KESSLER Z MIESZANYMI UCZUCIAMI

Po porażce w pierwszym występie turnieju "Super Six" Mikkel Kessler (42-2, 32 KO) ma mieszane uczucia. Z jednej strony docenia klasę rywala, Andre Warda (21-0, 13 KO), ale z drugiej ma pretensje do częstych fauli z jego strony:

- Dziś wieczorem on był po prostu lepszy, ale bił łokciami, często wchodził z pochyloną głową, a sędzia w ogóle nie zwracał mu na to uwagi. Ward bił także w zwarciu w tył głowy" - nie krył rozczarowania 30-letni Duńczyk.

- Nie jestem nieczysto walczącym zawodnikiem i wszyscy to wiedzą. On ani razu mnie nie zranił.- ripostował Ward.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: King
Data: 22-11-2009 13:10:37 
Kessler został zdeklasowany i jeszcze zgłasza jakieś pretensje. Trochę godności.
 Autor komentarza: EsoxNH
Data: 22-11-2009 13:11:12 
Fakty faktami, ale czemu Ward tak pchał to łepetynę do przodu. ?!?
 Autor komentarza: Aro87
Data: 22-11-2009 13:11:47 
zaskoczenie maxymalne
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 13:12:35 
Ward=Hopkins:)
 Autor komentarza: WinkyWright
Data: 22-11-2009 13:15:46 
EsoxNH
Pchał łepetynę do przodu bo Kessler ma dobre proste, i cały czas skracał dystans. Normalne, nie widzę tu nic dziwnego.
Równie dobrze można powiedzieć po co Kessler wtedy się pochylał.
Walkę zasłużenie wygrał Ward.
 Autor komentarza: am26
Data: 22-11-2009 13:18:55 
heh, oglądając Warda pomyślałem sobie że rośnie właśnie drugi Hopkins. Murzyn wypadł lepiej ale nie zmienia to faktu że faulował i klinczował notorycznie. Kessler jeszcze się podniesie.
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 22-11-2009 13:42:12 
Ward zdeklasował Keslera i niema co tutaj dywagowac , niebyła to walka typu Froch Dirrel gdzie wynik wiele pozostaje do życzenia a ty czy by było przez tko czy walka potrwała by do konca wynikmógł byc tylko jeden zwyciestwo Direla wysokooo na pts , mogły by byc spekulacje jakby Keslerr prowadził w tej walce i była by ona przerwana przez kontuzje tu niepowinno byc spekulacji wygrał leprzy
 Autor komentarza: Redon
Data: 22-11-2009 13:44:47 
Nie no jestem zaskoczony niesamowicie po tym co widziałem. Fauli i klinczy było dużo ze strony Warda ale Kessler dobierał się do niego jak do jaja. Przez całą walkę robił to samo czyli niemal nic. Ogólnie to ze strony Mikkela to walka przynudnawa. Jestem zszokowany takim wynikiem i tym co tam za smutę oglądałem bo Kessler był moim największym faworytem :( Szlag mnie trafiał jak widziałem taką bezradność Mikkela i jego `zamachy rozpaczy` :(
 Autor komentarza: drag
Data: 22-11-2009 14:44:55 
heheh Hopkins pewnie teraz sie smiejie . Pamietacie jak przed walka z Calzaghim wysmiewal dokonania Walijczyka odnosnie rywali jakich mial to Calzaghe chwalil sie pokonaniem Kesslera hehe a Hopkins na to "Who is fucking Kessler"?? :DDD
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 22-11-2009 15:02:05 
jeśli calzaghe pokonywał kelnerów, hopkins powinien się z siebie pośmiać.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 15:07:22 
Hopkins powiedział "Kessler? To nie moja liga"
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 15:12:12 
"jeśli calzaghe pokonywał kelnerów, hopkins powinien się z siebie pośmiać. "

Mógłbyś rozwinąć swoją myśl?
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 15:39:57 
szymonides222
Walka nie zakończyła się przez TKO tylko TD = technical decision. Czyli przerwanie walki przez kontuzje jedego zawodnika i podliczenie punktów.
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 16:05:15 
"Szapo ba" dla Warda! W sumie szok, kto by się spodziewał...(?)
Skoda, że parę razy sfaulował - to psuło nieco obraz. Ale ta szybkość, spryt, gibkość, gdzie niejednokrotnie wielki Kessler nie miał pomysłu jak dziecko we mgle... Super, to było coś!
Ward - moim zdaniem - był mieszanką Floyda i Bernarda. Po tej walce był w ogóle nienaruszony, co przypominało mi cwaniactwo w obronie "Pięknego", natomiast walory pięściarskie na wzór Hopkinsa sprzed lat. Ale ktoś już skojarzył go z postacią B-Hopa - zgadzam się w zupełności.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 16:13:55 
" W sumie szok, kto by się spodziewał...(?)"
Nie skromnie powiem że obstawialem na Warda.

Kessler to jest ograniczony bokser - za Wardem przemawia wielki ptencjał.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 17:07:15 
Ciekawy jestem kto teraz wyrośnie na foworyta całego turnieju. Moim zdaniem wygra Froch.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 17:09:54 
Andre Ward:)

Stawiałem przed turniejem i stawiam w trakcie turnieju.

