BARRERA ROZCZAROWANY

Marco Antonio Barrera (65-7, 43 KO) był rozczarowany sposobem, w jaki zakończyła się jego wczorajsza walka z Amirem Khanem (20-1, 15 KO). Meksykanin stwierdził, że pojedynek powinien zostać przerwany już w 1. rundzie, w której doznał rozcięcia czoła wskutek zderzenia głów i że gdyby nie jego kontuzja starcie wieczoru w M.E.N. miałoby zupełnie inny przebieg.

- Nie wiem, dlaczego sędzia nie zatrzymał walki już w 1. rundzie, bo rozcięcie było przez cały czas tak samo duże.- skarżył się były czempion trzech klas wagowych- Gdybym widział na obydwoje oczu, pojedynek nie skończyłby się w ten sposób. Nie widziałem na jedno oko już od 1. starcia, zalewała je krew.

Ostatecznie walka, której stawką były pasy WBA International i WBO Inter-Continental wagi lekkiej została w związku z kontuzją Barrery przerwana w 5. rundzie i po podliczeniu kart punktowych zwycięzcą ogłoszono Khana.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 15-03-2009 12:14:40 
Odnioslem podobne uczucie.. ze od 2 rundy walka powinna byc przerwana .. a oni poczekali az Khan wyrobi sobie przewage i w 5 rundzie kiedy mogli juz podliczac punkty przerwali walke..
 Autor komentarza: wolnyjakkeczap
Data: 15-03-2009 12:23:25 
czas mija równo dla wszystkich, jedyna sprawiedliwość na tym świecie
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 15-03-2009 12:24:43 
Ma racje.
Szacunek dla Barrery.
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 15-03-2009 12:27:00 
Ja nic nie mowie... szanuje Khana za to co zrobil w tej walce.. i wykorzystali ta sytuacje kontuzji barrery i za to szacunek dla nich
 Autor komentarza: Cichy
Data: 15-03-2009 12:29:32 
Widać było przewage Khana pod każdym wzgledem szybkość,kombinacja ciosów a Barrera pierdzieli sam chciał walczyć z kontuzją jak go sędzia pytal dopiero pózniej jak wiedział ze przegrywa z kretesem to nagle kiwnął sędziemu że z taką kontuzją niechce dalej walczyć...
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 15-03-2009 12:41:11 
Barrera zapomniał że sam może zadecydowac o przerwaniu walki i to w każdej chwili!Tłumaczenie nie godne mistrza!Khan był świetnie przygotowany do pojedynku i szybkościa przewyzszal przeciwnika .Szkoda jednak że walka zakończyła śie w ten sposób.Myśle jednak że dopiero rewanz z Preskopem pokaże autentyczna wartośc Khana!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 15-03-2009 13:04:35 
dokładnie Barrera i tak by przegrał
 Autor komentarza: msjaro
Data: 15-03-2009 13:31:42 
Myśle, że bez kontuzji jeszcze z 2 rundy i sędzia i tak przerwałby walke
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 15-03-2009 14:23:19 
A może gdyby nie kontuzja to Barrera by znokautował Khana ? Pierdzielicie 3po3... nie wiadomo jak by walka wyglądała gdyby nie to rozcięcie.
