HAYE CIĘŻKO TRENUJE

Jak zwykle przed najważniejszymi walkami David Haye (22-1, 21 KO) pojechał na obóz przygotowawczy na Cypr. Do jego ekscytującego pojedynku z panującym na tronie WBO i IBF Władimirem Kliczko (52-3, 46 KO) pozostały już tylko cztery tygodnie, dlatego obaj pięściarze ciężko pracują nad formą.

W przerwie między treningami Anglik zdradził dziennikarzom Setanta Sports, w jaki sposób chce się rozprawić z Ukraińcem.

- Trenuję bardzo ciężko by wyjść na ring w najlepszej formie jaką mogę mieć. On (Kliczko) jest dużo większy, ale nie ma serca do walki. Powtarzałem wszystkim od kiedy miałem trzy lata, że w przyszłości zostanę mistrzem świata wagi ciężkiej i teraz nadeszła ta chwila. To jest właśnie to, na co czekałem. Kliczko będzie miał przewagę w zasięgu ramion i wzrostu, dlatego nie mogę stać na przeciw niego i wyłapywać lewy prosty na twarz, tak jak robili to jego poprzedni rywale. Muszę troszkę zmienić swój styl i upodobnić się do Mike'a Tysona. W tej konfrontacji to ja będę tym małym. Jeśli chcę wygrać, powinienem pracować dwa razy ciężej niż zazwyczaj i być w dwukrotnie lepszej formie w porównaniu z ostatnim występem. Kluczem do zwycięstwa będzie skracanie przeze mnie dystansu- powiedział bojowy Anglik (WBA 7, IBF 10, WBO 2), do niedawna jeszcze absolutny lider kategorii cruiser.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kazan
Data: 22-05-2009 13:12:03 
W teorii pokonanie Włada jest proste. Gorzej już w praktyce. Każdy ma klucz, każdy wie i każy dostaje baty. Haye mówi tak, jakby jego przeciwnikiem był Valuev, a jest nim przecież obdarzony nie tylko świetnymi warunkami fizycznymi, ale również doskonałą sprawnością fizyczną i szybkością bokser. Haye przegra, jestem przekonany..
 Autor komentarza: Szkodniqq
Data: 22-05-2009 13:13:07 
David w ciągu 4 tygodni nie zamienisz się w Tysona! Daleko ci do niego!
 Autor komentarza: Olaf
Data: 22-05-2009 13:19:23 
Brakuje mu do Tysona mniej więcej 15 kg mięśni i 15 lat przygotowań do bicia się z dużo wyższymi.
 Autor komentarza: otke
Data: 22-05-2009 13:22:44 
To pewnie ściema, będzie się czaił na nokautujący cios i unikał dostania samemu jak zawsze. Tyle że prawie zawsze sam też dostaje, bo jego obronie daleko do doskonałości. A jaki jest odporny każdy wie. Nie widzę szans dla Haye, mało tego moim zadaniem jest gorszy od Ibragimowa, Thompsona, Petera, Austina czy nawet Brocka i Byrda. Zachowanie Haye jest typowo burackie, tanimi chwytami próbuje wzbudzać sensację, taki gościu z Faktu i Super Ekspresu. Ali też tak robił(choć w mniejszym stopniu), ale był już wtedy cenionym bokserem i mógł sobie na to pozwolić(i tak się wtedy buraczył). Mam nadzieje że Haye dostanie ciężki nokaut..
 Autor komentarza: zelazo
Data: 22-05-2009 13:34:17 
Kliczko bedzie trzymał go na dystans i przy każdym zbliżeniu klinczował prostym bedzie rozwalał mu twarz to wnerwi Heya i rzuci sie do ataku w późniejszych rundach nadziewając sie na potężny cios Władka koniec :)
 Autor komentarza: amin
Data: 22-05-2009 13:41:23 
a mi sie zdaje ze to poczatek konca ery kliczkow. to waga ciezka wiec trudno wskazac zdecydowanego faworyta ale minimalnie rozum podpowiada mi za zwyciezy haye. ma burackie zachowanie i brak szacunku dla przeciwnika ale wlasnie to przyciaga publicznosc. OTKE david jest zdecydowanie lepszy od Ibragimowa, Thompsona, Petera, Austina. to byly krol junior ciezkiej wiec nie oceniajcie go jako kogos kto dop wchodzi na szczyt.
