WARD NOWYM MISTRZEM WBA

Niespodzianka w pojedynku zamykającym pierwszą rundę turnieju "Super Six". Złoty medalista olimpijski z Aten, Andre Ward (21-0, 13 KO) pokonał na gali w Oakland przez techniczną decyzję faworyzowanego mistrza WBA kategorii super średniej Mikkela Kesslera (41-2, 32 KO). Walka została przerwana w połowie jedenastego starcia przez lekarza z powodu rozcięć na twarzy Duńczyka powstałych na skutek niezamierzonych(?) uderzeń głową Warda. Po dziesięciu starciach sędziowie punktowali 98-92, 97-93, 98-92.

Do momentu przerwania potyczki pięściarzem zdecydowanie lepszym był Ward, który  będąc wyraźnie szybszy i zwinniejszy, walcząc nieszablonowo, co raz trafiał będącego dzisiaj w nie najlepszej formie Kesslera.

Andre Ward nowym mistrzem WBA kategorii średniej i głównym obok Arthura Abrahama faworytem do wygrania całego turnieju "Super Six"!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Dudas
Data: 22-11-2009 05:51:26 
W końcu coś trafiłem ;)
 Autor komentarza: EsoxNH
Data: 22-11-2009 07:57:53 
Uważam że jak bokser po kilku upomnieniach sędziego dalej, ma głowę za bardzo do przodu wysunięta, gdzie przez to jest ryzyko uderzenia rywala czołem powinien być zdyskwalifikowany !!

W tym przypadku Ward był lepszy, ale było kilka pojedynków w których lepszy bokser przegrywał bo miał mocne rozcięcie na twarzy przez ataki głową rywala.
 Autor komentarza: CocaCola
Data: 22-11-2009 08:12:07 
No i sie Kurde porobilo...Teraz dawac piszcie ludziska co tak zapowiadaliscie ze Kessler zmiecie wszystkich i jeszcze po walce odkurzy ring zeby sobie podniesc adrenaline...











...!!!
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 22-11-2009 08:24:09 
Teraz będzie Froch vs Ward , ciekawi mnie czy i tym razem Froch dostanie wygrana z kapelusza, bo nie od dzis wiadomo ze wygrana z Dirrelem delikatnie mówiac dostał w prezencie na spuźniona gwazdke od sedziów miejmy nadzieje ze tym razem tak niebedzie i zostanie gładko wypunktowany przez Wardai zauwarza to śedziowie, bo moim zdaniem innej opcji w tej walceniema Froch bedzie blokował ciosi Warda głowa
 Autor komentarza: zin
Data: 22-11-2009 09:54:49 
własnie zaczyna się powtórka na polsat sport
 Autor komentarza: EsoxNH
Data: 22-11-2009 10:03:30 
Mój komentarz wyżej nie był napisany w celu podważenia nie słusznego wyniku, gdyż bez apelacyjnie Ward był lepszym bokserem w tym starciu. Chciałem tylko zwrócić uwagę że ataki głową są częstym zjawiskiem w ringu i często przez tego typu ataki powstają kontuzje które zmuszają sędziego do przerwania walki, choć bokser mógłby walczyć a nawet wygrać pojedynek.
 Autor komentarza: Daw
Data: 22-11-2009 10:15:03 
I tak jak mówiłem,ze Ward zrobi niespodzianke i zrobił!
 Autor komentarza: juken
Data: 22-11-2009 10:30:27 
no to trzeba będzie obejrzeć tą walkę w necie
 Autor komentarza: rogal
Data: 22-11-2009 10:49:36 
Jestem w szoku. Kessler obity okropnie.

Mój idol i faworyt przegrywa.


Ward był świetny w tej walce, ale umówmy się, że łuki brwiowe Duńczyka poszły po ciosach z byka, więc to TKO było mocno podejrzane.


