SIEDEM ŻYCZEŃ NA NADCHODZĄCY ROK

Rozmnażające się tytuły i konflikt interesów zwalczających się stacji telewizyjnych spowodowały, że coraz mniej jest pojedynków, na które czekają wszyscy. W każdej kategorii mamy po kilku mistrzów świata, przez co boks coraz częściej przegrywa z MMA, gdzie nikt nikogo nie unika, a najlepsi walczą ze sobą nawet po kilka razy.

Przed nami kolejny rok - pozwoliłem sobie na siedem życzeń, czyli siedem walk, które chciałbym zobaczyć w kolejnym sezonie. Zapraszam do lektury.

7 - Israel Vazquez (43-4, 31 KO) vs Celestino Caballero (31-2, 22 KO)

Trzy bitwy Vazqueza z Rafaelem Marquezem to z pewnością jedna z największych, o ile nie największa trylogia w historii boksu. I choć nikt na świecie nie miałby nic przeciwko ich czwartemu starciu, to ja bardziej czekam na pojedynek championa WBC z Celestino Caballero, który pod koniec listopada zunifikował pasy IBF i WBA wagi super-koguciej, rozbijając Steve'a Molitora w czwartej rundzie. Zwycięzca zgarnia trzy najważniejsze tytuły i miano absolutnego lidera swojej dywizji. Biorąc jeszcze pod uwagę styl obu panów, z pewnością bylibyśmy świadkami kolejnej ringowej wojny, które kibice kochają najbardziej. 

6 - Mikkel Kessler (41-1, 31 KO) vs Lucian Bute (23-0, 18 KO)

Choć ostatnie sekundy walki Luciana Bute z Librado Andrade trochę nadszarpnęły wizerunek tego pierwszego, to jednak nadal pozostaje on niepokonanym mistrzem federacji IBF kategorii super-średniej oraz jednym z najbardziej widowiskowych bokserów świata. Duńczyk jest może nie tak efektowny, ale przeraźliwie efektywny, a do tego uchodzi za absolutnego lidera kategorii do 76.2 kg. Pytanie teraz, czy Andrade to był wypadek przy pracy, czy też może Rumun nie jest tak dobry, jak niektórzy uważają ? Pojedynek Kesslera z Bute dałby na nie odpowiedź. No i unifikacja tytułów IBF (Bute) z WBA (Kessler) zawsze mile widziana...

5 - Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) vs Chad Dawson (27-0, 17 KO)

Walijczyk po rozprawieniu się kolejno z Kesslerem, Hopkinsem i Jonesem Juniorem zapowiedział, że nie ma już wystarczająco dużo motywacji i najprawdopodobniej zakończy karierę. Co prawda pojawiają się głosy, dlaczego nie Glenn Johnson ? Dlaczego nie Jermain Taylor ? Dlaczego nie Kelly Pavlik ? Rzeczywiście Joe jest już za stary, żeby ryzykować utratę swej pozycji w tak mało atrakcyjnych występach. Na dzień dziesiejszy w mojej ocenie jest tylko jeden człowiek, który jest godzien Walijczyka, a walka z nim miałaby sens. Ten ktoś to Chad Dawson.  Ma wszystko to, co pozwoli mu w przyszłości zostać następcą wielkich poprzedników: Jonesa, Calzaghe, czy też Michalczewskiego. Stawka - dzierżony przez Amerykanina tytuł IBF. Czy jednak Calzaghe na zakończenie zaryzykuje jeszcze tak dużo ? Szczerze mówiąc wątpię. Swoje już udowodnił, teraz nadszedł czas Dawsona.

4 - Wladimir Kliczko (52-3, 46 KO) vs Chris Arreola (26-0, 23 KO)

Kliczko całkowiecie zdominował królewską kategorię. "Wykosił" już praktycznie wszystkich i ciężko jest szukać dla niego godnego przeciwnika. Tym kimś mógłby być właśnie Arreola, bokser ograniczony technicznie, ale bardzo odważny, silny, a przede wszystkim odporny na ciosy ! On nie przestraszy się Ukraińca i nie pozwoli sobie na "partię szachów" jak Sultan Ibragimov. Postawi wszystko na jedną kartę i albo sam polegnie, albo znokautuje Kliczkę. W drodze po upragniony pojedynek mistrzowski Arreola nie pokonał nikogo wielkiego, ale kilka cenionych i groźnych bokserów ma na rozkładzie (Walker, Witherspoon, Tann, Willis, Hayes). Ta walka należy się mu bardziej niż komukolwiek innemu, z wyjątkiem Alexandra Povetkina. Povetkin w moim odczuciu to dużo lepszy bokser od Arreoli, ale akurat w rywalizacji z młodszym Kliczką to właśnie Chrisowi daję większe szanse.

