ABRAHAM I HUCK TRENUJĄ W KALIFORNII

Uczestnik turnieju Super Six w kategorii średniej Arthur Abraham (31-0, 25 KO) i mistrz WBO w kategorii junior ciężkiej Marco Huck (27-1, 20 KO) ciężko trenują w Palm Springs w Kalifornii, pod okiem Ulliego Wegnera. Obóz przygotowawczy jest poświęcony w dużej mierze "Królowi Arturow", który 6 marca zmierzy się z Andre Dirrellem (18-1, 13 KO) w Kalifornii.

Przebieg treningów w USA skomentował Wegner.

- Ciągle pozostaje nam mnóstwo pracy do wykonania, ale jestem bardzo zadowolony z tego obozu przygotowawczego – Wegner zachwala treningi za Oceanem. - Przed Arthurem i Marco ciężkie pojedynki, treningi tutaj będą miały decydujące znaczenie w przygotowaniu do walk. Jeśli oni będą kontynuowali tę ciężką pracę to nie mam wątpliwości, że w marcu będziemy mieli powody do świętowania.
 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: karat
Data: 15-02-2010 23:06:39 
"Król Abraham i giermek Marco" Nowa trylogia Wilfrieda Sauerlanda, do nabycia w dobrych sklepach monopolowych!
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 16-02-2010 01:00:20 
Myślę, że Abraham przegra... po raz pierwszy przegra i to w dodatku przez KO. Dirrell ma coś do udowodnienia..., że ta przegrana w jego rekordzie, to po prostu wałek, wałek jak chuj! Czyli podsumowując, Abraham dostanie wjeby... aaa froch dostanie wpierdol, innego scenariusza nie przewiduję :)
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 16-02-2010 01:28:54 
Sauverlan mocno liczy na Ormiańską kolonie w Kalifornii ale oni mają go delikatnie mówiąc w dupie gdyż walczy pod flagą Szwabską.
Na walkach Darchiniana sala jest pełna a jak Abraham walczył z Mirandą to zaledwie kilka dziesiąt osób pochodzenia Ormiańskiego było na sali.
Po za tym Abraham to taki sam oszust jak jego promotor. Wywiadach dla Szwabów wszystkie sukcesy przepisuje im a za Granicą co innego mówi. Jest dobry ale mam nadzieje że Ward rozwali go. Zawał serca u Sauverlanda będzie gwarantowany.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 16-02-2010 07:06:35 
"Ciągle pozostaje nam mnóstwo pracy do wykonania.." z Huckiem bedziesz do konca zycia trenowal i nic nie poradzisz
 Autor komentarza: krzysio299
Data: 16-02-2010 09:26:47 
heeeee dobre odyniec. Abraham wygra i myśle ze nawet przez KO!
 Autor komentarza: Silnoreki
Data: 16-02-2010 10:41:23 
Ludzie,Dirrell to nie jest Ward mimo tego ze maja takie same imiona!I ten slabszy(bo tak na prawde niczym mnie nie zachwyca,bo czym jest fakt ze pokonal dziada Frocha?!?!?!)i na 100 nie poradzi sobie z Abrahamem zeby tylko calo dotrwal do konca...Cos czuje ze moze byc wielki final Abraham vs Ward no i zobaczymy czy przegrana Kesslera byla wypadkiem przy pracy czy moze wygrana Warda jakims objawieniem dla boksu.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 16-02-2010 11:07:44 
Nie wiem czy Abraham bedzie zwyciesca calego turnieju, wiem natomiast, ze z Dirrellem wygra na 100%!!!!!!!!!!!
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 16-02-2010 15:16:53 
Autor komentarza: Silnoreki Data: 16-02-2010 10:41:23
Ludzie,Dirrell to nie jest Ward mimo tego ze maja takie same imiona!I ten slabszy(bo tak na prawde niczym mnie nie zachwyca,bo czym jest fakt ze pokonal dziada Frocha?!?!?!)i na 100 nie poradzi sobie z Abrahamem zeby tylko calo dotrwal do konca...Cos czuje ze moze byc wielki final Abraham vs Ward no i zobaczymy czy przegrana Kesslera byla wypadkiem przy pracy czy moze wygrana Warda jakims objawieniem dla boksu.


