HOPKINS: 'CALZAGHE ALBO KOŃCZĘ KARIERĘ'

W  najbliższy czwartek Bernard Hopkins (49-5-1, 32 KO) będzie obchodzić swoje 44. urodziny. To niewiarygodne, ale pomimo podeszłego wieku wciąż uważany jest za jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorię. Dziennikarze i kibice liczyli na jego ewentualne pojedynki z Chadem Dawsonem, Mikkelem Kesslerem, Jermainem Taylorem, ale "Kat" pozostaje niewzruszony i uparcie powtarza, że jedynie rewanż z Joe Calzaghem (46-0, 32 KO) jest w stanie utrzymać go w treningu.

Przypomnijmy tylko, że Walijczyk pokonał Hopkinsa w kwietniu po bardzo zaciętym boju, w którym sam leżał na deskach w pierwszej rundzie. Sędziowie stosunkiem głosów dwa do jednego przyznali mu wygraną, a Amerykanin już w wywiadzie po walce żądał rewanżu. Powtarzał to na okrągło w różnych wypowiedziach, nazywając swojego byłego przeciwnika "białym chłopcem". W odpowiedzi Calzaghe nazwał go rasistą, dupkiem i przyrzekł, że nigdy nie stanie ponownie w ringu z Hopkinsem.

 

Skazany na porażkę Hopkins stanął 18. października na przeciw Kelly Pavlika i obijał go przez 36 minut, dając młodemu młokosowi niezły wycisk (Foto obok). Po jednym z najlepszych występów w karierze Bernard znów zaczął dopominać się walki z Walijczykiem. Wczoraj stwierdził wręcz, iż jeśli Joe nie spotka się z nim drugi raz, wówczas powiesi rękawice na kołku.

"Wrócę na ring tylko wtedy, gdy Calzaghe zgodzi się na rewanż na wiosnę lub lato tego roku. To jedyna walka, która ma sens dla mnie i kibiców pięściarstwa. Mogę pojechać wszędzie, byle tylko zmierzyć się z Calzaghe." - powiedział były absolutny champion wagi średniej, obecnie bokser kategorii półciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: golota86
Data: 11-01-2009 11:13:52 
Fajnie by było.

Bernard nie odpuści zgodnie z jego słynnym już zdaniem: "I will never let the white boy beat me".

Kocham to jego kozactwo:-D
 Autor komentarza: Koriano
Data: 11-01-2009 11:15:22 
młodemu młokosowi ? masło maślane :)
 Autor komentarza: salces
Data: 11-01-2009 11:16:56 
Widać że Hopkinsowi ta walka z Calzaghe po honorze pojechała..Pewnie wiele nocy przez nią nie przespał..

