TOMASZ ADAMEK DLA BOKSER.ORG

Michał Koper: Na wstępie dziękujemy w imieniu chorych dzieciaków za udział w aukcji charytatywnej. To już twoja kolejna wizyta w USA. Jak tym razem przebiegła aklimatyzacja, gdzie trenujesz, gdzie mieszkasz?

Tomasz Adamek: Należy pamiętać o tym ,że jest to kolejny dłuższy mój pobyt w USA. Już mam własne doświadczenia związane z aklimatyzacją. Po trzech tygodniach nie odczuwałem już skutków przesunięcia czasu o 6 godzin. Mieszkam i trenuję New Jersey. Odwiedziłem z Andrzejem Gmitrukiem, Mariuszem Wachem i Piotrem Wilczewskim kilka Gymów. Duże wrażenie zrobiły na nas treningi w Gleasons Gym na Brooklynie oraz w Gymie należącym do Danny Milano- znanego z tego , że widać go często w ringu w roli cutmana. Jest świetnym fachowcem i opiekował się mną podczas walk z Ulrichem, Briggsem i z O Neil Bellem w Katowicach . To już w Katowicach, po wygranej walce zapraszał nas z Andrzejem Gmitrukiem aby potrenować u niego. Ze względu jednak na korki samochodowe i długie przejazdy , najwięcej trenujemy na miejscu w Rocku Marcioano Gym należącym do Ziggy'ego. Mieszkam w oddzielnym apartamencie należącym do Ziggy'ego Rozalskiego- Ziggy, jak wiadomo, posiada sporo nieruchomości. Poruszam się ulubionym SUV-em Infiniti FX 35 , będącym luksusowym wyrobem Nissana, który kupiłem po przyjeździe do USA. W zupełności rozwiązuje to nasze problemy transportowe, choć trener Andrzej Gmitruk dostał auto służbowe.

 

MK: Przed walką z Bellem duży nacisk podczas Twoich treningów położony był na siłę i wytrzymałość, budowałeś masę mięśniową. Czy zdążyłeś się już zaadaptować do nowej kategorii wagowej? Na czym koncentrujesz się teraz podczas treningów?

TA: Budowanie masy mięśniowej i siły ciosu to konieczność aby zaistnieć w cruiser. Wszystko to było obarczone ryzykiem, że może się to odbyć kosztem mojej szybkości. Nic takiego się nie stało. W nowej kategorii czuję się świetnie. Naturalną, wrodzoną szybkość w wyprowadzaniu ciosów i szybkość w poruszaniu się po ringu zachowałem. Podczas treningów zwracam szczególną uwagę na ćwiczenie wytrzymałości i ćwiczenie kombinacji ciosów w dostosowaniu do aktualnego przeciwnika. Codzienny trening zawiera całe abecadło ćwiczeń bokserskich od skakanki po walkę z cieniem. Codzienny bieg wpływa na wytrzymałość. Dużą rolę odgrywa również odnowa biologiczna, którą mamy na miejscu.

MK: W stosunkowo krótkim czasie zrobiłeś ponad 10 kg masy i nie jest to tkanka tłuszczowa. Czy czujesz tę różnice w ringu, swobodę w poruszaniu się z dodatkowym „bagażem"?

TA: Nie ma mowy o dodatkowym bagażu. Mam z nim do czynienia, jak wracam samolotem do Polski z USA, po zrobionych zakupach. Serio mówiąc, to przybyło mi nie tak dużo. Walcząc w poprzedniej kategorii ważyłem ok. 87 kg! Przed walką zaczynałem zbijanie wagi. Skończyłem z tym w czerwcu zeszłego roku. Teraz ważę 93 kg, czyli przytyłem 6kg. Tak naprawdę jest to w moim przypadku niezauważalne. Teraz przed walką muszę osiągnąć limit wagowy 90,700 kg i przychodzi mi to łatwo bez specjalnego wysiłku.

MK: Ilu członków liczy w tej chwili twój sztab szkoleniowy? Mógłbyś przedstawić nowe osoby?

TA: Nie mam sztabu w USA, choć pojawił się Mike Skowronski, który pomaga trenerowi Andrzejowi Gmitrukowi. On dobrze zna wszystkie gymy, miejscowych trenerów i zawodników. Ułatwia nam to codzienną pracę. Jest jeszcze Dominik, który pomaga w treningach Wachowi i Wilczewskiemu.

MK: USA – Europa- chyba duża różnica, jeśli chodzi o jakość treningu- mam na myśli przede wszystkim kwestie sparingpartnerów. Z kim sparujesz w USA, czy miałeś okazję boksować z kimś szczególnie ciekawym? Chodzi mi o znane nazwisko albo pięściarza mniej znanego, ale za to godnego uwagi, kogoś, kogo śledzenie kariery mógłbyś polecić…

TA: Powiem szczerze, że nie bardzo koncentruję się na zwieraniu nowych znajomości stąd nie zwracam uwagi na nazwiska bokserów. Podam jedno nazwisko, Monte Barret. Wszedł do ringu jako mój sparing partner. Walczyliśmy tylko dwie rundy i zszedł z ringu, nie chcąc dalej przyjmować ciosów z dystansu. Dziś w internecie znalazłem informację, że wygrał swoją walkę Los Angeles z Tye'em Fieldsem w 57 sekund. Nieźle to świadczy o nim, a ja mam pewną skalę porównania co do jego wartości. Sparowałem ostatnio np. z Derrickem Rossy, który przegrał przez TKO z Dmitrenko. Na treningach prezentował się dobrze, może sporo osiągnąć w przyszłości, choć najbliższe jego walki zweryfikują jego wartość.