Ciebie nie zachwyca... ale każdy ma inny gust. Jak dla mnie np. walczy świetnie ;] ale to jest moje zdanie, nikomu tego nie narzucam ;] Ty jednak chcesz to zrobić, ale mniejsza o to... chillout ;]
Ring wszystko zweryfikuje, wierzę w Dirrella... walka nie będzie w Niemczech, więc Abraham nie będzie miał tego komfortu, że ma za sobą "plecy" :) a Dirrell też ma czym uderzyć. Czekam z niecierpliwością na ta walkę :]
 Autor komentarza: kurekq
Data: 16-02-2010 16:00:01 
Abraham ma bardzo twardą szcznkę i ciężko będzie Dirrelowi go wykończyć, ale jestem przekonany, że go wypunktuje. Z Frochem zaprezntował genialną obronę, praca na nóg godna podziwu, refleks bardzo dobry, zwinny jak kobra. Abraham pewnie będzie ciągle celował na jeden cios i wątpie, żeby Dirrel z pełnym skupieniem i swoimi wrodzonymi (wytrenownymi oczywiście też) umiejętnościami dał się na taki cios złapać.
Jednakże walka ma odbyć się w Niemczech, a wiadomo kto jest promotorem Abrahama... Mam przeczucie, że Dirrel przegra po raz kolejny wygraną walkę, bo tak zadecydują sędziowie i będzie drugi raz wałek na niekorzyść Andre.
Myślę, że Abraham nie walczył nigdy z tak doskonałym technikiem, więc będzie bardzo ciężko, ale moim faworytm jest Dirrel w stosunku 70-30.
 Autor komentarza: kurekq
Data: 16-02-2010 16:01:12 
Nawiasem mówiąc Dirrel w tym turnieju, moim zdaniem przegrał jedną rundę, dwie zremisował, a resztę wygrał, więc nie skazywałbym go na porażkę, jeszcze powinien daleko zajść, oczywiście pod warunkiem sprawiedliwego sędziowania.
 Autor komentarza: esox
Data: 16-02-2010 16:33:26 
A kiedy Niemcy zajęli Kalifornię?
 Autor komentarza: Daw
Data: 16-02-2010 17:14:42 
Drewniany Huck mnie nie obchodzi,ale Abraham tak bo go lubie i stawiam wlasnie na niego lub Warda na zwyciezzce Super Six!
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 16-02-2010 18:54:23 

Autor komentarza: kurekq
Data: 16-02-2010 16:00:01 "Jednakże walka ma odbyć się w Niemczech, a wiadomo kto jest promotorem Abrahama... Mam przeczucie, że Dirrel przegra po raz kolejny wygraną walkę, bo tak zadecydują sędziowie i będzie drugi raz wałek na niekorzyść Andre."


kurekq. Walka odbedzie sie nie w Niemczech, a w Palm Springs/USA.
Jak do teraz Abraham wygral wszystkie swoje walki bez pomocy sedziow i tym razem tak bedzie.
 Autor komentarza: Silnoreki
Data: 16-02-2010 20:44:24 
Wygral wszystkie,ale z zadnym wybitny technikiem(jak to juz ktos wspomnial)nie walczyl.Bedzie mu trudno z Dirrellem,ale wierze w jego zwyciestwo moze uda sie efektownie znokautowac.Ale dla mnie zawsze u Abrahama denerwuje to takie poczatkowe oszczedzanie sil,kurcze czy nie mozna zrobic sobie lepszej kondycji a nie od razu po walce zasiadac przez miesiac na knapie i za przeproszeniem wpieprzac tylko jakies ciucki i czekolade.Tez nie ma za zdrowego podejscia,ile juz razy musial sie glodzic przed walka,a pozniej snul sie po ringu?!
 Autor komentarza: kurekq
Data: 17-02-2010 00:58:05 
Przepraszam, polegałe na swojej pamięci, która mnie tym razem zawiodła.
W takim wypadku Dirrel powinien spokojnie wygrać jak nie dostanie lucky punch. Nie wyobrażam sobie, żeby taki technik przegrał na punkty z Abrahamem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.