OŚWIADCZENIE MOSLEY'A

Shane Mosley (46-5, 39 KO) potwierdza, że jest zwarty i gotowy do stawienia czoła Manny'emu Pacquiao (49-3-2, 37 KO). W oficjalnym oświadczeniu, mistrz świata federacji WBA w kategorii półśredniej, stwierdza, że jest skłonny zrzucić kilka funtów, aby spotkanie z "Pac Manem" mogło być objęte limitem niższym niż wynoszący 147 funtów próg dywizji półśredniej.

- Z obozu Pacquiao dobiegają sprzeczne informacje odnośnie naszej ewentualnej walki. Pragnę, aby wszyscy wiedzieli, że chcę tej walki, najlepiej już teraz. Może się ona odbyć w umownym limicie. Wiem, że chce jej też Freddie Roach, który mówił o tym w rozmowach z dziennikarzami. Jestem najlepszym pięściarzem na świecie i jestem gotów odzyskać pozycję lidera rankingów P4P - oznajmił "Sugar" Shane.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jerry
Data: 30-05-2009 20:17:01 
Cieszy mnie to z tym ze ja wolalbym aby spotkal sie z Floydem ...uwazam ze wpasnie Mosley moze Pieknisia polozyc ....ma szybkosc i niekonwencionalny styl walki . Pacmana bardzo lubie i balbym sie ze polegnie z Mosleyem a tego bym nie chcial .
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-05-2009 20:51:18 


Mosley jest za duży i za silny na Pacmana...
 Autor komentarza: salces
Data: 30-05-2009 21:08:05 
"Mosley jest za duży i za silny na Pacmana..."

Taa,tak samo jak był De La Hoya.
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 30-05-2009 21:11:52 
"Mosley jest za duży i za silny na Pacmana... " Dokładnie ten sam tekst pojawiał się wielokrotnie przed walką Pacquiao z Hattonem. A także jak wspomniał salces - z ODLH. Wszystko możecie mówić, ale nie to, że Mosley jest za silny czy też za duży.
 Autor komentarza: waden15
Data: 30-05-2009 21:25:27 
Rzadko obecnie mam czas na wypowiadanie się na tym forum ale:
Przed walką De la Hoya - PacMan wszyscy pisali że ODLH jest za wielki dla Manny'ego i mieli racje. Tylko wszyscy myśleli że ODLH będzie w normalnej dyspozycji. W porównaniu do ODLH Mosley jest podobnego wzrostu, ale przede wszystkim ma zdecydowanie silniejszy cios. Co do pisania że Hatton jest za duży dla Manny'ego to też mieli racje. Tylko że przewaga fizyczna to niestety nie wszystko i Hatton który był wolny jak keczup nie miał szans go pokonać.
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-05-2009 21:37:56 


SHANE MOSLEY jest za duży i za silny na Pacmana.

Nie mylcie mnie z oszołomami,co pisali,że Hatton za duży i ma szanse wygrac z Mannym.
Ja przed walką Hitmana z Pacmanem napisałem krótko,że Manny Go zniszczy (dociekliwi znajdą ;) )

Jednak jeśli chodzi o Mosleya,to jest inna sprawa.On jest po prostu większy fizycznie od Hitmana i Pacmana.Dlatego myślę,że w konfrontacji z tym drugim byłby faworytem.

 Autor komentarza: waden15
Data: 30-05-2009 21:44:06 
I nie zapominajmy że PacMan nigdy nie walczył z tak mocno bijącym bokserem jak Mosley.
 Autor komentarza: Matekk
Data: 30-05-2009 21:56:53 
Nie zgadzam się z osobami mówiącymi ,że Mosley jest za duży i za silny dla Pacmana.Ci znawcy chyba zapomnieli o tym, że Mosley nie jest naturalnym półśrednim.Kariere zaczynał w wadze lekkiej w której walczył najdłużej.Będzie musiał stoczyć walke życia ,aby wygrać z Mannym.
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 30-05-2009 22:16:02 
Dla Pacquiao również będzie to jedna z najcięższych o ile nie najcięższa walka w karierze. Mosley w formie z walki z Margarito, mógłby pokonać każdego.
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 30-05-2009 23:04:07 
Tak czytam sobie Wasze posty i przypomina mi się walka Chris Byrd vs Jameel McCline gdzie w ringu wyglądało to jakby McCline walczył z kimś z średniej ;) A to w jaki sposób Byrd ośmieszał olbrzyma zawsze będzie budzić we mnie respekt i przekonanie o tym że umiejętności bokserskie zawsze będą ważniejsze od warunków fizycznych. Zresztą sam król HW to udowodnił ze wzrostem 178cm i 9x kg wycierał matę ringu każdym bez wyjątku :)