Z chęcią obejżał reważ.. ze szczerej sympatii do Hopkinsa kasy bym na niego nie postawił,myśle że znowu na punkty Calzaghe..
 Autor komentarza: Thouvionne
Data: 11-01-2009 11:19:50 
A jutro swoje 39. urodziny obchodzić będzie Roman Kołtoń.
Kołtoń i Borek - Borek i Kołtoń. Wg mnie świetny duet. Takich trzech, jak ich dwóch - nie ma ani jednego. Nic się chyba nie stało, że tak poza tematem. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 11:25:11 
Absolutna Legenda boksu zawodowego,nic nikomu nie musi udowadniac.Żywa Legenda,która jest przykładem pracy,treningu.Jeden z najlepszych taktyków w histori boksu zawodowego,nieprzecietny intelekt ringowy ,nie do konca ciekawy dla oka ale własnie to go robi wyjatkowym zawodnikiem.Miał zakonczyc kariere z Tarverem ale pozostał miedzy linami i dawał lekcje boksu.To nie jest zawodnik dla kibiców,którzy lubia ,,napierdalanki,, i machanie łapami w garde!Jego Legenda to nie walki z Tarverem,Wrightem,Calzaghe,Pavlikiem tylko wiele swietnych obron z najlepszymi wtedy na swiecie!Walka z Calzaghe bardzo wyrównana,pare latek temu Walijczyk nie mial by nic do powiedzenia teraz o tylko wymiar komercyjny!Szkoda,ze to juz koniec kariery tego zawodnika.
 Autor komentarza: Arti
Data: 11-01-2009 11:55:59 
Kołtoń - zadufany w sobie koleś, myśli że we wszystkim jest najmądrzejszy, zawsze gdy oglądam futbol cafe widzę jak co chwile wchodzi komuś w zdanie i opowiada te swoje śmieszne racje. jak dla mnie to koleś zupełnie bez klasy, przemądrzały i jak juz wspominałem strasznie zadufany w sobie. chyba deficyt dobrych dziennkarzy zmusił Cie do takiego sądu Thouvionne. I sorry za taki wywód poza tematem ;)
 Autor komentarza: Arti
Data: 11-01-2009 11:58:06 
a odnośnie tematu wierze ze Kat wejdzie do ringu nie tylko z calzaghem, bo w ta walke troche watpie (choc jej nie wykluczam)i utrze nosa kolejnym zbyt pewnym siebie cwaniakom typu Pavlik. Chetnie obejrzalbym rowniez walke Kat-RJJ :)
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 12:05:36 
Arti- Hopkins nie bedzie nikomu ucierał nosa:)Facet konczy 44- latka,napewno szczyka go w krzyzu.Jego walki moga miec różny przebieg,taki wiek to nie zarty, jeden dzien słabszy drugi mocniejszy i taka jest prawda.Uwielbiam tego zawodnika to mój idol bokserski ale sadze,że moze juz dac sobie na luz!Calzaghe nie bedzie chciał rewanżu bo robi pod siebie i taka jest prawda,nie był wstanie zrobic krzywdy Bernardowi przez 12 rund:)a sam lezał na ringu i wygladał nie wyjsiowo po walce.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-01-2009 12:37:57 
Hopkins to niesamowity zawodnik i jeszcze ten jego dziwaczny zegar biologiczny, podobnie miał Foreman tylko ten z kolei zafundował sobie spory urlop pomiędzy pierwszym a drugim etapem zawodowej kariery , Bernard może nie walczył efektownie ale jak wspomniał Danny taktycznie był imponująco przygotowany do swoich pojedynków, jednym słowem fenomenalny pięściarz i widzę, że Calzaghe go męczy podobnie było z Royem ale przypuszczam, iż po tym co zobaczył "Kat" w jego walce z Joe to odpuścił już sobie mocno poturbowanego przez czas Jonesa, chyba, że najpierw "Duma Walii", a klamrą która zamknie dokonania w ringu Bernarda będzie jego rewanżowe starcie z Jones jr. za bęcki z lat młodości.
 Autor komentarza: Crimson
Data: 11-01-2009 13:20:51 
Prawda jest taka, ze ten wielki legendarny Hopkins ma posrane w glowie a jego teksty na temat rasy bialej powinny wyladowac juz dawno w sadzie. Jak Calzaghe nazwalby Hopkinsa czarnuchem placilby mu pewnie wysoko kare i musialby publicznie przeprosic. Hopkins tez Adamka nazwal "bialym chlopcem poruszajacym sie jak robot" czy jakos tak. Wniosek?
To murzyni dziela nas ludzi na bialych i czarnych ale i tak to my jestesmy piepszonymi rasistami
 Autor komentarza: Arti
Data: 11-01-2009 13:21:18 
racja Danny- niefortunnie sie wyrazilem z tym "ucieraniem nosa", ale podobnie jak Ty uwielbiam hopkinsa i w sumie chodzilo mi o to, ze chcialbym zeby chociaz jeszcze te dwa latka powalczyl ;)
 Autor komentarza: darker
Data: 11-01-2009 13:24:40 
"Bernard nie odpuści zgodnie z jego słynnym już zdaniem: "I will never let the white boy beat me".

