KOLEJNA SZANSA NA TYTUŁ GOŁOTY ?

Starcie z Andrzejem Gołotą (41-7-1, 33 KO) ma być dla Tomasza Adamka (38-1, 26 KO) początkiem drogi prowadzącej do walk z braćmi Kliczko, którzy w ostatnim czasie całkowicie zdominowali kategorię ciężką w boksie zawodowym. Nieoficjalne głosy pochodzące od osób z bliskiego otoczenia Dona Kinga, wieloletniego promotora Gołoty, donoszą że najpopularniejszy polski zawodowiec także może skorzystać sportowo na wygranej w "polskiej walce stulecia".

Jeśli Gołota pokona 24 października w Łodzi Tomasza Adamka, to najprawdopodobniej w swojej kolejnej walce spotka się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Rayem Austinem (27-4-4, 17 KO) i DaVaryllem Williamsonem (26-5, 22 KO). Starcie dwóch wymienionych Amerykanów otrzymało od federacji WBC status specjalnego eliminatora do tytułu. Nie wiadomo dokładnie co oznacza ten termin, ale obaj podopieczni Kinga są notowani w pierwszej dziesiątce najnowszego rankingu WBC. Zwycięzca tej walki wziąłby prawdopodobnie udział w ostatecznym eliminatorze do tytułu, a jego rywalem w przypadku sukcesu w "polskiej walce stulecia" byłby Gołota.

Warto przypomnieć, że Don King tuż po pechowej przegranej Gołoty z Austinem wyraził chęć doprowadzenia w przyszłości do rewanżu obu pięściarzy. Austin z kolei zapewniał, że nie ma nic przeciwko, żeby rewanż z Gołotą odbył się w Polsce. Takie rozwiązanie dzieli obecnie dystans dwóch wygranych pojedynków przez samych zainteresowanych. Pas WBC wagi ciężkiej należy obecnie do Witalija Kliczko (38-2, 37 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: msjaro
Data: 06-10-2009 16:30:57 
Gołota z Vitalim? Nie obejrzałbym tego. Jedyne co mógłbym zrobić to pomodlić sie, żeby Andrzej wyszedł bez zadnych powaznych urazów z ringu.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 06-10-2009 16:31:13 
Zabawne to wszystko Gołota nie ma czego szukać w starciu z niewiele młodszym ale w jakże będącym innej kondycji i dyspozycji rywalu(Kliczko), owszem Rocky by potrafił ale film z Stallone to bajka(wyjątkiem był fenomenalny Foreman-kapitalna odporność, kosmiczny cios) Andrzej to już przeszłość, Tomek go ładnie wypunktuję i tyle, a gadanie dziadka o jakiejś mistrzowskiej walce to tylko wyłącznie skok na kasę aby zarobić jeszcze trochę na kompletnie porozbijanym zarówno fizycznie jak i psychicznie bokserze.
 Autor komentarza: rogal
Data: 06-10-2009 16:56:55 
Tak jak napisałem w najnowszym felietonie na dziale z blogami, Gołota nie ma czego szukać z Adamkiem, a co dopiero z Kliczko.

Miło słucha się takich wiadomości, ale w realizację nie wierzę za grosz.

Tego jak Foreman zdobył tytuł do do dziś nie pojmuję :) Tak, fenomen.
Pomógł mu też w tym sam Moorer, on był po prostu do pokonania.
Co nie zmienia faktu, że wyczyn ogromny. Pamiętam to, Foreman zaszokował świat.