pozdrawiam
 Autor komentarza: paparazzi
Data: 22-11-2009 10:52:29 
Cała prawda o boksie w Europie,a szczególnie o Sauerlandzie i Universum...najlepszym przykładem walka Fragomeniego...
Najlepiej walczyć u siebie i robić ustawki...a pomiędzy bić kelnerów...żenada...
Jak przychodzi wymagający bokser to już brakuje umiejętności...na sędziów nie można liczyć i do domu...przykład najlepszy Michalczewski , a dzisiaj Kessler..
 Autor komentarza: zin
Data: 22-11-2009 10:55:17 
TKO rzeczywiście po ciosach z byka , ale i tak Kessler niewiele miał w tej walce do powiedzenia. Nie miał pomysłu na wszechstronnego i szybszego Warda. Ward cholernie niewygodny przeciwnik i każdy następny będzie miał z nim duże problemy...
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-11-2009 10:58:41 
Jestem pod wielkim wrażeniem Warda. Widziałem jego pojedynek z Mirandą i tam wielka przewaga Amerykanina nie wydawała mi się czymś zaskakującym.. Tutaj przewaga była podobna... co lekko zamieszało w dotychczasowym wartościowaniu poziomu super średniej...Nic nie ujmując Duńczykowi.. Andre Ward potwierdził i udowodnił swoją niesamowitą wartość. Wg mojej oceny to talent na miarę Floyda Maywetahera...
 Autor komentarza: WinkyWright
Data: 22-11-2009 11:00:04 
Wynik sprawiedliwy TD to nie TKO. Punktowa przewaga wyraźna. Zderzenia nie zamierzone z tego co widzę, drugi raz pocisnąłem tę walką. Szkoda że Kessler tak mocno dostał po gębie, brałem pod uwagę że wygra cały turniej a Tu nici...

Wspaniałe umiejętności techniczne Warda, nie dał sobie zupełnie zrobić krzywdy.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 22-11-2009 11:03:07 
No,no świetny zawodnik z tego Warda.Wcześniej widziałem jego walkę z Pudwillem i tam mi się średnio podobał,walczył nie mądrze.A tutaj zdeklasował Kesslera.Ale za wcześnie aby mówić o faworytach,tutaj każdy może wygrać z każdym.Ciekawe jak potoczy się walka Dirrella z Abrahamem.Ta walka to dość ryzykowny krok ze strony Amerykanina,Ormianin może naprawdę zachwiać jego karierą.
 Autor komentarza: zin
Data: 22-11-2009 11:07:56 
Word ma świetne klincze i super chodzi przy linach ... prawie jak Hopkins.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 22-11-2009 11:25:04 
Ward zdecydowanie lepszy. Widać było, że ma pomysł na walkę. Kessler całkowicie zdominowany. Nie wiem czy to było słabsze przygotowanie na młodego Warda. Ważne jest jednak, że walka była do jednej bramki, a raczej do jednej szczęki.

Ward jednak strasznie fauluje głową. Cały czas wchodził głową i dwa razy otworzył łuki Kesslera. Minus dla sędziów, że na to pozwalali.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 11:30:29 
"przykład najlepszy Michalczewski , a dzisiaj Kessler.. "

Michalczewski? Ten co pokonał Hilla, Griffina czy Thradziego??

Bardzo trafny przykład.. Doprawdy:)

Co do samej walki... Nie jestem wcale zaskoczony jej przebiegem. Ward to taki drugi Bernard Hopkins aczkolwiek moim zdaniem bardziej utalentowany. Kessler nie potrafił przebić się przez świetny jab Warda, był wolniejszy, powinien być bardziej agresywny, żeby łapac Warda przy linach.Zamiast tego gdy już miał Warda przy linach, to jeden jab Warda i jego ucieczka. Ward cały czas krążył dookoła Kesslera, a on zamiast stosować presing i łapać Warda przy linach, dał narzucić sobie styl walki(nieczysty) Warda. Ward walczył bardzo inteligentnie - przy linach zmieniał pozycję na mańkuta, żeby zneutralizować potężną prawą rękę Kesslera... Kesslerowi zabrakło dobrego jabu, po jabie Kessler przyjmował serie lewych prawych - po prostu ręka nie wracała pod brodę - na pewnym poziomie to jest niedopuszczalne. Ward kapitalnie zneutralizował prawą rękę Kesslera, ale mial ułatwione zadanie bo Kessler praktycznie nie bił nią sierpowych, a jak już to robił to odskok Warda, potem doskok i seria albo klincz. Kessler ma słabe nogi, gdy Ward przechodził do ataku to ciałem starał się robić odskok ale nogi zostawały i nic nie mógł na ataki Warda poradzić - mógł tylko przyjmować ciosy. Kessler praktycznie nie wchodził w wymiany nawet jak przegrywał walkę - kolejny błąd. Duńczyk prawie wcale nie stosuje zejść, balansu ciała, ładnie kontrastowało to przy Andre Wardzie - spotkał się prymityw w obronie(Kessler) i kapitalny "obrońca"(Ward). Ale to nie Kessler był taki słaby - po prostu dostał rywala który myśli w ringu i który pozbawił Kesslera wszystkich atutów(Prawy, siła, przewaga fizyczna) klinczami, pracą nóg, kapitalnymi zejściami i myślniem. Duży atut Warda - gdy idzie w lewy skos spokojnie może zmienić
pozycję na mańkuta(tj.Dirrel), parokrotnie zaskoczył prawym jabem Kesslera. Mikkel nie był na to przygotowany. Świetna obrona Warda, bardzo mało przyjął - kolejne podobieństwo do Hopkinsa. No i jeszcze klincze. Spotkał się klasyczny świetny europejczyk z klasycznym świetnym amerykaninem i widzieliśmy który boks jest bardziej urozmaicony... Kessler za mało bił w klinczach.
Zmierzając do końca - Kesslerowi zabrakło pomysłu na walkę(wina narożnika), nie zmienił stylu walki w trakcie pojedynku(wina narożniku), ale to nie zmienia faktu że był zdecydowanie słabszy boksersko.