Kocham to jego kozactwo:-D "
Kozactwo???To zwykly rasizm...Pomysl,co by sie dzialo,gdyby Calzaghe powiedzial,ze nie moze pokonac go czarny facet!Hopkins wcale sie nie kryje ze swoim rasizmem,a takie biale dupki jeszcze go za to cenia...
 Autor komentarza: blockbuster1
Data: 11-01-2009 13:28:21 
Moim zdaniem jest to jedyny zawodnik który może zostac najstarszym mistrzem świata w historii co o tym sądzicie?No chyba że Holy w co wątp[ie
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 13:37:27 
,,Hopkins tez Adamka nazwal "bialym chlopcem poruszajacym sie jak robot" czy jakos tak. Wniosek?,,


Crimson-..a taki z tego wniosek,ze za bardzo sie podniecasz,poczytaj to:

http://sport.onet.pl/0,1248744,1883947,,kat_nie_znam_adamka,wiadomosc.html

Żyjesz facet chyba w kosmosie,powiedzenia ,,czrnuch i białas,, to wręcz kultowe teksty.Tyson chciał gwałcic zony i zjadac dzieci swoich przeciwników a ty facet piszesz mi tu o jakims rasizmie.Wystarczy zobaczyc jak Hopkins zwracał sie do Pavlika tam był szacunek i ta rozmowa po walce:)
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 13:41:35 
Takie zatargi słowne typu ,,czarnuch,, i ,,białas,, były obecne od zawsze chyba ,ze niektórzy interesują sie boksem od dzisiaj:)Hopkins jest chyba jałagodniejszym przejawem tego typu!
 Autor komentarza: darker
Data: 11-01-2009 13:55:01 
Danny,podaj 1 (jeden) przyklad bialego boksera,ktory wyraza sie o swoim czarnym przeciwniku "czarnuch",albo w lekcewazacy i obrazliwy sposob nawiazuje do jego koloru skory.
 Autor komentarza: darker
Data: 11-01-2009 13:56:53 
A to,czy zaczne odliczanie nie od Ciebie zalezy,wiec daruj sobie cenzorze - amatorze.
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 14:01:33 
,,Danny,podaj 1 (jeden) przyklad bialego boksera,ktory wyraza sie o swoim czarnym przeciwniku "czarnuch,,

..to nie chodzi o to, czarnoskórzy byli przesladowani prze setki lat przez białych i taka jest prawda, sami sobie jestesmy winni,to my stworzylismy ten rodzaj podziału.Hopkins ma swoje lata i pamieta jeszcze czasy szykan itp! Tak na marginesie to nie jest forum do takich dyskusji,temat delikatny i nie na miejscu!Jezeli jestes taki wrazliwy na ten tematto boksem nie powinienes sie intersowac!pozdrawiam.
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 14:03:56 
,,A to,czy zaczne odliczanie nie od Ciebie zalezy,wiec daruj sobie cenzorze - amatorze,,

Oczywiscie,ze nie odemnie ale ciezko na to pracujesz;)
 Autor komentarza: darker
Data: 11-01-2009 14:10:43 
Heh,czarny rasista - temat delikatny i nie na miejscu,bialy rasista - zmiazdzyc,zniszczyc i zakopac.Te podwojne standarty...Hopkins to wspanialy bokser,ale jednak rasista.Dobra,koniec dyskusji.
 Autor komentarza: salces
Data: 11-01-2009 14:22:29 
A co do obrażanie to chyba większego krzykacza niż Muhammeda "Wielkiej Gęby" Aliego nie było..
ten to sie dopiero nagadał przed walką heh
 Autor komentarza: drag
Data: 11-01-2009 14:24:13 
:) dobrze ze Calzaghe utarl mu nosa

najlepsza docinka

Calzaghe: I defeated Kessler
Hopkins: Who is fucking Kessler!!?? :DDD
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 14:31:34 
,,:) dobrze ze Calzaghe utarl mu nosa ,,

