Jest nowy ranking federacji IBF. Podobnie jak przed miesiącem uwzględniono w nim zaledwie trzech polskich pięściarzy. Dwóch z nich zachowało swoje pozycje, jeden - Mateusz Masternak (35-3, 25 KO), spadł o jedno miejsce.

Telewizja Polsat Sport pokaże 14 sierpnia na żywo galę w Newark z udziałem czterech Polaków. W roli głównej Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO), który spróbuje odebrać pas WBO w wadze junior ciężkiej Marco Huckowi (38-2-1, 26 KO).

Sprawa przesądzona - kolejnym rywalem Artura Szpilki (19-1, 14 KO) będzie nie wszystkim znany, ale tak naprawdę bardzo dobrze ułożony Yasmany Consuegra (17-1, 14 KO). Przez kilka lat o Kubańczyku było trochę cicho, ale niegdyś miał wielkie papiery na mistrza, dlatego postaramy się Wam przybliżyć sylwetkę najbliższego przeciwnika "Szpili".

Pochodzący z Kuby Yasmany Consuegra (17-1, 14 KO) będzie najbliższym przeciwnikiem Artura Szpilki (19-1, 14 KO) 14 sierpnia podczas gali w Prudential Center w Newark - poinformował na swoim oficjalnym profilu na Twitterze sam pięściarz. Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund.

Federacja WBO jako ostatnia w tym miesiącu opublikowała swój ranking. W nim znalazło się pięć nazwisk polskich pięściarzy.

Znów dobre wieści dla Artura Szpilki (19-1, 14 KO) przy okazji uaktualnionego kolejnego rankingu - tym razem federacji WBC. Ale nie tylko on awansował.

Federacja IBF opublikowała nowy ranking uwzględniający czerwcowe walki. A w nim spory awans stał się udziałem Artura Szpilki (19-1, 14 KO).

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) nie walczy za oceanem z wymagającymi rywalami, ale warunki finansowe ma lepsze niż kiedykolwiek. - A będą jeszcze bardziej królewskie - mówi w rozmowie z "Polska The Times" promotor boksera Andrzej Wasilewski.

Jak wiadomo Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) w sposób skandaliczny został okradziony ze zwycięstwa w RPA, gdzie dominował nad rywalem niemal w każdej rundzie, dwukrotnie miał go na deskach, a mimo tego dwóch "sprawiedliwych" wytypowało jego porażkę. I choć tej porażki nie udało się zmazać z rekordu, to chyba mało kto ją traktuje poważnie, a już na pewno nie ludzie odpowiedzialni za układanie rankingu federacji WBO. W najnowszym wrocławianin awansował bowiem z piątego na czwarte miejsce w światowym zestawieniu kategorii junior ciężkiej.

Niepokonany brytyjski pięściarz wagi ciężkiej Dillian Whyte (14-0, 11 KO), który za sprawą rywalizacji z mistrzem olimpijskim Anthonym Joshuą zdobywa coraz większy rozgłos na Wyspach, zdradził, że kilka miesięcy temu był bliski walki z Arturem Szpilką (19-1, 14 KO).

Jak wiadomo Artur Szpilka (19-1, 14 KO) kolejną walkę ma stoczyć 14 sierpnia. Przeciwnik znów może być przeciętny, choć lepszy niż dwaj poprzedni, ale już na koniec roku promotorzy szykują dla pięściarza z Wieliczki naprawdę trudniejszą przeprawę. Sam Artur bardzo chciałby spotkać się wtedy z Lucasem Browne'em (22-0, 19 KO).

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) nie miał najmniejszych problemów z rozmontowaniem defensywy Manuela Quezady (29-10, 18 KO), który kiedyś był naprawdę mocny, lecz dziś nie stanowi już niemal żadnego zagrożenia dla zawodników pokroju pięściarza z Wieliczki.

Przed nami emocje związane z występem Artura Szpilki (18-1, 13 KO). Polak zmierzy się na ringu w Chicago z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO), a to jest temat dla Was - kibiców.

Dobra wiadomość dla wszystkich polskich kibiców. Dzisiejsza gala z udziałem Artura Szpilki (18-1, 13 KO), który w Chicago skrzyżuje rękawice z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO), zostanie na żywo pokazana w Polsacie Sport Extra.

231 funtów, czyli 104,7 kilograma zanotował przed dzisiejszą walką Artur Szpilka (18-1, 13 KO). Jego rywal - Manuel Quezada (29-9, 18 KO), okazał się nieznacznie cięższy od Polaka, notując 233,5 funta, co daje 105,9 kg.

