OLOUKUN DLA BREWSTERA

Jak wiadomo w czerwcu podczas gali Chagaev vs Valuev po raz drugi pod skrzydłami Sauerland Event wystąpić miał Lamon Brewster (35-4, 30 KO). Główna walka wieczoru została jednak odwołana, a wraz z nią m.in. występ Brewstera.

Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO na następny pojedynek musiał poczekać kolejne dwa miesiące, ale w końcu wiadomo już z kim i kiedy przyjdzie mu się zmierzyć.

Rywalem 36-letniego Amerykanina będzie były amatorski mistrz Afryki z 2003 roku oraz olimpijczyk z Aten Gbenga Oloukun (16-1, 10 KO). Nigeryjczyk podpisał cztery lata temu kontrakt zawodowy z grupą Spotlight, czyli bezpośrednim zapleczem Universum Box-Promotion Klausa Petera Kohla. Oloukun w kwietniu stanął do walki o utrzymanie w grupie z innym niepokonanym kolegą ze stajni Manuelem Charrem. Niestety dla niego lewy hak na wątrobę w rundzie siódmej i Gbenga w jednej chwili został bezrobotnym.  Teraz ma szansę znów zaistnieć w wadze ciężkiej, jednak zwycięstwo nad Brewsterem na pewno nie przyjdzie mu łatwo. Do pojedynku dojdzie 29. sierpnia podczas gali, gdzie głównym wydarzeniem będzie starcie Marco Hucka z Victorem Ramirezem. Nadal trwają pertraktacje na temat długości walki, ale wiadomo iż będzie to osiem lub dziesięc rund.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: odyniec
Data: 24-07-2009 12:22:23 
no i Brewster sie nie szczypie zeby walczyc w Europie bo tu sa juz powoli wieksze pieniadze niz w usa przynajmniej dla tych spoza top10

dla Adamka tez w Europie znalazlyby sie $$$$ do łatwego zarobienia
 Autor komentarza: kuba2
Data: 24-07-2009 18:09:22 
Oloukun to całkiem ciekawy, efektowny bokser. Pamiętam jak rzucił Cammarelle na dechy w Atenach. Szybki, silnie bijący, nieźle wyszkolony ale nie majacy warunków na tę kategorię. Szkoda ze przegrał z Charrem, obawiam sie że Lamon moze dokończyć dzieła i zmienić prospekta w kelnera. Generalnie ciekawa walka sie szykuje
 Autor komentarza: CarlosRamirez
Data: 24-07-2009 19:27:05 
Co do samego Brewstera to moim zdaniem sie stoczyl. A chyba nie musial.
 Autor komentarza: Neftanga
Data: 24-07-2009 20:18:30 
a ja tam lubie Brewstera... stoczył sie czy nie zawsze może powiedzieć że na rozkładówce ma zwycięstwo nad Kliczką:P
 Autor komentarza: garnek29
Data: 25-07-2009 21:27:55 
jednak to walki brewstera są zawsze emocionujące i warto go oglądać w przeciwieństwie do nprahmana
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 27-07-2009 17:03:37 
Władymira Kliczkę wystarczy dobrze trafić, dlatego bardziej cenię sobie jego brata. Nie padł po uderzeniach Lewisa, chociażby. A Brewster, to kolejny puncher, który ma zawsze szansę, zwłaszcza w pierwszej fazie walki. McCall był nieco słabszym bokserem, Tua może nieco lepszym, ale generalnie chodzi o to samo. Emocji tego typu jest duzo w K1, lub MMA. Lubię to, więc zapraszam. Wolę jednak boks, choć i dla mnie to trochę dziwna sympatia. Klasyka contra rzeźnia i mordobicie. Boks się stacza?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.