HAYE: 'POVETKIN POCZEKA PONAD ROK'

Były król kategorii cruiser David Haye (22-1, 21 KO) jest wściekły, że, by dostać planowaną na 20 czerwca walkę z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji IBF i WBO Wladimirem Kliczko (52-3, 46 KO), musiał podpisać kontrakt zobowiązujący go do stoczenia co najmniej jednego, a być może i dwóch pojedynków rewanżowych z braćmi Kliczko.

- Muszę zmierzyć się z trzema Kliczkami. Może mają jeszcze jakiegoś wuja, który trochę boksuje?- żalił się Setanta Sports „Hayemaker”, dodając później:
- Kiedy znokautuję Wladimira, nie będzie chciał się do mnie zbliżyć przez milion lat. Gdy zrobię to samo z Vitalijem, a to nie będzie wielka sztuka, Vitali będzie skończony. Dlatego nie sądzę, że dojdzie do trzeciej walki, chyba że pokażą któregoś ze swoich  wujów.

David Haye odniósł się też do sytuacji oficjalnego challengera do tytułu IBF Alexandra Povetkina (17-0,12 KO).
- Rewanż z Wladimirem miałby miejsce prawdopodobnie po sześciu miesiącah.- powiedział Londyńczyk- Następnie, kolejne sześć miesięcy później, walczyłbym z Vitalijem. Dopiero wówczas, w połowie roku, wygaśnie kontrakt, który mnie teraz obowiązuje. Jeśli Povetkin będzie wciąż na dobrej pozycji rankingowej, znajdzie się na czele listy pięściarzy, z którymi chciałbym się zmierzyć.   

