RANKING WBC: ROSNĄ NOTOWANIA FIODORA CZERKASZYNA
Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking. Z trzynastu naszych pięściarzy największy skok zanotował ten chyba najbardziej perspektywiczny - Fiodor Czerkaszyn (18-0, 12 KO).
Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking. Z trzynastu naszych pięściarzy największy skok zanotował ten chyba najbardziej perspektywiczny - Fiodor Czerkaszyn (18-0, 12 KO).
Federacja International Boxing Federation uaktualniła swój ranking. Ze szczególną uwagą przypatrujemy się wadze junior ciężkiej i sytuacji Michała Cieślaka (21-1, 15 KO).
Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking, w którym doszukamy się trzynastu polskich pięściarzy. Na uwagę zasługuje debiut Łukasza Staniocha (7-0, 2 KO), występującego w limicie kategorii super średniej (76,2kg).
Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO) jest już po operacji prawej dłoni, która została uszkodzona tydzień temu w walce z Meksykaninem Jaime Munguią (37-0, 30 KO). Szybka operacja daje nadzieję na całkowitą rekonwalescencję po kontuzji.
Andrzej Wasilewski był obecny wczorajszego wieczoru w El Paso, gdzie jego zawodnik Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO) skrzyżował rękawice na gali Golden Boy Promotions z Jaime Munguią (37-0, 30 KO). Pięściarz z Białegostoku nie zdołał zatrzymać rozpędzonego Meksykanina i został poddany po szóstej rundzie. Po walce szef grupy KnockOut Promotions skomentował na Twitterze dyspozycję Mungui.
Do małej 'wymiany uprzejmości' doszło na Twitterze pomiędzy Mateuszem Borkiem oraz Andrzejem Wasilewskim. Szef grupy MB Promotions odpowiedział na post Wasilewskiego, twierdząc, że starcie Kamila Szeremety (21-2, 5 KO) z Jaime Munguią (37-0, 30 KO) było mismatchem. Na odpowiedź prezesa grupy KnockOut Promotions nie trzeba było długo czekać.
Nie milkną echa wczorajszych komentarzy Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) po walce Kamila Szeremety (21-2, 5 KO) z Jaime Munguią (37-0, 30 KO). Pięściarz z Warszawy napisał kilka postów na Twitterze, które zdaniem większości obserwatorów, w tym m.in. grupy KnockOut Promotions, nie były odpowiednie.
Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO) szybko odpowiedział na krytykę ze strony Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO), jaka spadła na Szeremetę po wczorajszej porażce z Jaime Munguią (37-0, 30 KO), z którym miał notabene walczyć Sulęcki, ale na ostatniej prostej zrezygnował z pojedynku.
Jaime Munguia (37-0, 30 KO) bił i trafiał dwa razy częściej niż Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO). Statystyki ciosów potwierdzają, że poza pierwszą rundą, był to jednostronny pojedynek.
Pierwotnie to Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) miał walczyć z Jaime Munguią (37-0, 30 KO). Ostatecznie zastąpił go Kamil Szeremeta (21-2, 5 KO), który został poddany po szóstej rundzie. A po wszystkim Szeremetę skrytykował... właśnie Sulęcki.
Jaime Munguia (37-0, 30 KO) nie dał szans Kamilowi Szeremecie (21-2, 5 KO). Po szóstej rundzie były mistrz Europy wagi średniej został poddany.
Zaczynamy! Kilka minut po północy do ringu powinni wyjść Jaime Munguia (36-0, 29 KO) i Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO). A to jest temat dla Was - kibiców!
Jaime Munguia (36-0, 29 KO) wyraźnym faworytem firmy STS. Na wygranej Kamila Szeremety (21-1, 5 KO) możecie znakomicie zarobić!