Dla mnie jedynymi oponentami dla PacMana na dzień dzisiejszy są Floyd i Cotto. Ten pierwszy to niezły kombinator ringowy i jestem ciekaw co by tym razem wymyślił walcząc z PacManem. Drugi to rzemieślnik, twardy, zawsze wysoko uniesione ręce i nisko broda. Do tego piekielnie mocne uderzenia z równie dobrą precyzją. :) Chętnie zobaczę walkę z udziałem tych trzech w obojętnie jakim zestawieniu :)
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 30-05-2009 23:07:26 
Co do Mosley'a to jakoś nie napalał bym się na to że jest w stanie wygrać z PacManem. W walce z Margarito szczególnie mnie nie zadziwił, Antonio po wykryciu afery z bandażami stracił całą koncepcje walki i już w 1 rundzie widziałem że jest coś nie tak z nim.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 30-05-2009 23:08:22 
W ewentualnej walce Mosley'a z Pacmanem stawiam oczywiście na Mosley'a ;] i to w proporcjach 70/30 :)
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-05-2009 23:19:45 

KrzychuFR,tu nie chodzi o warunki fizyczne na papierze,że jeden cięższy 5kg. od drugiego,to wygra.

Shane jest typem atlety,same mięśnie.I ma takie pierdolnięcie w rękach,że małego filipińczyka mógłby na księżyc wysłac.

Co nie znaczy,że Manny jest bez szans :)



 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 30-05-2009 23:49:15 
Laik masz czarno na białym obalone Twoje argumenty czemu wypisujesz znowu to samo ?:) Zaczynam rozumieć pochodzenia Twojego nicka :P
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 30-05-2009 23:52:46 
A zresztą jak widzisz walkę w umówionym limicie wagowym i jeden ma być cięższy od drugiego 5kg ?:) Zadziwiają mnie niektórzy :)))

ps: Pacman jest typem atlety same mięśnie :)też tak mogę pisać :) jak mi podasz jakiś sensowny argument mówiący o tym że Mosley jest faworytem to może zmienię zdanie.
 Autor komentarza: Laik
Data: 31-05-2009 00:02:12 

KrzychuFR,gdzie są obalone moje argumenty?Przykład Tysona??
 Autor komentarza: mch
Data: 31-05-2009 00:09:42 
Nie ma co wyrokować, pożyjemy zobaczymy jak będzie w ringu. To są zbyt dobrzy zawodnicy, tu może zdecydować tzw dyspozycja dnia. Każdy ma swoje atuty, zobaczymy jak je wykorzystają w ringu. Choć nie ukrywam, że bardziej czekam na pojedynek manego z floydem!
 Autor komentarza: salces
Data: 31-05-2009 00:27:55 
Pacquiao jak wino...
 Autor komentarza: Laik
Data: 31-05-2009 00:29:27 

KrzychuFR , jesteś zabawny.Wytłumaczę Ci,jak dziecku:

Oczywistą sprawą,jest to,że pisząc opinie pomijamy pewne kwestie,które wg. nas są oczywiste dla czytającego.

Oczywistą sprawą jest to,że nie stawiam jako faworyta Shane'a tylko dlatego,że jest silniejszy fizycznie,albo cięższy,bo gdyby tak było,to w konfrontacji Pacman-Kalisz postawiłbym na Ryśka.

Rozkminiam warunki fizyczne,bo umiejętności bokserskie wg. mnie mają na podobnym poziomie,więc szukam dodatkowych atutów zawodników.

