Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) i Taras Gołowiaszczenko (6-4, 3 KO) stoczą walkę wieczoru jutrzejszej gali Tymex Boxing Night 19 w Radomsku. Na rozgrzewkę zobaczcie obu podczas dzisiejszej ceremonii ważenia.
- Wszyscy patrzą tylko na rekordy, a zapominają, że Taras to były mistrz Ukrainy amatorów, który wie jak boksować, choć też potrafi sprytnie faulować - mówi Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) przed galą Tymex Boxing Night 19, która odbędzie się 26 listopada w Radomsku. Transmisja w TVP Sport.
Już dwa tygodnie temu informowaliśmy Was o walce Roberta Parzęczewskiego (27-2, 17 KO) podczas gali Tymex Boxing Night 19. Dziś już wiemy, kto stanie naprzeciw 26 listopada.
- Przyjmę naprawdę każdą walkę, nawet najtrudniejszą, oczywiście pod warunkiem, że będę miał odpowiedni czas na przygotowania. Walk nie odmawiałem i nie będę - mówi po jubileuszowym zwycięstwie Kamil Bednarek (10-0, 6 KO).
- Gala w Obornikach pokazała, że lokalni bohaterowie przyciągają kibiców do hal. Chcemy iść w tym kierunku wybierając miejsca naszych gal - mówi Mariusz Grabowski, szef Tymex Boxing Promotion. Za niewiele ponad miesiąc, 26 listopada, odbędzie się gala Tymex Boxing Night 19. Transmisja w TVP Sport.
Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) efektownie rozprawił się przed czasem z niepokonanym dotąd Sahanem Aybayem (10-1, 8 KO). - Nie ma czasu na walki o nic, chętnie spotkałbym się na przykład z Fiodorem Czudinowem - powiedział po wszystkim pięściarz z Częstochowy.
Robert Parzęczewski (27-2, 17 KO) wraca na właściwe tory. Częstochowski 'Arab' pokonał przed momentem przed czasem niezwyciężonego dotąd Sahana Aybaya (10-1, 8 KO).
- Chcę wygrać i wygram. Za mną dobre przygotowania, jestem gotowy - zapowiada Robert Parzęczewski (26-2, 16 KO). Jego rywalem w piątkowy wieczór będzie mocno bijący Sahan Aybay (10-0, 8 KO).
To będzie danie główne gali Tymex Boxing Night 18. Naprzeciw siebie staną Robert Parzęczewski (26-2, 16 KO) i mocno bijący Sahan Aybay (10-0, 8 KO). Na rozgrzewkę zobaczcie obu podczas dzisiejszej ceremonii ważenia.
- Prędzej czy później musiało dojść do walki z Parzęczewskim. Potrafię boksować lepiej od Roberta i to udowodnię 24 września w Obornikach - mówi Niemiec Sahan Aybay (10-0, 8 KO) przed pojedynkiem z Robertem Parzęczewskim (26-2, 16 KO) na gali Tymex Boxing Night 18. Bilety na eBilet.pl. Transmisja w TVP Sport.
- Co kilka lat biję się z mańkutami i za każdym razem odczuwam większy dreszczyk emocji - mówi Robert Parzęczewski (26-2, 16 KO), który 24 września spotka się z Niemcem Sahanem Aybayem (10-0, 8 KO) na gali Tymex Boxing Night 18 w Obornikach. Bilety na eBilet.pl. Transmisja w TVP Sport.
Już jakiś czas temu informowaliśmy Was o tym, że Robert Parzęczewski (26-2, 16 KO) wróci na ring 24 września podczas gali Tymex Boxing Night 18. Dziś możemy oficjalnie potwierdzić nazwisko jego rywala.
- Wolałbym rewanż z Chusanowem, o który proszę promotora od jakiegoś czasu, ale jeśli pieniądze będą się zgadzać, to mogę walczyć też z Kamilem Bednarkiem. Uważam, że nadal jest wszystko przede mną i wciąż się rozwijam jako pięściarz - mówi Robert Parzęczewski (26-2, 16 KO), który wróci na ring 24 września, mając naprzeciw siebie niepokonanego rywala.
Pisaliśmy o tym już w lipcu, ale znamy również już datę. Sasza Sidorenko (9-0, 1 KO) wróci za nieco ponad miesiąc po ponad rocznym rozbracie z walkami zawodowymi. Cel jest jeden - ponowne zdobycie tytułu mistrzyni Europy. Najbliższa szansa czekać będzie 24 września, bo właśnie tego dnia odbędzie się kolejna gala z serii Tymex Boxing Night.
- Jestem 'kotem' i jeśli będę miał odpowiednio dużo czasu na przygotowania, to mogę pokonać każdego. Chciałbym teraz spotkać się z Robertem Parzęczewskim - nie ukrywa Kamil Bednarek (8-0, 5 KO), który szybko i łatwo rozprawił się wczoraj z Michaelem Szubowem.
