Miguel Cotto (39-4, 32 KO) zaprezentował się kapitalnie w walce z Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO) i został nowym mistrzem świata WBC w wadze średniej. Teraz wszyscy liczą na jego pojedynek z Canelo Alvarezem (43-1-1, 31 KO) lub rewanżowe starcie z Floydem Mayweatherem (46-0, 26 KO), którego może skusić trofeum, jakie wpadło w ręce portorykańskiego gwiazdora.
Zobacz też: ROACH CHCE CANELO LUB FLOYDA
Freddie Roach uważa, że pod jego skrzydłami Cotto jest znacznie mocniejszy niż dwa lata temu, kiedy przegrał z Mayweatherem na punkty po bardzo dobrej walce. Floyd ma już 37 lat i w ostatnim występie wypadł przeciętnie, a Miguel w wieku niespełna 34 lat prezentuje się znakomicie.
Zobacz też: ARUM DUMNY Z WYSTĘPU COTTO
- Trzeba tylko zrobić formę i bezlitośnie go obić. Myślę, że Mayweather stracił nogi. On mówi, że teraz walczy. Że staje w miejscu, bo chce dać fanom ciekawsze pojedynki. Ja nie wierzę w te bzdury. Moim zdaniem po prostu już nie może. Jest wypalony. Nie będzie chciał walczyć z żadnym z moich zawodników. Wymyśli jakąś wymówkę - ocenia Roach.