Z tą wagą,to faktycznie można mnie zle zrozumiec.Wiadomo,jest limit i będą warzyc podobnie,ale jeśli spotkają się w limicie 72,5kg bokserzy,z których jeden naturalnie warzy 65kg,a drugi 75kg,to jak myślisz,który będzie silniejszy?

 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 31-05-2009 02:45:55 
Dobra odpowiem Ci ostatni raz bo to robi się nudne... to jak próbować trafić stolcem z 20 piętrowego bloku do klopa stojącego na samym dole.

"SHANE MOSLEY jest za duży i za silny na Pacmana" - najpierw piszesz tak...

potem: "Oczywistą sprawą jest to,że nie stawiam jako faworyta Shane'a tylko dlatego,że jest silniejszy fizycznie,albo cięższy"

Albo zdecyduj się na jedną wersję albo nie pisz w ogóle.


"Rozkminiam warunki fizyczne,bo umiejętności bokserskie wg. mnie mają na podobnym poziomie,więc szukam dodatkowych atutów zawodników"

No to muszę Cię zdziwić bo Pacman jest o wiele szybszy, ruchliwszy i zadaje bardziej skomplikowane serie ciosów wliczając w to nawet po 3 ciosy jedną ręką. Technicznie moim zdaniem jest minimalnie lepszy od Mosley'a. Jedyny atut Shane'a to silny cios, ale trzeba najpierw trafić.


"Z tą wagą,to faktycznie można mnie zle zrozumiec.Wiadomo,jest limit i będą warzyc podobnie,ale jeśli spotkają się w limicie 72,5kg bokserzy,z których jeden naturalnie warzy 65kg,a drugi 75kg,to jak myślisz,który będzie silniejszy?"

Przykro mi to stwierdzić ale nie wiesz co składa się na siłę ciosu, bo jeśli uważasz że waga ciała to teraz się ośmieszyłeś. Na siłę ciosu składa się masa czynników włącznie z techniką, dynamiką, szybkością i wagą. Idąc twoim rozumowaniem zawodnicy sumo powinni startować w HW bo pewnie maja takie pierdyknięcie że szok :)
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 31-05-2009 12:32:18 
Waden15 - Mosley silniejszy cios od Oscara? Wystarczy sobie porównać ich Walke Z Mayorgą żeby dostrzeć , że Oscar bije znacznie mocniej . Mayorga leżał już w 1 rd , natomiast Mosley czasem ładował całe serie i Mayorga tylko sie usmiechal i zachęcał do kolejnych ataków . Ten Nokaut w ostatniej rd był po dużej kumulacjii , a pozatym to był już strasznie rozbity Matador , znacznie gorszy od tego Który walczyl Z ODLH . A co Pacmana , to nie daje mu wielkich szans w pojedynku z Shanem
 Autor komentarza: Laik
Data: 31-05-2009 12:57:15 

autor:KrzychuFR

"Przykro mi to stwierdzić ale nie wiesz co składa się na siłę ciosu, bo jeśli uważasz że waga ciała to teraz się ośmieszyłeś. Na siłę ciosu składa się masa czynników włącznie z techniką, dynamiką, szybkością i wagą. Idąc twoim rozumowaniem zawodnicy sumo powinni startować w HW bo pewnie maja takie pierdyknięcie że szok :)"


Chłopie Ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem!!!

Przykład z sumo jest kopią mojego przykładu Kalisza!!

Jeśli chodzi o limit wagowy,to znowu zinterpretowałeś to zbyt dosłownie!!!PISZĄC O SPOTKANIU ZAWODNIKÓW W LIMICIE 72,5kg znowu założyłem rzecz oczywistą,której nie musiałem pisac,bo wszyscy oprócz Ciebie to rozumieli,że miałem na myśli dwóch zawodników o podobnych umiejętnościach bokserskich!!!!!!!!!!Budowy człowieka nie zmienisz,a Pacman jest naturalnie mniejszy i słabszy od Shane'a i to,że będą walczyc w podobnej wadze nie zmieni tego faktu...