3 - Antonio Margarito (37-5, 27 KO) vs Miquel Cotto (32-1, 26 KO) II

Ich pierwsze spotkanie to absolutny klasyk. Mimo wszystko faworyzowany był Cotto, ale po lepszym początku nie wytrzymał tempa i poległ w końcówce. W rewanżu przyjmie inną taktykę, przez co wynik wydaje się być znów sprawą otwartą. By doszło do ich drugiej walki, najpierw Margarito musi uporać się w obronie pasa WBA z Shanem Mosley'em, a Cotto w pojedynku o wakujący tytuł organizacji WBO z Michaelem Jenningsem.  Wydaje się, że w obu przypadkach nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa i na przełomie czerwca i lipca zobaczymy ich znów w akcji przeciwko sobie. Ja już zacieram ręce...

2 - Ronald "Winky" Wright (51-4-1, 25 KO) vs Felix Sturm (31-2-1, 13 KO)

Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy w ringu Arthura Abrahama z Kelly Pavlikiem. Biorąc to pod uwagę, najciekawiej w mojej ocenie w wadze średniej wyglądałby właśnie pojedynek championa WBA z "Winky" Wrightem. Obu bokserów cechuje wspaniała obrona, ale przede wszystkim Sturm i Wright to dwa najlepsze lewe proste ostatniej dekady ! Tu nie byłoby fajerwerków i szalonych wymian, tylko chłodna kalkulacja i pojedynek na lewy prosty. Walka bardziej dla koneserów, ale ja czekam na nią już kilka lat. Mam nadzieję, że w przyszłym roku do niej dojdzie.

1 - Ricky Hatton (45-1, 32 KO) vs Manny Pacquiao (48-3-2, 36 KO)

Tu chyba niespodzianki nie ma. Do 6. grudnia trwały spekulacje, kto jest najlepszym pięściarzem bez podziału na kategorie ? Teraz już chyba nie ma wątplkiwości. Styl w jakim Pacquiao zdemolował Oscara De La Hoye zrobił wrażenie na wszystkich. I pomyśleć, że ten chłopak zaczynał karierę w wadze słomkowej, czyli najniższej z możliwych, ważąc 48 kilogramów ! Bohater wszystkich Filipińczyków zapowiedział, iż nie zamierza dłużej występować w kategorii półśredniej i zejdzie do junior-półśredniej, gdzie czeka już na niego Ricky Hatton. Czy można sobie wyobrazić dwóch bardziej zdeterminowanych bokserów niż ci dwaj panowie ? Może jeszcze tylko Margarito...

Walka Hatton vs Pacquiao to właśnie to, co może uratować boks. Żaden z nich nie zwykł robić kroku w tył. Obaj często przywiązują mniejszą uwagę do defensywy, natomiast ich żywiołem jest nieustanny atak i szalone wymiany. Kto z nich byłby lepszy ? W starciach dwóch tak wielkich wojowników nigdy nie wiadomo. Wiadomo za to, że od pierwszej do ostatniej sekundy kibice oglądaliby zażarte wymiany, wiele ciężkich ciosów, a więcej niż prawdopodobne, że walka skończyłaby się przed czasem na korzyść jednego z nich. W moim zestawieniu Hatton kontra Pacquiao to "walka - marzenie".

 

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: niezapominajek
Data: 27-12-2008 12:16:56 
A jakiś polski akcent proforma ?