MK: Jak stoisz z waga? Mówiło się swego czasu, że masz stoczyć walkę powyżej limitu wagi cruiser. Ostatecznie stanęło na junior ciężkiej. Nie będzie problemu z limitem?

TA: Jak już powiedziałem, na razie nie ma problemu wagi. Jest problem czasu i organizacji walk. Mam zdrowie, czuję się silny mam ochotę walczyć i zdobywać tytuły. Nie brakuje mi niczego, by najbliższych kilka lat powalczyć w USA.

MK: Co wiesz o swoim rywalu? Widziałeś go w akcji? Ostatnio dał niezłą walkę z dobrym Jeremy Williamsem…

TA: Trener Andrzej Gmitruk swoimi kanałami zdobył tę walkę na płytce CD. Wiemy, jak wygląda, jak walczy i jakie ma słabe strony. Na pewno jest niższy ode mnie, walczy lekko pochylony. Trudniejszy będzie do trafienia na dolne partie ciała. Nie jest zbyt ruchliwym zawodnikiem, co mi bardzo odpowiada. Jest niezwykle odporny na ciosy, stąd liczę się z walką przez wiele rund, chyba ,że… Walka z O'Neilem Bellem pokazała, że przy dobrej koncentracji i dobrej dyspozycji w dniu walki możliwe jest inne rozwiązanie.

MK: Jak w USA układa się współpraca z Ziggym Rozalskim i Main Events?

TA: Promotorzy robią, co do nich należy. Ja muszę dobrze wykonać swoją pracę. Mój przyjazd do USA na trzy miesiące przed walką wymagał załatwienia wielu spraw. Organizacja pobytu wzorowa. Nie muszę się o nic martwić. Ostatnio dojechała żona z córkami, więc nie martwię się o swoje Panie, bo są już blisko mnie.

MK: Jak reagujesz na pogłoski o walce Cunninghama z kimś innym (padały już nazwiska Mormecka, Maccarinelliego)- polscy kibice nie do końca „czują" kwestie obowiązkowej/wolnej obrony… Były już jakieś konkretne rozmowy z Kingiem na temat walki? Cunningham ostatni raz bronił „obowiązkowo" w grudniu…

TA: Teraz myślę jedynie o walce z Gomezem. Prawnik Pat English robi, co do niego należy w sprawie walki z Cunninghamem .Są nowe fakty, choćby to, że federacja IBF zobowiąże promotorów do ustaleń terminu i zasad walki. Po 12 lipca tempo będzie szybsze i musi dojść do ustaleń szczegółowych. O ile dobrze pamiętam, to we wrześniu musi się odbyć obowiązkowa obrona, a telewizja rezerwuje wstępny termin na 27 września. Jeśli te ustalenia nic nie dadzą, to w październiku 2008 walka będzie na pewno. Spekulacje prasowe były i będą, media szukają sytuacji. Pisały o nowej pizzerii, która Cunningham kupił, ale brak jest relacji z jego treningów. Wiemy, że trenuje ostro.

MK: Junior ciężki Tomasz Adamek- mocne strony…

TA: Ciężko samemu wystawiać sobie oceny. Na pewno dobra szybkość, analiza walki w ringu, umiejętność przewidywania zamiarów przeciwnika, walka z dystansu, dobra praca nóg no i chyba dobra wytrzymałość. O sile i kombinacjach ciosów nie będę mówił, bo to zawsze zależy od klasy i stylu walki przeciwnika.

MK: Steve Cunningham- zalety i wady…

TA: Z tym pytaniem to proszę do Krzysia Włodarczyka. On z nim walczył dwa razy i poznał jego złe i dobre strony. Jako obserwator jego walk a szczególnie walki z Huckiem muszę stwierdzić, że się rozwija. Jest szybki w ataku i obronie. Udowodnił,że potrafi zamęczyć zawodnika swoim stylem walki. Jest w końcu mistrzem...

MK: Walką z Gomezem znów się pokażesz w amerykańskiej TV. Traktujesz ten pojedynek jako okazję do „zabłyśnięcia"- przypomnienia o sobie amerykańskim fanom i ekspertom czy raczej jako walkę szkoleniową, w której będziesz „na chłodno" realizował postawione przez Andrzeja Gmitruka zadania szkoleniowe, nakreślone być może już pod kątem starcia z Cunninghamem.

TA: Zarówno walka na przetarcie jak i walka o tytuł powoduje u mnie pełną mobilizację. Bez solidnego przygotowania nie będzie wyników. Walka musi być ciekawa dla widzów na gali w Chicago 11 lipca i kibiców przed telewizorami w USA, Kanadzie, Meksyku czy Polsce. Stacja ESPN 2 pokaże ją w wielu krajach, co mnie bardzo cieszy. Nie chodzi więc tylko o przypomnienie się Polonii. Dla mnie i trenera musi to być też walka efektywna, która pozwoli na dalsze wygrane walki.

MK: Prognoza na walkę?

TA: Zawsze liczę na wygraną. Przed wyjazdem do USA za pośrednictwem sporty-walki.org zapowiadałem ,że jadę aby zdobyć dla fanów boksu w Polsce kolejny tytuł i pas mistrzowski. Wygrana z Gomezem powinna być potwierdzeniem moich deklaracji.

 

MK: Kiedy i gdzie odbędzie się ceremonia ważenia zawodników ?

TA: Ważenie zawodników połączone z konferencja prasową zaplanowano na czwartek 10 lipca w Restauracji „Ferajna" w Chicago. Zapowiada się świetna gala z udziałem kilku polskich zawodników.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.