Sobotni wieczór w Radomiu wywrócił do góry nogami układ sceny polskiej wagi ciężkiej. Z dobrej strony pokazał się Siergiej Werwejko i Łukasz Różański, zawiedli natomiast Albert Sosnowski oraz Krzysztof Zimnoch. Jak więc wygląda lista najlepszych według statystycznej witryny BoxRec?
Za nami pierwsza konferencja prasowa anonsująca zaplanowaną na 30 września w Magdeburgu walkę pomiędzy naszym Marcinem Siwym (17-0, 6 KO) a faworyzowanym Tomem Schwarzem (19-0, 12 KO). Oto co mieli dziś do powiedzenia obaj pięściarze.
Przez ponad pięć lat zawodowej kariery Marcin Siwy (17-0, 6 KO) pozostaje niepokonany, ale jak dotąd spotkał się tylko z jednym wymagającym rywalem - Michaelem Sprottem. Dodajmy jednak, że Anglik jest już na schyłku kariery i dziś to cień tego boksera, który nokautował mistrza olimpijskiego Audleya Harrisona. Tym razem jednak pięściarz z Częstochowy stanie przed naprawdę trudnym zadaniem.
Poranna walka za oceanem pomiędzy Adamem Kownackim (16-0, 13 KO) a Arturem Szpilką (20-3, 15 KO) przyniosła spore zmiany - jak więc teraz wygląda lista najlepszych polskich pięściarzy wagi ciężkiej? Prezentujemy Wam ranking TOP 15.
Marcin Siwy (17-0, 6 KO) pokonał Tornike Puritchamiaszwilego, lecz nie zabłysnął przed swoimi kibicami w Częstochowie. Oto co powiedział nam tuż po ogłoszeniu werdyktu.
Marcin Siwy (17-0, 6 KO) dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo, choć na tle 140-kilogramowego Tornike Puritchamiaszwilego (9-5, 5 KO) trudno było mu pokazać efektowny boks.
112,5 kilograma zanotował podczas dzisiejszej ceremonii ważenia Marcin Siwy (16-0, 6 KO). Ale i od Tornike Puritchamiaszwilego (9-4, 5 KO) i tak był lżejszy o blisko trzydzieści kilogramów!
Piątkowa porażka wyrzuciła Siergieja Werwejkę (5-1, 3 KO) poza pierwszą dziesiątkę dywizji ciężkiej na naszym podwórku. Z kolei Mariusz Wach (33-2, 17 KO) sobotnim zwycięstwem punktowym na wyjeździe nad Erkanem Teperem wspiął się na szczyt polskiej wagi ciężkiej.
- To byłoby ciekawe widowisko. Naprzeciw siebie dwóch niepokonanych, ambitnych pięściarzy, bez żadnej plamy w rekordzie, więc obaj zrobilibyśmy wszystko, żeby zachować nieskazitelny rekord. Byłoby ciekawie - przekonuje Marcin Siwy (16-0, 6 KO), którego promotor Mariusz Grabowski przymierza do rozpiski majowej gali z innym zawodnikiem swojej grupy, Marcinem Brzeskim (8-0, 6 KO).
Mariusz Grabowski na początku marca organizuje galę w Dzierżoniowie, ale już rozmyśla o kolejnej imprezie rozgrywanej w maju. Tam chciałby zestawić swoich dwóch niepokonanych zawodników wagi ciężkiej.
Marcin Siwy (16-0, 6 KO) wypunktowując doświadczonego Michaela Sprotta (42-27, 17 KO) zanotował największe zwycięstwo w zawodowej karierze, ale nie zamierza długo świętować i zapowiada, że po kilku dniach odpoczynku wraca na salę dalej korygować swoje błędy. Oto co nam powiedział tuż po zejściu z ringu.
Marcin Siwy (16-0, 6 KO) zanotował największy sukces w zawodowej karierze, pokonując przed momentem już wiekowego, ale mającego nadal mocne nazwisko Michaela Sprotta (42-27, 17 KO).
Trwa gala BudWeld Boxing Night w Łomiankach. W głównej walce wieczoru Ewa Brodnicka (11-0, 2 KO) przystąpi do pierwszej obrony tytułu mistrzyni Europy wagi lekkiej, mierząc się z Anitą Torti (10-5-1, 3 KO).
Marcin Siwy (15-0, 6 KO) już za kilka godzin spotka się z doświadczonym Michaelem Sprottem (42-26, 17 KO). Oto co pięściarz z Częstochowy powiedział nam tuż po ważeniu.
- Kilka dni temu dzwonił do mnie Artur Szpilka i przestrzegał mnie przed tym Anglikiem. Stwierdził nawet, że jego zdaniem jest dla mnie za wcześnie na taki pojedynek - mówi Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który za kilkadziesiąt godzin w Łomiankach stanie do najcięższej przeprawy w karierze, mierząc się z Michaelem Sprottem (42-26, 17 KO).