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dominiasz
Data: 05-04-2009 23:27:51 
Heh, pyszczek ma totalnie przerosniete ego ehhh
 Autor komentarza: oskarpolo
Data: 05-04-2009 23:36:59 
psy co szczekaja to nie gryza....
haye nawet Z powetkinem by nie wygral!!!
 Autor komentarza: iron
Data: 05-04-2009 23:54:57 
Mimo wszystkiego co ludzie na tym forum wypisują o Haye to w końcu mamy jakąś długo wyczekiwaną walke w ciężkiej,koło której jest troche emocji i to dzięki niemu.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 06-04-2009 00:14:53 
Mi jego gadanie nie przeszkadza, natomiast kontrakt uwazam ze jest napisany przez zasrancow, bo przewiduja ze moga dostac wpiernicz i sie ubezpieczaja tchorze. Robia z niego niewolnika, zas jesli mlody jest taki kozak to po co mu ta wstawka o tym zobowiazaniu Davida do walki, walki i jeszcze rewanzow. Nie wiem czy Haye wygra ale forma kontraktu swiadczy o tym iz to wielcy Kliczkowie dopuszczaja porazke. Jesli walki nie beda interesujace (jak np mlodego z Sultanem) to i tak fani boksu beda skazani na co najmniej trylogie. Kontrakt jest glupi i przez to zycze Anglikowi zwyciestw, choc jak da sobie rade z Ukraincami nikt nie wie.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 06-04-2009 00:19:31 
Powiem tak ring zweryfikuje wszystko, może Haye ma w sobie za dużo buty, ale który bokser jej nie ma?Jego wypowiedź jest bardzo fajnym, gorzkim komentarzem to obecnej sytuacji w HW.To on tutaj wykazuje się większą ambicją, bo podpisuje jakiś dziwaczny kontrakt i jedzie do Niemiec walczyć z braćmi.Przyznam szczerze, że choć szanuje zarówno Vitalija jak i Władka to życzę Haye'owi żeby wygrał.Jest chyba jedyną postacią, która jest w stanie nadać troszkę kolorytu najnudniejszej obecnie kategorii wagowej w boksie.
 Autor komentarza: jerry
Data: 06-04-2009 04:39:21 
Kontrakt Kliczkow dla mnie jest dziwny , tchorzliwy i upokarzajacy . Fakt ze do takiego czegos dochodzi to hanba . Czy Haye wygra czy przegra Kliczki dla mnie nie sa i nie beda lubiana para . Do tej pory nie lubialem ich stylu teraz rowniez zachowan ...nie moge sie doczekac zeby ktos ich pokonal i upokorzyl ich . Haye bede Ci kibicowal ...obys ich stlamsil , nie moge juz patrzec na te flaki z olejem ....
 Autor komentarza: badson
Data: 06-04-2009 07:05:13 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik badson piszący z IP: 78.88.206.99 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: Escobar
Data: 06-04-2009 09:29:39 
...prawdziwi bokserzy nie przewidują porażek... Tu jesteś w błędzie, bo klauzula tego typu bardzo często znajduje się w kontraktach do walk mistrzowskich. Ponadto jak wiadomo, w boksie, a w szczególności w wadze ciężkiej wszystko się może zdarzyć. Nie wiem skąd ten szum, co do Haye zaś - skoro mu tak źle to po co podpisywał ten kontrakt? Żeby potem publicznie płakać? W wadze ciężkiej w dalszym ciągu jest nikim i powinien całować Kliczków po rękach, że w ogóle któryś chce z nim walczyć.
 Autor komentarza: zin
Data: 06-04-2009 10:05:08 
Escobar, znajduję się często, ale mowa w niech o ewentualnym rewanżu w wypadku przegranej, a tutaj jak nie uda się jednemu z braci, to może uda sie drugiemu, więc nie pisz głupstw, że to coś normalnego...
 Autor komentarza: zin
Data: 06-04-2009 10:06:08 
Haye to świetny bokser i będę mocno ściskał za niego kciuki...
 Autor komentarza: otke
Data: 06-04-2009 10:38:23 
Haye to szybki bokser o b.mocnym ciosie, ale technikiem jest średnim, ma szwankującą obronę i słabą szczęke. Jak ktoś ma wątpliwości to prosze obejrzeć jego walkę z np Mormackiem. Dawid nie wiedział za bardzo co ma robić a w pewnym momencie brakowało niewiele żeby sam przegrał przez KO. Ale jest prawdziwym puncherem więc jak trafił to wygrał. Kliczko to jednak nie Mormack, Władek jest bez porównania lepszy technicznie(o fizycznych aspektach nie wspomne). Nawet walka z Barretem wyglądała dziwnie, haye się przewracał,ogólnie był jakiś niestabilny. Moim zdaniem oprócz Kliczków jest jeszcze wielu innych bokserów którzy mogliby z nim wygrać, np Powetkin, Arreola, Ibragimow,Chagajew, Walujew(besti by napewno nie znokautował a jak sam by cokolwiek wyłapał to by było po zawodach), Thompson, Peter.
 Autor komentarza: minetaur
Data: 06-04-2009 11:02:05 
Kliczko publicznie obiecał Davidowi walkę. Wie jednak, że Haye ma czym uderzyć i jest spragniony zwycięstwa. Kontrakt daje nam 3 emocjonujące walki, a Haye ma wielką szansę zapisać się w historii boksu jako wielki wojownik. Musi "tylko" pokonać Kliczków. Łatwo nie bedzie, ale ma realne szanse na dokonanie tego.
Uważam, że w walce z Władkiem, szanse są 50/50. Haye nie boi się Kliczki i jest zdeterminowany, aby odnieść zwycięstwo. Kliczko ma lepsze warunki fizyczne, które pozwalały mu utrzymywać rywali na dystans i wygrywanie pojedynków po zamęczeniu rywali.
Haye nie będzie stał w miejscu aby dać się trafić.
Osobiście wolę Haye na tronie HW niż nudziarzy Kliczków
 Autor komentarza: glaude
Data: 06-04-2009 11:04:36 
Peter odpada, a Powietkin jak dla mnie nic nie pokazał z soboty na niedzielę. Nawet z ciosu niewiele zostało.
Jednak Arreola jak najbardziej- on może byc czarnym koniem najbliższych lat w HW.
Haye nie ma warunków na wagę ciężką. Jest szczupły, w ogóle nieodporny na ciosy, nastawiony na atak- bo nie potrafi się bronić. Jeśli zostanie trafiony choćby w tułów (a o to nietrudno- bo to nie Chris Bird)- to nim wstrząśnie. Przy zderzeniu ciałem, czy głowami też nie ma szans. On jak dla mnie nie powalczy w tej wadze za długo. Nie ma warunków- i wiedzą o tym BRACIA. 1 raz moze uda mu się zaskoczyć- ale w następnej walce dostanie takie baty, że wszyscy przestaną się Haye'a bać.
Jedyna szansa dla niego to pierwsze 2, góra 3 rundy- kiedy będzie miał szybkość nie tylko na zadawanie ciosów, ale i na uciekanie od nich.
Jestem jednak zadowolony, ze do walki dojdzie, wreszcie się coś będzie działo- bo ta walka nie skończy się na pełnym dystansie :)
 Autor komentarza: mirecki
Data: 06-04-2009 11:08:53 
Escobar, jeśli znasz z historii boksu jakiś kontrakt, w którym jest klauzula o rewanżu z bratem w razie porażki to dawaj, chętnie wszyscy poznamy :-)
Haye nie płacze tylko szydzi z zapisów kontraktu. Oczywiście, że mógł nie podpisywać, ale jeśli ktoś chce być mistrzem świata HW to musi pokonać Kliczków ( WBA przemilczmy ). To, że podpisał kontrakt, który w razie wygranych ustawia mu karierę na rok świadczy o jego uległości i determinacji.
Szanse na wygraną Davida to inna bajka, nie jest faworytem, ma mase wad, ale ma możliwości na powtórzenie robótki Sandersa i Brewstera, na zamieszanie w HW i ja mu kibicuje gorąco.
 Autor komentarza: T9X
Data: 06-04-2009 12:07:31 
Haye nie ma warunkow na wagę cięzką ? :)
no prosze coraz to nowe ciekawostki się o nim dowiadujemy :)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 06-04-2009 12:09:34 
Z tym wujem to bym uważał, a nóż taki wyskoczy jak Filip z konopi i David nie będzie uwiązany rok a dłużej, co do jego umiejętności nie będę polemizował ma dobry warsztat i jest bezkompromisowy, może i porywa się z motyką na księżyc ale takich zawodników potrzeba obecnie w HW, a sam kontrakt wskazuje na to, iż Wladimir nie jest taki pewny siebie i wie, że wchodząc do ringu z "Hayemakerem" wszystko się może wydarzyć, a co do jego słabej szczęki chciałem zauważyć, iż zarówno z Mockiem jak i Thompsonem leżał po ciosie na skroń, a nie szczękę, taka drobna ciekawostka, w gruncie rzeczy do tej pory nikt nie przetestował tej domniemanej szklanki chyba, że szczęka to skroń ale jak dla mnie to się nie trzyma kupy.
 Autor komentarza: Luton
Data: 06-04-2009 12:13:03 
ale przyznajcie ze ta polityka kliczków jest śmieszna. jakby to były czasy mike tysona, to sam Vitalij dla pewnosci zakontraktówałby sobie 5 rewanżów pod rząd z żelaznym. to jest kpina.
 Autor komentarza: glaude
Data: 06-04-2009 12:17:23 
@T9X, dla mnie nie ma. I nie byłby to problem, gdyby dysponował takim warsztatem jak wspomniany przeze mnie Byrd. A Haye poza mocnym ciosem (jak na CW, ale czy na HW to wystarczy- czas pokaże) nie ma w zasadzie nic- bo pyskatej gęby nie liczę.
Podaj mi @T9X te warunki, które ma według Ciebie Haye. Jeśli coś sensownie umotywujesz, może przyznam Ci rację.
 Autor komentarza: GNOMEN
Data: 06-04-2009 13:02:28 
Uważam że nie powien być wściekły tego chciał o tym tylko mówił ma teraz wiec okazję żeby wprowadzic zapowiedzi w życie. Chce byc legendą i ozywic wage ciężką niech zrobui co do niego nalezy i po krzyku. a nie jakieś skomlenie. do roboty !
 Autor komentarza: rafal1
Data: 06-04-2009 14:03:54 
ludzie!!!
galude ,a co haye ma moze mowic ze wyjdzie na ring do kliczki i w 1 rundzie sie podlozy.
ja was nie rozumiem jest kryzys w HW, jestem pewien ze jakby Haye nic nie mowil jak wy to mowicie ,,nie pyskowal" to ta walka by nie emocjonowala, a tak jest ciekawie.
kliczko ma juz mokro w gaciach.
widac ze sie boi jak wymysla takie kontrakty ŻAL
HAYE zrob z nim pozadek
 Autor komentarza: glaude
Data: 06-04-2009 14:26:32 
rafal1: konkrety, a nie jakieś: "ma mokro w gaciach, boi się" itp. A skąd Ty to wiesz?- jesteś specem od neuromarketingu, czy psychologii poznawczej? A może od technik negocjacyjnych?
Pewnie, ze każda nowa walka nawet dobrze znanego boksera może zaskoczyć widzów. Jednak pewne rzeczy są przewidywalne, jeśli bokser jest już ukształtowany ringowo: styl walki boksera, jego szybkość, wytrzymałość, siła, technika (w obronie i ataku), odporność na ciosy, dostosowanie taktyki (i jej zmiany na bieżąco) do stylu przeciwnika i wreszcie doświadczenie.