...co do tego ucierania nosa to chyba w druga strone....hahahahaha,fajnie Berni rozpaprał nosek Calzaghe;)
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 14:33:39 
salces- masz racje co do Aliego,ten to potrafił robic szopke:)
 Autor komentarza: rado
Data: 11-01-2009 14:44:35 
Macie racje Ali to się nagadał przed każdą walka,był świetny Bokserem a poza ringiem świetnym szowmenem.
 Autor komentarza: rado
Data: 11-01-2009 14:55:01 
A co do rewanżu Hopkinsa z Białym Chłopcem,to sądze ze w rewanżu Hopkins nie dał by szans Calzaghemu,co do ich ostatniego pojedynku dla mnie zwycięrzył Hopkins minimalnie,dlatego rewanż mile widziany.
 Autor komentarza: golota86
Data: 11-01-2009 15:33:08 
darker...Biały dupek?Bardzo błyskotliwe błaźnie.

W zdaniu..."nie pozwole zeby biały facet mnie pokonał" nie widze nic obraźliwego. Skoro Ciebie to obraża to Twoj problem.

W gruncie rzeczy wisi mi czy Hopkins jest rasistą czy nie.To jego sprawa.

Poza tym takich białych dupków jak Ja jest więcej.Mnóstwo dziennikarzy ryknęło śmiechem kiedy Hopkins skierował te słowa do Calzaghe.
 Autor komentarza: golota86
Data: 11-01-2009 15:34:50 
A skoro jest takim rasistą to ciekawe dlaczego wstąpił do grupy De la Hoyi.

Że nie wspomnę o tym jak bardzo dopingował Oscara w walce z bokserem rasy czarnej - niejakim Floydem M.
 Autor komentarza: drag
Data: 11-01-2009 17:01:56 
jezeli ktos twierdzi ze hopkins byl lepszy to jest niepowazny , coniektorzy uwazaja sie za madrzejszych od ludzi z HBO razem wzietych , 114-113 dla Hopkinsa to chyba punktowal jakis Funboy
 Autor komentarza: drag
Data: 11-01-2009 17:04:24 
to ze jest czarny to nie znaczy ze kocha wszystkich czarnych bokserow
 Autor komentarza: Danny
Data: 11-01-2009 20:05:44 
Qurwa Panowie,zakonczmy ten temat! Prośba:)
 Autor komentarza: Emilio
Data: 11-01-2009 21:23:42 
Duma Walii bezdyskusyjnie wygrała z Hopkinsem. Cieszyłem sie bo kibicowałem Joe. B-Hop mógł sobie gadac swoje rasistowskie farmazony przed walką ale w ringu nie miał wielu argumentów przeciw Calzaghemu. Miedzy linami to Walijczyk osmieszył Bernarda, gdy podleciał do niego i zaczął tańczyc mu koło tyłka :lol: Hopkins mógł przed starciem powiedzieć "I would never let a whiteboy rape me!" :P

Wspomniana scena:

http://www.saddoboxing.com/boxingforum/37613-funny-calzaghe-gif.html
 Autor komentarza: Arti
Data: 11-01-2009 22:47:54 
to pajacowanie w ringu Joe czasem naprawde wydaje sie zabawne, ale akurat ta scenka jest zalosna, to nie on osmieszyl bernarda tylko sam siebie osmieszyl tymi pedalskimi ruchami ;]
 Autor komentarza: drag
Data: 11-01-2009 23:31:16 
eeee nie znasz sie na zartach :)
 Autor komentarza: Crimson
Data: 12-01-2009 00:10:51 
@Danny :
"Żyjesz facet chyba w kosmosie,powiedzenia ,,czrnuch i białas,, to wręcz kultowe teksty.Tyson chciał gwałcic zony i zjadac dzieci swoich przeciwników a ty facet piszesz mi tu o jakims rasizmie.Wystarczy zobaczyc jak Hopkins zwracał sie do Pavlika tam był szacunek i ta rozmowa po walce:)"

