KLICZKO NIE PRZEJMUJE SIĘ RANKINGAMI P4P

Redakcja, ESPN

2015-09-25

Dwadzieścia pięć zwycięskich walk o mistrzostwo świata, osiemnaście kolejnych obron tytułu, dzierżenie pasa przez ponad dziewięć lat. Mało kto w świecie boksu, nie tylko dzisiaj, ale i w całej historii pięściarstwa, może się równać z osiągnięciami Władimira Kliczki (64-3, 53 KO). Mimo to w rankingach P4P Ukrainiec wciąż jest stosunkowo nisko.

Po odejściu na emeryturę Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) magazyn The Ring umieścił króla wagi ciężkiej na szóstym miejscu zestawienia najlepszych zawodników świata bez podziału na kategorie wagowe. Jeszcze niżej "Dr Stalowy Młot" znalazł się w zestawieniu serwisu ESPN. Dan Rafael przyznał mu wprawdzie pierwszą lokalę, lecz po zsumowaniu głosów wszystkich ekspertów Ukrainiec znalazł się dopiero na ósmym miejscu.

Poproszony o komentarz, Kliczko oświadczył, że bynajmniej nie zamierza się z kimkolwiek wykłócać o to, na jakiej pozycji powinien się znaleźć.

- Nie chcę się porównywać z innymi. Myślę, że niektórzy robią pewne rzeczy lepiej ode mnie. Ale czy się złoszczę? Nie. Jest takie stare powiedzenie: królem tytułują cię ludzie, nie ty sam. Czy chciałbym być najlepszym zawodnikiem świata P4P? Chyba tak. Ale to wy decydujecie. Nie mam z tym problemu. Możecie mnie oglądać 24 października w walce z Tysonem Furym, reszta jest historią. Nie zastanawiam się, kto jest numerem jeden - oznajmił.