pozdrawiam
 Autor komentarza: otke
Data: 06-10-2009 17:12:23 
mam nadzieje że to jakieś totalne bzdury. Zresztą to i tak nie ma znaczenia bo Gołota przegra już swoją najbliższą walkę.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 17:21:45 
rogal-"Tego jak Foreman zdobył tytuł do do dziś nie pojmuję :) Tak, fenomen." A JA DOSKONALE to rozumiem .... Racja że Moorer wygrywał wyraźnie na punkty ale to Foreman rozdawał karty w tym pojedynku - tzn to MM bił częściej ale ciosy jego nie robiły żadnego wrażenia na dziadku! GF uderzał rzadziej ale jak trafiał to Moorer był w opałach.
To MM był w tej walce stonom zagrożoną KO...i tak się stało.
Morrison zdołał ledwie uciec przed Dziadkim w ostatniej rundzie, Holy miał farta bo Dziadek ze trzy razy dobrze nim wstrząsnął ale kończące ciosy nie doszły idealnie do celu....
Więć z Moorerem musiało się tak stać.
Pamiętam jako młodzieniaszek oglądałem tą walkę i kibicowałem Georgowii, Te KO i Forman po 20latach znów mistrzem - jedyny taki moment w Histori boksu!!!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 17:28:57 
Co do Walki Gołoty - Tua walczył tylko raz o tytuł a znokautował czterech (przyszłych/byłych) mistrzów i to w ich primie!
jest jakaś sprawiedliwość w tym sporcie???
 Autor komentarza: mobil85
Data: 06-10-2009 17:35:11 
StonkaKartoflana
co ty wczoraj sie urodziles?:)jaka sprawiedliwosc? w boksie i ogolnie w sporcie zawodowym liczą sie pieniądze,za Tua nie stoją duze pieniądze ani dobry promotor wiec o walke mistrzowską bylo/jest trudno.
pozdrawiam
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 06-10-2009 17:51:06 
Kibicuję Gołocie, dlatego życzę mu zwycięstwa z Adamkiem, rewanżu z Austinem i emerytury sportowej. O Witaliju lepiej niech nie myśli. Jeżeli już King zechce zrobić mu walkę o mistrza (na co moim zdaniem jest za późno) to niech to będzie WBA. Przecież Don współpromuje Wałujewa więc taka opcja byłaby najrozsądniejsza.
 Autor komentarza: aha474
Data: 06-10-2009 17:57:55 
Niech King przestanie kombinować i traktować Andrzeja ja manekina.Wystarczająco go na wystawiał z zawodnikami z którymi z uwagi na psychikę nie miał szans.A teraz kiedy Gołota fizycznie jest rencistą to wielki Don marzy o walce z Kliczko,widać że facet sumienia nie ma.
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 06-10-2009 18:02:08 
Niestety, to już nierealne, z Austinem mógłby sie zmierzyć, ale z Vitalijem nie bardzo. Szkoda zdrowia narażać. Andrzej nie musi już nic udowadniać, osiągnął w boksie naprawde bardzo dużo i chwała mu za to. Zabrakło jedynie troszku szczęścia.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 18:05:21 
mobil85- pytanie było retoryczne, a "odpowiedz" brzmi NIE.
Co do Tuy to myślę że jego walki przyciągały kibiców bo tak brutalnej siły to nikt w boksie nie widział dawno.
Gołota oczywiście był "magnesem" boprał Bowa, Był nieprzewidywalny, faulowal i do tego był biały w czasach gdy w ringu jeszcze rządzili czarni. Ale myślę że obecnie więcej osób chciało by zobaczyć Tuę (szczególnie po ostatniej walce z Przyzwoitym przeciwnikiem) niż starego Andrzeja po kontuzji z Austinem..
 Autor komentarza: saddam
Data: 06-10-2009 18:17:54 
szkoda mi że Andrzej musi zejść z ringu zdemolowany żeby mu wreszcie dali spokój. Należy mu się jakaś pożegnalna walka np. na torwarze, taka którą mógłby po dobrym boksie jak na swoje możliwości wygrać. Mógłby zawalczyć z Longiem albo Boninem czy nawet Bothą(?). Dołożyłoby się jakieś ze dwa dobre nazwiska (Włodar, Kostecki) z naszego podwórka i publika by napewno dopisała. A tak? przegra jeszcze minimum ze 2 najbliższe walki i utrwali się na dobre w pamięci wielu przeciętnych "kibiców" jako ostatnia łajza. Szkoda bo to niesprawiedliwe.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 06-10-2009 18:21:53 
Zgadzam się, że lepiej by było, abyśmy dali sobie spokój z Gołotą i jego marzeniami o tytule. Miał wiele szans i je przegrywał, na ogół mało chwalebnie. Tua nie miał czterech szans na tytuł, chociaż nie bardzo wiem z czego ta różnica wynika(Gołota - Tua). Może King rzeczywiście "kocha" naszego Andrew?
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 06-10-2009 18:42:45 
saddam, "Należy mu się jakaś pożegnalna walka np. na torwarze, taka którą mógłby po dobrym boksie jak na swoje możliwości wygrać. Mógłby zawalczyć z Longiem albo Boninem".

