PACQUIAO - COTTO: FIRE POWER

"Fire Power" (ang. "Siła Ognia")- pod takim hasłem promowane będzie zaplanowane na 14 listopada starcie uważanego za najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe Manny’ego Pacquiao (49-3-2, 37 KO) z czempionem WBO wagi półśredniej Miguelem Cotto (34-1, 27 KO).

Pojedynek Pacquiao - Cotto odbędzie się w MGM Grand w Las Vegas, a pokaże go w systemie PPV telewizja HBO.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: zelazo
Data: 23-07-2009 19:43:03 
mam nadzieje że jako prezent urodzinowy Cotto zwyciezy :)
 Autor komentarza: Daw
Data: 23-07-2009 22:01:32 
Tez jestem za Cotto i bede mu kibicowal!!!
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 23-07-2009 22:30:55 
Do boju Cotto :) Wieze ze dasz sobie swietnie rade i licze na swietna walke :)
 Autor komentarza: kali
Data: 23-07-2009 23:45:27 
a ja panowie mam nadzieję że Pacman dalej pociągnie tą swietną passe...po0kona Cotto a potem tego z tą pięknąlecz niewyparzoną mordą:))
 Autor komentarza: Laik
Data: 24-07-2009 00:28:02 


Ten z tą piękną lecz niewyparzoną mordą pozamiata pacmanem ring...


 Autor komentarza: zin
Data: 24-07-2009 11:17:13 
Laik , trochę przesadziłeś ;) Czym niby Floyd miałby to zrobić ?... uciekaniem po ringu i obracaniem się tyłkiem ?... Na Mannego to trochę za mało . Porównaj sobie tylko walki Mannego z Hattonem i Oscarem , i walki Floyda z nimi . Floyd z Oscarem dużo obrywał i wygrał nieznacznie na punkty. Dobrze będzie jak Floyd wygra z Marquezem. Marquez to nie Hatton.
 Autor komentarza: Laik
Data: 24-07-2009 22:58:31 

zin,

Nie porównuj kto z kim w jaki sposób wygrał.To tak nie działa...

Wiadomo,że Floyd nie zrobi z Mannego miotły i nie zacznie zamiatac nim ringu,ale myślę,że Go pokona...pozdro



 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.