- Nastawiam się na trudną przeprawę, bo ten facet walczył z czołówką światową. Oczywiście wychodzę po swoje, lecz muszę się też liczyć z tym, że walka może być ciężka - mówi już w Chicago Artur Szpilka (18-1, 13 KO), który jutrzejszej nocy spotka się z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO).

- Gdzieś tam na horyzoncie są już większe pojedynki, ale najpierw trzeba zdać egzamin w piątek - nie ukrywa Artur Szpilka (18-1, 13 KO), który jutro w nocy spotka się z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO).

- Zdaję sobie sprawę z tego, że ten rywal jest znacznie twardszy od tego poprzedniego, ale i ja jestem lepszym zawodnikiem niż byłem wtedy - przekonywał wczoraj na konferencji prasowej Artur Szpilka (18-1, 13 KO). Polski ciężki w piątkową noc w Chicago zmierzy się z Manuelem Quezadą (29-9, 18 KO).

Federacja WBC opublikowała nowy, czerwcowy ranking. Widnieje tam sporo nazwisk polskich pięściarzy, ale po kolei.

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) jest już na miejscu. W nocy czasu polskiego przeniósł się z Houston do Chicago, gdzie w piątek zaliczy swój jubileuszowy, dwudziesty pojedynek.

Federacja IBF uaktualniła swój ranking, uwzględniając w nim majowe walki. Podobnie jak w zeszłym miesiącu, znów znalazło się w nim tylko trzech Polaków.

Jest coraz bardziej prawdopodobne, że Artur Szpilka (18-1, 13 KO) zmierzy się jesienią ze Steve'em Cunninghamem (28-7, 13 KO). O walce mówi już pięściarz z Wieliczki, a na Twitterze zainteresowanie wyraził też Amerykanin.

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) radzi, aby wstrzymać się z koronacją Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Młody Brytyjczyk jest zdaniem wielu pewniakiem do tytułu mistrza wagi ciężkiej, ale według "Szpili" są zawodnicy, którzy mogą mu pokrzyżować plany.

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) poznał w końcu nazwisko rywala na galę w Chicago 12 czerwca. Jak sam przyznał na jednym z portali społecznościowych, naprzeciw niego stanie niegdyś mocny, dziś już po najlepszym okresie swojej kariery Manuel Quezada (29-9, 18 KO).

Wciąż nie wiadomo, z kim zaboksuje 12 czerwca na gali w Chicago Artur Szpilka (18-1, 13 KO). Rywalem pięściarza z Wieliczki miał być 35-letni Amerykanin Jason Pettaway (17-2, 10 KO), ale jego kandydatury nie zaakceptowała komisja sportowa.

Federacja WBO jako ostatnia w tym miesiąca uaktualniła swój ranking, a w nim znalazły się nazwiska pięciu polskich pięściarzy.

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) raz już załatwił sobie walkę poprzez Twittera, niewykluczone, że zrobi to ponownie. Pięściarz z Wieliczki ćwierka, że chętnie skrzyżuje rękawice z niepokonanym Australijczykiem Lucasem Browne'em (22-0, 19 KO).

To już potwierdzone. Podczas gali w Chicago, do jakiej dojdzie 12 czerwca, w głównej walce wieczoru Erislandy Lara (20-2-2, 12 KO) zmierzy się z Delvinem Rodriguezem (28-7-4, 16 KO). Ich występ poprzedzi Artur Szpilka (18-1, 13 KO), dla którego będzie to już drugi występ na wieczorze Ala Haymona z serii Premier Boxing Champions.

Zwycięstwo nad sławnym Julio Cesarem Chavezem wywindowało Andrzeja Fonfarę (27-3, 16 KO) na drugie miejsce w opublikowanym dzisiaj rankingu federacji WBC w wadze półciężkiej. Pierwszy jest Isaac Chilemba, przymierzany do spotkania z "Polskim Księciem".

Krzysztof Głowacki w związku z atakiem na tron WBO wypadł z rankingu federacji IBF. W notowaniu została tylko trójka polskich pięściarzy.

Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) będzie musiał nieco dłużej poczekać na swoją mistrzowską szansę. Jego planowana na 12 czerwca w Chicago walka z czempionem WBO w wadze junior ciężkiej Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO) odbędzie się w innym terminie.

- Czekam na poważniejszych rywali - nie ukrywa Artur Szpilka (18-1, 13 KO), który w nocy z piątku na sobotę bez problemu zastopował w drugim starciu Ty'a Cobba (18-7, 10 KO).

