszą" walką swojego boksera.Utwierdziło mnie to w przekonaniu, ze kłopoty zdrowotne(pewnie na obecna chwilę niewielkie bo niedługo gala w Polsce)są łatwą wymówką,, bo jak wcześniej napisałem-
"mam swoje zdanie na temat programu alternatywnego. Arreola nie jest jedynym rywalem dla Tomasza"
To zdanie wypowiedziane przez Gmitruka sugeruje, że chętniej by widział na tym etapie innego przeciwnika dla Tomka niż Arreole i raczej cieszył by się z fiaska rozmów dotyczących walki.
Jakiś czas temu, w którymś z wywiadów Gmitruk wspomniał, że ma inną koncepcję na temat wprowadzenia Tomka do ciezkiej i doboru przeciwników.

"zmiana z kategorii junior ciężkiej na ciężką to nie jest skok przez płot do Kargula, to jest proces, który musi być bardzo solidnie przygotowany"

Możliwe, że nie podobało się Gmitrukowi, rzucanie na "głęboką wodę" Adamka (na chwilę obecną jeszcze za silny przeciwnik, walka na obcym terenie).

"chciałbym mieć może nie decydujące zdanie, ale mieć wpływ na decyzje, które wokół teamu Tomka będą się tworzyć"
"wyzwanie w kategorii ciężkiej wymaga określonego czasu. Ja jestem może czasem zbyt nerwowy i zbyt impulsywny, bo czas jest naszym największym przeciwnikiem, stąd może jak każdy człowiek mam określone frustracje - to są sytuacje, które budzą określone emocje"
Gmitruk prowadził Adamka bardzo ostrożnie i nie pasowały mu ustalenia dot. walki tj. nie za długi okres przygotowawczy, krótki okres odpoczynku po ostatniej walce i walka na obcym terenie z silnym przeciwnikiem.
 Autor komentarza: radzik91
Data: 25-02-2010 22:47:26 
Aro87 też myślę że jest zle bo spompują Tomka zamiast zrobic 98 jak Gmitruk chce.Tomek bEdzie walczyl w kwietniu tak jak by miał plecak z ziemniakami na plecach
 Autor komentarza: sciana7
Data: 25-02-2010 22:48:44 
trochę z Tym Cunninghamem i Estrada was podpuszczałem, chociaż z estradą nie podobał mi sie styl walki Adamka, może przez to ze Estrada jest dobrym przeszkadzaczem, ale moje twierdzenia co do szczęścia Adamka i jego porażek z Briggsem to jestem w 100% przekonany. A tego Kelly familly to sobie nie bierzcie do serca...
 Autor komentarza: qwerty1410
Data: 25-02-2010 22:49:32 
Pan Gmitruk to trener pokroju "Papy" - podobnie jak on czuje boks..
Niestety, nie jest tak doceniany. Pan Andrzej nie chce ryzykowac zdrowia i w czasie walki wyjechac na noszach z sali - bo ktos nie sluchal jego rad. Tylko waga 95-98 kg da Tomkowi odpowiednia szybkosc i sile ciosu by wygrywac w HW. Jesli Adamek (ktorego uwazam za najlepszego, obok Kuleja polskiego boksera) nie poslucha Gmitruka,
to sie bolesnie przekona.. oby tak sie nie stalo. Tomek..dzwon do Andrzeja.
 Autor komentarza: tonka
Data: 25-02-2010 22:51:11 
Aro87 i ceres
Macie rację, trochę czar prysnął, gdy przyszła ta niepokojąca wiadomość. Też się boję, no ale trzeba wierzyć, pomimo wszystko, bo w kogo wierzyć, jak nie w jedynego polskiego pięściarza światowego formatu obecnie.
 Autor komentarza: ceres
Data: 25-02-2010 22:56:20 
sciana7
Mi styl Adamka w walce z Estradą też się nie podobał, ale taktycznie rozegrał to idealnie,poza tym chyba żadnemu z bokserów nie udało się "ładnie" zawalczyć z Estradą...
tonka
Wiara czyni cuda,jak to mówi nasz pięściarz..;] Emocje są, emocje będą,oby nie skończyło się to szybko i oby ten amerykański sen Tomka nie prysł... Trzeba wierzyć!
 Autor komentarza: gren
Data: 25-02-2010 22:58:51 
Wam nie dogodzi - jeszcze niedawno pisaliście, że Adamek jest za mały, za chudy, a teraz co jest za duży za gruby. Dobrze,że on się tym wszystkim nie przejmuje co wszyscy piszą tylko robi swoje - bo chłopak by zwariował!
 Autor komentarza: Laik
Data: 25-02-2010 23:01:46 