U mnie to jest Adamek vs Maccarinelli kiedy ten drugi zdobędzie pas WBO
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 27-12-2008 12:17:03 
A czemu nie Valujew-Kliczko (mlody lub stary-bez roznicy) ???
To byloby ciekawe,moze w koncu ktos by Valujewa przewrocil?
 Autor komentarza: reserved
Data: 27-12-2008 12:17:41 
a ja i tak licze że oscar wyjdzie jeszcze do ringu tylko w naturalnej kategori wagowej a nie wychudzony 10-15 kg, jak calzaghe może siac terror w wieku 37 lat? to czemu de la hoya nie może w wieku 35 cz 36 lat?
 Autor komentarza: salces
Data: 27-12-2008 12:18:07 
rzeczywiscie walka Arreola-Kliczko moglaby dobrze wygladac,Arreola idzie smiało na wymiany,Kliczko i słaba szczeka....Calzaghe-Dawson,o tej walce zawsze marzyłem,moze sie spełni w przyszłym roku...Hatton-Pacquiao tez pełen wypas,ale te dwie walki wyżej opisane jakoś bardziej mnie kręcą..
 Autor komentarza: Danny
Data: 27-12-2008 12:22:09 
Mam nadzieje,ze Areola nie bedzie odgrywał znaczacej roli w boksie.Facet jest bardzo ograniczony boksersko,oczywiscie do jego osoby nic nie mam ale boksu to on nie zbawi.

Co do Wrighta to mam nadzieje ,że wróci i wyleczy troszke boks.Lubie takich bokserów,świetny taktyk i twardziel z techniką.Licze na Winkiego bardzo ,mam nadziej,że zbije Niemców.

Kessler wogóle mnie nie interesuje, nie mam do faceta przekonania,w USA zabardzo by nie pooboksował,jest to typ ,,siłowy,, i nic szczególnego,napewno grozny.

Margarito-Cotto,jak najbardziej i jak najszybciej:)

Dawson-Calzaghe,raczej wole rewanż z Hopkinsem,tam czeba sobie cos wyjasnic.B-Hop ma argumenty,zeby pokonac Joe,pierwsza walka naciągnieta punktowo.

Vazquez-Caballero,festiwal strzelecki,jestem za:)
 Autor komentarza: Markoss
Data: 27-12-2008 12:31:05 
Vasquez - Caballero. Swoją drogą tego drugiego brakuje w P4P waszej witryny a chyba na miejsce tam zasługuje. Oby Vasquez sie wyleczył szybko i stanął do Unifikacji. Emocje zapewnione.

Winky Wright - Felix Sturm:):):):):) z walk Winkyego mozna sie uczyc obrony:):):) dwóch świetnych techników:)

