BUCHHOLZ DLA ALEKSA

Jak już Was informowaliśmy wcześniej, ponad pół roku po porażce z Jurgenem Brahmerem na ring powróci Aleksy Kuziemski (17-1, 4 KO). Boksujący w wadze półciężkiej Polak cały czas jest wysoko sklasyfikowany przez federację WBO (#13) oraz WBA (#8) i walką 6 marca ma zamiar rozpocząć mozolną wspinaczkę na szczyty.

Pierwszym po tej przerwie przeciwnikiem Aleksa będzie Niemiec Lars Buchholz (12-3, 6 KO), a do ich pojedynku dojdzie podczas Diamond Boxing Night w Katowicach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 10-02-2010 01:37:28 
Kiedy jakaś grupa promotorska przyjedzie jeszcze raz do Gdyni ?

Jest hala na około 4 tys miejsc.

Poszedłbym sobie na boks. Ale może tym razem coś poważniejszego
 Autor komentarza: przemo663
Data: 10-02-2010 02:32:13 
To ja tak pozwolę sobie podsumować dobór rywali dla naszych zawodników w ramach Diamond Boxing Night.Pan Andrzej Grajewski przebąkiwał coś o nowej jakości, wysokim poziomie gal, autorskim pomyśle i takie tam inne bla bla bla.

Czyli tak:
Maciek Zegan - miał być "wielki rewanż po latach" z Grigorianem.Jest niejaki Pierre Francois Bonicel.Rekordzik 17-3.Z tych 17 zwycięstw, tylko 3 odniesione nad bokserami o dodatnim bilansie.

Damian Jonak - walka o tytuł EBA.Historia z zawirowaniami promotorskimi dobrze znana.Jonak po zmianie grupy, miał w końcu rozpocząć karierę na poważnie, klasowi rywale, duże gale, darmowy keczup i te sprawy.Tak więc parę dni temu Damian rozbija niejakiego Gierke, który dzień przed walką z Polakiem toczył zacięty bój z reprezentantem Afganistanu.Na Diamond Boxing Night rywalem Jonaka będzie niejaki Vuk Mitic.Rekordzik 10-1, z czego żadne z tych 10 zwycięstw nie było odniesione nad bokserem o dodatnim bilansie.

Aleks Kuziemski - u Kohla dzisiaj już chyba (a może zawsze) piąte koło u wozu.Rywal? Lars Bucholz.Rekordzik? 12-3.Ilość zwycięstw odniesionych nad bokserami o dodatnich bilansach? - 3. (Konkretnie panowie o rekordach: 2-1, 4-3, 4-1).

Mateusz Masternak - Przeciwnik Faisal Ibnel Arrami z Tunezji.Tutaj akurat przewija się nazwisko solidnego, acz nierównego El Hadaka (jedyna porażka Tunezyjczyka).Poza tym żadnego wartościowego zwycięstwa na rozkładzie, wygląda na średniaka z solidnym kopnięciem i ładnym rekordem do sprzedania.

Tak więc strzeżcie się bo nadchodzi nowa jakość.
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 10-02-2010 06:17:08 
Właśnie też pomyślałem co to za egzotyczny niemiec dla Alexa.Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 10-02-2010 08:48:27 
Panowie, nie denerwujcie się. To są przecież Niemcy,oni od wielu lat stosują takątaktykę. Co gorsza Polacy idą ich śladami.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 10-02-2010 09:37:37 
to bedzie gala "nowej jakosci" a'la Grajewski a nie te "cyrki objazdowe" do tej pory
hahahahahaha
widzieliscie film "Telfon" o facecie co stal w budce telefonicznej steroryzowany przez snajpera? Grajewski to ten sam typ kolesia ktory podpina sie pod znanych i bogatych a młodym obiecuje cuda powolujac sie na znajomosci z tymi wielkimi, do tego dobry garnitur i zegarek zeby robic lepsze wrazenie i cyrk sie kreci
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 10-02-2010 10:15:58 
przemo663
Dobre posty piszesz;)..Sporo mozna przyswoic wiedzy..
Ja tez uwazam ze raczej sobie Jonak nie polepszyl tym przejsciem do Pana Grajewskiego..Pamietam jak Pan Grajewski w studio komentowal tez walke Hucka z Ramirezem i mimo ewidentnego przekretu na Argentynczyku nic sobie za bardzo z tego nie robil i dzwonil do Marco z gratulacjami..
Szkoda Jonaka, szkoda Kuziemskiego..
Aleksy w moim odczuciu w boksie zawodowym juz chyba nic wielkiego nie osiagnie, Brahmer dosc brutalnie wybil mu boks z glowy..
 Autor komentarza: Exterminal
Data: 10-02-2010 11:56:32 
Przemo663
świetny komentarz do tej "Diamentowej" gali...jedynie rywal Mastera prezentuje jakiś niezły poziom..
A co do Aleksa to zgadzam się w 100% z lukaszenko, Braehmer pokazał mu miejsce w szeregu..niestety..
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 10-02-2010 12:03:22 
zapowiada sie niezła gala, nie żeby zestaw par wyrywał z butów no ale
Masternak dostanie chyba niezłego rywala jak na swój etap kariery, Kuziemski na zyskanie pewnosci siebie po bęckach od Braehmera, Jonak
na zobaczenie gdzie jest po ostatnich zawirowaniach, no a Zegan wiadomo
przypadek losowy,dobrze ze przynajmniej nie Słowak;), chociaz nie powiem zebym dyszał z podniecenia na mysl o rewanzu z Grigorianem