Tutaj nie chodzi o żadne zdrowie.To jest prawdopodobnie najważniejsza walka w karierze Adamka,a Gmitruk nie leci,bo się nie zbadał,bo musi zwolnić??Gdyby to był powód,to zrezygnowałby z wszystkiego,ale na walkę by poleciał.Jak dla mnie,z czymś się nie dogadali,nie pierwszy raz zresztą...


 Autor komentarza: robak1
Data: 25-02-2010 23:06:08 
Zauważcie, że Gmitruk nie mówi ,ze się bardzo źle czuje, czy jego stan się pogorszył podczas pobytu w stanach czy po powrocie, tylko o opinii lekarzy którzy przestrzegają go przed zbyt intensywnym trybem życia.
Sądząc po jego wypowiedzi do tej pory nie bardzo przejmował się opinią lekarzy i robił swoje, a teraz nagle postanowił się ich posłuchać.
Trener którego pasją i "całym życiem" jest boks w chwili gdy jego zawodnik i on sam może przejść do historii odpuszcza? Nie jeden by wolał "przekręcić się" w narożniku. No chyba, że sam nie do końca wierzy w sukces. Pomimo wszystkiego nadal cenię Pana Gmitruka jako trenera, życzę mu zdrowia i sukcesów.
 Autor komentarza: robak1
Data: 25-02-2010 23:16:32 
Gmitruk chyba pomimo wszystko nie zwolni "dzisiaj przyjechałem ze zgrupowania". Widać,że żyje sprawami w Polsce (organizacja gal,treningi, Masternak)bardzo dużo o tym mówi.
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 25-02-2010 23:21:27 
Zgadzam się z przedmówca !