Łukasz Stanioch (7-0, 2 KO) po piątkowym zwycięstwie nad Robertem Talarkiem (24-14-3, 16 KO) na Polsat Boxing Night 10 nie tylko zdobył pas WBC Francophone, ale również zapewnił sobie spory awans w rankingu portalu statystycznego Boxrec w wadze super średniej.
Szerzod Chusanow (22-1-1, 10 KO) dał się poznać polskim kibicom z dobrej strony nokautując Roberta Parzęczewskiego. Nikt nie ukrywa, że rewanż jest brany pod uwagę. Robert zdążył już nawet wrócić. A Uzbek dziś wieczorem stanie przed trudnym zadaniem.
W głównym daniu gali MB Boxing Night 9 wracający po ciężkim nokaucie Robert Parzęczewski (26-2, 16 KO) pokonał solidnego Facundo Nicolasa Galovara (10-6-2, 7 KO).
W piątek w Szklarskiej Porębie odbędzie się gala MB Boxing Night 9. Wszyscy uczestnicy wydarzenia zostali zważeni w czwartek w hotelu Blue Mountain Resort. Transmisja gali organizowanej przez Mateusza Borka w piątek od 18:15 w Kanale Sportowym oraz od 20:00 w TVP Sport i aplikacji TVP Stream.
Robert Parzęczewski (25-2, 16 KO) za sześć tygodni wróci walką z Facundo Nicolasem Galovarem. Częstochowski 'Arab' nie próżnuje i przygotowuje się w pocie czoła do tej walki. Prezentujemy Wam urywki treningu i tarczę z trenerem Grzegorzem Krawczykiem.
Robert Parzęczewski (25-2, 16 KO) wróci na ring 19 marca podczas gali MB Boxing Night 9. Harmonijnie rozwijająca się kariera pięściarza z Częstochowy załamała się we wrześniu ubiegłego roku, gdy nieoczekiwanie znokautował go Szerzod Chusanow (22-1-1, 10 KO). Rewanż z Uzbekiem jest w planach na drugą połowę 2021 roku, ale najpierw formę 'Araba' sprawdzi twardy Facundo Nicolas Galovar (10-5-2, 7 KO).
Robert Parzęczewski (25-2, 16 KO) wraca po przykrej porażce. I tak jak zapowiadał, będzie to teoretycznie łatwiejsza walka przed poważniejszymi wyzwaniami na przyszłość. - Nie skreślajcie mnie zbyt szybko - mówił niedawno w rozmowie z BOKSER.ORG.
- Chciałbym w tym roku stoczyć cztery walki, w tym jedną z Robertem Parzęczewskim. Na dzień dzisiejszy moim celem jest tytuł mistrza Europy i właśnie walka z Robertem - nie ukrywa swoich ambicji Kamil Bednarek (6-0, 3 KO), jeden z ciekawszych pięściarzy młodego pokolenia w naszym kraju.
- Spróbuję jeszcze sił w kategorii super średniej. Przegrałem z innych powodów, a nie przez robienie wagi. Chętnie zrewanżowałbym się i znów spotkał z Chusanowem, ale to nie zaprząta mi głowy. Nie skreślajcie mnie jeszcze. Ja w siebie cały czas wierzę i wiem, że mogę jeszcze dużo osiągnąć - mówi szykujący się do powrotu po bolesnej wrześniowej porażce Robert Parzęczewski (25-2, 16 KO). Powrót już w marcu.
Robert Parzęczewski (25-2, 16 KO) wróci po przykrej porażce na ring w marcu. Teraz on i jego trener Grzegorz Krawczyk ciężko pracują nad wyeliminowaniem pewnych błędów, które - miejmy nadzieję na moment, wyhamowały jego karierę. O powrocie, eliminowaniem tych błędów, odrzuceniu oferty walki o mistrzostwo świata i ewentualnym rewanżu z Szerzodą Chusanowem (22-1-1, 10 KO), porozmawialiśmy po wczorajszym treningu z trenerem Krawczykiem. Zapraszamy!
Jak zawsze w okresie świąteczno-noworocznym Łukasz Famulski pokusił się o podsumowanie naszego podwórka - kto na plus, a kto na minus? To już nasza tradycja. Zaczynamy od tych, którzy sezon 2020 nie będą wspominać najlepiej.
Bolesna porażka Roberta Parzęczewskiego (25-2, 16 KO), który pod koniec września w Częstochowie został ciężko znokautowany przez Szerzoda Chusanowa (22-1-1, 10 KO), nie spowoduje raczej długiego rozbratu z ringiem. Według ustaleń TVP Sport Polak może wrócić w grudniu, oczywiście na gali swojej grupy - Tymex Boxing Promotion.
Szerzod Chusanow (22-1-1, 10 KO) sprawił nam w sobotni wieczór niemiłą niespodziankę, ciężko nokautując faworyzowanego Roberta Parzęczewskiego (25-2, 16 KO). Ale dobry promotor musi być przygotowany na każdą sytuację o dwa kroki do przodu...