Zakładając hipotetycznie, że Gołota przegra z Adamkiem to żadnej kolejnej walki już być nie powinno. Zresztą sam Andrzej powiedział, po przylocie do polski, że ta walka pokaże, czy będzie jeszcze walczył czy kończy karierę.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 18:43:58 
Kalifek-"Zabrakło jedynie troszku szczęścia." - przecież szczęścia do dostawania tylu dobrych walk o tytuł (i innych walk na topie) niezasłużenie, nie dostawał chyba żaden inny bokser w historii to się nazywa szczęście a że wszystko spartolił z własnej winy to na pewno nie nazywa się to brakiem szczęścia.
 Autor komentarza: TheFoulPole
Data: 06-10-2009 19:01:34 
Już nie róbcie z Andrew takiej kaleki. Naprawdę chciałbym być w takiej formie w jego wieku.
 Autor komentarza: zbartekz
Data: 06-10-2009 19:02:12 
ten King to ma jednak możliwości
 Autor komentarza: Markoss
Data: 06-10-2009 19:09:58 
Gołota juz dawno powinien skonczyc kariere. On sam Twierdzi inaczej i zapewne on najlepiej zna swój organizm. jak chce niech walczy ja mu zawsze bede kibicował. Co do pozegnalnej walki to powiem tak zasłuzyłą na nią i mysle ze najlepiej by sie sprzedała i najwięcej emocji wniosła.............3 walka z Bowem
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 06-10-2009 19:12:52 
TheFoulPole, "Już nie róbcie z Andrew takiej kaleki. Naprawdę chciałbym być w takiej formie w jego wieku".

Może i masz rację TheToulPole. Poczekajmy z opiniami w tym przedmiocie do 25 października. Jeżeli Gołota przegra z Adamkiem to wszelkie dywgacje w tym przedmiocie są bezsensowne, jeżeli natomiast wygra i King podtrzyma swoją propozycję to niech Andrzej sam oceni swoje szanse i podejmie decyzję co do swojej przyszłości.
 Autor komentarza: TheFoulPole
Data: 06-10-2009 19:13:06 
A taki McCline ile miał walk o tytuł?
 Autor komentarza: xxxxx
Data: 06-10-2009 19:26:04 
do TheFoulPole
McCline miał tyle samo szans ile Andrzej.Przegrał z młodszym Kliczko ,Valuevem,Byrdem i Peterem choc ta ostatnia byla o interim
 Autor komentarza: saddam
Data: 06-10-2009 19:27:42 
MAXIMVS, żadnych walk to być już nie powinno po Brewsterze, no ewentualnie ta z Batesem jako koniec kariery. Mollo i McBride to garnitur na poziomie Tomka Bonina a Andrzej walczył z nimi jak o własne życie. Myślę że jeśli najbliższa walka nie zostanie przerwana z powodu jakiejś kontuzji Gołoty to Adamek go będzie spokojnie kłuł przez 12 rund. A wtedy obawiam się że wtedy taka przegrana dla Andrzeja to będzie za mało żeby powiesić rękawice na kołku. Williamson, Austin to jest już dla niego tyle co dla mnie M. Everest.
 Autor komentarza: icom78
Data: 06-10-2009 19:36:44 
Nie rozumiem po co ta cała dyskusja czy Gołota ma kończyć z boksem czy nie w końcu to on swoją głowe nadstawia nie czyjąś,i jeśli ma taką ochote niech to robi jak sam mówi tylko to umie robić naprawde a jeśli ktoś go nie lubi niech go nie ogląda nie decyduje za niego. A co do Kinga to facet jest w stanie zorganizować walke chyba z każdym i jeśli Gołota jakoś sie upora z Adamkiem to kto wie co dalej będzie ale jakieś tam teoretyczne szanse na wygraną z Kliczką są zawsze choć chyba on sam w to nie wierzy a co do Adamka to Gołota wierzy w zwycięstwo a w jego przypadku to połowa sukcesu!
 Autor komentarza: milek762
Data: 06-10-2009 19:43:23 
To jakieś wielke nieporozumienie!żeby golota miałszanse walczyć jakby jakms cudem miał walczyć z Vitalijem to powiem tak przy naktującym ciosie i sile fizycznej gołota ryzkuje tylko zdrowie ale również życie!!
 Autor komentarza: TheFoulPole
Data: 06-10-2009 19:46:36 
Saddam możesz mi przypomnieć kiedy Bonin pokonał Tysona bo chyba przeoczyłem tą walkę?
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 06-10-2009 19:48:53 
2 razy powinien zdobyć pas, ale przez nieuczciwosc sedziów go nie zdobył. Dlatego napisałem że zabrakło szczęścia. Po drugie, psychika była jego słabym punktem, to go wielokrotnie głubiło. Po drugie, gdyby nie ta przeklęta kontuzja w Chinach, to by wtedy pokonał Austina i walczyłby z Wałujewem o pas, sądze, Wałujewa by pokonał bez problemów. Praktycznie rzecz biorąc mógł mieć pas na wyciągnięcie ręki, miał okropnego pecha, a w niczym wtedy nie zawinił. To idealny dowód na to, że szczęścia brakowało.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 06-10-2009 19:49:58 
Taa... Vitalij Kliczko to najlepszy ciężki od momentu wycofania się Lennoxa Lewisa. Bez dwóch zdań. Niech Andrzej da sobie z nim spokój, bo to by była "krótka piłka".