Coś dziwna ta sprawa, ostatnio czytając myślałem że coś się źle z nim dzieje, a tu nagle mówi że ogólnie jest dobrze ale musi spasować i odpocząć ?!?!? Miał okazje spróbować zdobyć najcenniejszy pas, którego żaden polak w tej wadze nie zdobył a on nagle pasuje ?!?!? Chyba nie w zdrowiu pies pogrzebany :(
 Autor komentarza: cezary27
Data: 25-02-2010 23:25:31 
to co się zdarzyło akurat można było wykoncypować dwa miechy wcześniej - okazało się że problem wcześniej poruszony był kwestią czasu. Andrzej jako pierwszy był przeciwnikiem pójścia Tomka do ciężkiej. Zna Tomka najlepiej więc zna jego możliwości które najwyraźniej wg. Gmitruka właśnie się skończyły a to że przed Estradą chwalił Adamka to jak niektórzy zauważyli pozytywne wywiady są częścią pracy trenera a hipotezy można postawić że właśnie do Duvy i Zygiego mógł Andrzej prywatnie przedstawiać przeciwne niż mediom opinie. Jak jest to każdy sobie wymyśli między wierszami i nie można wykluczać że ktoś nie ma racji bo tam jest zwykły biznes (oczywiście poza sportem dla kibica)
 Autor komentarza: zamachowiec666
Data: 25-02-2010 23:26:02 
Arreola pojedzie Adamka bez problemu .Dostanie KO max do 5 rundy. Bez gmitruk traci wiele.Zostawił go dlatego bo cchiał by zostac w cruiser ale jemu zależy tylko na pieniądzach
 Autor komentarza: tonka
Data: 25-02-2010 23:28:54 
A może po prostu serducho nie najlepsze, człowiek coraz starszy (bo pan Andrzej młody już na pewno nie jest), z roku na rok siły mniejsze i darował sobie te eskapady na inny kontynent. Ponadto może nie do końca go słuchają w amerykańskim molochu i się nawarstwiło.
Tomek to już praktycznie obywatel amerykański, a pan Gmitruk polski. Ma tutaj ułożone życie, dobry biznes bokserski, rodzinę itd. Kiedyś musiało się to urwać...najzwyczajniej w świecie. Przykre, ale prawdziwe.
 Autor komentarza: robak1
Data: 25-02-2010 23:37:08 
W sumie tonka masz trochę racji, Tomek idzie za pieniądzem, za co go nie ganię a wręcz pochwalam. Gmitruk ma swoje lata i inne cele więc trudno oczekiwać żeby wszystko rzucał w wyznaczonym przez HBO lub promotorów Adamka terminie.
 Autor komentarza: Szkodniqq
Data: 25-02-2010 23:37:39 
zamachowiec666- idiota cały czas to samo.
Widze teorii spiskowych się narobiło :P A może naprawde z pan Gmitruk ma coś z sercem?? Ja wieże że trenerzy Adamka znakomicie przygotują. Wydaje mi sie że na inny styl nie będą chcieli go przestawić (pewnie widzieli walkę z Dawsonem) Z drugiej strony ten pesymizm wielu forumowiczów jest zrozumiały. Nowy trener musi poprostu zdobyć zaufanie. Wszystko wyjaśni się 24 kwietnia. pzdr
 Autor komentarza: cezary27
Data: 25-02-2010 23:46:48 
tonka
jeśli Gmitruk dalej prowadzi trenerkę i pokłada nadzieję w Masternaku to będzie latał samolotami - poprostu poszedł w kierunku realnych perspektyw - trudno sobie wyobrazić żeby odpuścił przejście do histori super trenera co poprowadził od półcięzkiej do mistrzostwa w cięzkiej Tomka - najwyraźniej takiego nie będzie - pieniążków Panu Addrzejowi też nie wydaje się żeby brakowało więc mógłby "odpóścić" sobie inne teamty w imię zdobycia wraz z T.A. pasa w ciężkiej ale najwyraźniej wybrał realniejsze przedsięwzięcia bo samo szczęście to raczej za mało a jak słusznie zamachowiec666 zauważył takie sprzyjało Tomkowi a na taki przykład Kliczkom raczej nie sprzyjało i tylko tłamsząc rywali osiągneli swoje sukcesy.
Nie zmienia to fakty że Tomkowi trzeba kibicować ale już pieniędzy to raczej nie polecam stawiać -
 Autor komentarza: Laik
Data: 25-02-2010 23:56:53 


Gmitruk zawsze był przeciwnikiem Tomka w ciężkiej.To wszystko jest dla kasy,wbrew zdrowemu rozsądkowi.Adamek dostanie KO od Arreoli...