Artur Szpilka (18-1, 13 KO) bardzo pozytywnie ocenił występ swojego pogromcy, Bryanta Jenningsa (19-1, 10 KO), w walce z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Amerykanin wprawdzie przegrał z Ukraińcem, ale w powszechnej opinii komentatorów był jego najtrudniejszym rywalem od lat.

- Mogłem to skończyć jeszcze wcześniej, ale nie chciałem się podpalać - mówił tuż po zwycięstwie w drugiej rundzie Artur Szpilka (18-1, 13 KO).

Dziś w nocy Artur Szpilka (18-1, 13 KO) udanie zadebiutował jako zawodnik prowadzony menadżersko przez Ala Haymona, jednocześnie walcząc po raz pierwszy z Ronnie Shieldsem w narożniku. Zdaniem Przemysława Salety, pięściarz z Wieliczki pomimo wygranej w listopadzie nad Tomaszem Adamkiem, wciąż nie wyczyścił jeszcze własnego podwórka.

Nie mogło być inaczej - w debiucie na gali Premier Boxing Champions Artur Szpilka (18-1, 13 KO) szybko rozprawił się z Ty'em Cobbem (18-7, 10 KO). Walka zakończyła się w drugiej rundzie.

Przed nami wielkie emocje związane z dwoma walkami mistrzowskimi, ale również występem dwóch Polaków - Macieja Sulęckiego (19-0, 4 KO) oraz Artura Szpilki (17-1, 12 KO).

Bryant Jennings (19-0, 10 KO), który w nocy z soboty na niedzielę zaboksuje o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), zdradził, że podczas przygotowań do ubiegłorocznej walki z Arturem Szpilką (17-1, 12 KO) mógł używać tylko jednej ręki. - Drugą złamałem podczas obozu - powiedział.

Ty Cobb (18-6, 10 KO) nie ma w ringu wielu atutów, ale Artur Szpilka (17-1, 12 KO), który zmierzy się z 39-letnim Amerykaninem nadchodzącej nocy na gali w Chicago, zapewnia, że swojego przeciwnika bynajmniej nie lekceważy.

Blisko bójki było między Anthonym Dirrellem (27-0-1, 22 KO) a Badou Jackiem (18-1-1, 12 KO) podczas ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą w Chicago.

Jutrzejszej nocy oczy kibiców zwrócą się na Chicago. Amerykanów zainteresują dwie walki mistrzowskie, my będziemy się pasjonować występami Macieja Sulęckiego (19-0, 4 KO) oraz Artura Szpilki (17-1, 12 KO).

Po związaniu się menadżerskim kontraktem z Alem Haymonem oraz nowym szkoleniowcem, Artur Szpilka (17-1, 12 KO) pierwszy pojedynek stoczy w najbliższy piątek podczas gali w Chicago, gdzie naprzeciw niego stanie przeciętny Ty Cobb (18-6, 10 KO). Teraz poznaliśmy trochę szczegółów odnośnie najbliższych planów "Szpili".

Federacja WBO uaktualniła swój ranking najlepszych pięściarzy świata. W nowym, kwietniowym zestawieniu, znalazło się miejsce dla pięciu Polaków.

Artur Szpilka (17-1, 12 KO) od ponad tygodnia przebywa w Houston, gdzie rozpoczął treningi w gymie Plex ze znanym szkoleniowcem Ronnie Shieldsem. To jednak nie wszystko. Polskiego pięściarza czekają również mocne przygotowania fizyczne i kondycyjne, nad którymi czuwa Danny Arnold. "Szpila" szlifuje formę przed zaplanowanym na 24 kwietnia pojedynkiem z Ty'em Cobbem (18-6, 10 KO).

Zarówno Artur Szpilka (17-1, 12 KO) jak i Maciej Sulęcki (19-0, 4 KO) nie załapią się na transmisję w Spike TV, ale polscy kibice będą mieli okazję oglądnąć ich w akcji na żywo. Obaj wystąpią 24 kwietnia podczas gali w UIC Pavilion w Chicago.

Za niewiele ponad dwa tygodnie Artur Szpilka (17-1, 12 KO) zadebiutuje na ringu w UIC Pavilion w Chicago z Ronnie Shieldsem w narożniku i po raz pierwszy zaboksuje od czasu podpisania menadżerskiego kontraktu z potężnym Alem Haymonem. Pięściarz z Wieliczki bardzo liczy na przyspieszenie swojej kariery i duże walki już w najbliższych miesiącach.

Federacja WBC opublikowała swój kwietniowy ranking. Nie mogło w nim oczywiście zabraknąć nazwisk polskich pięściarzy, a łącznie pojawiło się ich jedenastu.