CUNNINGHAM CHCE REWANŻU

W zeszły czwartek w amerykańskim Newark po bardzo zaciętej i widowiskowej walce Tomasz Adamek (36-1, 24 KO) pokonał Steva Cunninghama (21-2, 11 KO), zdobywając tym samym tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji IBF. Jeszcze dobrze nie wybrzmiały echa czwartkowego pojedynku, a już rozpoczęły się w mediach (głównie polskich) spekulacje na temat tego, kto powinien być kolejnym rywalem „Górala”. Sam zainteresowany nie chce wymieniać konkretnych nazwisk i przypomina, że w USA o tym, kto z kim będzie boksował, decydują najczęściej duże stacje telewizyjne.

Siłę telewizji znają również ludzie z obozu pokonanego czempiona, którzy nawołują do naciskania na stacje HBO i Showtime w kwestii organizacji starcia rewanżowego Adamka z Cunninghamem.

"USS Cunningham został trafiony, ale nie jest jeszcze zatopiony"- wtóruje im mający za sobą karierę w marynarce wojennej USA (stąd pseudonim "USS") pięściarz z Filadelfii. Amerykanin przekonuje, że postawą w ringu zasłużył sobie na drugie spotkanie z Adamkiem: "To była twarda walka, którą, pomijając przypadkowe nokdauny, łatwo wygrywałem. Sądzę, że zrobiłem wystarczająco dużo, by zwyciężyć, ale rozumiem, że sędziowie mogli ocenić to inaczej. Tak naprawdę wygrałem walkę, tylko werdykt sędziowski nie był dla mnie korzystny. To nie jest tylko moja opinia, czytałem większość relacji z pojedynku. Chcę, by moi kibice wiedzieli, że zostanę mistrzem ponownie. Pragnę rewanżu z Adamkiem tak szybko, jak on będzie gotów znów stanąć na ringu."

Na szczęście w kontrakcie na walkę Adamek – Cunningham nie było zapisu o starciu rewanżowym, więc teraz to do promotorów „Górala” należy decydujący głos w sprawie kolejnego oponenta dla twardziela z Gilowic. Póki co swoje kandydatury zgłosili: liczący na łatwe zwycięstwo punktowe legendarny czempion wagi średniej Bernard Hopkins i… Steve Cunningham.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: RoyJonesJr
Data: 16-12-2008 07:20:05 
szczerze to wolałbym obejrzeć z mojego punktu widzenia rewanż z Dawsonem jakby poszedl na ta walke kategorie wyzej lub z Royem czy tez Hopkinsem. Ale zapewne bedzie rewanz na dodatek w Vegas lub MSG , bo walka napewno sie dobrze sprzeda ,lecz oby nie bylo sytuacji jak z Włodarczykiem.
 Autor komentarza: sajmon
Data: 16-12-2008 07:22:45 
Trudno się dziwić Cunowi, że chce rewanżu i moim zdaniem będzie walka Adamek - Cun II. I dobrze. Ale kompletnie nie zgadzam się z oceną walki, którą on zaprezentował. Przypadkowe nokdauny? Bzudra, Adamek wykonał piękne akcje i Cun poszedł na deski. Łatwo wygrywał walkę? Nawet bez tych liczeń punktacja oscylowałaby wokół remisu. I jak już wielu mówiło,skuteczny boks to także, a może nawet przede wszystkim umiejętność kładzenia oponenta na deski. Adamek to ma, a Cun tego nie ma i dlatego przegrał.
 Autor komentarza: kazan
Data: 16-12-2008 07:27:07 
Myślałem, że Cunn ma klasę, a widzę, że chyba jednak pomyliłem się. On wygrał tę walkę? Wolne żarty. Walczył naprawdę dobrze i był to wyrówany bój, ale Adamek wygrał bezapelacyjnie. Przypadkowe knockdowny? Ciekawe, że aż trzy razy miał miejsce taki przypadek. Poza tym gdzie on czytał te komenatarze, w których przyznawano mu zwycięstwo? Chyba za bardzo uwierzył pierwszemu sędziemu. Steve może prosić o rewanż, ale lepiej by było, żeby Tomek mógł teraz troche zarobić walcząc z bokserem, który ma dobre nazwisko.