 Autor komentarza: Ironmen
Data: 25-02-2010 23:57:13 
Autor komentarza: Ironmen Data: 08-01-2010 09:38:18 GoldenBoy a co mają powiedzieć przy mediach..... Muszą robić dobrą minę do złej gry. Tam wcale tak różowo nie jest. Jeżeli się nic nie polepszy to do Arreoli Gmitruk raczej nie wyjdzie..
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 25-02-2010 23:58:18 
Moja wypowiedz na temat z przed 2 miesięcy
 Autor komentarza: cezary27
Data: 26-02-2010 00:19:13 
analogiczny przykład problemów ze zdrowiem:
Fritz Sdunek rozstaje się z Universum i jak uzasadnił przeszedł operację a czeka go jeszcze jedna i chce się ograniczyć do trenowania tylko Vitalija Kliczki - wybrał coś ale dlaczego nie wszystkich innych a starego Vitka - na coś się stawia
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 26-02-2010 04:44:02 
Niech poprowadzi Tomka FReddie Roach ale on chyba ma za duzo pracy Khan, PACMAN
 Autor komentarza: wojkerr
Data: 26-02-2010 07:01:16 
Po przeczytaniu tego kruciutkiego,ale dosc trsciwego wywiadu,zmienilem jednak swoje zdanie,i wydaje mi sie ze to jednak ambicja zmusila Pana Andrzeja do opuszczenia teamu.Pan Gmitruk przez ostatnie lata byl przyzwyczajony ze to on wszystko ustawial,i to w pierwszej kolejnosci on mial cos do powiedzenia, a tutaj role niestey sie odwrocily,i to najwyrazniej zabolalo najbardziej,do tego stopnia ze ambicja nie pozwolila na dalsza wspluprace.
 Autor komentarza: kopernik
Data: 26-02-2010 08:06:00 
eLSzabeL: Zobaczę co się da zrobić.
 Autor komentarza: zin
Data: 26-02-2010 08:15:40 
Ja bym tak nad tym nie płakał. Adamek to nie dzieciak i pewnie wie co dla niego dobre. To dorosły facet i ukształtowany pięściarz. To , że opuścił CW , dobrze zrobił , bo niby z kim miał się tam bić i za jakie pieniądze ? ... Adamek ma swoje lata i musi zadbać o zabezpieczenie finansowe swoje i swojej rodziny...Co do p.Gmitruka , to w pełni się zgadzam z wojkerr ...do sztabu dołączył nowy trener , teraz drugi , a oboje mają dużo większe osiągnięcia w trenerce, i pewnie zdanie p.Gmitruka przestało być najważniejsze i ambicja wzięła górę. Stąd decyzja o odejściu , a stan zdrowia jest uniwersalną wymówką. Przecież do walki tylko dwa miesiące z hakiem i trener by nie zostawił zawodnika przed być może najważniejszą jego walką w karierze - to nielogiczne...Nie ma co jednak płakać "nad rozlanym mlekiem" . Ja bym tak czarno tego nie widział , jak większość tutaj. Shields, bo to głownie on będzie przygotowywał Adamka, prowadził Tysona, Evandera Holyfileda i Andrzeja Gołotę i na pewno jest świetnym fachowcem.
 Autor komentarza: 1bioactive
Data: 26-02-2010 09:25:32 
Pan Gmitruk ma swoich zawodników i ich gale w Polsce. Adamek nie był jedynym zawodnikiem ,z którym pracował a wiadomo że przed taką walką jak z Arreolą potrzebuje mieć trenera przez 2 miesiące obok siebie. Nie dało się pogodzić interesów Adamka i Gmitruka. Wiek i zdrowie dodatkowo tylko jeszcze skomplikowały tą niełatwą sytuację.
To taki pat - bo przecież Pan Gmitruk nie porzuci pozostałych zawodników ze względu na Adamka,ma przecież wobec nich swoje zobowiązania. Ja bardzo żałuję tak się stało ale takie sytuacje są w sporcie nieuniknione i nikt nie ponosi za to winy. To jest jak z dziećmi , które wychowane przez rodziców w którymś momencie życia wyprowadzają się do innego domu.Bądźmy wdzięczni i p.Gmitrukowi i Adamkowi za to co wspólnie osiągnęli i życzmy im dalszych sukcesów:
Adamkowi wygranych walk a trenerowi Gmitrukowi wychowania nowych mistrzów boksu.
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 26-02-2010 10:08:25 
sciana7,
Owszem, ty masz swoje zdanie, inni maja swoje. Ale fakty mowia same za siebie.

''Golota wygral walke z Byrdem bardziej zdecydowanie niz Adamek z Briggsem''
Po 1. Umiejetnosci to nie wszystko by zdobyc pas mistrza swiata, ale i determinacja, ringowa inteligencja, szczescie, spokojna glowa no i oczywiscie serce. Z czego z tych ostatnio wymienionych Andrzejowi zabraklo.
Po 2. Co ma jedna walka do drugiej? Inny przeciwnik, inny styl, inna walka.
Po 3. Co napisales pokazuje tylko to co tonka wczesniej trafnie opisal: ''niespełnione oczekiwania względem pewnego zawodnika''. Jedyne wiec co zostalo to zlosc i zawisc do Adamka ktory tak niemilosiernie zlal Twojego idola. A prawda jest taka ze gdyby Tomek tego nie uczynil to zrobilby to nastepny zawodnik na poziomie.

A wiesz co jest najbardziej smutne? Ta zawisc u Golotomaniakow. Ktorzy kieruja sie jednym zdaniem: ''Andrzejowi sie nie udalo zdobyc tytulu mistrza swiata to i Adamkowi ma sie nie udac''. Czyzby strach przed tym ze Andrzej straci opinie najlepszego Polskiego piesciarza HW?