Mnie sie natomiast marzy Ponce de Leon - Valero:) moze byc w piórkowej:):)
 Autor komentarza: adenauer
Data: 27-12-2008 12:34:58 
Ciekawe typy. Ja jednak czekam na Władimir vs. Povetkin i to Rosjanina, jako jedynego na dzisiaj - w odróżnieniu od autora, który wskazuje tu na większe szanse Arreoli - widzę w roli tego kto poskromi Ukraińca. Tylko dynamiczny, szybki, silny u perfekcyjnie skracający dystans Povetkin jest w stanie dobrać się do "szkła" Władimira. Zgadzam się również z tezą, że Cotto w rewanżu z Margarito, obierając inną taktykę, będzie w stanie się zrewanżować. Hatton vs. Pakman - kto podejmie się wskazania faworyta..? Ja nie potrafię!
 Autor komentarza: mefistokamil
Data: 27-12-2008 12:56:12 
Lewis vs Klitschko ja bym chciał tą walke zobaczyc, skoro kliczko mogł wrócic na ring to i Lewis tez moze, czytałem ze Lewis w wywiadzie powiedział ze w ciagu pół roku mogłby sie przygotowac do walki ale to kwestia pieniedzy, a skoro kazdy tak narzeka na wage cieżka bo jest nudna (co nie ulega watpliwoscie ze tak jest) moze to wypali
 Autor komentarza: Taurus
Data: 27-12-2008 12:58:31 
"Mam nadzieje,ze Areola nie bedzie odgrywał znaczacej roli w boksie.Facet jest bardzo ograniczony boksersko,oczywiscie do jego osoby nic nie mam ale boksu to on nie zbawi."
Danny ograniczony boksersko to jest np. Silvin dobry znajomy Tomka Bonina, Arreola ładnie bije na korpus do tego ma jak na cieżką świetne podbródkowe jego walki zawsze sa ciekawe w przeciwieństwie do radzieckich miszczów.
"Ja jednak czekam na Władimir vs. Povetkin i to Rosjanina, jako jedynego na dzisiaj - w odróżnieniu od autora, który wskazuje tu na większe szanse Arreoli - widzę w roli tego kto poskromi Ukraińca. Tylko dynamiczny, szybki, silny u perfekcyjnie skracający dystans Povetkin jest w stanie dobrać się do "szkła" Władimira"
Adenauer, Povietkin zostanie rozstrzelany przez Wlada lewym prostym zanim spróbuje skrócić dystans, obrona Rosjanina jest dziurawa jak ser szwajcarski. Po drugie Povietkin wcale nie bije tak mocno jak by się mogło wydawać. Arreola za to jest bardziej nieobliczalny i bije mocniej ale i tak uwazam że Kliczko na dzień dzisiejszy może mu złamać karierę. Lepiej jak by zawalczył z Vitkiem ale do niego czeka kolejka chętnych.
W zestawieniu brakuje jednej walki Dzinziruk-Williams jak dla mnie to może być jeden z hitów nowego roku.
Lewis vs Kliczko? boże walka bez sensu, Lewis to już emeryt który zajął sie komentowaniem i niech tak zostanie.
 Autor komentarza: xxxxx
Data: 27-12-2008 13:01:34 
A ja z chęcią obejrzał bym walki:
 Autor komentarza: xxxxx
Data: 27-12-2008 13:04:00 
Hopkins vs Calzaghe II
Hatton vs PAcquiao
Golota vs Austin II
Adamek vs Jones
Valuev vs Vitali Klitschko
 Autor komentarza: bartek23s
Data: 27-12-2008 13:05:31 
a ja z checią zobacztl bym walke witalij kliczko vs david haye emocje zapewnione hehe no i oczywiscie cotto-margarito II
 Autor komentarza: Poco
Data: 27-12-2008 13:06:21 
Zgadzam sie z Dannym jesli chodzi o Areole.Ja osobiscie wolałbym Kliczko-Povetkin poza tym mam nadzieje ze dojdzie do walki Pavlik-Abraham bo wiem ze Abraham jest mocny ale z nikim lepszym nie walczył i chciałbym go zobaczyc w walce z Pavlikiem jak sie zaprezentuje.Poza tym mam nadzieje ze którys z Kliczków powali Valueva bo ten gość juz irytuje wszystkich swoimi występami.
 Autor komentarza: bartek23s
Data: 27-12-2008 13:06:22 
a ja z checią zobacztl bym walke witalij kliczko vs david haye emocje zapewnione hehe no i oczywiscie cotto-margarito II
 Autor komentarza: Lesiu
Data: 27-12-2008 13:24:28 
xxxxx - popieram moze poza Golota
 Autor komentarza: salces
Data: 27-12-2008 13:25:57 
tak szczerze to nie zamieniłbym walki Chris Arreoli z Travisem Walkerem nawet na pare walk bokserów ze "wschodniej" granicy i nie tylko..typowo amerykańska szkoła boksu,aż przypominają sie stare dobre czasy w HW,pięknie sie ogląda takie walki,przynajmiej mi..no ale każdy ma swoje zdanie..
 Autor komentarza: wleziu
Data: 27-12-2008 13:52:25 
Myśląc o wadze ciężkiej marzy mi się wrzucenie do jednego koszyka takich nazwisk jak bracia Klitschko, Chagaev, Arreola, Haye, Peter (jeżeli będzie w formie bo z Vitkiem był cieniem samego siebie), Povietkin ...a nawet Valuev (bardzo chciałbym się dowiedzieć czy jest przewracalny i jak się prezentuje, kiedy atakuje go ktoś z kowadłem w ręce) i z tego koszyka wyciągać losowo kolejne "pary". Jeżeli bracia trafią na siebie to można dolosować :) To byłoby coś ehhhh
 Autor komentarza: RoyJonesJr
Data: 27-12-2008 14:04:12 
Floyd Mayweather jr. - Winky Wright w półśredniej.
Winky Wright - Roy jones Jr.
Oscar De La Hoya - Floyd Maywether Jr. II
David Haye - Wladimir Klitschko
David Haye - Nikolay Valuev
Tomasz Adamek - Bernard Hopkins
Hatton - Paquaio

...i mozna by tak wymieniac i wymieniac ...