Ward głównym faworytem do wygrania turnieju. Viva Ward
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 22-11-2009 11:33:43 
Dla mnie Ward zrobi kariere na miare Floyda, przypomina mi on go troche.. szybkosc, cwaniactwo, umiejetnosc unikania ciosow.
to przyszla gwiazda swiatowego boksu!!!
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 11:36:48 
Ward to bardzo uniwersalny bokser - counter puncher, technik, dirty boxser, defensive boxer:)
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-11-2009 11:42:30 
autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 11:30:29
"przykład najlepszy Michalczewski , a dzisiaj Kessler.. "

Michalczewski? Ten co pokonał Hilla, Griffina czy Thradziego??

Bardzo trafny przykład.. Doprawdy:)

Przyjacielu.. nie myślisz chyba, że Darek był pięściarzem - pomimo zwycięstwa nad wypomnianymi - który byłby w stanie zbliżyć się do poziomu, jaki pokazał dzisiaj Andre Ward..
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 22-11-2009 11:43:49 
Nie chciało mi się wstawać na tę walkę, ale jednak się przemogłem. Myślałem, że będzie do jednej bramki dla faworyta tego turnieju czyli Kesslera. Zaskoczyłem się w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Andre Ward to osoba, którą czeka wielka zawodowa kariera. Ma styl Pretty Boy'a i B-Hop'a, musi być gwiazdą.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 11:46:14 
"Przyjacielu.. nie myślisz chyba, że Darek był pięściarzem - pomimo zwycięstwa nad wypomnianymi - który byłby w stanie zbliżyć się do poziomu, jaki pokazał dzisiaj Andre Ward.. "

Chodziło mi o to, że podawanie Michalczewskiego jako przykładu obijającego samych kelnerów i średniaków jest zakłamaniem.
A Michalczewski prime były nawet w stanie dać w miarę wyrównaną walkę z Wardem.
 Autor komentarza: swietypio
Data: 22-11-2009 11:50:53 
Wg mnie Ward fajnie walczył i punktacja dająca tylko dwie rundy duńczykowi jak najbardziej słuszna. Spodziewałem sie, ze Ward wygra, ale nie tak zdecydowanie
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-11-2009 11:51:42 
Zgadzam się, jest zakłamaniem... z drugiej jednak strony podawanie tych trzech nazwisk, nie bacząc na jakim etapie kariery byli ci panowie, demonizując przez to umiejętności naszego Darka, jest również delikatnym zakłamaniem. Darek był świetny, jego możliwości oceniałbym na możliwości Kesslera z małym minusem.. Pozdrawiam
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 11:58:48 
adenauer

Hill - absolutnie swoje prime
Thadzi - nigdy nie był kimś wybitnym ale rok przed walką z Michalczewskim pokonał po trochę kontrowersyjnej decyzji Toneya
Griffin - też w swoim prime, rok przed walką z Michalczewskim wygrał z Hardingiem. W walce z Tigerem miał inicjatywę.
Więc co miałeś na myśli z tym:"drugiej jednak strony podawanie tych trzech nazwisk, nie bacząc na jakim etapie kariery byli ci panowie, demonizując przez to umiejętności naszego Darka, jest również delikatnym zakłamaniem"
Ja tu nie widzę zakłamania...
 Autor komentarza: swietypio
Data: 22-11-2009 11:58:57 
Warda jedyny minus to sporo przestrzelonych ciosów
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 12:01:56 
... do momentu nokautu w 4 rundzie*
 Autor komentarza: komiminix
Data: 22-11-2009 12:03:31 
Ward walczyl super ,i jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem ,ale Abraham i tak go znokaltuje :)