Byli polscy pięściarze, obecnie m.in. eksperci telewizyjni - Albert Sosnowski i Maciej Miszkiń - nie są zgodni w ocenie szans Kamila Szeremety (21-1, 5 KO) na zwycięstwo w dzisiejszej walce wieczoru gali w El Paso z Jaime Munguią (36-0, 29 KO). Oto wymiana zdań Sosnowskiego z Miszkiniem.
Dziennikarze popularnego amerykańskiego portalu Bad Left Hook pokusili się o typy na walkę Kamil Szeremeta vs Jaime Munguia, która czeka nas dzisiaj w El Paso. Ten ważny dla polskiego boksu pojedynek transmituje platforma DAZN, początek transmisji gali o 21:30 czasu polskiego.
Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) zmierzy się dziś w nocy polskiego czasu (wejście do ringu przewidziane jest ok. północy) z Jaime Munguią (36-0, 29 KO) w walce wieczoru gali w El Paso. Polak twierdzi, że mimo braku pełnoprawnych przygotowań jest w dobrej dyspozycji.
Początek wieczoru to mecz Polaków z Hiszpanami na EURO 2021, ale potem sobotnia noc będzie należała do sportów walki. Co, gdzie i o której oglądać? Oto nasza ściągawka kibica!
Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) i Jaime Munguia (36-0, 29 KO) w limicie wagi średniej. Polak zanotował 72,45 kilograma, natomiast były mistrz świata niższego limitu 72,3 kilograma. Poniżej wideo z ceremonii ważenia obu pięściarzy.
- To będzie znakomita walka - zapowiada Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO), który wskoczył w miejsce Macieja Sulęckiego i jutro w nocy skrzyżuje rękawice z Jaime Munguią (36-0, 29 KO).
- Szeremeta to niezły zawodnik. Okazał się twardzielem w walce z Gołowkinem, choć z drugiej strony nie nawiązał z nim żadnej rywalizacji - mówi Paulie Malignaggi, były mistrz świata dwóch kategorii, obecnie dziennikarz i analityk bokserski.
Już od niemal tygodnia piszemy o tym, że Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) zastąpił Macieja Sulęckiego w walce z Jaime Munguią (36-0, 29 KO), która czeka nas 19 czerwca na gali w El Paso. Dziś pojedynek Szeremety z Meksykaninem został oficjalnie ogłoszony przez platformę DAZN, która transmituje galę.
Jaime Munguia (36-0, 29 KO) na jedenaście dni przed terminem zakończył przygotowania do walki z naszym Kamilem Szeremetą (21-1, 5 KO). Pięściarz z Białegostoku wskoczył w miejsce innego Polaka, Macieja Sulęckiego.
- Bardzo cieszę się na ten powrót i występ przed kibicami na trybunach - nie ukrywa Jaime Munguia (36-0, 29 KO). Były mistrz świata wagi junior średniej, obecnie zawodnik średniej, pierwotnie miał skrzyżować rękawice z Maciejem Sulęckim, ostatecznie jednak spotka się z Kamilem Szeremetą (21-1, 5 KO).
Wydaje się, że Michał Cieślak (21-1, 15 KO) jest już bardzo blisko wielkiej mistrzowskiej szansy. W opublikowanym dzisiaj najnowszym rankingu federacji IBF podopieczny Andrzeja Liczika zajmuje w wadze cruiser drugą lokatę, notując awans z ósmej pozycji. Nikt aktualnie nie jest wyżej nad polskim pięściarzem, ponieważ pod miejscem pierwszym widnieje wakat. W rankingu IBF zadebiutował Paweł Stępień (15-0-1, 12 KO), ale... w kategorii junior ciężkiej.
Wczoraj pisaliśmy o tym, że Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) zastąpi Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) w pojedynku z Jaime Munguią (36-0, 29 KO) zaplanowanym na 19 czerwca na gali DAZN w El Paso. Pięściarz z Warszawy dwukrotnie wycofywał się z pojedynku z Meksykaninem, a teraz wypowiedział się na temat walki Szeremeta-Munguia.