A co do Arreoli na dzisiejszy poziom sie prezentuje przywiocie, ale i tak nie uwazam go za wybitnego boksera, walczy typowo silowo jak Peter.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-12-2008 14:07:54 
Walujew to najlepszy bokser p4p wszechczasów, niech ta gnida z Filipin -Pacquiao przypakuje do 100kg i się zmierzy z Wielkim NIKO wtedy okaże się kto jest the best. Walki z Kliczko, Haye, Powetkinem nie mają sensu,
Niko ich rozniesie i tyle. Oczywiście Walujew powinien utłuc wszystkich Kliczków, Virchisów, Dimitrenków i innych Litwinów,Ukraińców,Kazachów, Gruzinów, Czeczeńców itd co spowodowali rozpad Związku Radzieckiego.Wtedy Od Putina Dostanie wielki Order. Później Walujew zrzuci do 65kg i naleje tego dzikusa z Filipin. Putin ma więcej Bomb atomowych niż Filipiny i bardzo łatwo udowodni że Walujew jest the best
 Autor komentarza: Drago
Data: 27-12-2008 14:21:28 
Moje życzenia to:
Kessler vs Bute
Klitschko vs Valuev(obojętnie który)
Margarito vs Cotto II
Adamek vs Maccarinelli
Pacquiao vs Maywheather
Calzaghe vs Dawson
Abraham vs Kessler
Alexeev vs Johnson
 Autor komentarza: adenauer
Data: 27-12-2008 14:41:54 
"Povietkin zostanie rozstrzelany przez Wlada lewym prostym zanim spróbuje skrócić dystans, obrona Rosjanina jest dziurawa jak ser szwajcarski. Po drugie Povietkin wcale nie bije tak mocno jak by się mogło wydawać". Skąd takie tezy przyjacielu Taurus...?
 Autor komentarza: Hugo7
Data: 27-12-2008 14:51:15 
Witalij Kliczko vs David Haye
Tomasz Adamek vs Hopkins
Paquiao vs Mayweather Jr.
Dawid Kostecki i walka o pas - najlepiej z Erdeiem
Povetkin vs Vladimir Kliczko
Najman vs Saleta ;D



 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-12-2008 14:52:17 
Drago- a zaryzykował byś Alexeev vs Adamek? Walujew Kliczko by się przydało niech ktoś w końcu zakończy ten najbardziej żałosny rozdział w Historii HW pt Walujew.Walujew z Kliczko jest bez szanas
 Autor komentarza: Taurus
Data: 27-12-2008 15:53:25 
Adenauer spójrz obiektywnie na Powetkina, ile on przyjmuje w każdej walce pamiętasz jak był spuchnięty po walce z Chambersem który i tak walczył na pół gwizdka? Wydaje mi się ze Eddie w formie z walki z Brockiem bez problemu pokonałby Sasze, ale niestety w jego narożniku stał Buddy McGirt. Powetkin żeby pokonać Kliczke musi isć na wojnę, pchać sie do półdystansu a wiadomo co jest największą bronią Włada, lewy prosty jeden z najlepszych jak nie najlepszy obecnie w zawodowym boksie. Podejrzewam ze ta walka nie będzie wiele róznić się od starcia Kliczki z Brockiem a jej zakończenie będzie podobne.
Co do siły ciosu to kogo takiego posadził Sasza? cruisera Mayfielda który po pierwszej rundzie nie miał już ochoty na dalszą walke, L'Heureu, Castillo i moze jeszcze Sykesa który sam sie od podmuchu wywracał. Jak przyszła kolej na trudniejszych przeciwników to tak różowo już nie było. Męczył się ze starym Donaldem, z wyboksowanym Byrdem którego w koncu poddał naroznik czy nie potrafił ustrzelić wspomnianego wcześniej Szybkiego Eddiego. Lubię oglądać Rosjanina w ringu ale brak mu atutów na Wlada począwszy od warunków fizycznych skończywszy na ciosie. Kliczko to nie ten sam zawowdnik co z walk z Sandersem czy z pierwszej z Brewsterem on walczy maksymalnie bezpiecznie i opanował to świetnie. Dla Powetkina to za wysokie progi. Pozdrawiam.
 Autor komentarza: Poco
Data: 27-12-2008 16:01:05 
Tak Najman-Saleta to byłby hit roku:D A tak na powaznie to moze najlepiej byłoby zobaczyc Povetkina-Haye bo to moze byc ciekawa walka.No i Adamek-Hopkins albo Diablo:)Zobaczymy Górala walczącego jedną reką jak sam mówił:)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 27-12-2008 16:02:36 
A może by tak eliminator w amerykanskim stylu bez jakichkolwiek kompromisów