Pozdrawiam
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-11-2009 12:06:06 
o żadnym z tych pięściarzy nie można powiedzieć.. wielki talent.. czyli to, co możemy powiedzieć o bohaterze walki, o której mowa w materiale.. Każdy z nich przyjechał do jaskini lwa.. mając na uwadze warunki w jakich przyjdzie im się mierzyć.. Żaden z nich nie był w stanie już niczego osiągnąć w USA.. bo tylko tacy przyjeżdżali do Niemiec.. licząc na jakąś wielką niespodziankę.. Nikt z nich nich pokonałby wówczas nie tylko Darka u siebie ale prawdopodobnie walczących u siebie takich pięściarzy jak Kessler, Froch, Erdei czy Woods..
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-11-2009 12:09:08 
... Griffin na rok przed pojedynkiem z Darkiem przegrał z Hardingiem..
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 12:14:17 
adenauer

Wiesz kto to był Virgil Hill?
Koleś w prime dał wyrównaną walkę Hearnsowi - to o czymś znaczy. Do walki z Michalczewskim był przez 5 lat mistrzem. Wyższy poziom niż Froch, Erdei na pewno... Koleś był nielubiany w USA był nudny. W europie zunifikował tytuly.
Montell Griffin a Erdei?? Jakieś jaja.Prime Griffin dał wyrównaną walkę prime Royowi. A ty chcesz go do Frocha czy Erdeia podstawiać.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 12:14:56 
adenauer
"... Griffin na rok przed pojedynkiem z Darkiem przegrał z Hardingiem.. "

Mea culpa. Ale to była wyrównana walka. A Harding to była ścisła czołówka LHW
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-11-2009 12:22:00 
waden15 nigdy nie wdawałem się w dyskusje na temat Darka. Jego kariera wzbudza emocje i kontrowersje stąd też zawsze uciekałem od publicznej oceny jego dokonań i stawiania go po jednej bądź drugiej skrajnej stronie.. i szczerze powiedziawszy nie wiem po co zrobiłem to teraz. Generalnie moja ocena kariery Tigera jest bardzo umiarkowana tzn. jestem gdzieś na środku.. Bardzo sympatyzowałem swego czasu z tym pięściarzem, z drugiej jednak strony minęło trochę czasu i nabrałem sporo dystansu. Nie mniej zgadzamy się, ze Andre Ward, po tym co dzisiaj pokazał to niespotykany talent i główny faworyt do zwycięzcy całego turnieju... Jestem niezmiernie ciekaw, jak Abraham pokazałby się na tle tego niesamowicie wyszkolonego technicznie pięściarza.. Pozdrawiam
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 12:25:20 
Nigdy nie lubilem topornego boksu Michalczewskiego ale paru klasowych bokserów pokonał.

Ward jakby nie nadział się na cep cepiarza to by go spokojnie wypuntował.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 22-11-2009 12:26:03 
Autor komentarza: komiminix
Data: 22-11-2009 12:03:31
Ward walczyl super ,i jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem ,ale Abraham i tak go znokaltuje :) - Abraham polegnie z Dirrellem , obnarzy jego słabości.Co do Warda tak tak jak pisałem wcześniej...
 Autor komentarza: komiminix
Data: 22-11-2009 12:30:23 
Kolaj ... Abraham polegnie z Dirrellem , obnarzy jego słabości.


no no i z Frochem tez !!!
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 12:36:58 
Popatrzcie jakie wrażenie zrobiło znokałtowanie wypalonego, słabego Taylora przez Abrahama.

Dirrell to nie jest Taylor - Andre nie będzie zadawać 30 jabów na rundzie, będzie zadawać po 70 ciosów seriami. Ma zdecydowanie lepsze warunki od Abrahama, jestem w stanie obstawić na niego u buków nawet:)
Pozdro
 Autor komentarza: GaD1
Data: 22-11-2009 12:41:57 
Ward bardzo upokorzył Kesslera,był dla niego nieuchwytny.Kessler był wolny i bez błysku,z kolei było widać,ze Ward ma pomysł na tę walkę,co chwilę zmieniał pozycję,zadawał ciosy których Duńczyk sie nie spodziewał i koniec końców wygrał zdecydowanie,szkoda bo byłem za Kesslerem,po raz kolejny potwierdza się to o czym mówił Gmitruk,że w Europie jest niski poziom,bo taki Kessler toczy 2cięzkie walki na kilka lat,gdzie w USA miałby 2w roku
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 22-11-2009 12:43:08 
waden - od jakiegos czasu jest grupka ludzi którzy widzą w Abrahamie prawdziwego króla. Dla mnie to niezły zawodnik, ale bez błysku, ale za to miał doskonale dobieranych przeciwników. Na Seper Six skończy sie jednak jego królowanie. Z Taylora już chyba nic nie będzie. Wydaje mi się, że Froch zniszczył go psychicznie.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 22-11-2009 13:04:54 
komiminix
Chyba nie oglądałeś walki - zwyciestwo podarowane. Dirrellowi brakuje jeszcze troche doświadczenia - o czym swiadczy druga połowa walki z Forchem , który bije jak drwal. Dirrell jeżeli bedzie robil postępy, to zapowiada sie taka gwiazda jak Ward .Popatrz jak porusza sie na ringu, praca nóg ciekawie wyglada dosyśc częsta zmiana pozycji.

