KTO DLA PAVLIKA?

Wciąż nie wiadomo, czy zakończą się sukcesem negocjacje w sprawie planowanej na październik walki czempiona federacji WBO i WBC wagi średniej Kelly Pavlika (35-1, 31 KO) i czołowego zawodnika rankingów P4P Paula Williamsa (37-1, 27 KO).

Jak informuje boxingscene.com, gdyby reprezentującemu interesy Pavlika Bobowi Arumowi nie udało się osiągnąć porozumienia z promującym Williamsa Danem Goossenem, jako ewentualni rywale "Ducha" brani będą pod uwagę: Allan Green (28-1, 20 KO), Sergio Martinez (44-1-2, 24 KO) i Winky Wright (51-5-1, 25 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BerciK
Data: 03-08-2009 00:47:43 
Nie ukrywam, że Paul Williams byłby dla mnie osobiście chyba najbardziej mile widziany, ale Winky Wright gwarantuje też dobre widowisko, Allana Greena niestety widziałem tylko przegraną walkę z Mirandą i jedną wygraną z Carlem Danielsem więc trochę za mało żeby stwierdzić czy wytrzyma dobrą walkę na poziomie Pavlika.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 03-08-2009 01:04:47 
Pavlik - Williams. To by było najlepsze rozwiązanie. Tak zwany HIT!
Pozostałe opcje też są interesujące.

Ciekawi mnie forma psychiczna Pavlika, po bęckach od Hopkinsa.
Hopkins przecież szuka sobie na gwałt rywala z niezłą kasą, więc co stoi na przeszkodzie temu, by doszło do rewanżu? Pavlik jest chyba lekko niepewny po tej porażce. Niektórzy bokserzy bardzo źle to znoszą. Przykładów można podać dość dużo.
 Autor komentarza: Daw
Data: 03-08-2009 10:16:09 
Ja tez bym chcial zobaczyc Pavlik-Willams!
 Autor komentarza: kolariusz
Data: 03-08-2009 10:42:58 
Kandytatem do walki roku z pewnością byłoby spotkanie pavlika z williamsem obaj z dużym zasięgiem ramion, z nie naganną techniką ale najwazniejsze są pieniądzę i czy dojdzie do sfinalizowania kontraktów nie wiadomo.
Natomiast Winky także by skóry łatwo nie sprzedał. Po powrocie na ring che udowodnić że zasługuję na kolejne szanse mistrzowskie i mimo że w ostatniej walce z paulem przegrał bezprzecznie to zaprezentował pełną gamę swoich umiejętności defensywnych.
Natomiast co do ostatniej walki pavlika z rubio bez historii. Na papierze wymagający przeciwnik ale w ringu pavlik był klasą dla siebie.
 Autor komentarza: kolariusz
Data: 03-08-2009 10:43:00 
Kandytatem do walki roku z pewnością byłoby spotkanie pavlika z williamsem obaj z dużym zasięgiem ramion, z nie naganną techniką ale najwazniejsze są pieniądzę i czy dojdzie do sfinalizowania kontraktów nie wiadomo.
Natomiast Winky także by skóry łatwo nie sprzedał. Po powrocie na ring che udowodnić że zasługuję na kolejne szanse mistrzowskie i mimo że w ostatniej walce z paulem przegrał bezprzecznie to zaprezentował pełną gamę swoich umiejętności defensywnych.
Natomiast co do ostatniej walki pavlika z rubio bez historii. Na papierze wymagający przeciwnik ale w ringu pavlik był klasą dla siebie.
 Autor komentarza: esox
Data: 03-08-2009 12:41:13 
Winky jest nudny w ringu jak flaki z olejem więc lepiej żeby tej walki nie było.Do rewanżu z Hopkinsem raczej nie dojdzie bo to nie ta waga.Kelly mógłby utyć za konkretną kasę ale drugi raz nie walczyłby po nieprzygotowany.Niezorientowanych informuję że do poprzedniej walki z Katem wyszedł po niepełnym cyklu przygotowawczym,złapał biedak kontuzję,ale kasa potrafi zagłuszyć rozsądek.Najlepszy byłby Williams,może jeszcze się dogadają.
 Autor komentarza: Danny
Data: 03-08-2009 13:09:47 
....Pavlik co najwyzej się zesrał z Hopkinsem a nie wyszedł po niepełnym cyklu.



 Autor komentarza: waden15
Data: 03-08-2009 13:37:55 
kolariusz
"Natomiast co do ostatniej walki pavlika z rubio bez historii. Na papierze wymagający przeciwnik ale w ringu pavlik był klasą dla siebie."

Nie zgadzam się z twoją tezą - Rubio był skazany na porażkę, kryłł sie przy linach i zadawał co najwyżej 30 ciosów na rundęe. Przy tak słabym rywalu Pavlik po mimo tego ze miał szansę go skończyć, nie uczynił tego. Gdyby Rubio się nie wycofał to zapewne skończyło by się na porażce na punkty. To nie jest podobne do Pavlika. Było widać po nim wachanie, brak agresji która praktycznie dała mu wygraną z Hopkinsem. Pavlik po prostu w tej walce spisał się słabo na tle swojego rywala i moim zdaniem z Wrightem czy Williamsem dostałby baty. No może jak jego obrona nie będzie dziurawa...