Froch?? "Przegrał" już jedną walkę...
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 17:14:41 
Moim zdaniem wygrał.... zdaniem sędziów też :)
 Autor komentarza: tonio77
Data: 22-11-2009 17:47:51 
no dobra moze i te rozciecia zakonczyly ta walke, ale zwroccie uwage ze pierwsze "uderzenie glowa" (zamierzone czy nie) nastapilo w 8 (!!!) rundzie!
a do rundy 8 ward tak czy tak deklasowal kesslera.
tak ze moim zdaniem te rozciecia napewno pomogly wardowi w koncowce ale mysle ze i bez tego by zwyciezyl bo byl po prostu lepszy.

co do faworyta w tym turnieju to froch nie mogl sobie poradzic z direllem, i wygral tylko dzieki sedziom, wiec moim zdaniem nie poradzie sobie i z wardem. oby walka byla w usa.

abraham pokonal chyba najslabszego (paradoksalnie) w stawce taylora, wiec chce go zobaczyc w starciu z direllem.

licze ze kessler pokona frocha i powroci do rywalizacji w turnieju.

natomiast ward zawalczy teraz z taylorem. po tym co pokazal wczoraj wydaje sie ze sobie poradzi, ale moze tutaj decydowac rowniez nastawienie psychologiczne na walke z taka legenda w usa jak taylor.
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 17:54:57 
Tonio77
Chyba jednak Taylor już z nikim w owym turnieju nie zawalczy, bo zastępuje go (podobno) Green. Wspominał o tym wczoraj Pan Pindera.
 Autor komentarza: tonio77
Data: 22-11-2009 18:01:51 
no tak, slyszalem o tym. ale nie jest to jeszcze do konca pewne.

moze taylor jednak skusi sie teraz na walke z warde, teraz kiedy andre jest mistrzem swiata.

co do greena, to zamiast niego wolalbym zobaczyc w tym turnieju bute.

no i ciekawe co wtedy stanie sie z punktacja walki abraham - taylor?? abraham bedzie musial walczyc z greenem teraz ?? czy co
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 18:03:08 
Woody10

A moim zdaniem Dirrell był wyraźnie lepszy...
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 18:47:12 
Tak jak dla mnie Fragomeni...
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 18:53:13 
Tonio77: "no i ciekawe co wtedy stanie sie z punktacja walki abraham - taylor?? abraham bedzie musial walczyc z greenem teraz ?? czy co"

Też o tym rozmyślam i nie wiem, co i jak...
Bo chyba Green nie przejmie inwentarza jednej przegranej po Taylorze.
Nie byłoby to uczciwe...
 Autor komentarza: tonio77
Data: 22-11-2009 19:00:53 
no wlasnie, a z drugiej strony to nie bedzie uczciwe dla abrahama jak bedzie musial jeszcze raz walczyc o te same punkty w tabeli turniejowej. a poza tym ewentualna walka green-abraham, ktora teoretycznie bylaby walka 1 kolejki turnieju, opoznilaby cale rozgrywki.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 19:37:19 
Jeśli Allan Green wejdzie do turnieju to nic nie przejmie. Wystartuje z bilansem 0-0
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 19:38:05 
Aha i nie bedzie walki Green-Abraham
 Autor komentarza: tonka
Data: 22-11-2009 19:45:03 
Czyli będzie stratny o potencjalną, teoretyczną jedną szansę na wygraną. Oczywiście na wygraną jego z Abrahamem i tak marne nadzieje, ale liczy się, że nie ma możliwości nawet spróbować, a co za tym idzie szansy na ewentualne punkty. - Dobrze rozumuję, czy nie? Bo już się gubię w tym aspekcie, szczerze powiedziawszy...
 Autor komentarza: drag
Data: 22-11-2009 21:10:54 
i tak green mialby marne szanse z Abrahamem w niemczech
 Autor komentarza: rambuni
Data: 22-11-2009 21:55:52 
Deklasacji nie było, ale Ward wygrywał kolejne rundy - to fakt. Faktem jest też, że faulował jak cholera - przynajmniej 3-4 razy z wyraźną intencją trafienia MK z główki. Dla mnie osobiście była to taka porażka solidnego, poukładanego boksu z amerykańskim "wariowaniem" w ringu: zmiany pozycji, doskoki, ciosy od razu po komendzie stop, ciosy bite z wszystkich możliwych płaszczyzn; na takie rzeczy MK nie był chyba przygotowany. Ciekawy zawodnik ten Ward, nie znalazł na niego sposobu Kessler. Ale mam nadzieję, że Wardowi Abraham michę sklepie ;)
 Autor komentarza: holy
Data: 23-11-2009 10:09:20 
lalus placze ze przegral; byl gorszy wiec przegral niech sie nie tlumaczy
 Autor komentarza: waden15
Data: 23-11-2009 19:16:14 
"Dziś wieczorem on był po prostu lepszy"

O jakim tłumaczeniu się Kesslera tutaj pieprzycie?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.