 Autor komentarza: Kris
Data: 22-05-2009 13:43:40 
Czy ktoś dokladnie sie orientuje jaka dzieli ich roznica w zasiegu ramion i wzrostu?
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-05-2009 13:53:34 
Hatton tez ciezko trenowal i mial plan taktyczny...a co wyszlo to wiemy
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-05-2009 13:54:11 
nikogo nigdy nie chcialem tak bardzo zobaczyc na dechach we krwi jak Haya
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-05-2009 13:57:06 
mysle ze sam David sie poprosil o tą niechec kibicow swoim glupim gadaniem
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-05-2009 13:59:29 
a tak swoja droga to jak on byl absolutnym krolem CW jak ma tylko 23 walki na koncie
 Autor komentarza: otke
Data: 22-05-2009 14:34:13 
królem to chyba był dla ciebie AMIN. Wygrał z Mormackiem i Maccą, to wszystko, podejrzewam że z Adamkiem i Cunnem miałby spore problemy(deski z Moramckiem i porozbijana twarz z Fragomenim o czymś świadczą, o walce z Thompsonem nie wspominając).
"david jest zdecydowanie lepszy od Ibragimowa, Thompsona, Petera, Austina. to byly krol junior ciezkiej wiec nie oceniajcie go jako kogos kto dop wchodzi na szczyt"
Nie najlepiej to świadczy o twojej wiedzy nt. boksu
 Autor komentarza: bruce
Data: 22-05-2009 14:40:39 
Kliczko - wzrost: 200cm, zasięg ramion: 206cm
Haye - wzrost: 191cm, zasięg ramion: 198cm
 Autor komentarza: Danny
Data: 22-05-2009 14:54:40 
,, ale nie ma serca do walki,,

.....hahahhaha twardziel i bijok sie znalazł:)...sam nigdy nie boksował cięzkiej walki i nie wie co to znaczy mięc serce.
 Autor komentarza: glaude
Data: 22-05-2009 14:55:25 
Nawet jeśli David wygra- to wygra fuksem. Rewanżu już w ten sposób na pewno nie wygra. Nie sądzę też, żeby był w stanie wygrywać z tymi wielkimi, ciężkimi i silnymi pięściarzami z HW. Nie będzie żadnym królem HW, co najwyżej jednorazowym (fuksiarskim) zwycięzcą. W ogóle myślę, że z tą walką może się całkowicie skończyć bokserska kariera Haye'a.
 Autor komentarza: mch
Data: 22-05-2009 15:07:28 
Jak nie wygra z Władem to ze starszym braci już w ogóle nie ma czego szukać. Vitek ma mocną szczękę i lucky puncha nie będzie. Nadzieje to ktoś może mieć że David wygra z Władkiem, jednak żadnych realnych podstaw nie ma by tak sądzić. Jak zwykle wszystko zweryfikuje ring, jednak nie wyobrażam sobie innej opcji jak zwycięstwo Kliczki. A gadka o tym żę haye był królem CW to jaja.... Z kim on tam się bił? O pasek IBF nie zawalczył bo go miał Cunnigham. Z Bellem też nie podjął rękawic. A Władek ma na rokładzie wszystkich których powinien mieć, w tym czasie w HW brak lepszych zawodników.
 Autor komentarza: Danny
Data: 22-05-2009 15:09:14 
...podzielam zdanie otke,z Cunnem i Adamkiem mógł by sie zesrać...Haye nie ma jaj do ostrych walk i jest szklany:)..nigdy nie udowodnił,że jest swietny i nie ma podstaw do twierdzenie,ze będzie przyszłością HW.