"Facet" czy ty rozumiesz moj problem?? Piepszy mnie to co Tyson mowil, mowi, robil, zrobil i jescze zrobi. Piepszy mnie szacunek Hopkinsa do Pavlika. Tu chodzi tez o mnie o ciebie o stosunek murzynow do bialych. Sportowcy i gwiazdy i wielkie stowarzyszenia jak FIFA glosza hasla "NO RACISM". Ale slowo rasism oznacza brak tolerancji INNEJ rasy. INNEJ nie czarnej. A skoro facet w wieku 44 lat slawny i szanowany o kazdym bialym przeciwniku na samym poczatku mowi o jego kolorze skory to znaczy, ze jest cos nie tak. I nie chodzi mi o to, ze robi to Hopkins chodzi mi o brak reakcji z jakiejkolwiek strony. I wiem wiem w boksie prowokowanie, wyzywanie jest potrzebne by wzbudzic zainteresowanie. Ale sa rzeczy, o ktorych sie nie mowi.

A tak po za tym przepraszam z zejscia z tematu bo to chyba strona o tematyce boksu ;o
 Autor komentarza: mercer
Data: 12-01-2009 03:21:58 
Ja jestem w stanie wymienić sytację, w ktorej biały zawodnik odnosił se przed walką w negatywny sposób do rasy swojego rywala. Była to walka Alana Mintera z Marvinem haglerem z 1980 r. Minter zapowiadał ,, No black man will take my title ''. Walkę przegrał, a jeszcze na Wembley goszczącym tą walkę doszło do zamieszek.

No ale to była waka o mistrzostwo świata, a tutaj mamy do czynienia z walką o dobre samopoczucie Hopkinsa, którywbrew buńczucznym zapowiedziom ,, pozwolił się pobić białemu chłopcu'' i teraz desperacko prosi tego chłopca o rewanż
 Autor komentarza: golota86
Data: 12-01-2009 08:35:10 
Calzaghe wygrał walke z Hopkinsem ale o "pobiciu" bym tu raczej nie mówił.Joe po prostu robił dużo więcej szumu.

Pobił,zdemolował to on RJJ.
 Autor komentarza: gonzo
Data: 12-01-2009 10:34:17 
Ale macie problem z kolorem skóry ja moge być białasem i wcale mi to nie przeszkadzalo jak czasem czarnuch tak na mnie powiedzial ja mowilem wtedy per czarnuchu i co z tego oboje z tego sie smielismy. Jak by wiekszych problemow w swiecie nie bylo.
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-01-2009 12:15:40 
Crimson- z całym szacunkiem ale ja nie jestem od rozumienia twoich problemów i mało mnie to obchodzi ma swoje na głowie.pozdrawiam

Emilio- z tego wszytkiego to najlepsze było jak Joe sie przewrucił:)Co do osmieszenia to chyba ci sie pomyliło z walka z RJJ:)Hopkins-Calzaghe to walka wyrównana i tyle,zadnych tanców tam nie było,podniecasz sie tam jedna scenką i tyle.Joe jak zwykle machał łapami i tyle, wystarczy zobaczec na zawodników po walce i wtedy widac ko wiecej dostał,mówic tu o jakims osmieszaniu to porazka.$3 letni facet toczył wrównany bój z Joe i to wszystko.skarajni Europejczycy szukają na siłe białego mistrza..hehehehe,śmieszne!
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-01-2009 13:16:24 
Napisze,jeszcze tak:

