ZDJĘCIE DNIA: UCZESTNICY WBSS OBOK SIEBIE

Dziś kilka minut po godzinie 23 poznamy pary ćwierćfinałowe turnieju World Boxing Super Series, zarówno w kategorii junior ciężkiej (90,7kg), jak i super średniej (76,2kg).

Dziś kilka minut po godzinie 23 poznamy pary ćwierćfinałowe turnieju World Boxing Super Series, zarówno w kategorii junior ciężkiej (90,7kg), jak i super średniej (76,2kg).

Poznaliśmy rozstawienie przed turniejem World Boxing Super Series w wadze junior ciężkiej. Już od kilku dni informowaliśmy Was o tym, że rozstawiono czwórkę mistrzów i to oni wybiorą sobie rywala na ćwierćfinał. Ale kogo rozstawiono z jedynką, a kogo z czwórką?

Amerykańscy i brytyjscy bukmacherzy dają naszemu jedynemu uczestnikowi turnieju World Boxing Super Series najmniejsze szanse na wygraną w limicie kategorii junior ciężkiej. Czy rzeczywiście Krzysztof Włodarczyk (53-3-1, 37 KO) jest skazany na pożarcie?

Federacja World Boxing Council ściśle współpracuje i wspiera turniej World Boxing Super Series. Przy okazji rywalizacji pięściarzy kategorii junior ciężkiej WBC przygotuje specjalny, "diamentowy" pas.

Trwają negocjacje pomiędzy promotorami a organizatorami turnieju World Boxing Super Series. Bo o ile w limicie kategorii super średniej jest jeszcze sporo niewiadomych, to już w junior ciężkiej robi się bardzo tłoczno.

- Wygrywając ten turniej przypieczętuję swoją pozycję, bo tryumfator będzie mógł nazywać siebie najlepszym zawodnikiem kategorii junior ciężkiej. Zresztą uczestnicy to właśnie najlepsi pięściarze tego limitu - mówi Krzysztof Włodarczyk (53-3-1, 37 KO). 'Diablo' dziś został przedstawiony już oficjalnie jako jeden z tych, którzy wezmą udział w projekcie World Boxing Super Series.

Wiele napisaliśmy już o niezwykle interesującym projekcie World Boxing Super Series z olbrzymią pulą nagród. Pierwszy sezon obejmie kategorię super średnią i bardziej nas interesującą junior ciężką. W tej drugiej ogłoszono pierwsze trzy z ośmiu nazwisk. A w tej trójce jeden Polak!

- Mówi się o różnych rywalach. Ja robię swoje, czyli ostro trenuję, a czy przyjdzie mi walczyć z Głowackim, Włodarczykiem, czy kimkolwiek innym, jest mi bez różnicy - mówi Murat Gasijew (24-0, 17 KO), mistrz świata kategorii junior ciężkiej federacji IBF.

Promotor Murata Gasijewa (24-0, 17 KO) poinformował, że Rosjanin na pewno nie zmierzy się w kolejnym pojedynku ze swoim rodakiem Denisem Lebiediewem (29-3, 22 KO), któremu w grudniu ubiegłego roku odebrał pas IBF w wadze junior ciężkiej.

Mistrz IBF w kategorii junior ciężkiej Murat Gasijew (24-0, 17 KO) podejdzie do pierwszej obrony tytułu w maju lub czerwcu, poinformował promotor Rosjanina Leon Margules.

Krzysztof Włodarczyk (52-3-1, 37 KO) i Krzysztof Głowacki (26-1, 15 KO) znajdują się w gronie kandydatów do walki o pas IBF w kategorii junior ciężkiej z Rosjaninem Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO).

W styczniu Murat Gasijew (24-0, 17 KO), nowy mistrz IBF w kategorii junior ciężkiej, wróci do USA, gdzie będzie się przygotowywać do kolejnej walki - być może z Krzysztofem Głowackim (26-1, 16 KO).

Pogromca Krzysztofa Głowackiego, tak samo jak Polak, chciałby się zmierzyć z Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO), czempionem IBF w dywizji junior ciężkiej.

Murat Gasijew (24-0, 17 KO), od niedawna mistrz IBF w dywizji junior ciężkiej, wyraził chęć przenosin do królewskiej kategorii wagowej.

- Wiedziałem co mnie czeka, bo Denis to prawdziwy mistrz. Spodziewałem się więc tak trudnej walki - powiedział po życiowym sukcesie Murat Gasijew (24-0, 17 KO), nowy mistrz świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej.