amin- z tym królem to przesadziłeś...zaboksował tylko z wypalonym Mormeckiem a Enzo pokazał ostatnio swój kunszt.Cunn,Adamek stanowili by ogromny problem dla angola teraz doszegł Ross i nawet stary Byrd(dobrze przygotowany) mógł by wykiwać Davida.Jonsa też bym nie przekreślał mimo 37 lat(silny fizycznie).Teraz okazało by sie czy jest tym wielkim cruiserem....no ale uciekł przed Cunnem;)...wiadomo dlaczego1-Cunn boksuje a nie sie bije 2-Cunn nie jest mały jak Mormeck 3-Cunn jest okronie ,,śliski,,4- nie jest takim sztywniakiem jak Macca.Sumą jest to ,że nie lezał Davidovi ani jego ekipie:)
 Autor komentarza: Danny
Data: 22-05-2009 15:11:10 
...zapomnaiałem o Bellu:)
 Autor komentarza: Danny
Data: 22-05-2009 15:16:51 
..ja wsumie też bym chciał zmienic Kliczków na tronie...ale musi to byc zawodnik,który np zaboksuje 3-4 walki z dobrymi cięzkimi i je wygra, pewnie i zdecydowanie.W takim przypadku bediemy mieli doczynienia z potencjanym kandydatem na Championa.
 Autor komentarza: prawy
Data: 22-05-2009 16:09:44 
Haye jeżeli zaatakuje od początku walki ma szansę pokonać Kliczko.
Z innej beczki,Rafael piszę że możliwa jest walka Adamka z Hopkinsem
http://sports.espn.go.com/sports/boxing/notebook?page=notebook/boxingmay22
 Autor komentarza: Kris
Data: 22-05-2009 16:12:01 
bruce, dzięki.
nie chcialo mi sie zajrzeć na boxrec, hehe;p
 Autor komentarza: SonyTincarelli
Data: 22-05-2009 16:20:15 
Olaf twierdzisz że Haye'mu brakuje 15 kg mięśni do Tysona? Niewiem czy wiesz ale Tyson w czasach swojej świetności ważył 96-99 kg. Nie sądzę żeby Haye był lżejszy.
 Autor komentarza: fifi11116
Data: 22-05-2009 17:58:39 
Witam wiecie moze ile wazy Haye po przejsciu do ciezkiej
 Autor komentarza: adenauer
Data: 22-05-2009 18:35:40 
Autor komentarza: otke Data: 22-05-2009 13:22:44
...To pewnie ściema, będzie się czaił na nokautujący cios i unikał dostania samemu jak zawsze. Tyle że prawie zawsze sam też dostaje, bo jego obronie daleko do doskonałości. A jaki jest odporny każdy wie. Nie widzę szans dla Haye, mało tego moim zadaniem jest gorszy od Ibragimowa, Thompsona...

Zgadzam się w pełni. Każdy kto widział pojedynki Hayea i widział ich więcej niż 2 ostatnie wie..., że Haye przyjmuje praktycznie z każdym rywalem. Przyjmuje i to nieźle.. Nie wyobrażam sobie zatem, aby nie przyjął od Ukraińca! Byłbym w stanie zaryzykować prognozę wygranej Anglika nad Kliczko, gdyby jego defensywa była co najmniej zbliżona do arsenału, jaki posiada w ofensywie. Tak nie jest, można by rzez nawet że przepaść dzieli możliwości ofensywne Anglika od tych defensywnych. Nie bardzo rozumiem jak zatem Haye chciałby pokonać Władimira.. Jak dla mnie wygrana Kliczki to niemal pewniak!