Tua vs Peter
Brewster vs Peter
Tua vs Brewster
Breswter i Tua bardziej nadają się do muzeum ale może przynajmniej David złapie jeszcze drugi oodech w końcu sporo ostatnio odpoczywał to siłę powinien mieć pomimo bodajże już 36 lat na karku

Bracia Kliczko vs Haye, cóż za pojedynki jeszcze się nie odbyły, a już są klasykiem boksu.

wytrenowany Arreola(min. 10 kg mniej) vs Walujew - dechy murowane.

Adamek vs Jones/Maccarinelli

Dawson vs Cloud/Diaconu

Winky vs Abraham

Abraham vs Pavlik

Pacquio vs Mayweather jr.

Jackiewicz vs Nuznenko


i na koniec prawdziwa perełka

Marcin Najman vs Pavel Silvin( Słowak silny jak tur, szkoda tylko, że o boksie nie ma pojęcia, a kto nie miał okazji zobaczyć już kultowej walki Bonin vs Silvin to niech się spieszy oglądać)

 Autor komentarza: Undercover
Data: 27-12-2008 16:16:24 
Arreola to typowy puncher bez techniki. Klitschko go wypunktuje, albo znokautuje. Gołota prime bez problemu zniszczyłby Klitschke prime, ale to już inna historia.
 Autor komentarza: bartek23s
Data: 27-12-2008 16:26:49 
a ja bym jeszcze walke w HW o mistrza polski wawrzyk vs zdrowy gołota to byl by klasyk hehe ciekawe kto by wyszedl zwyciezko z tego pojedynku
 Autor komentarza: adenauer
Data: 27-12-2008 17:31:48 
Taurus, nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz że Eddie walczył z Povetkinem na pół gwizdka..? Wiesz przecież co robił Chambers z wcześniejszymi rywalami... jak wyglądali po walce.. Fakt, Rosjanin trochę przyjął, ale biorąc pod uwagę od kogo przyjmował, nie stawia go w roli zawodnika ze słabą obroną... Eddie jest świetny i ustrzelenie go graniczy z cudem. Sasza pokonał go wyraźnie i z tego co kojarzę to właśnie on nie był w najlepszej dyspozycji. Mając takich rywali jak Eddie czy Byrd Povetkin pokkonał obu, gdzie taktyką była szermierka na pięści. Od obudwu - najszybszych wówczas cieżkich, był zarówno szybszy jak i prezentował większy repertuar ciosów. Starego - jak piszesz Donalda pokonał w każdej rundzie a wiesz przecież, że forma "starego", świetnego Donalda daleko nie odbiegała od tej, którą prezentował wcześniej. Oczywiście, że taktyka na Kliczko nie będzie tą ze starć z małymi, szybkimi Eddim i Byrdem. Povetkin to puncher, który jako jedyny wg mojej oceny jest w stanie przejść pod tym - jak słusznie zauważyłeś - najlepszym na dzisiaj lewym prostym w ciężkiej - właśnie dzięki szybkości, balansowi ciała i umiejętności - w odróżnieniu od Ibragimova, który jest kontrbokserem - szybkiego skracania dystansu. Mam nadzieję że w przyszłym roku dojdzie do tego pojedynku i wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane. Jest to chyba jedyna w HW walka na którą oczekuję, choć Haye ze starszym Kliczko może również dostarczyć nie lada emocji. Pozdrawiam
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 27-12-2008 17:57:16 
adenauer-Ja bardzo lubię walki Powetnika. Powetnik dość mocno bije, jest dość szybki, dość dobry technicznie - niestety przez te "dość" może się okazać że to za mało na Kliczkę. Według mnie od Powetnika Haye jest lepszym Bokserem -jest niesamowicie szybki jak na HW ma kowadło w łapie jest błyskotliwy, jeśli ktoś ma naprawdę realne szanse z Kliczko to właśnie on.
 Autor komentarza: Poco
Data: 27-12-2008 19:54:19 
Marcin Najman vs Pavel Silvin( Słowak silny jak tur, szkoda tylko, że o boksie nie ma pojęcia, a kto nie miał okazji zobaczyć już kultowej walki Bonin vs Silvin to niech się spieszy oglądać)