 Autor komentarza: klocuu
Data: 16-12-2008 08:21:54 
Nie no to jest śmiechu warte,"te nokdauny były przypadkowe"-tylko czemu trzy i czemu Cun po trzecim był wściekły na siebie-widać było grymas na jego twarzy.
Jeżeli on uważa że wygrał to dlaczego nie było nawet przekrętu bo przecież walczył u siebie.
Góral zrobił to bardzo widowiskowo gdzie dwóch sędziów na szczeście nie miało wątpliwości komu dać wygraną.
 Autor komentarza: kidrockUK
Data: 16-12-2008 09:28:12 
prowokuje bo czuje ze Tomek nie za bardzo chce z nim walczyc..walka z cunnighamem nie da Tomkowi tyle kasy co np z hopkinsem a wyjsc i obijac sie za krocie nie jest zapewne marzeniem Tomka..
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 16-12-2008 09:28:24 
Cunn dobrze wie ze przegral ta walke wyraznie, ale wmawianie naokolo tego ze ja wygral powoduje ze zaczynaja sie spekulacje na temat rewanzu. Adamek powinien teraz spokojnie wybrac kolejnego rywala. Napewno nie Cunn, nic mu to nie da.
 Autor komentarza: Danny
Data: 16-12-2008 09:45:50 
Amerykanin zaczyna sie błaznic,chciał sie pokazać to sie pokazał u sieboe w kraju.Był pewien siebie bo nie zapisali rewanzu w kontrakcie.Teraz żebra ale niech pamieta,ze to Polak jest championem:)Klepanie o ,,przypadkowych nokdaunach,, jest żałosne miał ,,fuks,, że dwa razy uratował mu tyłek ,,gong,:)...taaaaa trzy przypadkowe nokdauny,smiech na sali.Zaczyna jeszcze obnosic sie ze swoja wiarą te klepanie o Chrystusie jest smieszne,zachowuje sie jak by wiara dotyczyła tylko jego.Niektórzy mają pretensje do Adamka,że chlapną cos tam kiedys,,jak Bóg da...,,Cunn zaczyna sie robic bardziej religiny od Byrda.Teraz to niech on sobie toczy jakis eliminator i tyle.
 Autor komentarza: Taurus
Data: 16-12-2008 10:34:28 
Teraz rewanż nie jest pożądana rzeczą niech Tomek weźmie sobie kogoś na wolną obronę i poczeka na eliminator o 1 miejsce w rankingu IBF chyba że nakażą mu bronić tytułu z drugim Floresem. Ten akurat stylem pasowałby Adamkowi. Cunn niech teraz wspina się mozolnie po rankingowej drabince i czeka na swoją szansę.
 Autor komentarza: Godsofwar1988
Data: 16-12-2008 15:03:30 
A niech nawet dostanie ten rewanż to znów Adamek go obije i koniec!Cunningan to obecnie 2gi junior ciężki i Tomek powinien dać rewanz Steavowi!
 Autor komentarza: Hugo7
Data: 16-12-2008 15:32:42 
Cunninhgam to wyjątkowy błazen. Przegrał praktycznie wszystkie rundy do ósmej, potem może kilka wygrał jedym punktem i to wszystko, a teraz będzie pajacował że wygrał. Dodać należy nokdauny po któych padał jak żaba. Nie dostanie rewanżu bo na niego nie zasługuje, czy Krzysztof Włodarczyk dostał od niego trzecią walkę? NIE, to że jest za słaby na Tomka to raz, a to że nic nie znaczy w USA to dwa, więc.... Stevie nie rób wiochy:)
 Autor komentarza: Olaf
Data: 16-12-2008 16:02:14 
Gdyby Cunn oddał należyty respekt Adamkowi i uznał jak prawdziwy mężczyzna, że przegrał tą walkę wyraźnie, Tomek mógłby mu nawet dać ten rewanż ale za taką błazenadę powinien go olać.
