FILM O SONNY LISTONIE NA FESTIWALU

Wczoraj w Filadelfii rozpoczął się festiwal filmowy, na którym wyświetlany będzie pełnometrażowy film fabularny Roberta Townsenda pt. "Phantom Punch". Obraz opowiada nie tylko o sportowej stronie życia byłego mistrza świata wagi ciężkiej, Sonny Listona (50-4, 39 KO). Podejmuje również temat okoliczności jego śmierci 30 grudnia 1970 r.

W postać mistrza świata wcielił się Ving Rhames (na zdjęciu), znany m.in. z roli Luthera w "Mission: Impossible I, II i III".

Pytanie dla czytelników: skąd taki, a nie inny tytuł filmu?

Cała reszta tekstu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Janara1981
Data: 27-03-2009 08:18:09 
"Phantom Punch" - nazwa wziela sie od walki pomiedzy Sonny'm a Cassius Clayem (pozniejszym Mohammedem Ali) kiedy to Clay powalil blyskawicznym ciosem Sonnego!
 Autor komentarza: snoob
Data: 27-03-2009 09:50:35 
Nie możliwe że prewmiera bo mam już ten film w formacie DVD.
Dobra pozycja.
Ponadto Obowiązkowe pozycje to:
"Tyson" z 1995;
"Don King - król boksu"
"Wściekły byk"
"Ali"
 Autor komentarza: payback
Data: 27-03-2009 11:59:36 
phantom punch to cios ktorego prawdopodobnie nie bylo. po szczegoly polecam ksiazke 'night train' o Listonie wlasnie.
snoob, gdzie kupiles ten film? z checia bym go zobaczyl...
 Autor komentarza: otke
Data: 27-03-2009 12:14:09 
tak, cios z rewanżowej walki z Mohamedem Alim, cios był jak najbardziej ale widać go dopiero na zwolnionym tempie. To był błyskawiczny prawy prosty.
 Autor komentarza: payback
Data: 27-03-2009 12:22:48 
otke nawet w zwolnionym tempie widac ze nie byl to cios ktory mogl znokautowac Listona.
Liston to postac bardzo skomplikowana, mial powizania z gangsterami i bycmoze on musial ta walke przegrac bo tak mu kazano. Jest to wszystko opisane w ww ksiazce. Szkoda ze takie publikacje nei wychodza po polsku :(
pozdrawiam
 Autor komentarza: Arti
Data: 27-03-2009 13:08:30 
kolejne glupie opowiadanie o rzekomym odejsciu na sportowa emeryture ;] gdyby wygral chociaz jedna z tych trzech walk(przy zalozeniu ze do nich w oogle by doszlo) to juz bylby to dla niego ogromny sukces.
 Autor komentarza: Arti
Data: 27-03-2009 13:10:57 
ten post powyzej mial byc pod Hattonem :/
 Autor komentarza: otke
Data: 27-03-2009 15:13:00 
payback a po czym ty niby poznajesz które ciosy wyglądają na nokautujące a które nie? Ali miał taką technikę, że jego ciosy czasami wyglądały na muśnięcia a przeciwnicy poprostu padali. Prawym prostym powalił jednego z najtwardszych i najlepszych bokserów w histori-Foremana.
 Autor komentarza: otke
Data: 27-03-2009 15:17:51 
http://www.youtube.com/watch?v=KOil2UVYVj0&feature=related
Cios był zadany po łóku więc miał dodatkową moc, Ali był wtedy w super formie, a od tego był mega sportowcem, fenomenem boksu, także jak najbardziej mógł to zrobić. Tak samo jak np LeBron może trafić spod swojego kosza, takie rzeczy zdarzają się wielkim sportowcom.
 Autor komentarza: payback
Data: 27-03-2009 16:06:40 
otke poczytaj troche o tej walce a mozesz zrozumiec ze ktos zmusil Listona do przegranej. Liston byl w szponach mafii a w walce z Alim byl faworytem i ktos mogl zarobic niezla kase na zakladach. sam liston przyznal sie kilu osob ze ten cios nie zrobil mu krzywdy. przeczytaj ww ksiazke bo naprawde warto!
 Autor komentarza: otke
Data: 27-03-2009 16:48:01 
no tak, radio maryja nadaje. Na koniec tej "dyskusji" z tobą payback, powiem tak, najłatwiej po głupiej przegranej powiedzieć że zmusiała nas do tego mafia, gangi murzyńskie, zastrzyk w kolano albo ufo. Poczytaj jeszcze trochę..
Cios widać, Liston się złożył i tyle, Alemu i tak nigdy nie dorównywał.
 Autor komentarza: omus79
Data: 27-03-2009 18:42:05 
Otke to pierwsze zdanie jest nie na miejscu. bokser.org to servis bokserski i niech taki pozostanie. pozdr
 Autor komentarza: payback
Data: 27-03-2009 19:27:30 
otke szkoda mi na ciebie slow, ja nie dyskutuje z burakami cukrywymi bez kultury. nie wiesz chyba kim byl liston, jakie mial powiazania i jak zginal. to ze cios byl podejrzanie slaby to nie tylko zdanie moje ale wielu historykow boksu w tym b sugara. i jesli chodzi o czytanie o boksie to troche zle trafiles, dam sobie reke uciac ze akurat o listonie przeczytalem duzo wiecej niz ty.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2009 22:01:57 
plaon yback- w pierwszej walce było 7-1 na Listona, w drugiej Liston był minimalnym faworytem więc przekręt nie bardzo miał sens. Sam Liston
po walce powiedział że cios rzucił go na deski ale był w stanie się podnieść nie zrobił tego bo Walcot(sędzia ringowy były mistrz HW)nie panował nad Alin który wrzeszczał nad Listonem i nie chciał iść do narożnika. Sonny nie wstawał bo twierdził że Ali to świr a miał doświadczenia ze świrami w pierdlu i obawiał się że Ali może zrobić mu krzywdę. Wallcot w końcu puścił walkę ale po paru sekundach przypomniał sobie że go już wcześniej wyliczył.y
Naprawdę często nie widać siły ciosu ale Ali 1.uderzył czysto i prosto w szczękę2. Liston przyjął go na "sztywno"3 liston szedł do przodu i z dodatkową siłą się na niego nadział.
Większość historyków twierdzi że żadnej lipy nie było.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-03-2009 22:02:29 
payback-miało być
 Autor komentarza: otke
Data: 28-03-2009 08:42:00 
payback to że przeczytałeś w życiu jedną książkę(w dodatku strasznie głupią, chyba że głupio ją zinterpretowałeś) to nie znaczy że znasz się na boksie. O Listonie wiem sporo, z poważniejszych żródeł niż twoja książka. Sony został w tej walce zdeklasowany, twoje bredzenie o widocznej i nie widocznej sile ciosu wskazuje że nie masz pojęcia o temacie.
Do redakcji: payback obraził mnie dlatego, że nie zgadzam się z jego głupimi poglądami, jeżeli mu odpowiem to pewnie znowu włączy się spóżniona cenzura, może tym razem ktoś się łaskawie odmuli i zrobi z tym porządek na czas.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.