I jak sobie to podliczyłem, to wyszło mi, ze Kliczko (obojętnie który) ma więcej punktów niż Haye. Co nie znaczy, że Haye przegra, bo liczą się też: dyspozycja dnia, błędy i ... niestety sędziowie.
Większe szanse (dla mnie) ma jednak na wygraną Kliczko.
 Autor komentarza: otke
Data: 06-04-2009 14:30:35 
Lewis też się bał Rahmana i innych pretendentów? Tayson min Holego? Oni też mieli kontrakty z rewanżami.
Od kontraktów są promotorzy i menagerowie, doradcy, ogólnie team kliczków. Każdy przecież wie że Władek to zawodnik chimeryczny, potrafi przegrywać z zawodnikami bez porównania gorszymi(vide walki z Purritymn i Brewsterem), nie zmienia to jednak faktu że zawodnikiem i sportowcem jest wspaniałym. Dlatego chyba logiczne jest że jego menagerowie chcą się zabezpieczyć. Wielu laików z tego forum zarzuca mu asekuranctwo i małą widowiskowość, panowie a słyszeliście o tym że najważniejsza w sporcie jest skuteczność i taktyka? Kliczko walczy dla siebie a nie dal jakiś anonimowych wiecznie nie zadowolonych ludzików.
Wielu mistrzów przegrywało walki z anonimowymi pretendentami, więc chyba logiczne jest że team Kliczków chce się zabezpieczyć na taką ewentualność. Haye mimo że dostał walke na skruty i tak pyskuje, a chyba zdaje sobie sprawę z tego że jak ktoś obronił tytuł już wiele razy to chyba ma prawo do rewanżu.
 Autor komentarza: otke
Data: 06-04-2009 14:36:39 
Zresztą wyobrażcie sobie co by było jak by niestety zdarzyła się powtórka z walki kliczko-Sanders.. Wtedy wielki król Dawid zaczołby serię obron(pewnie walki raz do roku itp) ze Sprotami, Roganami, Liakowichami itp zawodnikami.
On nigdy nie zawalczyłby nawet z kimś takim jak Arreola lub Peter(który niczym guziec goniłby go po ringu) albo z Thompsonem(który złapał by go jakąś serią prostych bitych w różnych płaszczyznach)..
 Autor komentarza: glaude
Data: 06-04-2009 14:38:31 
Zgadza się otke, a ponadto warunki dyktuje obóz mistrza- o czym zapomniał chyba pan B. Hopkins (vide post o walce z Adamkiem).
 Autor komentarza: andre
Data: 06-04-2009 14:58:02 
"glaude Data: 06-04-2009 14:38:31
...warunki dyktuje obóz mistrza- o czym zapomniał chyba pan B. Hopkins (vide post o walce z Adamkiem). "

