MOSLEY: PAC MAN, FLOYD, MOŻE BERTO

Mimo pewnego już podpisania kontraktu na planowaną na 14 listopada walkę z Miguelem Cotto (34-1, 27 KO) lider rankingów P4P Manny Pacquiao (49-3-2, 37 KO) wciąż pozostaje numerem 1 na liście życzeń mistrza świata federacji WBA kategorii półśredniej Shane’a Mosley’a (46-5, 39 KO).

- Chciałbym pokonać Pacquiao w limicie 140 funtów, a potem powrócić wyżej na pojedynek z Floydem. Nie jest tajemnicą, że chcę walczyć z Floydem Mayweatherem Juniorem. Zobaczymy, jak wyjdzie jego walka z Marquezem, może mógłbym zaboksować teraz z Andre Berto.- mówi "Słodki", który mimo 37 lat na karku w styczniu nieoczekiwanie rozbił w pojedynku na szczycie wagi półśredniej faworyzowanego Antonio Margarito.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KoniQ
Data: 21-07-2009 09:22:01 
Można o tym Mosleyu powiedzieć mistrz nokautu :)
Do redakcji: jest błąd w rekordzie Mosleya.
 Autor komentarza: reserved
Data: 21-07-2009 11:15:40 
kurde to sie staje troche nudne tak jak z hopkinsem moge walczyc z tym albo z tamtym a nic sie nie dzieje, pozatym jak jest mistrzem to nie powinien stoczyc jakiejs obrony? co najmniej 3 miesiące mineły od walki z margarito a on tylko gada....
 Autor komentarza: Luton
Data: 21-07-2009 12:38:06 
Bo nikt z nim nie chce walczyć najwyraźniej. Nawet Pacman woli Cotto w 145, niz Mosleya w 140. To o czymś świadczy
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 21-07-2009 13:49:55 
świadczy o tym że Mosley jest o wiele bardziej niebezpiecznym przeciwnikiem dla Pacmana niż Cotto...
 Autor komentarza: odyniec
Data: 21-07-2009 14:21:54 
albo ma takie wymagania finansowe zaporowe ze sie nie moze z nikim dogadac
zobaczcie na kata on tez duzo gada z kim to on moze walczyc a jak co do czego to chce tyle zeby mu nie dali i potem wola ze sie go boja
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 21-07-2009 14:32:10 
Mosley w formie z Margarito rozpykałby Cotto bez większych problemów. Promotorzy Pacquiao wolą wystawić go do walki z Cotto (bez życiowej formy) z tego względu, że ma wartościowe nazwisko i pokonał Mosleya. Warto mieć takiego człowieka w rekordzie. Pacman go zniszczy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.