Bolesna porażka Roberta Parzęczewskiego (25-2, 16 KO), który wczoraj w Częstochowie został ciężko znokautowany przez Szerzoda Chusanowa (22-1-1, 10 KO), została natychmiast skomentowana przez wielu polskich bokserów i dziennikarzy. Oto najpopularniejsze opinie na gorąco po walce.
- Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni! Jestem sk...m, nie odpuszczę, będę chciał rewanżu - mówił zawiedziony Robert Parzęczewski (25-2, 16 KO) po przykrej i bolesnej porażce przez nokaut z Szerzodem Chusanowem (22-1-1, 10 KO).
Robert Parzęczewski (25-1-0, 16 KO) docenia umiejętności Szerzoda Chusanowa (21-1-1, 9 KO) i na wszelki wypadek nastawia się na pełen dystans w wysokim tempie. O tej walce, ale również planach na przyszłość i mistrzowskich aspiracjach porozmawialiśmy z 'Arabem' jeszcze wczoraj. Zapraszamy!
To chyba najciekawszy tegoroczny dzień dla kibiców sportów walki. Co, gdzie i o której oglądać? Wychodzimy Wam naprzeciw i prezentujemy ściągawkę kibica!
Zarówno Robert Parzęczewski (25-1-0, 16 KO) jak i Szerzod Chusanow (21-1-1, 9 KO) pewnie zmieścili się w limicie kategorii super średniej. Zobaczcie obu podczas dzisiejszej ceremonii ważenia.
Robert Parzęczewski (25-1-0, 16 KO) nie miał praktycznie kariery amatorskiej, z kolei Szerzod Chusanow (21-1-1, 9 KO) zdobywał medale mistrzostw świata. Ale w 2020 roku bukmacherzy firmy STS w roli zdecydowanego faworyta stawiają Polaka.
Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking na wrzesień 2020. Na uwagę zasługuje spadek Michała Cieślaka (19-1, 13 KO) z drugiego na czwarte miejsce w limicie 90,7 kilograma.
- Żaden przeciętny bokser nie zdobędzie dwóch medali mistrzostw świata. Chusanow był też blisko podium igrzysk mówi Robert Parzęczewski (25-1-0, 16 KO), który spotka się z rywalem z Uzbekistanu 26 września w Częstochowie podczas Tymex Boxing Night 13.
Ostatnio sporo mówi się o walce Roberta Parzęczewskiego (25-1, 16 KO) z Mateuszem Trycem (10-0, 6 KO), ale wygląda na to, że w tej chwili Parzęczewski nie jest tym pojedynkiem zainteresowany.
Wiemy już, kto zastąpi kontuzjowanego Ryana Forda i stanie naprzeciw Roberta Parzęczewskiego (25-1, 16 KO) w walce wieczoru gali Tymex Boxing Night 13, która odbędzie się 26 września w Częstochowie.
Federacja World Boxing Organization uaktualniła swój ranking za sierpień 2020. Na listach potencjalnych pretendentów doszukamy się tylko trzech polskich pięściarzy.
No i po ptokach. Ryan Ford (17-6, 12 KO) opublikował post na Twitterze, w którym poinformował, że nie zawalczy 26 września podczas gali w Częstochowie z Robertem Parzęczewskim (25-1, 16 KO). Walka pomiędzy pięściarzami ponownie zostanie odwołana. Wokół tego zestawienia krąży chyba jakaś klątwa...
To miał być korespondencyjny pojedynek z Robertem Parzęczewskim. I choć takie porównania nie mają większego sensu, Mateusz Tryc (10-0, 6 KO) wypadł na tle niedawnego rywala 'Araba' bardzo dobrze. Można nawet powiedzieć, że zdecydowanie lepiej. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy po walce z pięściarzem Knockout Promotions. Padło po raz kolejny pytanie o potencjalne starcie z Parzęczewskim. Czy Tryc wierzy w ten pojedynek? Posłuchajcie rozmowy!
Niepokonany Mateusz Tryc (9-0, 5 KO) spotka się dziś na gali Knockout Promotions w Suwałkach ze Sladanem Janjaninem (27-6, 21 KO). Będzie to dla niego jednak również korespondencyjna rywalizacja z Robertem Parzęczewskim, z którym Janjanin mierzył się w czerwcu na gali Mateusza Borka.
Tryc oczywiście oglądał walkę obu panów, zapytaliśmy go więc po ważeniu między innymi o to, czy da się wygrać szybko przed czasem z takim tancerzem, jakim jest Janjanin.
Federacja World Boxing Council długo czekała z aktualizacją swojego rankingu. Niektórzy z naszych zanotowali spadki, inni awanse. Łącznie na liście WBC doszukamy się dziesięciu naszych pięściarzy.