- Moje dzieci dzięki mojemu boksowi będą miały lepszy byt i lepsze życie niż ja sam miałem - mówi w rozmowie z Bokser.org Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) po ogłoszeniu przez KnockOut Promotions jego walki z Jaime Munguią (36-0, 29 KO). Obaj pięściarze skrzyżują rękawice 19 czerwca na gali w El Paso. My w ekspresowym tempie skontaktowaliśmy się z Kamilem i zapytaliśmy o powody przyjęcia tego pojedynku.
Mamy to! Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) zastąpi Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) i 19 czerwca na gali DAZN w El Paso zmierzy się z niepokonanym Jaime Munguią (36-0, 29 KO) - poinformowała na Twitterze grupa KnockOut Promotions.
Jeszcze wczoraj Andrzej Wasilewski pisał na Twitterze, że jego zawodnik Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) zadeklarował, że chętnie zastąpi Macieja Sulęckiego (29-2, 11 KO) w planowanym na 19 czerwca w El Paso starciu z Jaime Munguią (36-0, 29 KO). Promotor Kamila podkreślił wczoraj, że czasu jest mało i że raczej ten pomysł nie dojdzie do skutku, ale dzis dał znać, że wszystko jeszcze jest możliwe!
Bardzo dużo dzieje się w świecie boksu zawodowego. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Federacja International Boxing Federation uaktualniła swój ranking obejmujący kwietniowe walki. Tak jak przed miesiącem, prawa pretendenta ma trzech polskich pięściarzy.
Nowy ranking federacji World Boxing Council. Na uwagę zasługuje kolejny skok Pawła Augustynika (13-0, 6 KO), któremu BoxRec nie wpisał co prawda dwóch ostatnich walk, na szczęście wynik poszedł w świat.
Federacja International Boxing Federation uaktualniła swój ranking obejmujący marcowe walki. Nie ma już w nim Krzyśka Włodarczyka, pozostało jednak jeszcze trzech polskich pięściarzy z prawami pretendenta.
Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking. Liczba polskich pięściarzy bez zmian, choć niektórzy zanotowali awanse, a inni spadki.
Federacja International Boxing Federation uaktualniła swój ranking obejmujący lutowe walki. A w nim - tak jak przed miesiącem, czterech polskich pięściarzy z prawami pretendenta.
Artur Szpilka (24-4, 16 KO) kontra Łukasz Różański (13-0, 12 KO) - ta walka ma odbyć się zdaniem Andrzeja Wasilewskiego w kwietniu. Ale stawka może być dużo większa niż mogliśmy wcześniej zakładać. Wszystko przez... nowy ranking federacji WBC.
Czterech Polaków notowanych miesiąc temu w rankingu IBF utrzymało swoje pozycje w najnowszym, uaktualnionym dziś zestawieniu.
Maciej Sulęcki (29-2, 11 KO) zakończył obóz w Zakopanem, będący swego rodzaju podkładem pod przygotowania do następnej walki. O treningach, powrocie, wymarzonej walce, planach na przyszłość, a także o starciu Szeremeta vs Gołowkin oraz gwiazdach wagi średniej porozmawialiśmy z Maćkiem na samym finiszu obozu. Zapraszamy!
- Chłopcy dostali zakaz trenowania ze mną. Będę im kibicował i mam nadzieję, że nowy trener pociągnie to wszystko do przodu. Czasem po prostu ciężko zrozumieć, co siedzi w głowie Andrzeja Wasilewskiego. W pewnym momencie nie mogłem już więcej być przy tym wszystkim, dlatego odszedłem. Zresztą w przeszłości już parę razy byłem bliski odejścia. Nie mogłem więcej patrzeć na niektóre sytuacje, bo nie potrafiłem ich zaakceptować. Staram się nie odpowiadać na zaczepki i rozejść się w dobrej atmosferze - mówi trener Fiodor Łapin, który co prawda wciąż przygotowuje Krzysztofa Głowackiego do walki o mistrzostwo świata, ale po siedemnastu latach rozchodzi się z promotorem Andrzejem Wasilewskim i jego grupą KnockOut Promotions. Przy okazji powróciliśmy również do analizy walki Kamila Szeremety z Giennadijem Gołowkinem. Zapraszamy!