Oczywiście zakładam, że to w ogóle jest realne.
 Autor komentarza: koziouuu
Data: 06-10-2009 19:52:52 
Bez podniecania sie do zadnej walki nie dojdzie, bo Andrzej nie ma szans z Tomkiem!
 Autor komentarza: waden15
Data: 06-10-2009 20:01:30 
Jakby Gołota dostał walkę o tytuł to byłby kabaret...
I nie łudźmy się że taka będzie... Swoją najłatwiejszą drogę do tytułu Gołota zmarnował(Austin,Wałujew), niech nawet nie liczy na to że zawalczy z Kliczkami bo dostanie KO
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 06-10-2009 20:01:50 
Gołota ciągle ma niedosyt , czuje się niespełniony jako bokser dlatego ciągle coś mu tam w glowie świta. Co do jego ostatnich walk to mimo wszystko nie porównujcie Mollo z Boninem . Przed walką z Gołotą Mollo był klasyfikowany w 10 najważniejszych federacji a większość "ekspertów" przewidywała szybkie KO na Gołocie. Może się to wydawać niepoważne ale Mollo to najwartościowsza wygrana w całej karierze ( obok Dannella Nicholsona , ale wtedy wygrał po ciosie z główki czego nie zauważył sędzia).
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 06-10-2009 20:05:12 
saddam, nie wiem czemu próbujesz zrobić z Mollo kelnera, pamiętaj , że wychodząc do Gołoty Mollo był siódmy w rankingu WBA i z tego co pamiętam to nawet na boxrecu nieźle stał (około 15).
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 06-10-2009 20:07:24 
cholera, jak pisałem to nie wiedziałem , że krzysiek34 mnie uprzedzi w temacie Mollo
 Autor komentarza: TheFoulPole
Data: 06-10-2009 20:22:49 
Krzysiek34 chyba nie widziałeś walki z Nicholsonem. Gołocie został odjęty punkt za tego headbutta, także sędzia musiał to widzieć zwłaszcza, że Nicholson zaczął odstawiać cyrki podobne do tych Michalczewskiego w walce z Rocchigianim. Słyszałem ostatnio wywiad z Emanuelem Stewartem i mówił, że Nicholson miał takiego pietra przed tą walką, że musieli z nim w szatni odmawiać z 15 modlitw.
 Autor komentarza: xxxxx
Data: 06-10-2009 20:24:16 
Maximvs zagadzam sie z twoja opinia porownywanie Mollo do BYka to jednak przesada.Rowniez McBride z pewnoscia nastukal by Tomkowi wiec stawianie ich w jednym szeregu z Boninem to przesada.
A do walki Andzreja z Klikami to jednak wolalbym walki Z Wladimirem.Posiada on szklana szczeke wiec zawsze mozna liczyc na jakis Lucky punch
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 06-10-2009 20:24:32 
Ktoś coś wie o Mollo? Co się z nim teraz dzieje? Kogo on pokonał? Bez przesady z tymi jego możliwościami, chociaż mianem kelnera bym go raczej nie określał.
Gołota nie był w stanie zdominować niewielkiego, niezbyt mocno bijacego i niezbyt groźnego dla siebie Byrda. Nie potrafił wymyslić jakiejkolwiek taktyki w walce z mistrzem Ruizem, który za przeproszeniem, jak stawia klocki to z prawdziwego drewna. Z naprawdę mocno bijącymi rywalami zwykł przegrywać na samym początku walki.

Już nie chcę się czepiać Gołoty, ale jego walka z Kliczko to absurd do n-tej potęgi. Po prostu szkoda by było na to patrzeć.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 06-10-2009 20:32:56 
Fenomenem są ludzie, którzy twierdzą, że Gołota miał w swoim życiu złą promocję.A bo go wystawili na Lewisa, Tysona (krzywdę mu przecież chcieli zrobić promotorzy dając szansę konfrontacji z legendami i okazję na zarobienie grubych milionów).Do tego ten paskudny i chytry Don King, który traktuje go jako maszynkę do zarabiania mamony (to chyba oczywiste, że nie nie promuje się zawodników charytatywnie, a nikt inny nie zagwarantowałby zdezelowanemu wówczas bokserowi 3 walk mistrzowskich a i czwarta wisiała (wisi?) w powietrzu).