 Autor komentarza: mch
Data: 22-05-2009 19:04:35 
Ale chyba ciężko będzie dojść do porozumienia z fanami Haye;) Realnie się patrząc Władek jest murowanym faworytem i niech nikt nie mówi ze jest inaczej. Nadzieje można mieć, ale podobno jest matką głupich;P Wg mnie do 8 rundy david znajdzie się na deskach (to i tak warjatn optymistyczny dla niego ;)
 Autor komentarza: Rymbaba
Data: 22-05-2009 20:25:21 
Tak sobie czytam Wasze teksty i w końcu zdecydowałem się zarejestrować. Co ciekawe podkusiło mnie w obliczu walki Kliczko - Haye. W życiu widziłam mnóstwo walk ale z założenia unikam oceny bokserów na podstawie ich zachowań bo po prostu nie oglądam tej zazwyczaj żenującej otoczki wokół walk. Wielu komentatorów robi sobie krzywdę pisząc, że Haye to a Floyd tamto. Wiadomo o co mi chodzi.
A co do Haye - Kliczko to dziwią mnie komentarze, że Kliczko to pewniak. Ja obstawiam Davida bo widzę w nim to COŚ czego jeszcze wielu nie dostrzega. To COŚ zdarza sie rzadko i tego napewno nie mają bracia Kliczko. Nie obawiam się fizycznej różnicy wzrostu, wagi itp. Ta walka może się skończyć tak jak Manny'ego z ODLH. Haye jest cholernie szybki i... idealny na sztywny boks Kliczków. To nie jest statysta, który będzie czekał na klepanie lewymi. To facet, który zamęczy Kliczkę i obawiam się, że zrobi z niego kij od miotły. Jak będzie to zobaczymy ale powiadam, że Haye to przeciwieństwo Kliczki i najbardziej niewygodny typ dla boksera stylu europejskiego. Adamka w walce z Hayem nie widzę.
 Autor komentarza: fifi11116
Data: 22-05-2009 21:07:05 
Ja rowniez stawiam na Davida poniewaz boks braci Kliczo jest nudny i tylko czekam az ktos ich zdetronizuje.
 Autor komentarza: Danny
Data: 22-05-2009 23:13:57 
Rymbaba-dobry jesteś:)...ciekawe ile widziałeś walk w wykonaniu Haye?...że wypatrzyłeś ,,to coś,,...heee,ja pamietam walke z Thompsonem i deski ze skonczonym Mormeckiem...albo pare czystych ciosów Fragemoniego,które pozostawiły ślad na twarzy Davida.Nie wspomne o chwianiu się na nogach po ciosach prostych Mocka rodem ze sredniej:)...a walka z Maccą to nic specjalnego,walijczyk ostatnio zwykł dostawać fajne K.O:)....hahahhaha.Jak wogóle Hay ewygląda przy dorobku Władka:)...Schulz,Byrd,Barett(w formie),Botha,Mercer,McCline,Brewster,Thompson,Ibragimov itp..oni wszyscy też mogli pokonać Kliczke,który jest ,,sztywny,,:),prawda?????????????????????....twierdenia bez pokrycia i faktów.David może wygrać z Włądkiem ale tylko przez przypadkowy cios.Chłopak nie jest wstanie zdominowac ukrainca,nigdy nie boksował 12 rund z takim zawodnikiem jak Kliczko...a co mu po wygranej przez ,,lucky punch,, żadna chwała,Sandersowi tez sie udało i na tym był koniec:)....to własnie jest boks
 Autor komentarza: panpiotr1
Data: 23-05-2009 00:00:53 
No to może przypomnijmy pana Sandersa albo Puritty , jak w tych walkach prezentował się Władek? O Brewsterze nie wspominam (spadający poziom cukru niby). Jeśli mowa o szczęce , to nie jest najmocniejsza strona Władimira. "nigdy nie boksował 12 rund z takim zawodnikiem jak Kliczko..." - moim zdaniem Kliczko to nie żaden geniusz boksu , trafił po prostu na wielką posuchę w wadze ciężkiej.
