HAYE NIEPEWNY WALKI Z WLADEM

Przeciągają się negocjacje w sprawie planowanego na 20 czerwca w Londynie pojedynku czempiona wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Wladimira Kliczki (52-3, 46 KO) i byłego króla kategorii cruiser Davida Haye (22-1, 21 KO). Anglik za taki rozwój sytuacji wini obóz Ukraińca.

- Dwa tygodnie temu byłem pewniejszy tego, że dojdzie do tej walki, niż jestem teraz.- powiedział w jednym z ostatnich wywiadów „Hayemaker”- Myślę, że obydwaj bracia [Kliczko] nie są takimi wojownikami, za jakich się podają.

Haye podobno zaczyna już myśleć o pojedynku z innym rywalem na wypadek fiaska negocjacji z ludźmi Kliczki. Ukrainiec już wcześniej przygotował sobie "plan B" i jeśli nie dogada się z obozem Haye’a, skrzyżuje rękawice z Amerykaninem Chrisem Arreolą (26-0, 23 KO).  

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Prostak
Data: 03-02-2009 23:33:12 
ambitny jest ten Haye no prawdziwy mistrz-chce walczyć z najlepszymi!
 Autor komentarza: dominiasz
Data: 04-02-2009 00:43:44 
Haye jest smieszny. Tyle w temacie :)
 Autor komentarza: Demolition
Data: 04-02-2009 02:06:40 
Straszliwie marudzi , glodny braci Kliczko ... heh . Pozyjemy , zobaczymy ... Pozdrawiam
 Autor komentarza: Balboa
Data: 04-02-2009 07:27:07 
"Haye jest smieszny. Tyle w temacie :)"

Śmieszny? Być może ale siostry Kliczko na samą myśl walki z nim robią w spodnie.

Ciebie śmieszy ambicja...aż strach zapytać do czego w życiu doszedłeś lub masz zamiar dojśc!
 Autor komentarza: otke
Data: 04-02-2009 09:53:25 
ambicja ambicją, a Haye poprostu chce wejść do czołówki za wszelką cenę. To obrażanie zaczyna być lekko irytujące. Facet właściwie nie osiągnoł niczego w HW a cały czas w chamski sposób jedzie po najlepszych bokserach ostatnich lat wagi ciężkiej. Np. Ali też pozwalał sobie na niewybredne uwagi w stosunku do przeciwników, tylko że on już wtedy był "kimś", a Haye...wygrał z Barretem i Boninem i zwariował. Mam nadzieje, że Władek strzeli smyczą w tą szczekającą, cwaniaczkowatą gębę.
Jestem pewien że jeżeli Haye miałby zaliczyć normalną drogę do walki o mistrzostwo świata, to dostałby po drodze ko i na tym szczekanie by się skończyło. Niestety trafił na lata wyjątkowego marazmu i ten jego bieg na skruty się udał.
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 04-02-2009 10:20:21 
Haye przynajmniej chce walczyc z zawodnikami podobno njlepszymi. Lepsze to niz walka kliczkow z jakimis rahmanami czy wałujewy jakies ;/ Mam nadzieje ze 'wielcy' championi wkoncu zejda pokonani przez i tak nie rewelacyjnego Haye... chyba ze walka odbedzie sie w niemczech to tylko KO ratuje HayeMaker'a ;/
 Autor komentarza: Taurus
Data: 04-02-2009 10:27:30 
KrzychuFR co Ty chcesz od Kliczków, Wład walczył z Rahmanem bo Powetkin albo mial kontuzje albo ładnie za symulował bo wiedział jak oklep dostanie od Ukraińca. To nie ich wina że taka jest teraz waga cieżka. Na Wlada nie czeka tylko pyskacz ale też Arreol czy Dimitrenko i pewnie z kazdym z nich sie zmierzy.
 Autor komentarza: Expert
Data: 04-02-2009 11:39:45 
Niech Haye napierw zawalczy jakiś eliminator,a nie pcha się na Władka. Haye jest zbyt szklany jak na wagę ciężką. Widziałbym go z kimś z bombą w łapie,ale bez nadmiernej szybkości,np. w walce z Peterem albo Tuą. Dlam mnie Haye nie zdziała dużo w tej wadze,ale poczekamy,zobaczymy.
 Autor komentarza: GNOMEN
Data: 04-02-2009 11:40:50 
A ja wierze że Bracia przed nim klękną
 Autor komentarza: Expert
Data: 04-02-2009 11:41:12 
Mam nadzieję,że nową świeżość wniesie Deontay Wilder albo ten kubańskie talenty-Solis i Perez.
 Autor komentarza: salces
Data: 04-02-2009 12:56:58 
Solis to niech sie najpierw za odchudzanie weżmie! On z walki na walke jest coraz grubszy..
Widać było to już w ostatniej jego walce z nastepnym grubaskiem Burrnetem..
 Autor komentarza: glaude
Data: 04-02-2009 13:05:05 
Jeśli do walki z Władem dojdzie, to w przypadku przegranej Haye'a (tylko przed czasem- bo on nie wytrzyma 12 rund)- może to być koniec jego "wielkości" na zawodowym ringu. Do CW już nie zejdzie, a jeśli nawet to utracą na tym tylko jego główne atuty. Czyli: czy tak, czy tak będzie skończony. No chyba, ze wygra. Mam nadzieję że do tej walki dojdzie ibędzie miał ona nieprzewidziane zwroty akcji :)
 Autor komentarza: gajcek
Data: 04-02-2009 13:27:47 
nie jestem jakims wielkim fanem haye ale ważne jest to aby dawac kibicom ciekawe walki i haye moze to zrobic
 Autor komentarza: puncher48
Data: 04-02-2009 13:38:49 
Nie ma co wyrokowować czy zmiecie Wladimira, czy Wladimir posadzi go, niewątpliwie jest to obecnie jeden z najbardziej elektryzujących zawodników wagi ciężkiej i chyba jeden z niewielu który jest wstanie strącić z tronu zarówno młodego jak i starszego brata, ma spore umiejętności, świetny sztab i niezły PR, a więc jako produkt jest bardzo pożądany m.in. przez stacje telewizyjne, co się tyczy jego prawdziwego debiutu w HW z Barretem, niektórzy twierdzą, że nie był zbyt okazały, to ja się pytam, to co miałby on zrobić aby takim był, czy jakby głowa Monte odpadła i wylądowała już w pierwszej rundzie na stoliku sędziów to to by zadowliło wszystkich, naprawdę czasami co niektóre wypowiedzi wyglądają zabawnie, można jakiegoś zawodnika nie lubić ale na chłodno powinno docenić się jego umiejętności tym bardziej, iż kto jak kto ale "Hayemaker" je ma.
 Autor komentarza: otke
Data: 04-02-2009 14:30:12 
puncher, twoja wypowiedz należy do tych zabawniejszych. Niby jak twoim zdaniem Haye miałby wygrać np z Vitalim? Przez nokaut? Nawet Lewis nie nadruszył tej twardej szczęki, a może na ptk? hehe. Vitek jest większy, silniejszy, odporniejszy, bardziej doświadczony i lepszy technicznie. Więc jak?
"jeden z niewielu który jest wstanie strącić z tronu zarówno młodego jak i starszego brata"
Co do tego super elektryzowania, w stanach Haye wogóle nie interesuje kibiców.
 Autor komentarza: cezary27
Data: 04-02-2009 14:43:15 
Można pisać różne opinie na temat mozliwości wymienionych ale:

