HOLYFIELD KRYTYKUJE HAYE'A

Evander Holyfield (42-10-2, 27 KO) dołączył do sporego już grona krytyków Davida Haye. Przy okazji były król wagi cruiser i czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej nie rozumie porównań jego osoby z Anglikiem.

"Jesteśmy inni. Ja po jednej walce w wadze ciężkiej nie dostałem swojej szansy, tylko musiałem w dwa lata stoczyć sześć pojedynków zanim w końcu sklasyfikowano mnie na pierwszym miejscu we wszystkich rankingach. Tak więc kiedy ktoś mnie z nim porównuje mówię chwila, ja pokonałem sześciu rywali w wadze ciężkiej zanim dostałem walkę o pas" - powiedział obchodzący za dwa tygodnie 47. urodziny "wojownik" i zaraz zdradził swoje plany na przyszłość.

"W listopadzie stoczę walkę, a następną chcę rozegrać na przełomie lutego i marca, mam nadzieję o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. To nie sen tylko rzeczywistość. Jeśli zdobędę po raz piąty pas, na pewno nie stanę w ringu z Davidem Haye, ale jeśli on mnie uprzedzi i pokona Valueva, wówczas mogę się z nim spotkać"

Evander ostatni raz wsytąpił w grudniu ubiegłego roku, kiedy po kontrowersyjnym werdykcie uległ na punkty Valuevowi (patrz foto).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Laik
Data: 01-10-2009 15:25:21 


A wszystko przez te alimenty....


 Autor komentarza: McCall
Data: 01-10-2009 15:25:59 
No w sumie racja Holyfield w pierwszej walce w ciężkiej pokonał solidnego Jamesa Tillisa, potem między innymi niepokonanego wtedy punchera Alexa Stewarta i dwóch byłych mistrzów świata. Haye pokonał Bonina i starego Monte Barreta ( którego nawet Wałujew pokonał pewnie i to w USA ) i już dostaje walkę o pas na do datek z najsłabszym z mistrzów
 Autor komentarza: Valetz
Data: 01-10-2009 15:34:10 
Ja rozumiem pretensje Holyfielda, ale egoistycznie powiem, że jeśli ktoś ma szanse na pokonanie Yeti w walce, choćby nawet to był jego pierwszy pojedynek w karierze, trzeba mu dać walkę o pas :)
 Autor komentarza: iron
Data: 01-10-2009 20:22:04 
Ma racje z tym że taka obecna HW, i niema w niej nazwisk które by przyciągneły tłumy a Haye jest niezłym produktem marketingowym i ludzie chcą go oglądać.Z resztą z Holym jest obecnie tak samo gdyby to były lata 90-te to nie miał by już chyba czego szukać a na każdą szanse musiał by sobie zapracować paroma walkami a tak dostaje szanse po jednej walce jak Haye
 Autor komentarza: Norbert
Data: 01-10-2009 22:56:24 
Facet wygrywa na spoko 12 rund z ,,człapiącym Yeti" i przegrywa walkę - S K A N D A L !
Kasa rządzi boksem...niestety
 Autor komentarza: witusIV
Data: 02-10-2009 07:37:49 
Zgadzam się z norbertem. Jak ma być w wadze ciężkiej dobrze jak MISTRZEM ŚWIATA poważnej organizacji jest ktoś kto nie potrafi boksować? Poza tym w boksie zawodowym a zwłaszcza w wadze ciężkiej żądzą pieniądze a nie faktyczne umiejętności
 Autor komentarza: puncher48
Data: 02-10-2009 13:51:35 
Szkoda, że David nie ma betonu w szczęce byłby to wtedy nowy król HW, a tak musi kombinować, Walujewa powinien ładnie wypykać ale od Vitalego to może na razie niech się trzyma jak najdalej, pożyjemy zobaczymy czy Haye to jednak coś więcej niż mega balon marketingowy.
 Autor komentarza: burberry13
Data: 02-10-2009 14:36:34 
Czy byłby ktoś chętny na wyjazd z Krakowa lub Katowic?
jak coś to piszcie na e-mail burberry13@interia.pl
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 02-10-2009 14:39:33 
Akurat Holly ma prawo do krytycznych wypowiedzi, zwłaszcza na temat krzykaczy pokroju Haye'a. Zwłaszcza, że trudno mu odmówić racji.
Pierwszą prawdziwą weryfikacją umiejetności Angola będzie nadchodzący pojedynek. Wcześniej nie mierzył się z nikim naprawdę niebiezpiecznym.

Z drugiej strony jesli Haye utrzyma w walce z Mikołajem dystans, bedzie sobie biegał po ringu, będzie w stanie dopaść go z doskoku przynajmniej kilka razy... to nie padnie na deski. Poźniej zawsze bedzie mógł twierdzić, że go sedziowie skrzywdzili, bez względu na to, czy choć raz zdoła dobrze sięgnąć WIELKIEGO mistrza w tej walce.

Pamiętajmy, że aby odebrać pas mistrzowski trzeba "uszkodzić" jego posiadacza. To dość słuszna zasada. Pomijam tu "kwestię niemiecką".
 Autor komentarza: burberry13
Data: 02-10-2009 15:10:58 
Czy byłby ktoś chętny na wyjazd z Krakowa lub Katowic na gale boksu do Łodzi Gołota-Adamek?
jak coś to piszcie na e-mail burberry13@interia.pl
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.