KOTELNIK vs MAIDANA

Andreas Kotelnik (30-2-1, 13 KO) przystąpi 7. lutego do drugiej obrony pasa WBA kategorii junior-półśredniej. Podczas gali w Rostoku, gdzie głównym wydarzeniem będzie powrót po kontuzji Ruslana Chagaeva, 31-letni Ukrainiec stanie w ringu z oficjalnym challengerem do jego tytułu, Marcosem Rene Maidana (25-0, 24 KO). I nikt na tej walce nie straci, wszak Kotelnik jest bokserem Petera Kohla, a Maidana Dietmara Poszwy, czyli zaplecza Universum Box-Promotion. 

Kotelnik to m.in. srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z Sydney sprzed ośmiu lat. Obie porażki na ringach zawodowych, z M'baye i Witterem, były bardzo kontrowersyjne i krzywdzące Ukraińca. Przełomem w jego karierze okazała się walka z klubowym kolegą, złotym medalistą tych samych Igrzysk Olimpijskich. Kotelnik zdobył wtedy srebro w kategorii do 60 kilogramów, Mohamad Abdulaev złoto do 63.5 kg. W listopadzie 2005 roku Andreas pewnie wypunktował Abdulaeva, kończąc ostatecznie jego karierę. W marcu tego roku zdobył upragniony tytuł po zastopowaniu Gavina Reesa, a potem obronił go przeciwko Norio Kimurze. Na pewno w konfrontacji z Marcosem Maidana będzie musiał być bardzo ostrożny, bo pretendent z Argentyny jest w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę jednym ciosem. Czeka nas ciekawy pojedynek.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: salces
Data: 14-12-2008 16:03:29 
no rzeczwiscie bedzie to ciekawy pojedynek,25-0,24KO-robi wrażenie
 Autor komentarza: salces
Data: 14-12-2008 17:17:58 
Jakiś czas temu wyczytałem ze Kotelnikowi rzucił wezwanie Salita,ale ten 1 odżucił propozycje walki,a tu jednak sam Kotelnik powiedział-Dlaczego nie chcę walki z Salita? Po pierwsze to mam zamiar najpierw znokautować Maidana, a w kolejnej walce zmierzyć się z Salita. Jeżeli on chce ze mną walczyć, będziemy walczyli." Pewnie chodzi o nr 1 na Ukrainie no i oczywiscie nie tylko.Widziałem pare walk w skrocie Sality,bardzo solidny bokser,szykują sie niezłe walki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.