 Autor komentarza: Danny
Data: 23-05-2009 00:22:03 
panpiotr1- bzdury wypisujesz:)..nie on jeden tak przegrywał....przez niespodzianki przegrywali naprawde świetni zawodnicy:)Co do szczęki Władka to owszem najmocniejsza nie jest ,ale nie słaba.okropnie bijący Brewster musiał sie wystrzelać ,żeby Władka wywrócić on nie pada jak szmata po strzale:)...Gołota,Lewis,Tyson, składali sie po strzale...z Władkiem nie jest zle,mało tego stoczył pare całych walk i przyjmował.To nie jest tak,że uwielbiam Kliczków,przydała by sie świeża krew,natomiast Haye nie ma argumentów i nigdy nie potwierdził aspiracji do najwyżysz miejsc w HW.Panuje swoista chęć zdetronizowania Kliczków a tak naprawde to każdy wie,żę Haye może sie przewracac po lewych prostych;)Tak samo było przed walką z Ibragimovem....Sultan jak skróci to wygra,jest szybki,zwinny a władek to kloc..i wiadomo jak sie skonczyło...teraz jest tylko kupe szumu i to wyróznia tą potyczke nic więcej.Czekam na Areole,moze to jest alternatywa,Haye sie nienadaje jest słabszy od większosci cięzkich.
 Autor komentarza: otke
Data: 23-05-2009 08:24:12 
Ali, Foreman, Joe Luis i wielu innych też padało po 1 ciosie i co z tego?
Bracia Kliczko są geniuszami boksu, mimo braku charyzmy, nudy itp są rewelacyjni, być może najlepsi w histori. Mimo małej sympati do nich relatywnie taka jest prawda. Jaki niby bokser ze złotych lat 80 i 90 byłby faworytem w walkach z nimi? Żaden, ani Bowe, ani Lewis ani Holy czy Tyson.
Władek niby jest mało odporny, ale nawet jak był spięty(walka z Sandersem) to ciągle wstawał i walczył dalej, tak samo było w walkach z Peterem i Rossem. Ich warunki fizyczne, technika(praktycznie idealne wykorzystywanie tych warunków), sprawność fizyczna, inteligencja ringowa i siła czynią z nich zawodników strasznie ciężkich do przejścia.
 Autor komentarza: reserved
Data: 23-05-2009 09:10:55 
a wie ktos może na jakim kanale bedzie można zobaczyc tą walke bo polsat chyba raczej nie,z tego co pamietam kliczkow zawsze pokazuje C+ teraz też tak bedzie?
 Autor komentarza: panpiotr1
Data: 23-05-2009 10:33:30 
Nie chodzi o to czy ktoś przegrywał przez niespodzianki , czy nie. Nie widzę po prostu u braci Kliczko tych cech , które Wy opisujecie (Witalij lepszy , ale żaden geniusz). To tylko dobre warunki techniczne i asekuracyjne boksowanie , a nie wyjątkowy talent.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 23-05-2009 12:34:34 
szczerze mówiąc to nie mam pojęcia dlaczego Hayowi się tak obrywa. Facet jest gadatliwy jeszcze od czasów amatorskich, tak po prostu. Coś jakby James Toney. Co ma mówić? Przy prosiaku to i tak gentelman
Dla mnie Haye to ewenement i ciesze sieże jest ktoś taki w skostniałej heavy. To ewenement bo w PRZECIWIEŃSTWIE do Wałka, Szagajewa, Liachopwicza, Brewstera itp robi w stylu wielkich mistrzów od razu SKOK NA GŁĘBOKĄ WODE. Nie gada tylko o walkach z najlepszymi ale rzeczywiście walczy. Jest pyskaty ale w przeciwieństwie do wielu innych mistrzów on naprawdę zamierza udowodnić to co mówi. Spójrzcie na takiego Michalczewskiego. Przez lata całe szmatki gadki o podboju Ameryki i ch***. Dla mnie to jeden z niewielu współczesnych bokserów który ma naprawdę jaja a jeżeli przegra to cóż, nie tacy jak on dostawali solidne manto.