Przed nami kolejne emocje bokserskie i wieczór "Budweld Boxing Night" w Łomiankach organizowany przez grupy Tymex Boxing Promotion (Mariusz Grabowski) oraz AG Promotion (Andrzej Gmitruk). Już w czwartek odbędzie się trening medialny, a dzień później ceremonia ważenia.
- Mało już kto pamięta, ale walczyłem z mistrzem olimpijskim Tony Yoką jak równy z równym. Moja kariera potrzebuje przełomu - mówi Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który 5 listopada na gali "BudWeld Boxing Night" w Łomiankach będzie walczył z Michaelem Sprottem (42-26, 17 KO).
Jak już wiecie od wczoraj, Marcin Siwy (15-0, 6 KO) w kolejnym występie 5 listopada w Łomiankach spotka się z Michaelem Sprottem (42-26, 17 KO). Do niedawna Marcin nie wiedział jeszcze, kto stanie naprzeciw niego, ale do tej daty trenuje już od dłuższego czasu. A my prezentujemy Wam urywki jednego z takich treningów.
Doświadczony Michael Sprott (42-26, 17 KO) boksował z czołówką wagi ciężkiej na całym świecie. Na zakończenie kariery zawita również w Polsce. Już 5 listopada podczas gali w Łomiankach przetestuje Marcina Siwego (15-0, 6 KO).
Pięć dni temu informowaliśmy Was o wspólnej gali Mariusza Grabowskiego i Andrzeja Gmitruka, jaką mieli zorganizować 4 listopada w Żyrardowie. Ten wieczór został jednak przełożony na 5 listopada (sobota) w Łomiankach.
- Byłem gotowy, zmotywowany i mega nakręcony na walkę z Kownackim. Szkoda więc, że nie dojdzie do naszej potyczki - mówi Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który zamiast na PBN zaboksuje ostatecznie 4 listopada podczas gali w Żyrardowie.
Już wkrótce Mariusz Grabowski i Andrzej Gmitruk zjednoczą siły. Grupy Tymex Boxing Promotion oraz AG Promotion zorganizują wspólnie galę 4 listopada w Żyrardowie.
- Od wczoraj przebywam w Zakopanem, gdzie pod okiem mojego trenera oraz kolegi szlifuję formę do listopadowej walki z Adamem - mówi Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który 5 listopada w Krakowie podczas kolejnej gali z cyklu Polsat Boxing Night skrzyżuje rękawice z Adamem Kownackim (14-0, 11 KO).
- Jeden z nas straci zero w rekordzie - mówi Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który 5 listopada w Krakowie zmierzy się z faworyzowanym Adamem Kownackim (14-0, 11 KO) podczas gali Polsat Boxing Night.
- Jestem szczęśliwy, że dostałem szansę pokazania się przed polską publicznością. Wiem, że na mojej walce będzie dużo przyjaciół, rodzina, i właśnie to dodaje mi jeszcze większej motywacji do ciężkiej pracy - mówi Adam Kownacki (14-0, 11 KO), który 5 listopada w Krakowie na gali Polsat Boxing Night skrzyżuje rękawice z Marcinem Siwym (15-0, 6 KO).
- Bardzo się cieszę na pojedynek z Adamem - mówi w rozmowie z BOKSER.ORG Marcin Siwy (15-0, 6 KO), który 5 listopada w Krakowie na kolejnej gali Polsat Boxing Night stanie do najtrudniejszej przeprawy w swojej dotychczasowej karierze, mierząc się z Adamem Kownackim (14-0, 11 KO).
Adam Kownacki (14-0, 11 KO) na zawodowym ringu zadebiutował siedem lat temu i do tej pory jednym z jego większych marzeń był występ w swojej ojczyźnie. Do tej pory boksował wyłącznie w swoim drugim domu, Ameryce. W końcu się doczeka!
Nic nie pasjonuje kibiców tak bardzo, jak walki w wadze ciężkiej. W cieniu dzisiejszej potyczki o pas WBC Wilder vs Arreola trochę o innych zawodnikach królewskiej kategorii.
Marcin Siwy (15-0, 6 KO) po trudnych ośmiu rundach pokonał wczoraj Andre Bungę (4-5, 4 KO). Ale pięściarz z Częstochowy nie był do końca zadowolony ze swojego startu.
Jedno jest pewne - Marcin Siwy nie tak wyobrażał sobie swój występ w walce z Andre Bungą podczas gali Tymex Boxing Promotion w Kędzierzynie Koźlu. W ostatnich pojedynkach wydawało się, że pięściarz z Częstochowy waży zdecydowanie za dużo i powinien zejść kilka kilogramów. Dzisiaj ważył powyżej 110 kilogramów i jego kondycja ponownie była dla niego "piętą achillesową".