Kiedyś przeczytałem tu nawet komentarz, że skrzywdzono Gołotę wystawiając go swego czasu przeciwko Lenoxowi, bo przecież wiadomo było, że Andrzej ma słabą psychikę i nie podoła.No ludzie, opamiętajcie się.Przecież ten facet uprawia boks, a tu reguły nie są aż tak bardzo skomplikowane jakby się to mogło wydawać.Trzeba umieć wykorzystywać swoje szanse, a Gołocie zawsze czegoś brakowało.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 06-10-2009 20:35:49 
xxxxx
Znowu ktos bredzi o szklance Władka. Tak samo można powiedzieć o Lennoxe ( Rahman i McColl). W ostatniej walce po gongu dostał od Czagajewa taką bombę z lewej że większość by się nie podniosła, a Władek tylko się uśmiechnął.
 Autor komentarza: cham
Data: 06-10-2009 20:36:00 
Gołota ma większe szanse na wygranie z Kliczkami niż Adamek, ale dla mnie Gołota nie powinien i nie będzie walczył z Ukraińcami. Drugą szansę na zdobycie Pasa powinien dostać Tua. Są Chambers, Haye, Powietkin, Austin i wielu innych młodszych dobrych bokserów.

Gołota miał swoje walki o Mistrzostwo. Kilka lat temu miałby wielkie szanse na pokonanie Kliczków, teraz tylko iluzoryczne. Nawet jak Gołota pokona Adamka to nie wierzę by dostał mistrzowską walkę. Są inni, młodsi, lepsi i to oni powinno bić się o największe cele. Gołota to jeszcze solidny bokser, ale mimo, że jestem fanem Gołoty szanse trzeba dać innym.
 Autor komentarza: MAXIMVS
Data: 06-10-2009 20:45:15 
Capricornxxx, ten Ruiz, z którego kpisz był solidnym pięściarzem i parę ciekawych nazwisk ma na koncie. Masz też pretensje do Gołoty, że nie zdominował Byrda, z którym przecież przegrał sam Holifield, uważany za lepszego pięściarza od Andrzeja. Nie podzielam tych pretensji.
Zgadzam się natomiast z twoją opinią co do konfrontacji Gołoty z Witalijem i uważam dodatkowo, że o ile Adamek i Austin są w jego zasięgu to pojedynek z Vitalijem byłby najgorszym wariantem z możliwych.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 21:06:54 
Kalifek- zarówno z Byrdem i Ruizem trudno czepiać się werdyktu, walki dość wyrównane werdykt mógł iść w każdą stronę, a już na pewno Gołota nie pokonał żadnego z nich na tyle wyraźnie ab uznać go za mistrza.
Dodajmy że Andrzej z Ruizem dał du.. straszliwie bo oddał incjatywę Ruizowi nad którym miał dużą przewagę i dwa razy na deskach. To Ruiz pokazał że ma jaja i łep na karku a Andrzej że mu tego właśnie brakuje.
 Autor komentarza: saddam
Data: 06-10-2009 21:08:15 
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 21:10:20 
cham - "Kilka lat temu miałby wielkie szanse na pokonanie Kliczków," - Gołota kilka lat temu miałby podobne szanse z Kliczkami jak i z Lennoxem.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 21:16:30 
krzysiek34 - dokładnie masz rację!!! Młodszy Kliczko padał po potężnych czystych ciosach puncherów - każdy inny bokser by po tym padł!!!
A po ciosach które mu zadał Purrity padłby i McCall. Jak chcecie wiedzieć jak wygląda bokser ze szklaną szczęka to polecam Pattersona gość leżał ze 20 razy w karierze
 Autor komentarza: waden15
Data: 06-10-2009 21:24:17 
No niewiem...