 Autor komentarza: kuba2
Data: 31-05-2009 13:21:55 
przed walką ODLH - Pacman pisałem, że nie chciałbym aby w walce dwóch wybitnych pięściarzy decydowały warunki fizyczne i chociaż okazało się że mniejszy wygrał z większym, to nadal uważam tak samo. Zresztą dzisiaj trudno stwierdzić jaki wpływ na przebieg walki miało zbijanie wagi przez Oscara. Tak czy inaczej śmieszą mnie teksty w stylu: warunki nie mają znaczenia bo Byrd to a Tyson tamto itp. Gdyby tak było to nie wprowadzono by kategorii wagowych. Mosley i Paquiao to bardzo porównywalna klasa (dla mnie Manny jest lepszy) ale nie da się ukryć, że Shane to jednak naturalnie dużo większy od Filipińczyka zawodnik i to będzie ogromny atut. Nie musi być decydujący ale na pewno ędzie stanowił ogoromny problem dla Mannego, dlatego uwazam, że do tej walki nie powinno dojść, tak samo jak nie powinno dojść do walk ODLH z Pacmanem.
 Autor komentarza: hitman
Data: 31-05-2009 13:51:33 
zgadzam sie z kubą
tak w ogóle gdyby ODLH nie walczył z pacmanem to kilka miesiecy pózniej doszlo by do pojedynku ODLH z Hattonem przynajmniej angole mialy by podniete bo walka miala odbyc sie Wembley i mialo by ja ogladac 90tys. ludzi
 Autor komentarza: Snajper
Data: 31-05-2009 14:03:37 
Siła ciosu jest proporcjonalna do wagi zawodnika ;). Oczywiste jest, że w wadze ciężkiej zawodnicy mają o wiele silniejszy cios, niż w lekkiej... Jeżeli Moslej naturalnie waży więcej od Packmana, to najprawdopodobniej (jeżeli potrafi wykorzystać swoją masę) będzie miał silniejszy cios... ALE... jeżeli ich walka będzie odbywać się w niższej wadze niż naturalna waga Mosleya, to jego siła ciosu automatyczne spadnie. I tutaj właśnie wydaje mi się, że nie siła ciosu będzie decydować o wyniku tego pojedynku a przebiegłość i szybkość w ringu. Silny cios, jest tutaj tylko dodatkowym atutem, ale nie decydującym :) Wygra sprytniejszy i szybszy ;). (Stawiam na Packmana) ;)
 Autor komentarza: adenauer
Data: 31-05-2009 20:12:32 
Nie przesadzałbym z tym, że Shane to naturalnie dużo większy od Filipińczyka zawodnik.. Jest większy, to jasne, jednak - tak jak ktoś wcześniej zauważył - Mosley przez lata walczył w lekkiej...!! Shane to drobny, ale napakowany facet. Naturalna dla niego kat. wagowa na dzień dzisiejszy to półśrednia. Dla Pakmana...? Ciężko powiedzieć. Facet dusił się w superpiórkowej. W lekkiej z Diazem wyglądał tak, jakby to ten drugi przyszedł z niższej kategorii.... Od "silnego jak na super lekką" Hattona nie był ani mniejszy, ani słabszy. Wszyscy to widzieli. Myślę, że super lekka to idealna dla Filipińczyka kategoria wagowa. W ewentualnej konfrontacji stawiam na Pakmana
 Autor komentarza: kuba2
Data: 01-06-2009 11:19:23 
jasne, że Shane jest większy od Pacmana i jasne, że to byłby dla Filipińczyka problem. Pacman rozbił by niejednego silnego jak na półśrednia boksera ale co z tego? To fenomen, problem w tym że Mosley również a do tego dużo większy. Wiem, że Shane walczył w lekkiej ale to było bodajże w latach 90-tych, wtedy Paquiao walczył w muszej więc co to za porównanie? Mówi się że duży dobry bokser zawsze wygra z małym dobrym bokserem. To, że Manny był dużo lepszy od Rickiego to jedno, a to, że Hatton był od niego wiekszy i silniejszy to fakt. A gdzie Hattonowi do Mosleya? I pod względem klasy, i pod względem warunków fizycznych czy siły.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.