Pavlik przegrałby 10 na 10 walk z Hopkinsem. Jest to świetny rywal dla B-Hopa. Wolniejszy, łatwy do kontrowania, z beznadziejną obroną.

Z nienaganną techniką Pavlika bym nie przesadzał. NIie bije prawie wcale sierpów, jedyna akcja jaką opanował do perfekcji to lewy - prawy
 Autor komentarza: Danny
Data: 03-08-2009 15:30:29 
Pavlik moze sobie poboksowac z Abrahamem i Sturmem:)...Hopkins,Wright uwielbiaja takich zawodników(prymitywów,osiłków).Myśle,ze Walka Pavlik-Wright,skonczyła by sie podobnie jak z walka Kellego z Hopkinsem.Oczywiscie ja lubie Pavlika i uważam go za dobrego mistrza w odniesieniu do innych.Kwestią czasu będzie przejscie Pavlika wyżej,kłopoty z wagą już są podobno i czeba będzie zwiekszyc limit:)...bo warunki ma smiało na LHW:).Licze na pasek Wrighta,znomu stanie się omijany przez innych,mimo przerwy pokazał się z dobrej strony z Williamsem.

pozdro
 Autor komentarza: adenauer
Data: 03-08-2009 16:46:10 
Danny.. każdy, kto widział Pavlika w pojedynkach z Taylorem powinien zauważyć, że w dniu pojedynku z Hopkinsem Kelly był w słabej dyspozycji. W nie najlepszej formie był również ostatnio z Rubio. Wcześniej nie ustępował szybkościowo Taylorowi... Być może półciężka - w takiej chyba walczyli z Bernardem - mu nie posłużyła. Mi również obiło mi się o uszy informacja, jakoby Kelly miał problemy ze zdrowiem przed Hopkinsem. Pozdrawiam!
 Autor komentarza: waden15
Data: 03-08-2009 17:01:13 
adenauer
Pavlik był wolniejszy od Taylora ale wygrał swoim pressingiem wywieranym na nim... A nie zapominajmy że Taylor miał Kelly'ego na deskach
Walczyli do 170 funtów - coś pomiędzy smw a lhw... Waga w tym pojedynku nie służyła Pavlikovi,przed walką się ponoć rozchorował ale chciał walczyć. Nie wiem jak przeszkodziło to Pavlikovi w tej walcee z B-Hopem ale na penwo miało to wpływ na jego psychikę i "odwagę w ringu" co było widać z Rubio. W tym momencie nie najgorsza byłaby walka z Morą - rywal przeciętny bez ciosu, mniej więcej dla Pavlika łatwy do pokonania. A wysyłanie go po dwóch słabych walkach na jednego z najlepszych bokserów świata Paula Williamsa to głupota. Tyle w końcu łatwych walk nawet w unifikacji dla niego(Sturm)...
 Autor komentarza: Danny
Data: 03-08-2009 17:12:03 
Może miał sraczke..przed walką z Hopkinsem:)

...a tak na poważnie to mało istotne,Pavlik to druga liga dla Hopkinsa...natomiast fajny chłopak jest,ambitny itp.Może rozdawac karty w średniej pod warunkiem,ze nie będzie tam Wiliamsa i Wrighta:)

adenauer-Kelly w walce z Hopkinsem miał 5 kg powyżej swojego limitu,co do walki z Taylorem...to inna sprawa zupełnie jest,sam Taylor nie lubi mocno bijących zawodników...troszke inaczej to rozpatruje!...ale całkiem mozliwe,że Kelly ma poprostu swój określony limit i tyle:)

pozdro
 Autor komentarza: adenauer
Data: 03-08-2009 17:15:46 
Nie mniej przewaga, jaką uzyskał Hopkins nad Pavlikiem może prowadzić do takich wniosków.. Ponadto o jego problemach zdrowotnych przed porażką usłyszałem w komentarzu pana Pindery.. o ile dobrze pamiętam w jego wypowiedzi przed pojedynkiem Sturma z Sato..a może rzeczywiście z tą szybkością u Palika jest na bakier i tacy pięściarze jak Hopkins potrafią to bezwzględnie wykorzystać.. Pozdrawiam
 Autor komentarza: adenauer
Data: 03-08-2009 17:18:38 
:):) fajne określenie .. zawodnik, który nie lubi mocno bijących rywali.. Może są tacy, którzy wolą tych co biją mocno od tych, którzy biją słabo.. :)
 Autor komentarza: Danny
Data: 03-08-2009 18:33:17 
adenauer- bo Taylor to dla mnie taki ,,pykacz,,...posiada też coś podobnego do ,,syndromu Gołoty,,:)...świetny technik...ale jak mocno bije przeciwnik to może przegrać,w każdej chwili.Dlatego dał dobrą walki z Hopkinsem..tak jak Gołota z Byrdem...bo oni poprostu nie kopali jak konie:).Szkoda takich zawodników,nie lubią nadmiernej agresji w ringu i zle znoszą pressing...natomiast taki Hopkins lubi zawodniów typu Pavlik,Froch i innych puncherów....to jest ,,woda na młyn,, dla ,,Kata,,....zresztą Winki tez by nie pogardził Frochem czy Pavlikiem..idealni do bicia,kontrowania i wypunktowania.Oczywiscie zawsze grozni.

pozdro
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.