Brewster zalokował Gołocie 5 takich ciosów i Gołota nie padł...
Sanders jest takim puncherem jak Andrzej Gołota...
I nie wiem czy McCall padłby po ciosach Purry'tego, bo McCall wytrzymałby kondycyjnie walkę na dystansie 12 rund...
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 06-10-2009 21:24:45 
Panowie, czy nie nauczyliście się jeszcze, że "ostatnia szansa Andrzeja" jest zawsze tą przedostatnią ? hehe Ten człowiek mimo rozbicia fizycznego dalej pewnie myśli o pasie. Na bank Dziadek mu powiedział,że coś dla niego wykombinuje jak wygra z Adamkiem.
Myślę, że dalsze walki Andrew nie mają większego sensu, ale Gołota chce coś udowodnić, chce żeby nie mówiono o nim jako tym przegranym.
Stwierdzam jednak, że Andrzej ma serce do walki ale coraz bardziej brakuje mu logicznego myślenia.
 Autor komentarza: saddam
Data: 06-10-2009 21:27:14 
TheFoulPole - Bonin dał kapitalną walkę z A. Harisonem o którym wtedy mówiono że jest kwestią krótkiego czasu jak ten zdobędzie któryś z najważniejszych pasów. A zwycięstwo McBride nad Tysonem jest tyle samo warte jak dzisiaj Sosnowski wygrałby z Bowe, Mercerem czy Seldonem. No poprostu Sosnowski mistrz absolutny.
Mollo - proszę was zlitujcie się. Ten gość w rankingach to był największy obciach. Przecierz to nie jest nic innego jak taka Amerykańska wersja Najmana. Proponuję zobaczyć z kim to coś walczyło i po walkach z kim miał te miejsca w rankingach.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 06-10-2009 21:27:16 
waden15
hahaha Dawno mnie nikt tak nie rozbawił. Brewster ładował w Gołotę a ten nie padł. DOBRE!!!!!!!!!!!
 Autor komentarza: waden15
Data: 06-10-2009 21:29:26 
KUR**

Po ilu ciosach padł Kliczko?? Po ilu ciosach padł Gołota?? Chyba nie zrozumiałeś mojego postu...
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 06-10-2009 21:33:42 
waden15
Kliczko przez 4 rundy zamiatał Brewsterem a potem go zlekceważył. W 5 rundzie dostał taką czyścioche jakiej Andrzej nie dostał ani razu. Andrzej przewracał się bardziej z szoku w jakim się znajdował. A swoją drogą uważam Golotę za boksera z dość mocną szczęką.
 Autor komentarza: cham
Data: 06-10-2009 21:35:23 
StonkaKartoflana) "Gołota kilka lat temu miałby podobne szanse z Kliczkami jak i z Lennoxem."

Nie porównuj Kliczków do Lewisa. Gołota w swoim primie nie miałby szans z Kliczkami? Moim zdaniem miałby ogromne. Nie musisz się z tym zgadać, ale nie twierdz, że padłby w 1 rundzie.
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 06-10-2009 21:36:00 
Niebedzie walki z Kliczko z Austinem gdyz Gołota w najbliższej walce dostanie straszny oklep od Adamka i znawu będa szukac na niezainteligetnego Andrzeja przeciwnika żeby tylko zarobić paredolców a Andrzej pewnie Bedzie bardzo chorym człowiekiem bo jego choroba postepuje zostanie z reka w nocniku , bedzie zbierał smieci po śmietniku , to jest najprawdopodobniejszy shemat na przyszłośc dlaAndrzeja Gołoty jak nadal bedzie takim imbecylem
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 06-10-2009 21:37:30 
Szymonides222 to nie jest onet.pl więc zachowaj te swoje teksty dla siebie
 Autor komentarza: waden15
Data: 06-10-2009 21:38:10 
Z Władimirem nie padł by w 1 rundzie, z Witalijem jakby na niego zaatakował pressingiem to moim zdaniem... hmmm, tak. Oczywiście Witalij Kliczko a Lewis to różnica wielka, ale zakończenie byłoby podobne...

Z Władimirem to inna sprawa, prime Gołota miałby większe szanse...
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 06-10-2009 21:41:39 
to niesa teksty ,, najgorsze jest to ze to fakt to co pisze, haha Panowie Gołota jest w najbliższej walce chłopcem dobicia, dziwie sie ze tego niewidzicie,, Adamet jest teraz w Absolutnym prime on zniszczy gołote baaa pojedzie znim przed czasem obijee go niemiłosiernie ,, albo lepiej znokatuje go w pierwszej rundzie
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 06-10-2009 21:48:27 
Oj chyba jednak za bardzo gloryfikujecie Lewisa. Oczywiście to bokser znakomity i chyba najlepszy w ostatnich 20latach ale walczący jednak dość schematycznie. Swoją pozycję zawdzięczał głównie niesamowitej ringowej inteligencji i wykorzystaniu do maximum swojego potencjału. O ile lennox potencjał wykorzystał w 100% , to Tyson w 60 a Gołota w 30.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 21:52:53 
cham - nie napisałem że padłby w pierwszej rundzie tylko oceniłem szanse na zwycięstwo bez podania w której rundzie padłby. Jak wiadomo bracia Kliczko się nie spieszą.
 Autor komentarza: Kalifek
Data: 06-10-2009 21:54:44 
Nie dojdzie do walki z Kliczką. Z Adamkiem wydaje mi sie, że przegra, chociaż to tylko moje przypuszczenia. Vitalij wspominał niedawno, że myśli jeszcze stoczyć 2 albo 3 walki i będzie kończył kariere. Według mnie, najlepszym rozwiązaniem byłoby po walce z Adamkiem niezależnie od jej wyniku zorganizowanie pożegnalnej walki w Polsce. Austin zapowiadał, że w razie czego zgodzi sie na rewanż. Sądze, że Andrzej da sobie z nim rade i przynajmniej zwycięstwem zakończy swoja kariere. Ten pojedynek napewno by bardzo zainteresował kibiców, ponieważ ta walka w Chinach nie pokazała kto jest lepszy. Andrzej to wspaniały bokser, jednak jak widać pas mistrzowski nie był mu poprostu pisany.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 06-10-2009 22:05:03 
waden15.

