CUNNINGHAM CELUJE W ADAMKA

Gdy w piątkowy wieczór w hali Prudential Center w Newark Tomasz Adamek (37-1, 25 KO) w swojej pierwszej obronie tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji IBF rozbijał Johnathona Banksa, z trybun dopingował go niedawny rywal Steve Cunningham (21-2, 11 KO). "USS”, choć prywatnie jest człowiekiem przesympatycznym, na walkę nie przyszedł jednak wyłącznie po to, by kibicować Polakowi, ale przed wszystkim po to, by nagłaśniać sprawę wymarzonego przez siebie rewanżu z "Góralem” z Gilowic.

- Banks nieźle sobie radził przez pierwsze rundy, potem już zaczął się załamywać.- ocenił po walce Cunningham- Dobrze kontrował i zdawało się, że zaskoczył Adamka. Jednak Adamek jest jak pitbull, jeśli pokażesz słabość, on cię dorwie i zrobi swoje. Tak się też stało. Banks się załamał. 

Zapytany o siłę ciosów Adamka, po których w grudniu trzykrotnie lądował na deskach, a z mocą których teraz zapoznał się Banks, pięściarz z Filadelfii odpowiedział:
- Jeśli chodzi o mnie, to były to ‘flash-nokdauny’, od razu po nich wstawałem i byłem gotowy do walki. Te ciosy mnie nie zraniły, nie tak jak Banksa. Adamek jest jednak całkiem silny.

Cunningham nie krył powodów swojej obecności na piątkowej gali w Prudential Center.
- Kibicowałem Adamkowi, bo bardzo chciałbym odebrać mu pas mistrzowski.- przyznał- Niedługo będę walczył z Waynem Braithwaitem o status obowiązkowego challengera IBF. Nie lekceważę go, muszę w tej walce zaprezentować się bardzo korzystnie i zdobyć pozycję numer 1 na liście rankingowej, by dostać rewanż z Adamkiem. Chcę znów być mistrzem świata federacji IBF i nikt mnie nie powstrzyma.

Adamek i Cunningham zmierzyli się po raz pierwszy 11 grudnia zeszłego roku. Po dwunastu niezwykle zaciętych i wyrównanych rundach zwycięzcą stosunkiem głosów 2:1 ogłoszono Polaka. W pojedynku tym częściej stroną przeważającą był Amerykanin, jednak "Góralowi” aż trzykrotnie udawało się posłać go na matę ringu, co, jak się potem okazało, zadecydowało o wyniku meczu.  