proponuję oddać królom to co im się należy

nie twierdzić że kliczki się boją bo nie koniecznie dedukcja iż kliczki stawiają dziwne warunki może być o tyle nie prawdziwa że sztab Haye może przegina pałę w stawianiu warunków

kliczko nie bał się lenoxa nieporównywalnie mocniejszego niż Haye i dążył do walki z Levisem w nieporównywalnie kulturalniejszy sposób a emocje i oczekiwania na tamtą walkę były większe niż teraz.

nie jeden już twierdził że się go wszyscy boja i nie chcą z nim walczyć a z goła prawda była zupełnie inna

tak czy inaczej nie wierzę w twierdzenia że któryś z kliczków się boi a wręcz odwrotnie to może sztab Haye hce za dużo w warunkach stwaianych a tak naprawdę to jak tak krzyczy i nie jest Chalengerem rankingowym to niech wystartuje po kosztach.

Ostatecznie haye to dobry bokser ale równocześnie płaczek jak Cunnigan, wynik będzie taki że kliczko nie ma takiej szklane szczęki bo wstaje i wygrywa walkę więc KO odnotuje Haye.

Aha jeszcze odnośnie walki w niemczech. Wcześniej wszyscy obstawiali że nawet w Angli Haye nie ma szans na pkt i tylko przez Ko może wygrać a tu nagle co ??? w niemczech to na punkty może Haye być lepszy ?? tyle że sędziowie oszukają??

ludzie trochę konsekwencji w swoich twierdzeniach.
 Autor komentarza: Prostak
Data: 04-02-2009 14:49:57 
mnie denerwuje już ten biznes i wrzeszczenie Haye!

Skoro Kliczko mówią nie dobrowolnej obronie z nim(bo tak to trzeba nazwać)to co?Trzeba wygrać eliminator z Arreolą,Ruizem,Austinem,Peterem,Toneyem i później będą musieli z nim zawalczyć!