Warunki dyktuje strona, ktorej wartosc marketingowa na danym rynku jest wieksza. Niestety w przypadku Tomka, Hopkinsa GBP i HBO maja niemalze wszystkie karty atutowe w reku. Wciaz jestem pelen nadzieji, ze do tej walki dojdzie i wowczas Adamek "legende" w "emeryta"...
 Autor komentarza: waden14
Data: 06-04-2009 16:13:37 
Jedno ale mam do waszych wypowiedzi. Co z tego że Haye jest wygadany. Przytoczę jedno nazwisko - Muhammad Ali. Czy jego też byście skreślali tylko dlatego że był wygadany i to bardziej niż ten cały Haye.
 Autor komentarza: otke
Data: 06-04-2009 17:10:44 
chłopie ten temat już tu był przerabiany kilkanaście razy. Ali był mistrzem olimpijskim, potem wspinał się normalnie w rankingu hw, zasłużył na walkę o mistrzostwo, po drodze wiele razy udowadniał że jest geniuszem boksu. Haye oprócz tego że jest nieporównywalnie gorszym bokserem to jeszcze próbuje robić kariere w hw na skróty. Na razie powinien więc trochę przychamować z tą pychą.
 Autor komentarza: ZelaznyMike
Data: 06-04-2009 17:16:08 
Hehe jest troche pyszałkowaty ale to dodaje kolorytu.Popatrzmy chociażby na Mayweathera jra. jaki wygadany a nikt nawet mu nie podskoczył.Co do samej walki Haye-Kliczko to jednak prorokowałbym tu Ukraińca.Haye zapewne rzuci się odrazu do ataku aby pokazać jaki z niego kozak.Szybko się zmęczy i przewage będzie miał Kliczko.Spokojnie w swoim stylu będzie kontrolował walkę.Ok.8-9 rundy Haye obczai się że przegrywa wyraźnie na pkt.Znów się rzuci do ataku może poczuje szanse a wtedy Dr.Młot zafunduje mu taką terapię wstrząsową że ten tego nie wytrzyma.Moim zdaniem KO dla Kliczki ok.8-10 rundy.Ewentualnie jeżeli Haye wytrzyma atak Kliczki (w co wątpie ) to wtedy UD dla Kliczki.Takie jest moje zdanie :) i małe proroctwo na przebieg walki.
 Autor komentarza: neme
Data: 06-04-2009 19:14:05 
wielu już przed walka z Braćmi krzyczało potem niewiele już jakoś mówili, bo i twarz jakaś taka inna była i mówić się nie chciało......
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-04-2009 19:48:59 
Rewanż z Władem to to w kontrakcie jest ok. Ale obowiązkowa Walka z Vitem to jakaś paranoja. Haye to najgroźniejszy bokser z jakim spotka się młodszy Kliczko w swej karierze i chyba Wład o tym wie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-04-2009 19:51:18 
neme- ale też było takich trzech i to wcale nie jakiś geniuszy boksu po walce z którymi młodszemu Kliczko mówić się nie chciało:)
 Autor komentarza: waden14
Data: 06-04-2009 20:35:25 
otke
"chłopie ten temat już tu był przerabiany kilkanaście razy. Ali był mistrzem olimpijskim, potem wspinał się normalnie w rankingu hw, zasłużył na walkę o mistrzostwo, po drodze wiele razy udowadniał że jest geniuszem boksu. Haye oprócz tego że jest nieporównywalnie gorszym bokserem to jeszcze próbuje robić kariere w hw na skróty. Na razie powinien więc trochę przychamować z tą pychą"