Tak kazdy powinien obejrzec ten kabaret:)Slivin był na przetarcie przed Haye no i efekty widzielismy:)
 Autor komentarza: Drago
Data: 27-12-2008 19:58:25 
"Drago- a zaryzykował byś Alexeev vs Adamek?"

Myśle, że rosjanina stać już na pojedynki z najlepszymi.Alexeev jest moim zdaniem godnym następcą Hayemakera.Adamek miałby z nim kłopoty...
 Autor komentarza: Poco
Data: 27-12-2008 20:02:43 
A moze Najman-Simko mielibysmy trylogie z polskim akcentem:)Szkoda ze nasz talent Najman przegrał w swoim debiucie z Simko(0-11) Do dzis Słowak ma tylko 2 zwycięstwa no ale i Najmanowi przypadki sie zdarzają wiec nie narzekajcie na Gołote:)
 Autor komentarza: WRIGHT
Data: 27-12-2008 20:28:03 
Wright-pavlik
Valuev-Vitalij
Hopkins-Abraham
Adamek-Guilermo Jones
Arreola-Dimitrienko
Mayweather-Pacman
Cunningham-maccarinelli
Wladimir-Povietkin
Najman-Godzilla/Predator-ewentualnie Fedor Emielianienko bo przecież do MMa idzie;)
To są moje noworoczne życzenia.
 Autor komentarza: pio
Data: 27-12-2008 20:44:25 
MAYWATHER VS PACMAN
DAWSON VS CALZAGHE
ADAMEK VS GUILERMO JONES/HOPKINS
PAVLIK VS ABRAHAM
MARGARITO VS COTTO
W. KLITSCHKO VS VALUEV
I ZEBY WYGRALI CI PIERWSI:)))
 Autor komentarza: pio
Data: 27-12-2008 20:44:25 
MAYWATHER VS PACMAN
DAWSON VS CALZAGHE
ADAMEK VS GUILERMO JONES/HOPKINS
PAVLIK VS ABRAHAM
MARGARITO VS COTTO
W. KLITSCHKO VS VALUEV
I ZEBY WYGRALI CI PIERWSI:)))
 Autor komentarza: pio
Data: 27-12-2008 20:45:23 
ojej sorry
 Autor komentarza: Danny
Data: 27-12-2008 20:48:18 
,,Arreola ładnie bije na korpus do tego ma jak na cieżką świetne podbródkowe ,,