Haye mógłby walczyć sobie z Barretami jeszcze ze dwa lata, nabijać sobie rekord i pieprzyć o tym że szykuje sie na Kliczke tylko musi jeszcze trochę okrzepnąć w heavy. Joe Calzaghe pewnie by tak właśnie zrobił. Spójrzcie na tego twardziela Powietkina- wyzywa Wlada przez megafon a walczy z Estradą. Nie widzicie róznicy? Pyskaty czy nie dla mnie Haye ma jaja i tyle a czy Wlad mu skopie dupsko czy nie to juz inna sprawa.
 Autor komentarza: amin
Data: 23-05-2009 15:58:33 
otke a jaka jest twoja wiedza na temat boksu skoro uwarzasz ze taki peter jest lepszym bokserem od haya.chyba nawet nie trzeba sie znac na boksie zeby widziec roznice chocby w technice miedzy tymi bokserami. porownujemy w tym momencie otluszczonego grubasa (ktory w calej walce nie pterafil nawet trafic vitka) z bokserem ktory zdominowal wage cruiser (ktora ma chyba lepszych bokserow niz obecna ciezka).
 Autor komentarza: amin
Data: 23-05-2009 16:05:31 
zreszta jeszcze jakis czas temu wszyscy liczyli na davida. pisano ze jest jedyna szansa na przerwanie tego nudnego serialu o kliczkach.jedyne co potrafia ukraincy to wykozystywac swoj zasiag ramion i punktowac. kazda ich walka wyglada podobnie (praktycznie tak samo). styl anglika jest natomiast bardzo widowiskowy i przyjemny dla oka. mysle ze dla atrakcyjnosci tej wagi haye powinien wygrac ta walke. i jestem przekonany ze tak wlasnie bedzie. wspomnicie te slowa
 Autor komentarza: otke
Data: 23-05-2009 16:56:26 
Jacy wszyscy? chyba nikt poważni traktujący boks nie widział zbawiciela HW w Haye. Myslałem że Danny jasno wytłumaczył jakim to dominatorem cruzer był Haye. Peter gorszy technicznie, hm, może nie wyprowadza tak ładnie ciosów jak Haye, ale by go rozniósł.
Co do walk przez 2 lata z bokserami typu Barret, otóż Haye nie mógłby tego robić bo dobrze wie że za któryms razem by go poprostu ktoś ustrzelił jakimś pojedyńczym ciosem, dlatego idzie na skróty, ten bokser nie ma innej możliwości bo jego szanse na kariere w hw są minimalne. Kliczko sgodził się na walkę z tym "pajacykiem" bo na tym zarobi i tylko tyle.
 Autor komentarza: Rymbaba
Data: 23-05-2009 17:07:00 
Danny - nie bądź przemądrzały. Ile widziałem? Większość, w tym tą przegraną i twierdzę, że Haye ma więcej zalet niż Kliczkowie. Zwracam Ci też uwagę, że Kliczkowie wymagają bardzo rygorystycznego ustawienia taktycznego by coś osiągnąć. Walka na dystans, ciosy proste i wypykiwanie rywali z sił. To wynika ewidentnie z ich warunków fizycznych ale też ograniczeń. Potem to można każdego położyć na dechy. Problem pojawia się wtedy gdy przeciwnik jest szybki, zwinny i elastyczny. Taki jest Haye. Taki jest Manny, Dawson i wielu innych, z którymi typowi Europejczycy sobie nie radzą bo zawodzi boksowanie na dystans i/lub z kontry. Zwracam też Dannemu uwagę, że warto pisać w sposób bardziej wyważony i szanować innych. Ja w moich tekstach obstawiam delikatnie Haye, co nie oznacza, że nie cenię braci. Cenię ale mój obiektywizm podpowiada mi, że to mistrzowie w czasach posuchy i tyle
 Autor komentarza: otke
Data: 23-05-2009 18:13:05 
"twierdzę, że Haye ma więcej zalet niż Kliczkowie"
karabet..