Zgadzam się z tym że Haye powinien pochamować itp. ale chodzi mi o to cały czas że nie wszyscy oceniają go tylko i wyłącznie za umiejętności bokserskie.
 Autor komentarza: neme
Data: 06-04-2009 22:44:07 
StonkaKartoflana masz racje :)), ja nie jestem jakimś fanem braci, ale trzeba przyznać że narazie są poza zasięgiem reszty ciężkich, Vitek jak walczy to kabaret, wali te swoje dziwne proste no żałosny techniczne ale cholernie skuteczny i przeciwnikom do śmiechu nie jest :)
 Autor komentarza: otke
Data: 07-04-2009 20:49:47 
a niby w jakim aspekcie Kliczko jest żałosny technicznie? w takim, że tobie się nie podoba jak on wyprowadza ciosy itp?
technika to maksymalne wykorzystanie tego co się ma, czyli jak największa skuteczność, im ktoś lepiej potrafi wyorzystać swoje atrybuty tym jest lepszy technicznie, a Kliczko jest poprostu maksymalnie skuteczny. taka jest teoria sportu, liczy się efektywność a nie efektowność. na szczęście boks to nie gimnastyka artystyczna, nikt nie nagradza boksera za to że ładnie macha łapkami tylko za to jaki efekt to przynosi.
polecam sprawdzić sobie chasło technika w sporcie.
 Autor komentarza: neme
Data: 07-04-2009 21:25:01 
czytaj moje posty ze zrozumieniem bo ja o tej skuteczności właśnie piszę, o technice Vitka mówi wielu ot choćby sam Darek Michalczewski, dzięki za radę ale hasła nie muszę nigdzie wpisywać
 Autor komentarza: T9X
Data: 07-04-2009 23:38:46 
@glaude
zasięg ramion, wzrost(byli i są mniejsi od niego), atletyczna budowa ciała - mięśnie, nie tłuszcz. siła ciosu, szybkość wyprowadzanych ciosów, bardzo dobrze balansuje tułowiem a w konsekwencji ciężko go trafić. kondycję też ma nie najgorszą.
Jedyny element ktory stoi pod znakiem zapytania to jego szczęka. Aczkolwiek jak to juz ktos pisal, jesli sie przewracal po ciosie, to byl to cios w skron a nie bezpośrednio w szczękę.