Jeżeli jakiegoś boksera można spróbować porównać do Lewisa, to właśnie Vitalija. Owszem, Lewis był bardziej wszechstronny, szybszy itp. ale np. nie miał szczególnej odporności na ciosy.

Pamiętne 4 rundy to trochę potwierdzają, moim zdaniem. Choć też zgodzę sie, że Lewis mógł być już na zejściu.

Z drugiej jednak strony była duża presja na walkę rewanżową pomiędzy nimi, były też oferowane bardzo duże pieniądze. Lennox jednak zakończył karierę. Odszedł jak mistrz, czy wolał już nie ryzykować drugiej młócki z Vitalijem?

To tak na zakończenie. Trochę pół żartem pół serio.

Pozdrawiam.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 22:13:26 
krzysiek34 - Dokładnie Lewis był duży, silny i ma bardzo dobrą prawą do tego dobrą pracę nóg, nie chlał, nie ćpał nie pasł się między walkam. w ringu myślał. Ale np do "zdolności ruchowych" Alego czy Holmesa, czy ich techniki to mu daleko.
Moim zdaniem Bowe był naturalnie większym talentem ale wszystko spiepszył. Lewis wykorzystał swoje możliwości w 100% i został jednym z najlepszych HW w historii.
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 06-10-2009 22:17:26 
Stonka
Bowe to prymitywny , buraczany prostak. Czy był większym talentem od Lewisa? Nie mam zdania.
 Autor komentarza: waden15
Data: 06-10-2009 22:21:05 
Capricornxxx

Co do pojedynku Lewis - Kliczko...
Myślę że twoja duża wiedza bokserska, jaką posiadasz, wskazuje ci na to że Lewis był past prime - od tego zacznijmy rozmowę... W tym pojedynku wiele rzeczy na to wskazuje, Lewis przyjmował tyle ciosów bo nie miał swojej wybitnej wybitnej pracy nóg, robił uniki balansem, ale nogi mu zostawały... Po za tym był sporo wolniejszy, nie schodził praktycznie z lini ciosów - takiego Lewisa prime Tyson rozbiłby w 2 rundy... Kliczko tego nie wykorzystał a mógł wejść w towarzystwo legend boksu na czele z Foremanem czy Tysonem - może tego żałować...

Odnośnie porównania Lewisa i Kliczki Starszego - jedynym elementem w jakim lepszy był Witalij to odporność na ciosy jak już zauważyłeś... Miałoby to duży wpływ w momencie, gdyby Lewis był szklany, ale Lewis potrafił przyjąć(tyle ciosów ile otrzymał od Witalija w ich walce) Past prime Lewis wypunktowałby Kliczkę moim zdaniem
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 06-10-2009 22:25:05 
Mimo wszystko szkoda, że nie doszło do rewanżu.

Brakuje tego Lewisa, to jest fakt.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-10-2009 22:26:53 
krzysiek34-"Bowe to prymitywny , buraczany prostak"- to się zgadza.

Ale zobacz jego walki za młodu. potrafił boksować i bić się, świetny w dystansie i równie dobry w półdystansie. miał świetny atak i potrafił walczyć w odwrocie i przy linach...zobacz jak np. bujał się przy linach w walce z Gołotą, Bowe był półprzytomny a i tak nie dawał się trafić do tego w odpowiednim momencie oddawał. miał niesamowitą szczękę i cios chyba lepszy nawet od Lennoxa i niesamowitą naturalną siłe "bez kulturystyki". Był też szybszy od Lennoxa i zwinniejszy (oczywiście zanim się zaczął staczać - co nastąpiło już w wieku około27lat)
 Autor komentarza: SzabolcsGergely
Data: 06-10-2009 22:39:52 
jak podaje boxrec damian jonak wystapi na gali universum w ta sobote wiec istnieje malutka szansa iz pokaza go na zdf a jego przeciwnikiem bedzie francuz Sylvestre Marianini