 Autor komentarza: Zbyszko1988
Data: 15-03-2009 14:33:28 
Khan miał dużą szybkość ale moim zdaniem Barrera miał pecha i respekt dla niego za walkę do końca .Myśle że walka mogła by sie potoczyć zupełnie inaczej jaky nie było tego rozciecia i licze że dojdzie do rewanżu
 Autor komentarza: msjaro
Data: 15-03-2009 15:07:57 
O rewanzu nie ma mowy, Khan zdominował Barrere, kontuzja miała naprawde mało do rzeczy, zreszta to Antonio poszedł z głowa na Amira
 Autor komentarza: supertramp
Data: 15-03-2009 16:00:01 
prescota tez by rozwalił a knockout był przypadkowy i nie ma co mówić o szklance Khana kazdy po takiej bombie by padł
 Autor komentarza: pepelko2
Data: 15-03-2009 16:15:32 
Po prostu czas mija nieubłagalnie,jedni odchodzą nowi przychodzą z ta różnicą że ochodzą godnie,umią docenić klasę rywala i tyle,witam Barrere w klubie płaczków,wraz z Cuninghamem,i Wielkim Enzo ha,haa
 Autor komentarza: bartek23s
Data: 15-03-2009 16:18:08 
a ja sadze inaczej ze gdyby nie było rozciecia to róznie to by sie moglo potoczyc nawet podobnie do walki macarinnelliego z afolabim tez niby bicmac przewazał wyraznie prowadził ale bombe dostał i wyłozyl sie i koniec i uwazam ze w walce kahn barera mogło byc podobnie bo khan ma szklanke co do tego nie mam wątpliwosci i juz niemoge doczekac sie jego walki z j.m. marquezem (jak wogóle do niej dojdzie)to khan bedzie sie tam w tej walce przewracał jak szmaciana lalka. a co do barrery to mi go szkoda bo w tej walce uważam ze miał szanse gdyby nie kontuzja która zniweczyła jego cały plan taktyczny na tą walke.wiem ze dużo osób sie ze mna nie zgodzi i zaraz bedzie wychwalac tego angola jak jego rodacy i jaki to on dobry i jaki wspaniały mistrz i bedzie gwiazda nr2 w anglii obok ....hamiltona.ale powtarzam jest to wyłacznie moje zdanie.tyle.pozdro
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 15-03-2009 16:33:03 
Ja nie uwazam ze Khan by rozwalil prescota... Khan do konca kariery bd mial problemy z piesciarzami mocno bijacymi gdyz szczeki tytanowej to on nie ma i twierdze ze gdyby nawet prescott nie w pierwszej to w nastepnej rundzie i tak by jakims sierpem usadzil Khana.. mimo tego sadze ze jesli bd dobrze prowadzony ( dobrzi przeciwnicy czyt. srednio bijacy) to bd mistrzem i to nie jednej federacji
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 15-03-2009 17:30:39 
Ja byłem pewien, że Khan ze swoją obroną i słabą szczęką nie przetrwa ataku Barrery. Takiego nie było, bo kontuzja, ale trzeba przyznać, że szybkość Khana była piorunująca. On nawet nie pozwoliłby chyba gdyby nie kontuzja na ataki Marco. Ogromny szacunek jednak dla Roacha. Przygotował go znakomicie !!
 Autor komentarza: Casius
Data: 15-03-2009 19:36:02 
Prawda jest taka że Barrera jest już skończony ale nie umie tego przyjąć do wiadomości Khan pokazał naprawdę kawał dobrego boksu i pod kazdym względem przwyrzszał Barrere był świetnie przygotowany a tłumaczenie że kontuzja (i to z winy Barrery)niczego nie zmiena i taka jest prawda. Szkoda naprawde że walka skończyła się tak szybko i myślę że Barrera ma szczęście bo Khan skończył by jego kariere na zawsze. Jeśli Khan poprawi jeszczę siłe ciosu to może niezle zamieszać w tej kategori wagowej.
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 15-03-2009 20:35:44 
Ja sie tylko zastanawiam czy Barrera byl taki slaby czy Khan taki dobry... im czesciej ogladam powtorki twierdze ze to Barrera byl taki slaby... ale trzeba przyznac ze z Khana bd kawał dobrego boksera.. jest młody i sie rozwija... ale Princa z niego nigdy nie zrobia
 Autor komentarza: valmont
Data: 15-03-2009 20:36:20 
Może do końca Barrera nie jest skończony, pewnie walczyć o tytuł już nie będzie. Posiada jednak nazwisko, które przyciąga tzw. "młode wilki" typu Khan - bo który młody zawodnik nie chciałby mieć w rekordzie takiego mistrza jakim był w przeszłości Barrera. Meksykaninowi trzeba oddać to, że stara się jednak nie oddawać pola młodszym, chociaż wg mnie w boksie już zrobił wszystko co mógł i powinien rozważyć zakończenie, bądź co bądź pięknej kariery.