@otke
ja polecam tobie sprawdzić jak się pisze "chasło" w słowniku języka polskiego.
pozdro
 Autor komentarza: SonOfEarth
Data: 07-04-2009 23:51:54 
Po pierwsze ten kontrakt to kuriozum, bo oczywiście rewanż to standard w tego typu kontraktach - tyle że jeden, a ni nie dwa rewanże.

Po drugie Kliczki pokazali, że się czegoś boją. Sami sobie
wg mnie tym szkodzą, bo pokazują wszem i wobec, to że
wkalkulowali 2 potencjalne porażki w to wszystko. Nie wiem
zupełnie po co to wszystko. Niezależnie od kontraktu, Haye
i tak walczyłby z nimi i tak, bo nic lepszego się nie wydarzy.

Po trzecie ten kontrakt zakłada to, że Haye za rok i tak może
nie być mistrzem świata, bo jeśli Haye wygra, nie będzie mógł
bronić tytułu przed mandatory challengerem, tylko dalej walczyć
z Kliczkami. Tak więc na końcu najprawdopodobniej ktokolwiek
wyjdzie jako wygrany i tak nie będzie mistrzem świat. Ale to
pewnie nie jest tak naprawdę ważne.

Poza tym życzę Haye powodzenia. Kliczki są tak nudni że cała
ta waga zaczęła mi zwisać kalafiorem. Oglądanie walki Kliczko
Ibragimov było torturą
 Autor komentarza: otke
Data: 08-04-2009 00:22:16 
T9X Data
no to zabłysnołeś, mistrzu słownika, ale chyba to nie to forum. Mam nadzieje że wogóle zrozumiałeś o co chodzi, czy może mam napisać przez samo h?
Sztywny Michalczewski mógłby się uczyć techniki od Vitka, zresztą Foreman, Frazier, Ali, Tyson, Holy i wielu innych mówią o tym, że Vitali jest prawdopodobnie jednym z najlepszych bokserów w historii, jeżeli nie najlepszym, a oni jednak bardziej mnie przekonują niż szanowny Dariusz. Twoich postów nie da się czytać ze zrozumieniem bez wyłanczania logiki. Nie myl szablonów z techniką.
 Autor komentarza: otke
Data: 08-04-2009 00:24:12 
oczywiście drugi akapit napisałem do mr.neme, nie do ortografa
 Autor komentarza: neme
Data: 08-04-2009 20:47:33 
"Sztywny Michalczewski mógłby się uczyć techniki od Vitka" i od otke napewno też - nie chce mi się w ten sposob gadać.
pozdrawiam
 Autor komentarza: otke
Data: 09-04-2009 09:04:14 
Michalczewski przegrał z Otke, przed czasem, mr.no name.
 Autor komentarza: neme
Data: 09-04-2009 20:48:37 
taaa to była baaardzo znacząca walka w karierze Michalczewskiego a Otke poprawiając swoje ego trąbi o tym do dziś, lubisz go masz prawo dla mnie to żadna rewelacja a już napewno nie lepszy niż Tiger
 Autor komentarza: otke
Data: 10-04-2009 09:24:46 
ottke przynajmniej wygrywał z dobrymi bokserami, a Michalczewski? tylko z Hilem. Jego sztywny i mało mobilny styl sprawił, że na koniec kariery był porozbijany i w końcu przegrał przez ko z dużo gorszym od siebie bokserem. Za to Ottke swoją szybkością i techniką pokazał, że nawet bez nokautującego ciosu można być mistrzem świata i zakończyć karierę bez porozbijanej głowy i porażki w karierze.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.