MENADŻER HOLYFIELDA DEMENTUJE

Menadżer Evandera Holyfielda (42-10, 27 KO) - Ken Sanders zdementował informacje o planowanej trzeciej walce pomiędzy Holyfieldem a Mike Tysonem (50-6, 44 KO)."Nie jest prawdą, że Evander będzie walczył z Tysonem.Trzecia walka z Tysonem nie będzie mieć miejsca. W rzeczywistości prowadzimy rozmowy z obozem Wałujewa na temat pojedynku rewanżowego w kwietniu " - powiedział Sanders.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Olaf
Data: 26-01-2009 11:41:17 
To było na szczęście do przewidzenia. A co do rewanżu z Yetim to rozumiem, że komisja WBA uznała, że werdykt był słuszny skoro odrzucili skargę Holiego.
 Autor komentarza: tomi500
Data: 26-01-2009 12:50:01 
szkoda
 Autor komentarza: Danny
Data: 26-01-2009 13:35:09 
ufff,całe szczęście! Holy tez mógł by dać sobie spokój z boksem!
 Autor komentarza: bartick13
Data: 26-01-2009 14:44:17 
No i git. W drugim pojedynku z Valuevem, Holly powinien wygrać, bo wiem już jak zachowują sie sędziowie ;p
 Autor komentarza: tomek1833
Data: 26-01-2009 14:45:03 
to było wiadome bo jak widziałem zdjęcie Tysona zrobione w grudniu to on do boksu już się nie nadaje no chyba że ta walka miała by się odbyć na zasadach sumo!!!
 Autor komentarza: czerwony
Data: 26-01-2009 14:54:13 
:) z deszczu pod rynnę: od walki z bestią-dziś-już-bezzębną-tysonem do...kolejnego "klasyka" z mutantem. :):):) to ja już wolę szachy...
 Autor komentarza: Arthur774
Data: 26-01-2009 16:22:09 
Nie wiem, ale powoli serwis bokser.org wygląda jak tabloid plotkarski!
W niedzielę piszą o walce Tysona z Holyfildem a w poniedziałek że dementuje to menadżer.
Może trzeba najpierw zadzwonić do menadżera a potem pisać z konkretem!
 Autor komentarza: holy
Data: 26-01-2009 19:42:27 
I BARDZO DOBRZE TAKA WALKA NIE MIALABY DZIS SENSU; HOLY NIE DALBY ZADNYCH SZANS ZELAZNEMU; SKORO TYSON BEDAC W FORMIE NIE MOGL MU SPROSTAC TO TERAZ?! ZADNYCH SZANS!
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 26-01-2009 22:12:45 
A ja się obawiam,że będziemy mieli powtórkę z Peter-Toney!
Tam w 1 walce też mniejszy był lepszy,a w drugiej zupełnie odwrotnie!
Szkoda tylko,że to przy nazwisku tak wielkiego mistrza jakim był Hollyfield można dopisać oszukany przez układy!
Jeśli takie wały odchodzą u największego promotora w Europie i jeszcze nie traktowane są wprost jako przewał,to Krzysiek wygrał uczciwie z Mayfieldem,Karaniewiczem,Adbullem i Cunninganem!
Tam to przynajmniej Krzysiek potrafił trafić przeciwnika,a Valujew to normalnie fenomen-jego celny lewy prosty bądź lewy zaczepny jest punktowany lepiej jak lewy sierpowy na szczękę!
Takiemu boksowi mówimy nie,a Hollyfieldowi powinni oddać ten pas i jeszcze ładnie przeprosić,przecież to nie byle kto i szacunek mu się należy!
 Autor komentarza: kuba2
Data: 27-01-2009 22:17:20 
szacunek się Holemu należy od dawna - mistrzowski pas nie!!!!
Bo niby z jakiej racji? że kilka razy trafił sierpem Walujewa który boksował jakby za kare i nie trafiał go prawie wcale? Ta walka była mistrzowska tylko pod względem formalnym bo pod względem poziomu sportowego daleko jej do tego. Ani z Walujewa champion, ani z Holego challenger.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.