Calzaghe to dobry zawodnik ale nie zadna Legenda,niektórzy po wyrównanej walce z Hopkinsem obalali Legende ,,Kata,, która sie tworzyła przez 20 lat ,albo obicie rozbitego Jonsa to według niektórych dowód na to ,ze Joe jest lepszy od Roya:)Hopkins i Jones to wielkie Legendy boksu zawodowego,jeden to najlepszy sredni jaki chyba był na świecie a drugi półciezki.Hopkins i Jones boksowali z najlepszymi w swojej erze i taka jest prawda.Bernard jest poprostu dobrze zakonserwowanym 44-latkiem a Roy niestey juz jest rozbity i kompletnie bez formy.Zegar Hopkinsa jest inny ale mimo to juz jest ,,Dinozaurem,,w boksie ,Joe ma tez swoje lata ale jest młodszy od ,,Kata,, 7 lat a na tym etapie zycia to przepasc.Hopkins i Jones nie bosuja juz teraz tego co przed laty,wystarczy porównac walki Hopkinsa przed 2000r a terazniejsze.Zapomniałem,ze wiekszosc forumowiczów wtedy miało po 10 lat albo mniej:)Gdyby Michalczewski nie prowadził sie tak jak sie prowadził(poptrafił miec po 8kg do zbicia)pił mniej piwa i jadł zdrowiej to w walce z Joe nie był by bez szans.Michalczewski nie był wcale gorszy od Calzaghe,nawet był lepiej wyszkolony,silniejszy i miał mocniejszy cios, o Lewej rece nie wspomne bo to legendarna reka:)Własnie w ten sposób rozpatrywał bym poziom Walijczyka,to ta sama liga co ,,Tygrys,,.Calzaghe pokonał wczesniej Manfredo,Lacego,Kesslera a taki Hill czy Griffin był lepszy od kazdego z nich:)Wygranie z 43-letnia legendą i rozjechaną druga legendą nie robi z Calzaghe Mega Legendy ani Legendy.Byli tu tacu tacy,którzy potrafili obalic jednym wpisem dokonania :Aliego,Hollyfielda itp!!!
 Autor komentarza: rado
Data: 12-01-2009 13:55:52 
Danny-to co napisałeś jest w 100%prawdą,zgadzam się z tobą.
 Autor komentarza: golota86
Data: 12-01-2009 14:29:43 
Danny...Podpisuje sie pod tym co napisałeś.Zreszta juz dawno zauważyłem,że piszesz bardzo sensownie.

Pozdro.
 Autor komentarza: neme
Data: 12-01-2009 18:11:29 
z Hopkinsem "machał łapami" i wygrał - mimio iż walka była w Stanach a jak tam punktują sędziowie wszyscy wiemy, "machał łapami" i Jones nie miał pół twarzy a Joe delektował sie osmieszaniem go! nikt nie twierdzi iż Hopkins czy Jones to nie wielkie legendy i fantastyczni zawodnicy ale.... Galzaghe czy Michalczewski walczyli w Europie i nawet gdy teraz któryś z nich osmieszy tą amerykanską legende to zaczynają się idiotyczne spekulacje typu : gdyby walka była 10 lat temu, gdyby Hopkins był młodszy.. itp. skoro ma 44 lata i rwie sie do walki to znaczy że wiek nie jest żadnym usprawiedliwieniem w przypadku porażki! Trzeba odejśc w odpowiednim momencie bo inaczej psuje się zbudowaną legende i nie daje szans na spekulacje.... z całym szacunkiem Danny
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-01-2009 19:03:53 
neme- walka z Hopkinsem nie była jednostronna,to było wyrównana walka w której ucierpiała twarz Calzaghe i zaliczył deski:)Co do Jonesa to przebieg wiadomy tu masz racje,ale nie zachowuj sie facet jak bys interesował sie boksem od dzisiaj.Gdzie Calzaghe a gdzie Hopkins i Jones!Teraz to tylko wymiar komercyjny nie liczcąc Bernarda bo on jest wstanie wygrywac z najlepszymi ale to mimo wszytsko czas na emeryture.Jones to historia boksu,która nie chce zejsc ze sceny mimo tego,ze jest skonczony.

,,skoro ma 44 lata i rwie sie do walki to znaczy że wiek nie jest żadnym usprawiedliwieniem w przypadku porażki! ,,- tutaj sie nie popisałes, to raczej ambicja i głód boksu i do tego można dodac strach przed zejsciem z ringu i codziennym zyciem!Wieku nie oszukasz i własnie jest usprawidilwieniem!

,,Trzeba odejśc w odpowiednim momencie bo inaczej psuje się zbudowaną legende i nie daje szans na spekulacje.... z całym szacunkiem Danny ,,-tutaj kolejny babol,jezeli ktos spekuluje na temat legendy Jonesa,Hopkinsa czy Aliego albo np:Holyfielda i podważa ich klase i dokonania to jest najzwyczajniej w swiecie laikiem !Tacy bywali na forum,powtarzam Calzaghe nie jest jakim s Herosem ani Legendą to bokser na poziomie Michalczewskiego i tyle!