powinno byc troche boksu bez żenady
na lepsze gale to trzeba kasy, którą na naszym rynku póki co łatwo wygenerowac nie jest wiec trzeba sie cieszyc tym co jest a jest coraz lepiej, u Bullita przynajmniej widac jakiś skok jakosciowy
 Autor komentarza: przemo663
Data: 10-02-2010 14:36:08 
A dzięki panowie.Tak tylko jeszcze dodam, że nie mam nic przeciwko temu aby Grajewski wniósł coś fajnego do tego sportu - jeśli mu się to uda, bardzo chętnie to docenię.Nie mam jakiś osobistych awersji wobec tego pana.Oczywiście gala się jeszcze nie odbyła więc w krytyce trzeba być rozważnym.Niemniej konfrontuję słowa Grajewskiego z rzeczywistością i na chwilę obecną to porównanie nie wygląda zbyt optymistycznie.

KARTOFELEK
--Masternak dostanie chyba niezłego rywala jak na swój etap kariery--

Tu można domniemywać, że faktycznie nie jest źle, ale tak naprawdę o klasie Tunezyjczyka przekonamy się dopiero w ringu.

--Kuziemski na zyskanie pewnosci siebie po bęckach od Braehmera--
--Jonak na zobaczenie gdzie jest po ostatnich zawirowaniach--
--Zegan wiadomo przypadek losowy,dobrze ze przynajmniej nie Słowak--

I właśnie te 3 ostanie zdania, niestety oddają świetnie sposób prowadzenia karier, doboru rywali dla naszych chłopaków w tym kraju.To takie wygładzone tłumaczenie takiej a nie innej selekcji oponentów:
-zawodnik X ma słabego rywala, bo musi się odbudować po porażce
-zawodnik X ma słabego rywala, bo musi się pozbierać po zawirowaniach jakie miał w życiu prywatnym
-zawodnik X ma słabego rywala, bo ten lepszy, wcześniej anonsowany , odmówił w ostatniej chwili walki
-zawodnik X ma słabego rywala, ale przynajmniej nie jest to Słowak

Każdy z tych przypadków oczywiście może być czasem uzasadniony, ale wszystko w pewnych granicach:
-Można się odbudować po przykrej porażce z łatwiejszym rywalem, ale u nas przeważnie łatwiejszy oznacza kelner, a odbudowywanie trwa 2 lata.
-Można się odbudować po zawirowaniach w życiu prywatnym z łatwiejszym rywalem, ale u nas to odbudowywanie przebiega analogicznie do przykładu, który podałem powyżej - kelnerzy, 2 lata czasu.
-Może się zdarzyć tak, że solidny rywal z jakiś powodów w ostatniej chwili nie stawi się w ringu, bywa tak na całym świecie, ale u nas jakimś dziwnym trafem zdarza się to nagminnie.
-A to, że szukamy teraz słabych zawodników poza Słowacją jest zrozumiałe.W tempie, jakie sobie narzuciliśmy w ostatnim czasie, w przeciągu najbliższych kilku lat zabrakłoby nam Słowaków do bicia.To mały kraj, a z tego co wiem to z przyrostem naturalnym tam nie najlepiej.

Kibice chyba do tego przywykli i w sumie łykamy czasem takie kawałki.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 10-02-2010 20:35:34 
Przemo OK ale w tym konkretnym przypadku to nie są naciągane teorie
Kuziemski musi zobaczyc gdzie jest po porazce z Braehmerem a nie jakims pierwszym z brzegu kelnerem
Jonak po odejsciu z BKP popadł w zadziwiającą przeciętność delikatnie mówiąc i dawanie mu kogos lepszego nawet zakładajac ze byłaby na to kasa chyba nie byłoby najlepszym pomysłem
natomiast Grigorian odwołał walke i chyba nalezy go za to cenić, ze nie chciał oszukiwac kibiców oferujac słaby poziom sportowy


jak ktos myslal ze słowa Grajewskiego pt" bedzie nowa jakosc i koniec z kelnerami" oznaczają ze w pierwszej gali Kuziemski bedzie walczył z Garayem a Masternak kopał sie z Braithwaitem no to sorry, ja jestem realistą

wazne ze nie ma kolesiów z rekordami 6-21-2 , 2 KO
a jaki bedzie poziom tej gali to sie okaże, na razie nad wszystkim góruje bombastyczna, nieco pretensjonalna nazwa :]
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.