Ja na szczescie takich problemow nie mam. Tomka jak i Andrzeja bardzo lubie i szanuje za to co zrobili dla Polskiego boksu zawodowego.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 26-02-2010 10:09:33 
Co do powodow odejscia Pana Gmitruka to wystarczy uwaznie przeczytac sobie ten wywiad a odpowiedzi sa miedzy wierszami zawarte..Ja nie mam pretensji do Pana Andrzeja, jest faktem ze ma klopoty z sercem i nie moze sie denerwowac i zyc na takim gazie..Faktem jest tez ze ma swoje prywatne zycie, sprawy, wlasny team..Faktem tez jest ze to terenr charyzmatyczny i lubiacy stawiac kropke nad "i" z ambicja..Faktem tez jest ze ma spore obawy o swojego dotychczasowego podopiecznego Adamka..Wszystko to razem skumulowane plus pewnie sprawy dodatkowe o ktorych nie wiemy daja wynik w postaci rezygnacji Pana Andrzeja..
 Autor komentarza: Crimson
Data: 26-02-2010 10:48:39 
Chcialbym sie mylic ale cholera dla mnie nie wyglada to wporzadku. Nie chce o nic oskarzac Adamka ale zwroccie uwage na jeden fakt. Gdy Adamek zostal mistrzem swiata pod pretekstem "oszczedzania serca", Gmitruk rozstal sie z Polakiem, ktory wybral McGirta. (nie uznal ze Gmitruk nie jest mu juz potrzebny?) Po porazce z Dawsonem akcje niepokonanego do tamtego momentu Polaka bardzo spadly. Wtedy wrocil do Gmitruka by odbudowac swoj wizerunek w nowej kat. Gdy Adamek zdobyl pas IBF w cruiser i wskoczyl do wagi ciezkiej znow zanazl sie na szczycie i nagle znow musi go opuscic Gmitruk. Obym sie mylil ale wyglada to dla mnie tak jakby Adamek uwazal, ze Pan Gmitruk nie jest mu znow juz potrzebny...
 Autor komentarza: 1bioactive
Data: 26-02-2010 13:13:30 
Crimson
myślę że jest odwrotnie. Wejdź na stronę Adamka, przeczytaj tekst i popatrz na zamieszczone tam przez Tomka symboliczne zdjęcie.
Adamek teraz potrzebuje obok siebie trenera nonstop - przez dwa miesiące - a Trener Gmitruk ma swoje lata, kłopoty ze zdrowiem i do tego swoją grupę bokserów w Polsce wobec których też ma zobowiązania.
To rozstanie to po prostu naturalna w tej sytuacji kolej rzeczy. Ja oczywiście ,jak większość, wolałbym aby Pan Gmitruk był teraz z Adamkiem ale na tym etapie życia i zdrowia-jako zasłużony trener ma prawo podejmować decyzje adekwatne do sytuacji jaka się wytworzyła.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 26-02-2010 13:22:42 
Sprawa jest prosta, miedzy A badz B pan Gmitruk wybral B. Nie jest latwo byc jednoczesnie trenerem i promotorem i to na dwoch roznych kontynentach.Jesli chodzi o sprawy zdrowotne to chyba lepiej sie na ten temat nie wypowiadac,mam swoje zdanie.
 Autor komentarza: Melock
Data: 26-02-2010 16:23:56 
Czasami się zastanawiam czy wy potraficie czytać. Gmitruk mówi jedno, jasno i wyraźnie, a niektórzy komentujący twierdzą co innego. O zdrowiu Andrzeja Gmitruka jedyne słuszne zdanie mają nie lekarze, nie Gmitruk, ale komentujący internauci ... :|
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 26-02-2010 17:02:15 
Masz racje mowi jasno i wyraznie: to nie sa do konca problemy zdrowotne!!!!!! Jasno i wyraznie.
 Autor komentarza: KarOlinaa
Data: 26-02-2010 18:33:02 
Andrzeja Gmitruka w walce Chadem Dawsonem nie było w narożniku tomka , w walce z Arreolą też nie będzie oby to nie przyniosło mu przegranej .. mam nadzieje że bd w myślach myślał że Andrzej jest w jego narożniku i wygra tą walke :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.