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: overhand
Data: 02-03-2009 03:09:27 
dream on ;)
 Autor komentarza: tonio77
Data: 02-03-2009 03:14:55 
pieknie by bylo jakby braiwathe go pyknal...przynajmniej pozniej adamek by walczyl z kims nowym i dopisal nowe nazwisko do rekordu....no i oczywiscie cunn by sie wreszcie zamknal:D
 Autor komentarza: darecki
Data: 02-03-2009 03:28:31 
Mi sie wydaje ze rewanz z USS bedzie jeszcze trudniejszy dla Tomka niz pierwsza walka,ale wierze ze Goral znowu da rade.On nie peka przed nikim i nigdzie-za to wielki SZACUN.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 02-03-2009 06:49:39 
Cunn się teraz przymila i podlizuje poto żeby mu Tomek rewanż dał, a co mówił po walce wszyscy pamiętamy. Trzeba było zapisać rewanż w kontrakcie ale liczył na to, że upora się z Tomkiem i będzie miał go z głowy. Teraz jest po drugiej stronie i robi z siebie pajaca.
 Autor komentarza: waden14
Data: 02-03-2009 07:01:32 
I będzie jak z Włodarczykiem. Pierwszy pojedynek Cunningham w moim odczuciu zdecydowanie przegrał, zaczął płakać że to nie sprawiedliwe, dopowadzi do rewanżu i Adamek będzie mieć problem. Powinien walczyć z Braithweithe'm potem z niejakim BJ Floresem, a potem jakaś unifikacja
 Autor komentarza: corpsegrinder
Data: 02-03-2009 07:47:08 
jakby w walce z Cunnem Adamek był w takiej formie jak w ostatniej walce to Cunna też by znokautował.przecież w walce z Banksem Adamek był szybszy i dużo silniejszy niż po tych długich przygotowaniach do Cunna. coś mi się wydaje że niedługo z Adamkiem będą chcieli walczyć tylko leszczuchy po to żeby zaistnieć w telewizji i "wyrobić sobie nazwisko".dobrzy zawodnicy zaczną Adamka omijać po tym co Tomek pokazał ostatnio,bo będą mieli zbyt dużo do stracenia. o unifikacji więcej mówią kibice niż sam zainteresowany.bądźmy szczerzy-na unifikację muszą zgodzić się najpierw federacje a później obaj posiadacze pasów więc może to nie nastąpić nigdy.
 Autor komentarza: kazan
Data: 02-03-2009 07:50:32 
Jak Cunn wygra eliminator, to będzie trzeba walczyć i nie ma, że boli. Adamek w drugim starciu też powinien być groźniejszy, ponieważ będzie mógł zrobić sobie normalny cykl przygotowawczy. Adamek w walce z Cunnem nie był w w swojej najwyższej formie, podobnie zresztą jak w walce z Banksem. Trochę brakowało mi balansu i pracy nóg (z Banksem tylko niekiedy miał przebłyski "na nogach". Uważam, że to zmęczenie, ponieważ ciągle jest w treningu i nie może odzyskać świeżości. Czasami trzeba odpoczać, żeby znów poczuć głód treningów i boksu. Ja zalecałbym teraz dłuższa przerwę i potem znów wróci ten błysk, którym Tomek zachwycał tak w walce z Bellem :)
 Autor komentarza: Sake1986
Data: 02-03-2009 09:11:02 
po walce z Banksem uspokoilem sie co do rzeczywistych umiejetnosci naszego mistrza i na miejscu Cunna nie pchalbym sie tak do walki z Polakiem...moze miec chlopak po karierze:)
 Autor komentarza: beerdrinker
Data: 02-03-2009 09:41:37 
dobre jest to że Adamek ostatnio zawsze w walce ma rywala przynajmniej raz na deskach bell , dawson ,cuninngham ,banks
 Autor komentarza: Szybkii20
Data: 02-03-2009 10:26:37 
Steve powinien już iść własną drogą a nie szukać rewanżu.. znowu dostanie baty i to znacznie mocniejsze bo Steve był w pełnej gotowości a nasz był osłabiony tym ciągłym przekładaniem walki wiec następnym razem bedzie nokaut. Steve nie ma ciosu ma tylko długie rece. Niech walczy o WBO, WBC albo WBA... bo IBF nie odzyska
 Autor komentarza: puncher48
Data: 02-03-2009 10:41:52 
Dla Cunninghama rewanż to ostatni moment aby zaistnieć w Ameryce o ile dałby równie efektowną walkę jak pierwszą bo szachów w jego wykonaniu telewizja nie kupi to bardziej produkt niszowy dla koneserów tej dyscypliny sportu, no i jeszcze musiałby pokonać naszego Orła a z tym wcale nie byłoby tak łatwo, ostatecznie Tomek mógłby pogrzebać Steve'a na amen i pozostałaby mu tylko Europa.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 02-03-2009 11:11:56 
Cunn ciągle jest absolutną czołówką w CW, i niestety jak wygra eliminator to czy prędzej czy później będzie trzeba z nim walczyć. Tomek wie, że może być ciężko, ale niech się przygotuje już na 100% i go znokautuje. Inaczej nie skończą się pierdoły, że go oszukali.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 02-03-2009 11:43:37 
Myślę, że dla Cunna rewanż z Adamkiem to najgorsze co może zrobić. rewanżu już nie wygra, ba nawet przegra przez KO bo Adamek wie jak on bije i nie będzie się go obawiał. Cunn powinien toczyć eliminator w jakiejś innej federacji, zabrać pas, wrócić do USA i tam się promować z nowym pasem.
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 02-03-2009 12:36:00 
Słyszałem wywiad Cunna z Mati Borkiem w Polsacie, przeczytałem też na bokser.org. Niech Cunn obejrzy sobie jeszcze raz swą walkę walkę z naszym Mistrzem i zastanowi się przyszłym razem, co powie.
Jedną bombę dostał od Tomka taką, po której dostał taki paraliż nóg, jak krowa porażona pastuchem o podwyższonym woltażu. Może prąd zaszkodził jego głowie? Kto to wie?. Steve musi być medialnie głośny. Ale...najpierw Benek Hoppkins, potem...co Bóg GOralowi da.
Sadzę, że dalsze zdrowie, szczęście i sławę. Przy nich w parze także i pieniądze.
 Autor komentarza: otke
Data: 02-03-2009 13:24:48 
Niech Cun najpierw wygra z kimś z czołówki a nie odrazu majaczy coś o rewanżu, w końcu to on jest teraz bez pasa, coś mu się chyba po tych strzałach od Tomka popieprzyło w bani..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 02-03-2009 13:40:03 
Boze co za upierdliwy gosc z tego Cunna..
 Autor komentarza: waden14
Data: 02-03-2009 14:39:56 
Benek Hopkins, kto to jest??? Wasze zdrobnienia są beznadziejne
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 02-03-2009 19:38:16 
To Bernard Hopkins. Właśnie tak jak pisze w artykule wyżej p. Piotr Momot: "Legendarny Bernard Hopkins..."
Aż dziw bierze, że nie potrafiłeś zidentyfikować. To nie jest strona na nekrologi.
 Autor komentarza: JOKER
Data: 03-03-2009 05:32:58 
ZIOMEK TAK TAK TO WY PO GOLOCIE MICHALCZEWSKIM TRZYMACIE FASON OBY TAK DALEJ SZACZUNEK OD CHLOPAKA Z ULICY POZDRO PL
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.