 Autor komentarza: zlodowacenie
Data: 16-12-2008 18:47:32 
USS nie zasługuje na rewanż bo przewaga Adamka była zbyt wyraźna. Nie było tutaj żadnych wątpliwości. Steve dobrze o tym wie (zresztą był to widoczne w jego wyrazie twarzy po ostatnim gongu), ale rację mają Ci, którzy mówią, iż wrzeszczy o swoim zwycięstwie bo chce doprowadzić do zaistnienia spekulacji na temat ich rewanżu. To nie jest wiocha, tylko przemyślane działanie, które pewnie podpowiedzieli mu spece od PR-u Kinga. Danny - Adamek nie chlapnął tylko raz - kiedyś tam w dodatku - o Bogu. On gadał o Bogu bez przerwy. Do tego stopnia, że wielu (w tym ja) uznało go za bigota. Ostatnio dopiero się uspokoił. Może ktoś zwrócił mu na to uwagę. Mówienie, że było inaczej, to po prostu mijanie się z prawdą.
 Autor komentarza: majster
Data: 16-12-2008 20:37:03 
cunn przegrał tą walke widocznie teraz coś pirrdoli o jakimś rewanżu 3 przypadkowe nokdawny jego pojebało tomek tylko dokumentował swoją widoczną przewaga bić to on się może z włodarczykiem cunn włodar III tomkowi to tera są potrzebne walki z gosciami znanymi w usa za konkretna kase bo klsa to juz pokazal z takie obici cunna to żadna walka cunn nie ma atutow na tomka nie jest tak szybki jak myślał walke mial genijalna ale nawet do tomka to on sie nawet ni zbliżył po każdym soczystym udeżeniu tomka stal i paczyl sie czy tomek leci na dechy a tu zdziwko to lał jego i to on lizal dechy w drugiej walce mogło by się jeszcze gożej skonczyć dla cunna ciężkie KO
 Autor komentarza: majster
Data: 16-12-2008 20:38:50 
cunn robi z siebie błazna i pyskacza pysku to on jest może igrożny ale w ringu jusz taki kozak to oz nie jest powiedzial bym frajer !!!
 Autor komentarza: heinz
Data: 16-12-2008 21:02:26 
Cunningham chwyta się brzytwy. Ma świadomość, że walka dała bardzo pozytywny oddźwięk w Stanach i próbuje kuć żelazo póki gorące, szczególnie, że kibice np.na amerykańskich forach głośno mówią o konieczności rewanżu (niektórzy majaczą nawet o Trylogii).
Ja widzę w tych wypowiedziach cień starszego pana z lwią, siwą grzywą (rasy niekaukaskiej), ilośc bredni jest za duża jak na Steve'a.
 Autor komentarza: majster
Data: 16-12-2008 21:14:09 
ci co majaczą o trylogi to lepiej niech przestana pić to co pili do tej pory błazny
 Autor komentarza: paweljalan
Data: 16-12-2008 21:22:26 
Chwała Tomkowi ze wygrał lecz trzeba to zaznaczyc co juz w czasie walki mówili amerykanscy komentatorzy ze Steve popelnia blad dajac sie wciagnac w bojke z Adamkiem jakby trzymal sie planu i walczyl na dystans wynik bylby pewnie zgola odmienny wiec w ewentualnym rewanzu roznie moze byc .Jak do niego dojdzie i Cunningham lepiej bedzie sie trzymal planu i po tym co widzialem daje mu wieksze szanse
 Autor komentarza: Crazy
Data: 16-12-2008 22:45:31 
W reważzu Adamek miałby duuużo trudiej...
 Autor komentarza: zawodnik
Data: 16-12-2008 23:41:11 
może sobie chcieć...
 Autor komentarza: dynirro
Data: 17-12-2008 15:30:02 
Ktoś może znalazł w necie scorecards z walki z Cunnem? Bo chętnie bym zobaczył kartę tego gorszego niż Stevie Wonder.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.