On się 2ma wygranymi pojedynkami(Maccarlieli,Mormeck)samozwał Hopkinsem,lub De La Hoya,a żadną legendą boksu dla mnie to dla mnie jeszcze nie jest!

Przy jego popularności co za problem zoorganizować eliminator?
 Autor komentarza: cezary27
Data: 04-02-2009 14:58:49 
problem bo sztab Haye za dużo chce a dużo to się należy mistrzom i tyle, jak mi zależy żeby coś wyjaśnić to zrobię to w dobrej sprawie po kosztach albo na swój koszt, tyle że Haye wie że dupa z pokonania kliczków więc kasiory dużo chce zarobić po to drze ryja na cały świat tyle że Ameryka nie jest tym zainteresowana.
 Autor komentarza: xqwztss
Data: 04-02-2009 16:34:51 
haye moze byc dobry w wadze ciezkiej ale nie ma mowy zeby pokonal wladimira czy vitalija
 Autor komentarza: Maras
Data: 04-02-2009 17:12:24 
Wczoraj że będzie , dzisiaj że chyba nie , jutro że tak itd...
Żygac się chce od tego gdybania.Haye się w końcu zestarzeje i będzie po ptakach.
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 04-02-2009 17:45:37 
Boks zawodowy to głównie biznes a skoro najbardziej atrakcyjnie w dzisiejszej HW zapowiada się walka Kliczko-Haye to niepotrzebne są żadne eliminatory aby do niej doszło.Chociaż ja jestem zdania,że Władek bez problemu znokautuje szklanego Anglika.Jedyną szansą Haye jest,że uda mu się skończyć Władka zanim ten trafi go kilkoma bombami.Ale skoro potrzebował 5 rund na skończenie starego,rozbitego dziadka Barretta to nie widzę szansy aby wcześniej znokautował Władka.Haye w HW to twór marketingowy,który jest możliwy dzięki nędzy i nudzie jaka tu panuje.Lepsi cruiserzy-Żirow czy Gomez nie wiele w HW zdziałali więc niby czemu jej zbawcą ma być Haye?
 Autor komentarza: cezary27
Data: 04-02-2009 18:59:09 
tu się z wojslawem ogólnie zgadzam z podkreśleniem że to ma być głównie dla mistrza atrakcyjne i na pewno nie jest problem że kliczko nie chce tylko co Haye ma do zaproponowania bo spuszczenie wpierdów szczekaczowi nic kliczkom nie daje lepiej jakby wałkonia wyeliminował, haye pokonał trudnego rywala i wtedy było by najrozsądniej ale niech dojdzie do tej walki jak najszybciej
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 04-02-2009 20:47:50 
Wojslaw z tym że Haye nie potrzebuje eliminatorów to się zgodzę.i co z tego że walczył z Barrettem 5 rund jak przez całą walkę robił właściwie co chciał.Kliczko też na Barretta potrzebował 7rund (choć wtedy Barrett był młodszy to i kliczko nie młodniaje) ci co pokonali Włada nie byli lepsi od Haye
 Autor komentarza: Wojslaw1
Data: 04-02-2009 21:11:51 
Gdy Barrett walczył z Kliczką był młodym,głodnym sukcesu pięściarzem.Gdy wyszedł do Haye był rozbitym dziadkiem,którego wcześniej znokautował kelner Couser.Wygrał z cyrkowcem do nokautowania bumów Fieldsem i był postrzegany lepiej niż w rzeczywistości był wart.
 Autor komentarza: otke
Data: 04-02-2009 21:19:10 
Moim zdaniem Brewster i Sanders byli lepszymi bokserami niż Haye, ale abstrachując i tak wygrali przez przypadek.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 04-02-2009 21:40:02 
otke-Brawster może wygrał przez przypadek, ale na pewno Sanders przez przypadek nie wygrał tylko poprostu wykonał swój plan i dominując od pierwszego gongu,nie przez przypadek wygrał też
Purrity choć w innym stylu.Haye był dominatorem cruiser a Sanders i brewster poza walką z Władem prezentowali się raczej pospolicie. wygrana przez przypadek to np Bent -Morrison
 Autor komentarza: otke
Data: 05-02-2009 11:14:20 
Haye dominatorem cruzer?A niby na czym ta dominacja polegała? Przecież on stoczył tak naprawde 2 walki o mistrzostwo(Maccarinelli, Mormeck-o mało nie znokautował Dawida). Przegrał z np Thompsonem, nie walczył z Nelsonem, Bellem, Cunem i wieloma innymi świetnymi cruzer. Mówienie o nim jako o dominatorze po 2 walkach jest śmieszne. Jeżeli nie wiesz co to słowo oznacza to podam ci pare przykładów: Lewis, Calzaghe, RJJ czy właśnie Kliczko. Haye jak zawsze wszystko robi na skróty i mam nadzieje że ta jego niczym nie poparta pyszałkowatość zostanie ukarana. Zresztą twardej szczęki i tak sobie nie kupi.
 Autor komentarza: milek762
Data: 05-02-2009 18:38:16 
 Autor komentarza: milek762
Data: 05-02-2009 18:52:15 
UWAZAM PODOBNIE JAK WOJSAW 1 ORAZ OTTKE ODNOSIE EW WALKI Z WLADIMIREM ZGADZA SIE BYL GWIAZDA W CRUSER