....z całym szacunkiem neme:)
 Autor komentarza: neme
Data: 12-01-2009 20:21:09 
1. gdybys przeczytał uważnie mój komentarz to wycztałbyś iz nie podważam klasy zarówno Hopkinsa jak i Jonesa to Wielcy bokserzy bez dwóch zdań :)
2.Gdzie Calzaghe a gdzie Hopkins i Jones!Teraz to tylko wymiar komercyjny nie liczcąc Bernarda bo on jest wstanie wygrywac z najlepszymi.... i wygrał 6 miesięcy później z Pavlikiem co tylko podkresla klasę Walijczyka i tworzy go legendą. 46 zwycięst bez porazki od 19 lat niepokonany, jeden "z" jesli nie najszybciej bijący bokser na swiecie...itp.
3. 48 zwycięstw, najlepsza na swiecie lewa ręka 23 obrony tytułu mistrza swiata przegrana z Gonzalezem jak najbardziej niesłuszna i ta która nie pozwoliła mu zrównać się zrekordem rocky Marciano... itp.
4 z całym szacunkem Danny :))) problemt kwi w tym iż to raczej Ty nie doceniasz tych bokserów i nie widzisz w nich legend i tylko dlatego iż nie walczyli przez lata w USA gdzie jest mekka boksu zawodowaego tylko w Europie i tyle!

P.S. a odbegając od tematu to zalogowałem sie na tym forum bo mam nadzieje na własnie takie polemiki jak z Toba Danny - merytoryczne i ciekawe :) i masz racje boksem interesuje sie nie od wczoraj a conajmniej od 20 lat .. i mam nadziej że wejdziemy w jeszcze n niejdną polemikę:)
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 12-01-2009 21:07:37 
neme, to prawda iz wiek nie powinien stanowic zadnego usprawidliwienia jesli zawodnik sam "...rwie sie do walki....", niestety to rwanie to honor i ambicja, ktore niestety czesto nie wystarczaja. Prawda jest tez taka iz przez wiele lat to wlasnie amerykanscy bokserzy rozdawali karty. W ciagu kilku ostatnich lat to sie zmienia, europa, azja, Mexico, ale ciagle nie lekcewazylbym ameryki. Danny, skoro Twoim idolem jest Hopkins bo jak piszesz,"To nie jest zawodnik dla kibiców,którzy lubia ,,napierdalanki,, i machanie łapami w garde!", dlaczego tak wysoko cenisz Adamka, wydaje mi sie po walkach z Briggsem i Cunnem ze on wlasnie do powyzszego opisu pasuje? A Stanach jest taki term "reverse discrimination" i oznacza to przegiecie w druga strone. Moim idolem jest M.Hagler, polaczenie wszystkiego co w boksie najlepsze.
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-01-2009 21:10:42 
neme- to nie chodzi o miejsce stoczonych walk.Mało istotne jest to czy walczysz w USA czy Europie najwazniejsze jest to ,że wchodza do ringu na przeciw ciebie czołowi zawodnicy.Porównywanie Joe i Bernarda jest ,,przestrzelone,, róznica polega na tym ,że Bernard walczył z absolutbyn ,,Topem,,swojej ery,byli to zawodnicy z najwyzszych miejsc rankigowych i nie mówie tu o ODLH,Trinidadzie czy innych.Wystarczy przestudiowac walki ,,Kata,, przed 2000r bo tam własnie znajduja sie poczatki jego Legendy.Hopkins walczył z zawodnikami młodymi,zdrowymi i zawsze jego rywale mieli przewage wieku:)Pózniej nadszedł czas na takie komercyjne ale nadal sensowne walki Trinidad,ODLH,Wright,Tarver,Pavlik oni mieli ogromna przewage wieku,szczególnie ten ostatni.Mysle,ze ta wygrana nad Pavlikiem nie była tak do konca znowu wymiernikiem mozliwosci Calzaghe.Bernard pokazał w tej walce co to talent,taktyka,nogi,cwaniactwo ringowe i przedewszytskim roznica klas bo Kelly to swietny puncher i nic poza tym.Nie rozwijam tematu bez powodu,Hopkins to mój ulubiony zawodnik:)Ale facet ma 44-latka i nie boksuje tego co kiedys,traci nogi na 3-4 rundy a to oznaka wieku jak wiadomo nogi zanikaja.Tak jak pisałem wyżej to siwetnie zakonserwowany 44-latek:)Nawiazując do Darka Michalczewskiego to miał lepszy rozkład od Calzaghe Hill i Griffin to nie to co Kessler,Lacy,Manfredo,oczywiscie nie liczac walk z Hopkinsem i RJJ bo tutaj to komercha ,chociaz w potyczce z Bernardem mozna jeszcze mówic o wymiarze sportowym ale to Bernard boksujacy na 70% mozliwosci 30% zabrał mu wiek:)Takze takie jest moje zdanie,Joe nigdy nie boksował z takimi zawodnikami jak Hopkins czyli absolutnymi liderami,poza tym Calzaghe bronił przez lata WBO:)takze wszytsko jasne,napewno Joe swietnie zaboksował z Eubankiem ale to wszystko!!:)Bałem sie przed walką z ,,chaotycznym,, Walijczykiem,ze Bernard najzwyklej w świecie nie wytrzyma kondycyjnie,troszke brakło tej kondycji bo po 6 rundzie punkt była dla Hopkinsa, ale jedno mi udowodnił,że stary lis jeszcze potrafi.Zdanie mam takie,po walce z Tarverem powinien zakonczyc kariere ,a Calzaghe to kawał twardziela,który posiada stalowa kondycje.Nie wolno stawiac Joe przy hopkinsie jak dla mnie to ,,Herezja,,