To była bardzo dobra walka, która być może wyłoniła nową gwiazdę kategorii junior ciężkiej. Po dwunastu rundach Murat Gasijew (24-0, 17 KO) pokonał Denisa Lebiediewa (29-3, 22 KO) niejednogłośnie na punkty. A jak wyglądała statystyka ciosów?

To miało być wielkie wydarzenie i było. Naprzeciw siebie dwaj świetni zawodnicy z nokautującym ciosem oraz wspaniali trenerzy w ich narożnikach. W głównej walce gali w Moskwie Murat Gasijew (24-0, 17 KO) pokonał Denisa Lebiediewa (29-3, 22 KO) i odebrał mu tytuł mistrza świata federacji IBF kategorii junior ciężkiej.

Godziny dzielą nas od walki Denisa Lebiediewa (29-2, 22 KO) z Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO). I choć wielu spodziewa się zmiany warty, to trenujący championa WBA/IBF kategorii cruiser Freddie Roach wydaje się spokojny o wynik potyczki.

Zunifikowany mistrz wagi junior ciężkiej Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) okazał się nieco cięższy od swojego rodaka Murata Gasijewa (23-0, 17 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed walką, która w sobotę odbędzie się w Moskwie.

Wygląda na to, że sobotnia potyczka pomiędzy Denisem Lebiediewem (29-2, 22 KO) a Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO) może mieć w stawce zaledwie jeden pas, a nie dwa, jak anonsowano od początku.

Niektórzy sugerują, że to może być jedna z najlepszych walk mijającego roku, tymczasem Freddie Roach - trener Denisa Lebiediewa (29-2, 22 KO), wydaje się spokojny o wynik sobotniej potyczki z mocnym Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO).

Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) i Murat Gasijew (23-0, 17 KO), którzy w sobotę będą boksować o pasy WBA Super i IBF w wadze junior ciężkiej, nie przejdą testów antydopingowych przed walką.
W najbliższą sobotę Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) spotka się z groźnym i mocno bijącym Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO). Póki co obaj spojrzeli sobie z bliska w oczy po raz pierwszy.

Już w najbliższą sobotę na ringu w Moskwie dojdzie do bardzo interesującej walki na szczycie kategorii junior ciężkiej. Broniący tytułu mistrza świata federacji WBA i IBF Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) spotka się z obowiązkowym challengerem, niebezpiecznym Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO). Młodszy o czternaście lat pretendent pozostaje jeszcze mało znany, ale dwóch pięściarzy przestrzega, by nie lekceważyć Murata.

Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) przyznał, że wolałby uniknąć konfrontacji z Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO), z którym zmierzy się 3 grudnia na ringu w Moskwie.

Murat Gasijew (23-0, 17 KO) został namaszczony przez Abela Sancheza na nową gwiazdę ringów zawodowych. Słynący z nokautującego uderzenia Rosjanin już 3 grudnia będzie miał okazję potwierdzić te słowa, gdy wyjdzie do ringu mierzyć się z Denisem Lebiediewem (29-2, 22 KO), mistrzem świata wagi junior ciężkiej federacji WBA i IBF.

Murat Gasijew (23-0, 17 KO) już ostro trenuje przed zaplanowanym na 3 grudnia w Moskwie atakiem na Denisa Lebiediewa (29-2, 22 KO) i jego pasy WBA/IBF kategorii junior ciężkiej. To będzie nie tylko starcie świetnych zawodników, ale również znakomitych trenerów - Abela Sancheza (Gasijew) oraz Freddiego Roacha (Lebiediew).

Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) jest już w Los Angeles, gdzie przystąpi do głównej fazy przygotowań do walki ze swoim niepokonanym rodakiem Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO).

Do końca roku Murat Gasijew (23-0, 17 KO) - oficjalny pretendent do pasa IBF kategorii cruiser, spotka się z zasiadającym na tronie WBA/IBF Denisem Lebiediewem (29-2, 22 KO). Challenger docenia klasę swojego przyszłego przeciwnika i postępy, jakie zrobił ostatnio pod okiem Freddiego Roacha.

Potwierdzają się wcześniejsze doniesienia. W kolejnej walce Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) - zunifikowany mistrz świata federacji WBA i IBF kategorii junior ciężkiej, spotka się ze swoim rodakiem, Muratem Gasijewem (23-0, 17 KO).

Obyło się bez przetargu. Reprezentanci Denisa Lebiediewa (29-2, 22 KO) osiągnęli porozumienie z obozem Murata Gasijewa (23-0, 17 KO) w sprawie walki w obowiązkowej obronie tytułu IBF w kategorii junior ciężkiej.

Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) ma zapędy na pas organizacji WBC, ale póki co musi uporać się z obowiązkowymi obronami swoich tytułów. Najbliższa - ta z ramienia IBF, jest właśnie w końcowej fazie negocjacji.

Denis Lebiediew (29-2, 22 KO) przekonuje się na własnej skórze, że nie jest łatwo być zunifikowanym mistrzem świata kategorii junior ciężkiej. Bo zarówno federacja WBA, jak i IBF, naciskają na championa na obowiązkowe obrony.
Abel Sanchez chwalił się niedawno, że znalazł nowego, tylko większego Gołowkina. Mówił oczywiście o Muracie Gasijewie (23-0, 17 KO), który ciężko nokautując Jordana Shimmella (20-2, 16 KO) nabył nad ranem status oficjalnego pretendenta do tronu federacji IBF kategorii junior ciężkiej. Szukacie mocnego kandydata na miano nokautu roku? Nie musicie dalej tego robić, bo lewy sierp Gasijewa to jeden z brutalniejszych nokautów ostatnich miesięcy.

Groźny i chwalony przez sławnego trenera Abela Sancheza rosyjski niszczyciel Murat Gasijew (23-0, 17 KO) efektownym zwycięstwem nad ranem czasu polskiego nabył prawa oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji IBF.

Rosyjski zawodnik wagi cruiser Murat Gasijew (22-0, 16 KO) ostrzegł swojego rodaka Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO), aby przygotował się na najgorsze. Jego zdaniem Deontay Wilder (36-0, 35 KO), z którym "Sasza" zmierzy się 21 maja w Moskwie, bije jeszcze mocniej niż Władimir Kliczko.

Przy tak dużej walce jak Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) ogromną rolę odgrywają najmniejsze szczegóły. Dobór odpowiednich sparingpartnerów jest więc sprawą nadrzędną.

Murat Gasijew (22-0, 16 KO) wystąpił już pod koniec roku w eliminatorze do tronu IBF kategorii cruiser i nawet znokautował Isiaha Thomasa, lecz ostatni cios padł już po gongu kończącym trzecią rundę, dlatego wydano werdykt "walka nieodbyta". Teraz Rosjanin stanie przed drugim eliminatorem IBF, jednak już z innym przeciwnikie

Abel Sanchez coraz mocniej promuje swojego nowego pupilka, młodziutkiego, a już uważanego za wschodzącą gwiazdę kategorii junior ciężkiej Murata Gasijewa (22-0, 16 KO).

Kilka dni temu sławny trener Abel Sanchez oznajmił, że znalazł większą wersję "nowego Gołowkina" w osobie Murata Gasijewa (22-0, 16 KO). Teraz wyraził chęć zaatakowania wspólnie tronu federacji IBF kategorii cruiser, na którym od kilku miesięcy zasiada Victor Emilio Ramirez (22-2-1, 17 KO).

Abel Sanchez specjalizuje się w trenowaniu zawodników znanych z mocnego uderzenia. Jego wizytówką jest oczywiście Giennadij Gołowkin, ale ten sławny szkoleniowiec przekonuje, że właśnie znalazł cięższą wersję "GGG". Tym kimś jest podobno Murat Gasijew (22-0, 16 KO).

Wynikiem nierozstrzygniętym, ale nie remisowym, zakończyła się ciekawa potyczka dwóch niepokonanych pięściarzy kategorii cruiser - Isiaha Thomasa (15-0, 6 KO) oraz Murata Gasijewa (22-0, 16 KO).

Mówiło się o tej walce od kilku dni, a teraz ogłoszono ją oficjalnie. W eliminatorze federacji IBF wagi junior ciężkiej rękawice skrzyżują Iago Kiladze (24-1, 16 KO) oraz Murat Gasijew (22-0, 16 KO). Lepszy z tej dwójki stanie się oficjalnym pretendentem dla zasiadającego na tronie Victora Emilio Ramireza (22-2-1, 17 KO).

Władze International Boxing Federation zaproponowały walkę eliminacyjną w wadze junior ciężkiej pomiędzy Rachimem Czakijewem (23-1, 18 KO) a Muratem Gasijewem (22-0, 16 KO). Zwycięzca miałby zaboksować o pas, który należy do Yoana Pablo Hernandeza.

Młodziutki i perspektywiczny Murat Gasijew (21-0, 15 KO) kontynuuje swój marsz na szczyt kategorii junior ciężkiej. Tym razem 21-latek z Władykaukazu rozprawił się z cenionym Felixem Corą Jr (25-7-2, 14 KO).