ALE MOIM ZDANIEM PRZEGRA Z WLADIMIREM PREZ KO . HEY JEST WYSZCZEKANY PEWNY SIEBIE ALE JAK SPOTKA SIE Z KTORYMS Z BRACIMI KLICZKOW ZOBACZY CO TO PRAWDZIWA WAGA CIEZKA I MOCNE CIOSY
NIEWIDZE GO ,PRZEGRAL PRZEZ KO THOMPSONEM , Z MORMECKIEM NA DECHACH LEZAL CO PRAWDA POTEM SAM GO ZNOKALTOWAL ZA CO SZACUNEK
WIEC WIDZE TO TAJ JAK GO TRAFI CZYSTO WLADIMIR BEDZIE KO



P.S KTORY TO KOLES PISZE SISOTRY KLICZKO GOSC PEWNIE NIGDY NAWET NIE BIL NA WORKU) _ PISZE O 2 MISTRZACH SWIATA POGARDLIWIE L A PISZE FARMAZONY !!!JAK BY NIE WIADOMO KIM BYL!!

POZDROWIENIA DLA PRAWDZIWYCH FORUMOWICZOW NIE CWNIAKOW !!!
 Autor komentarza: milek762
Data: 05-02-2009 18:52:17 
UWAZAM PODOBNIE JAK WOJSAW 1 ORAZ OTTKE ODNOSIE EW WALKI Z WLADIMIREM ZGADZA SIE BYL GWIAZDA W CRUSER

ALE MOIM ZDANIEM PRZEGRA Z WLADIMIREM PREZ KO . HEY JEST WYSZCZEKANY PEWNY SIEBIE ALE JAK SPOTKA SIE Z KTORYMS Z BRACIMI KLICZKOW ZOBACZY CO TO PRAWDZIWA WAGA CIEZKA I MOCNE CIOSY
NIEWIDZE GO ,PRZEGRAL PRZEZ KO THOMPSONEM , Z MORMECKIEM NA DECHACH LEZAL CO PRAWDA POTEM SAM GO ZNOKALTOWAL ZA CO SZACUNEK
WIEC WIDZE TO TAJ JAK GO TRAFI CZYSTO WLADIMIR BEDZIE KO



P.S KTORY TO KOLES PISZE SISOTRY KLICZKO GOSC PEWNIE NIGDY NAWET NIE BIL NA WORKU) _ PISZE O 2 MISTRZACH SWIATA POGARDLIWIE L A PISZE FARMAZONY !!!JAK BY NIE WIADOMO KIM BYL!!

POZDROWIENIA DLA PRAWDZIWYCH FORUMOWICZOW NIE CWNIAKOW !!!
 Autor komentarza: dikembemutombo
Data: 20-02-2009 14:18:10 
Moim zdaniem po pierwsze nie rozumiem dlaczego przypominacie przegraną walkę z Carlem Thompsonemrawo( de facto byłym mistrzem świata)brawo za odwage dla Haye'a że zdecydował się w tak młodym wieku walczyć z byłym mistrzem świata), przecież to było w 2004 roku.W tym samym roku Kliczko przegrał z Lamonem Brewsterem. Haye może walczył z starym Barettem ale Kliczko też walczył z moim zdaniem bardziej poobijanym Rahmanem a wygrał dopiero w 7 rundzie. Haye ma szklaną szczęke ale szczęki Kliczko nikt od dawna nie sprawdził. Kliczko gdy tylko dostanie mocny cios to potem boi się walczyć. Jeżeli bał się zaaakowac w walce z Ibragimowem to dlaczego teraz miało być inaczej. Ja w ogóle teraz uważam,że mogą nastać lepszy czasy dla HW. David Haye, który mimo wszystko jest byłem niekwestionowanym mistrzem świata w Cruiserweight, Deontay Wilder, dopiero zaczął kariere, ale mając jego warunki(200 cm 213 cm ramiona)jest skazany na sukces. Jest dosyć szybki.( Szybszy niż Kliczko na początku kariery) oraz jego trenerem jest Mark Breland. Dodajmy do tego Odlaniera Solisa, który ma najlepszą technikę i jeżeli schudnie ma szanse na Championa. No i może jeszcze Polak Andrzej Wawrzyk, który bardzo mi przypomina Riddicka Bowe'a. Inni nie mają szans z nimi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.