Waden15 ubiegłes mnie- kurs powienien byc atrakcyjny, warto posrtawic kase , z Frochem było 3,5 na Dirella jak bedzie porówbywalny bedzie rewelacyjnie. Pozdro
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 22-11-2009 13:09:30 
Ward był niesamowity w tej walce. Ciekawie by było jakby Dawsona dopuścili do turnieju;)
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 13:14:27 
Walka Ward - Dawson to moje największe marzenie 2010 roku...

Dwóch najlepszych amerykańskich bokserów wyższych kategori
 Autor komentarza: McCall
Data: 22-11-2009 14:39:10 
sam walka niezby ciekawa, mało fajnych ciosu więcej fauli. Ward robił wrażenie także tym jak inteligentnie potrafił faulować. No bo jak to wiadomo w sporcie, faulem jest tylko to co sędzia zauważy. W 11 rundzie był ewidentny cios w stylu Zidane'a z finału MŚ - sędzia nie widział - brawa dla Warda. Inna sprawa, że to było w Oakland i sędziował kalifornijczyk.
Aha i wbrew temu co tu niektórzy piszą : Ward teraz nie walczy z Frochem tylko z Taylorem, z kolei Kessler za moment odzyska pas - tylko w wersji WBC z Frochem
 Autor komentarza: Daw
Data: 22-11-2009 15:33:13 
Ward na mnie zrobił bardzo dobre wrazenie Andre jest bardzo szybki,bardzo dobry technicznie,dobry w obronie,ladnie chodzi na nogach,ladne uniki ciosow podoba mi sie napewno bede ogladal jego kolejne pojedynki bo warto!
 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 15:52:55 
Niebyłbym taki pewien tego że Kessler wygra z Frochem. Ja stawiam na Frocha, i to być może przed czasem. Kessler będzie musiał troche zaryzykować, a Froch ma uderzenie. Nikt tak naprawde jeszcze nie przetestował szczęki duńczyka.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 16:06:31 
Nikt nie przetestował jego szczęki?

Co uważasz za przetestowanie szczęki? Koleś nieźle zebrał z Calzaghem -nic mu nie było, bardzo dużo zebrał z Wardem - nic mu nie było - moim zdaniem jakieś przetestowanie szczęki to jest.

Bardzo podobny zawodnik do Frocha - Librado Andrade mu krzywdy nie zrobił... Kessler ma cios na znokałtowanie Frocha.
 Autor komentarza: komiminix
Data: 22-11-2009 16:29:47 
kolaj .oglondalem walkę dirrell vs froch ,ten drugi mial fuksa ja cholera .ale z arturem ani dirrell ani froch nie maja szans ,a co do warda ma dobry jab, jest szybki i ma dobre oko ,tylko niestety bez ciosu ,a te jego gibanie na abraham nie wystarczy. Artur go posklada na luzaku :)

1.Abraham
2.Ward
3.Dirrell
4.Kessler
5.Froch
6.Taylor

 Autor komentarza: Woody10
Data: 22-11-2009 16:42:36 
Froch jest silniejszy niż Kessler bez dwóch zdań. A co do szczęki duńczyka to przetestowanej jeszcze nie miał. Calzaghe np. nie ma wogóle uderzenia.
 Autor komentarza: waden15
Data: 22-11-2009 16:47:27 
Woody10

Nie przypominam sobie zamroczonego Kesslera..
Ale fakt faktem walczył z waciakami, albo średnio bijacymi.Wszak siła ciosu Frocha też jest demonizowana. Oprócz znokałtowania Taylora(to nie jest ciężkie ostatnimi czasami) to nikogo wybitnego nie położył. Froch ma bardzo nie wygodny styl boksowania, styl Warda Kesslerowi nie pasował, myślę że styl Frocha też może nie pasować.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 22-11-2009 18:35:21 
komiminix- ja mam swoje zdanie ty masz swoje, jak będzie po walce możemy dokończyc dyskusje,( oby do walki nie doszlo w Niemczech). Ja zdecydowanie stawiam na Dirrella, Ward tym bardziej wypunktuje Abrahama Pozdro.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.