Marcin Siwy (14-0, 6 KO) spotka się dziś Andre Bungą (4-4, 4 KO). Dla Polaka może to być trudna, ośmiorundowa przeprawa. Na kilkanaście godzin przed pojedynkiem porozmawialiśmy z naszym "ciężkim" z Częstochowy.
Marcina Siwego (14-0, 6 KO) może czekać jutro trudna przeprawa z naturalizowanym Niemcem Andre Bungą (4-4, 4 KO). Zobaczcie jak obaj potężni panowie prezentowali się podczas dzisiejszej ceremonii ważenia.
Pod koniec lutego Marcin Siwy (14-0, 6 KO) pokonał Igora Filipienkę po sześciu rundach. Już w sobotni wieczór rywalem polskiego "ciężkiego" będzie Andre Bunga (4-4, 4 KO). Z tej okazji, dzięki uprzejmości Polsatu, prezentujemy Wam poprzednią walkę Siwego z Filipienką. Zapraszamy.
- Mam nadzieję, że po dobrym występie na tej gali los i do mnie wreszcie się uśmiechnie - mówi brązowy medalista Młodzieżowych Mistrzostw Świata Marcin Siwy (14-0, 6 KO), który 14 maja walczyć będzie w Kędzierzynie-Koźlu.
- Z każdym dniem moja forma rośnie. Być może w przyszłym tygodniu udam się do Poznania na kilka sparingów z zawodnikami wywodzących się z mieszanych sztuk walki - zdradził w rozmowie z BOKSER.ORG Marcin Siwy (14-0, 6 KO), który zaboksuje 14 maja podczas gali w Kędzierzynie Koźlu. Do Polaka przymierzany jest doświadczony i ceniony Michael Sprott (42-26, 17 KO).
Kiedy zaczęto analizować powrót na ring Mariusza Wacha (31-2, 17 KO), jednym z kandydatów do walki z nim był doświadczony Michael Sprott (42-26, 17 KO) Od tego czasu twardy Anglik zanotował jednak dwie kolejne porażki i jasne stało się, że dla "Waszki" będzie zbyt łatwym łupem. Ale być może Mariusz Grabowski sprowadzi go dla innego polskiego zawodnika wagi ciężkiej?
Wygrane w Radomiu zanotowali też Marcin Siwy (14-0, 6 KO) oraz Adam Balski (4-0, 4 KO). Ten pierwszy wypadł przeciętnie, znów dobrze natomiast zaboksował startujący w kategorii cruiser Adam.
Nie w Australii, a ostatecznie w Radomiu wystąpi Marcin Siwy (13-0, 6 KO) w czternastym pojedynku. Jego rywalem będzie Igor Filipienko (5-24-2, 1 KO). Dużo wyższy jest Ukrainiec, za to Polak wniósł na wagę więcej kilogramów - zobaczcie zresztą sami.
W sobotę kolejną zawodową walkę stoczy Marcin Siwy (13-0, 6 KO), naprzeciw którego stanie doświadczony Ukrainiec Igor Filipienko (5-24-2, 1 KO). Polski "ciężki" nie lekceważy jednak rywala.
Podczas programu Puncher w studiu rozgorzała dyskusja nad możliwą walką Mariusza Wacha (31-2, 17 KO) z Mike'em Mollo (21-5-1, 13 KO). O takim pomyśle informowaliśmy Was jako pierwsi, teraz temat został znów podjęty.
Marcin Siwy (13-0, 6 KO) został już oficjalnie włączony do rozpiski przyszłotygodniowej gali w Radomiu. Pierwotnie niepokonany "ciężki" grupy Tymex Boxing Promotion miał zaboksować kilka dni temu w Australii z groźnym Solomonem Haumono, jednak z powodów organizacyjnych odwołano cały wieczór.
Z dużej chmury mały deszcz. Niestety nie dojdzie do zapowiadanego pojedynku Marcina Siwego (13-0, 6 KO) z Solomonem Haumono (23-2-2, 20 KO), który miał zostać rozegrany 17 lutego w Australii.
Informowaliśmy już Was w zeszłym tygodniu o tym, że mocno bijący Solomon Haumono (23-2-2, 20 KO) podejmie 17 lutego na swoim ringu w Australii naszego Marcina Siwego (13-0, 6 KO). Ceniony niegdyś rugbysta ma nadzieję, że wygrana nad niepokonanym dotąd Polakiem otworzy mu furtkę do spotkania z Josephem Parkerem (18-0, 16 KO).
Wczoraj Marcin Siwy (13-0, 6 KO) podpisał kontrakt na dziesięciorundowy, trudny pojedynek wyjazdowy. Już 17 lutego rywalem Polaka na ringu w Australii będzie silny niczym tur były rugbysta, Solomon Haumono (23-2-2, 20 KO). W stawce potyczki znajdą się dwa regionalne pasy wagi ciężkiej - PABA oraz WBC EPBC.