 Autor komentarza: kuba2
Data: 23-05-2009 18:46:12 
Jasne otke, Haye walczy z Kliczką bo wie że jest cienki :)
Boi się Barettów a walczy z najlepszym w tej kategorii ??? To ja stokroć wolę takiego "tchórza" niż twardziela Powietkina który boksuje z Sykesami i Estradami. Dla mnie Wlad Kliczko to wielki champion, pozbawiony charyzmy i strasznie nudny ale niezwykle skuteczny. Moim zdaniem wcale nie gorszy od swojego poprzednika - Lennoxa Lewisa. Niemniej, daję Anglikowi naprawdę duże szanse. Moim zdaniem nie ma obecnie nikogo kto byłby dla Kliczki większym zagrożeniem niż właśnie Haye. Zasługi Davida w cruiser nie mają tu wielkiego znaczenia. Chodzi o potencjał i możliwości jaki zaprezentował on w tej kategorii. Moim zdaniem Haye ma atuty które sprawiają że może być dla Wlada i każdego innego zawodnika bardzo duzym zagrożeniem.
 Autor komentarza: Rymbaba
Data: 23-05-2009 20:18:12 
re: otke - widzę na tym forum paskudną manierę w postaci braku szacunku dla innego zdania. Cytuj sobie co chcesz ale szydzenie sławy nie przyniesie. Mam swoje zdanie a to Cię nie uprawnia do bezzasadnej ironii i świadczy o Twoje kulturze. Moim faworytem jest Haye i uszanuj to. Dotarło?
 Autor komentarza: otke
Data: 23-05-2009 20:20:15 
Napiszę to jeszcze raz najprościej jak się da.
Haye narobił dużo szumu wokół siebie(min dzięki swojej medialności nie miał z tym problemu). Dzięki temu udało mu się dostać walkę z Władkiem. Dobrze zdaje sobie sprawę z tego że walcząc przez 2 lata z czołówką hw i wspinając się w rankingu są bardzo duże szanse na to że dostałby od kogoś ko. Biorąc pod uwagę jego obronę i odporność jest to bardzo prawdopodobne. W hw są silniejsi i odporniejsi zawodnicy od Thompsona, Mormacka czy Fragomeniego.
Dawid wie że to jest największa szansa na zrobienie kariery w hw i zarobienie pieniedzy. Naszczęściej chodzenie na skruty zazwyczaj żle się kończy w sporcie(bolesne i przewlekłe kontuzje, hehe).
 Autor komentarza: kuba2
Data: 23-05-2009 21:08:33 
Haye narobił dużo szumu wokół siebie zostając przede wszystkim niekwestionowanym liderem kategorii cruiser. To że heavy zawojować będzie mu trudniej nie trzeba nikomu tłumaczyć. Tak samo jak tego, że w heavy są silniejsi i odporniejsi zawodnicy niż w cruiser. Z drugiej strony Monte Barett też był silniejszy i odporniejszy od Mormecka, Fraga czy Thompsona i jakoś wielkiej róznicy Anglikowi to nie zrobiło. Nawet Bonin jest większy i silniejszy od każdego cruisera a Haye pomiatał nim jak szmacianą lalką. Dla mnie większym problemem od różnicy w warunkach fizycznych między Kliczką a dotychczasowymi rywalami Haye jest różnica w klasie rywali. Wlad to najlepszy klasowo pięściarz z jakim walczył Haye, w dodatku zdecydowanie największy. A mimo tego widzę szanse Anglika na sukces.
 Autor komentarza: Rymbaba
Data: 23-05-2009 22:11:12 
Jednym słowem - szanujmy obydwu i niech nam pokażą na co ich stać. Kliczko x 2 to świetni bokserzy ale to się może okazać względne... Względne wobec posuchy w HW. Ich nie miał kto poważnie przetestować. Brakuje dziś w HW mocnego "czarnego" boksera, który potrafiłby się pobujać w unikach i przyp... punchem. Takie czasy i niczyja to wina. David jest mniejszy ale buja sie fajnie i kroponąc też potrafi. Ja mu tego życzę bo wieje nudą.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.