Federacja World Boxing Council ustaliła pierwszy ranking w roku 2021. Z zestawienia wypadł Łaszczyk, na listach wciąż brak Masternaka, ale reprezentuje nas dwunastu pięściarzy. A niektórzy są już naprawdę wysoko.
Federacja IBF uaktualniła swoje rankingi i mamy w nich czterech Polaków. W poprzednim notowaniu było ich tylko dwóch, są więc powody do zadowolenia.
Legendarny Oscar De la Hoya (39-6, 30 KO) ma 47 lat, a ostatnią walkę stoczył w 2008 roku, ale coraz głośniej zapowiada powrót na ring i mówi o walce z mistrzem IBF wagi średniej, Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO). Twierdzi, że byłby dla Kazacha trudniejszym rywalem niż Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO), którego Gołowkin pokonał w grudniu zeszłego roku przed czasem.
- Nie spodziewałem się, że różnica będzie aż tak duża. Moi dotychczasowi rywale w porównaniu do Gołowkina to trzecia liga - przyznaje w rozmowie z PolsatSport.pl pokonany w piątkową noc przez legendę wagi średniej Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO).
My chwaliliśmy Kamila Szeremetę (21-1, 5 KO) za jego charakter w walce z Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO), lecz niektórym to nie starczyło. Postawę byłego mistrza Europy skrytykował były trener Mike'a Tysona i ekspert stacji ESPN, Teddy Atlas.
Saul Alvarez (54-1-2, 36 KO) pokonując nad ranem Calluma Smitha (27-1, 19 KO) i zdobywając kolejne tytuły, po raz kolejny pokazał, że jest znakomitym pięściarzem. Andrzej Pastuszek w najnowszym Vlogu RSC skomentował zwycięstwo Meksykanina oraz piątkową wygraną Giennadija Gołowkina (41-1-1, 36 KO) z Kamilem Szeremetą (21-1, 5 KO).
'Chcę odpocząć i przemyśleć pewne sprawy, bo nic tak mnie nie boli jak duma. Morda, ucho czy szczęka wyzdrowieje' - pisze Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO), odnosząc się do piątkowej porażki z mistrzem świata wagi średniej federacji IBF, Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO).
Najciekawsze reakcje po wczorajszej porażce Kamila Szeremety (21-1, 5 KO) z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO) nie napawają niestety optymizmem. Kolejny polski bokser został rozbity na najwyższym poziomie, choć pokazał charakter i bardzo dobrze zarobił. W opiniach na gorąco przeważa jednak minorowy ton.
Dzielny Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) został wczoraj na gali w Hollywood zdeklasowany w starciu z mistrzem świata IBF wagi średniej Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO). Pojedynek zakończył się poddaniem między siódmą a ósmą rundą. Po wszystkim Kazach oddał Polakom szacunek, ale stwierdził przy tym, że z premedytacją przeciągał walkę.
Czy można przegrać do jednej bramki i zostać chwalonym? Można, co pokazuje Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO).
Giennadij Gołowkin (41-1-1, 36 KO) pokonując przed czasem Kamila Szeremetę (21-1, 5 K) po raz dwudziesty pierwszy obronił tytuł mistrza świata wagi średniej i przeszedł do historii boksu. Prezentujemy Wam statystyki ciosów.
Kamil Szeremeta (21-1, 5 KO) wyszedł do wielkiego Giennadija Gołowkina (41-1-1, 36 KO) bez obaw i dał z siebie absolutnie wszystko. To niestety nie starczyło. Polak został poddany pomiędzy siódmą a ósmą rundą. Tym samym Kazach obronił tytuł mistrza świata wagi średniej federacji IBF.