http://www.boxrec.com/list_bouts.php?human_id=153031&cat=boxer

gdyby doszlo to do skutku to chyba jednak pozegna sie z bullitem
 Autor komentarza: Markoss
Data: 06-10-2009 23:18:30 
Bowe to prostak?? Zgadzam się ze stonką. Jakby Big Daddy prowadził sie to kto wie czy dzisiaj nie mówiło by sie o nim jako najwiekszym ciezkim ostatnich lat. Miał czym przyłozyc do tego swietne wyczucie dystansu, umiał bić cofając sie, swietnie bił na dół no i do tego dochodzi swietna umiejętność walki w półdystansie biorąc pod uwage fakt ze był duzym ciezkim. To jest postacki bokser?? Tyson nie umiał boksowac na wstecznym, Ali kiepsko bił na dół a Foreman machał cepami. Szkoda że Riddick nie zgodził sie na walke z Lewisem kto wie czy nie byłąby to najlepsza walka w HW w ostatnich latach
 Autor komentarza: TheFoulPole
Data: 06-10-2009 23:27:33 
"Andrzej pewnie Bedzie bardzo chorym człowiekiem bo jego choroba postepuje zostanie z reka w nocniku , bedzie zbierał smieci po śmietniku , to jest najprawdopodobniejszy shemat na przyszłośc dlaAndrzeja Gołoty jak nadal bedzie takim imbecylem"
Szymonides możesz mi wyjaśnić jak ktoś kto ma ładnych kilka milionów na koncie może wylądować w rynsztoku? Może myślisz, że Gołota płaci jakieś wielkie pieniądze za możliwość kolejnych walk.
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 06-10-2009 23:42:44 
Gołota niema mózguu,, tyson przepuscił prawie 400milionów i podejzewam ze Gołota juz jest bankrutem bo zarabiał o wieleeee mniej od Tysona teraz szuka kasyyyy
 Autor komentarza: odyniec
Data: 07-10-2009 07:38:50 
szymonides jestes debilem czy co?

Golota jest milionerem bo swoje pieniadze inwestowal i nie przepieprzal jak Floyd czy Tyson na dziwki koks i szampana


skoro King chce zalatwic Andrzejowi walke o pas przed emerytura to niech mu zalatwi walke o WBF z Bothą najlepiej w Polsce
 Autor komentarza: McCall
Data: 07-10-2009 08:16:06 
capricorn nie pisz takich bzdur o Ruizie, to jedna z lepszych szczęk ostatnich lat, obejrzałeś filmik na youtubie pt. ,, Funny Brutal Knockout '' przedstwiający jego walkę z Tua ( trzeba przyznać - kompromitującą ) i robisz za eksperta. Tp była jedyna porazka Quiet Mana przed czasem w karierze, a Tua nie był jedynym kolesiem z kowadłem w łapie, którzy z Ruizem nie dali rady : Tucker, Rahman, Pannell, Anis, Ballard, Kirk Johnson, Thunder - oni wszyscy z Ruizem przegrali i nie dali rady go przewrócić.
Sorry za off-topic ale pisanie takich pierdół o legendzie pokroju Ruiza sprawia, że płakać się chce
 Autor komentarza: glaude
Data: 07-10-2009 08:19:23 
Andrzej Gołota- wirtualny mistrz świata HW według (nie wszystkich na szczęście) Polaków.

A tak na serio, Andrzej będzie dla mnie mistrzem jeśli jakiś pasek zdobędzie. Czas działa na jego niekorzyść.
 Autor komentarza: badsonn
Data: 07-10-2009 08:44:39 
Dooobrze. co wy gadacie ze niby bzdury? nie chcileibyscie zobaczyc Andrezja znow w walce o pas?:)). ja chce i bedzie zaje...cie, ato ze jest stary? kogo to obchodzi?emocje beda wy "kibice"
 Autor komentarza: kopernik
Data: 07-10-2009 09:00:04 
POWODZENIA ANDRZEJ!!! Życzę zdrowia, powodzenia i szczęścia!
 Autor komentarza: cymekhzl
Data: 07-10-2009 10:01:51 
jezeli wygra z Tomkiem a pozniej z Austinem chetnie widziałbym go z mutakiem wtedy zdobedzie upragniony pas i przy okazji zakonczy kariere mutaka
scenariusz w 50% do zrealizowania
 Autor komentarza: odyniec
Data: 07-10-2009 12:19:56 
albo mutak z pasem WBA albo chociaz Botha z WBF na zakonczenie kariery bo o Kliczkach nie ma nawet sensu dewagowac
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 07-10-2009 16:34:02 
McCall - jaka to legenda ten Ruiz?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.