 Autor komentarza: szabel25
Data: 15-03-2009 20:58:14 
niech sie barrera nie pluje ze powinna byc przerwana w 1 rundzie bo sęd lekarz sie go pytal czy chce walczyc i powiedzial sam ze chce i tak by dostał oklep Khan szybszy o niebo
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 15-03-2009 21:18:31 
szabel25 a co siedziałeś w 1 rzędzie i słyszałeś co się pytał barere ? kur... ludzie czemu sobie dopowiadacie to co mogło być ? Kto dawał szanse prescotowi przed walka ? Nie wiadomo jak by się walka potoczyła gdyby nie ta kontuzja. Barrera ciągle rękawicą przecierał lewe oko... skończcie pier.... bo nie da się tego czytać.
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 15-03-2009 21:26:52 
ej, krzysiu. jest coś takiego jak regulamin. lekarz zawsze się pyta.
 Autor komentarza: msjaro
Data: 15-03-2009 22:10:56 
dokładnie, lekarz się pytał, a Barrera wyraźnie kiwał głową, że chce walczyć jak na wojownika przystało
 Autor komentarza: kidrockUK
Data: 16-03-2009 00:08:08 
anglicy wyolbrzymiaja jak przystało na te narod dobrze khan był szybszy tylko tak naprawde zaden z jego ciosow nic nie mogl zrobic barrerze a skoro nie moze powalic wolnego barrere z "jednym okiem" to kogo moze??? niech go pchaja na szerokie wody jestem za a czas i tak wszystko zweryfikuje wczesniej czy pozniej
 Autor komentarza: msjaro
Data: 16-03-2009 13:49:01 
Ehhh kidrock, Barrery nie jeden nie mógł położyć, a ładował mu na głowe setki ciosów. Druga sprawa - czy Barrera był taki wolny? Trzecia sprawa i bez rozcięcia byłoby TKO z dwie rundy później moim zdaniem. A pozatym kto powiedział, że on musi powalać? On ma predyspozycje do świetnego punktowania( mega szybkie ręce, dobra technika praca nóg) i to że nie ma ciosu nie oznacza, że nie może walczyć z najlepszymi.
 Autor komentarza: waden14
Data: 16-03-2009 15:56:00 
Siła w wadze lekkiej chyba najważniejsza nie jest. Co do słabej szczęki Khana to jedna porażka przed czasem jej słabej nie czyni. A jeśli chodzi o gadanie Barrery to po pierwsze mógł przerwać walkę wcześniej po drugie moim zdaniem by przegrał a po trzecie robi się powoli jak Steve Cunningham czyli płacze i obwinia o porażkę wszystko ale nie swoje przygotowanie. Barrera się skończył i życze mu jak najlepiej na nie bokserskiej stronie życia. Pojawiło się wiele młodych gwiazd w tych wagach tj. Yuriorkis Gamboa być może Prescott i Khan które go zastąpią.
Pozdro
 Autor komentarza: AntonioBarrera
Data: 16-03-2009 19:49:28 
Nie przerwal walki bo ambicja mu na to nie pozwalala a tak szczeze mowiac gdyby nie ta kontuzja to mysle ze Barrera by go trafil pare razy co rownoznacznie wiaze sie z ko. Khan byl piekielnie szybki ale tak na prawde krzywdy barrerze nie zrobil.Ale to jest gdybanie teraz ppradziwy sparwdzian Khana z Marquezem zobaczymy ile jest wart tak na prawde:)
 Autor komentarza: gajcek
Data: 16-03-2009 21:10:31 
barrera to legenda i tam gdzie khan idzie to marco wraca jestem przekonany ze amir nie osiagnie tego co meksykanin
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.