pozdrawiam
 Autor komentarza: Danny
Data: 12-01-2009 21:18:01 
,,dlaczego tak wysoko cenisz Adamka,,

Grzywa-...hehe,dobre pytanie ale napisze tak.Czynnikiem przewodnim jest narodowosc Tomka:)LHW to porazka straszna w wykonaniu Tomka.Ale zgadza sie cenie go bardzo za to ,ze pojechał do USA,wygrał z najlepszym cruiserem i chyba tyle.Moim zdaniem Tomek jest wstanie zdominowac cruiser ale w LHW czy HW to może zostac ,,zniszczony,,!Tomek to solidny zawodnik i tyle na cruise powinno starczyc:)popiszemy na ten temat szerzej przy okazji art o Adamku!
 Autor komentarza: neme
Data: 12-01-2009 22:33:53 
w takim razie jestem Heretykiem :))choć nie twierdze że Walijczyk jesta lepszy od Hopkinsa, ale tylko dlatego iż nie walczyli ze sobą u szczytu swych karier.Dla mnie rozkłady kto z kim .... to teoria, staram się porównywac umiejętności zawodników. Michalczewski-Griffin wygrana Darka w 4 rundzie, a Jones traci z nim tytuł i wygrywa dopiero w rewanżu - I czy taki rozkład nam coś mówi??? Szkoda że Ci zawodnicy nie walczyli ze sobą bezpośrednio i to najlepiej w dwoch walkach bo takie nasze dywagacje to wróżenie z fusów i tyle!!. Rozumiem że"chaotyczny Walijczyk" to komplement szybkości dla Joe? a jesli piszesz że jego cała kariera to piękna walka z Eubankiem to tylko potwierdza jak boli Cię ta porażka Hopkinsa z Joe. I NA KONIEC SIĘ Z TOBĄ JESZCZE RAZ ZGODZĘ ŻE HOPKINS TO WIELKI BOKSER ale doceniajmy równiez innych a nie tylko statystyki. Danny zarówno Tobie jak i sobie życzę rewanżu.


pozdrawiam
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.