Taurus-faktycznie repertuar ma jak swojego czasu RJJ.Tak powaznie to wole nude,taktyke,lewy prosty niz ,,napierdalanki,,.Areola lubi przyjmowac swoja drogą,
 Autor komentarza: pjaxz
Data: 27-12-2008 22:13:22 
Simko - Silvin, BKP mogłoby pomyśleć o zorganizowaniu takiej walki na jakiejś gali. Powiem szczerze tych dwóch gości potrafi poprawić humor
 Autor komentarza: salces
Data: 27-12-2008 22:41:38 
Danny-"lubi" przyjmować bo ma twardą szczenkę,ale też lubi oddawać...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-12-2008 01:01:07 
Drago- myślę że Alexeev pokonał by Tomka. Alexeev to niesamowity talent
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-12-2008 01:19:37 
Danny ma rację - dobrze na korpus to bił Bowe czy Frazier, a świetne podbródkowe to miła tyson, frazier czy Lewis(ten tylko prawy). Arreola to trochę lepszy prymityw - dobry do efektownego napier.... przeciętniaków i kelnerów bez większych szans z najlepszymi. (Chris to większa choć znacznie gorsza wersja Tuy
 Autor komentarza: salces
Data: 28-12-2008 09:52:42 
no ale czy nie potrzebujemy teraz takich w HW jak Wy to powiadacie "prymitywów" dobrych do ekektownego napier..nia? ile to można sie "nudzić na walkach" w ciężiej.. przypomnę tak rozgłaśnianą unifikacje Kliczko-Ibragimov,w czwartej rundzie juz spałem jak niemowle..:)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-12-2008 10:15:58 
salces-przydali by się tacy co potrafią się napierd... ale dobrze technicznie tak jak Bowe, Frazier czy Tyson. Dobra bójka (np .Tua-Ike Ibebutshi) jest dużo trudniejsza technicznie niż bokserskie szachy typu Kliczko. Z dwoga złego prymitywny zabijaka czy bokser szachista nie wiem
co gorsze.
 Autor komentarza: Danny
Data: 28-12-2008 11:04:18 
Gdyby ostatni przeciwnik Areoli mocniej,,kopał,, to Chris przegrał by przez k.O w 1 rundzie.Poczatek był niezdarny w jego wykonaniu.A ten cały Walker to nie wiem co to było:)Faktem jest,ze Areola moze urwać głowe.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-12-2008 11:28:17 
Walker to dobrze ciała dał w walce z Chrisem
 Autor komentarza: salces
Data: 28-12-2008 12:02:55 
no ale sami powiedzcie,lekka dramaturgia była,nokdauny były z obu stron,napier..anka niezła,walka krótka i na temat:)..miło sie takie walki ogłąda,jeżeli chodzi o wage ciężką zdecydowanie jestem za takimi walkami,szermierkę wole pooglądać w niższych wagach..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-12-2008 12:24:49 
salces-to prawda walkę sie oglądało nieźle
 Autor komentarza: Piachotropina
Data: 28-12-2008 18:22:51 
A gdzie walki unifikacyjne Valujewa??
Niech te Mayweathery i Hattony się boją bo Valujew zbija do wagi lekkiej!
 Autor komentarza: Taurus
Data: 29-12-2008 11:28:21 
Adenauer oczywiście ze Eddie walczył na nie swoim poziomie po pierwszych dobrych chyba 4 rundach siadł totalnie. Prawdopodobnie nie wytrzymał tego kondycyjnie i w konsekwencji dał sie zepchnąć Powetkinowi który swoją szanse wykorzystał. Masz rację Sasza w tej walce też nie był w świetnej dyspozycji ale to Eddie zawiódł na całej linii. Sasza nie tylko przyjmował z Eddim który rzeczywiście ma świetne oko, on już tak ma że zawsze coś musi na twarz wyłapać, a ze nie walczył nigdy z nikim nawet zbliżonym do klasy Kliczki to nie wróży mu niczego dobrego. Poczekajmy do walki jak Sasza wygra to publicznie przyznam Ci rację i posypie głowę popiołem. Pozdrawiam.

"Taurus-faktycznie repertuar ma jak swojego czasu RJJ.Tak powaznie to wole nude,taktyke,lewy prosty niz ,,napierdalanki,,.Areola lubi przyjmowac swoja drogą,"
"Danny ma rację - dobrze na korpus to bił Bowe czy Frazier, a świetne podbródkowe to miła tyson, frazier czy Lewis(ten tylko prawy). Arreola to trochę lepszy prymityw - dobry do efektownego napier.... przeciętniaków i kelnerów bez większych szans z najlepszymi. (Chris to większa choć znacznie gorsza wersja Tuy"
Panowie bez jaj wiadomo że Arreola może tylko pomarzyć o takim repertuarze ciosów jacy mieli wyżej wymienieni ale jak na dzisiejsze HW to nie jest tak źle.
A ja tam wolę walki w stylu Walker-Arreola niż nudny szachoboks.
 Autor komentarza: Kelrik
Data: 30-12-2008 14:01:10 
Świetny artykuł!
Co do mojej listy życzeń do marzy mi się zwycięski powrót Golden Boya, ale wątpię by po ostatniej walce był w stanie pokazać coś dobrego z innym mocnym rywalem...za wymarzony koncert boksu uważam potencjalny pojedynek Pacquiao - Meaweather Jr., a Adamkowi życzę takiego rywala by zarobił kupę kasy, czyli Jones Jr. lub Hopkins.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.