DE LA HOYA ZAINSPIROWANY TYSONEM CHCE WZNOWIĆ KARIERĘ!

Legendarny wojownik Oscar De La Hoya (39-6, 30 KO) zainspirowany powrotem Mike'a Tysona postanowił sam wrócić na salę, a potem na ring!
Legendarny wojownik Oscar De La Hoya (39-6, 30 KO) zainspirowany powrotem Mike'a Tysona postanowił sam wrócić na salę, a potem na ring!
Legendarny za życia Bernard Hopkins (55-8-2, 32 KO), wielki mistrz wagi średniej i półciężkiej, dodajmy najstarszy mistrz świata w historii boksu, jako kolejny wziął udział w ankiecie magazynu The Ring i opowiedział o swoich najlepszych i najmocniejszych rywalach.
Oscar De La Hoya - niegdyś wybitny zawodnik, dziś równie uznany promotor i szef grupy Golden Boy Promotions, wystosował swoją prywatną listę trzech najlepszych obecnie pięściarzy rankingu P4P, czyli bez podziału na kategorie.
Zorganizowana przestępczość lgnie do boksu właściwie od zawsze. Ostatnio pisaliśmy o związkach kartelu Kinahana z grupą menadżerską MTK Global i walką Fury vs Joshua, a w ostatnim wywiadze z Yahoo Sports były mistrz olimpijski i były zawodowy mistrz świata w sześciu kategoriach wagowych, Oscar De La Hoya (obecnie szef grupy Golden Boy Promotions) ujawnił, że groził mu kartel meksykański.
Conor McGregor nie porzuca marzeń o podbiciu boksu. Gwiazdor UFC po porażce z Floydem Mayweatherem Jr pod koniec sierpnia 2017 roku teraz jest gotów walczyć z legendarnym, choć już 47-letnim Oscarem De La Hoyą (39-6, 30 KO).
Oscar De La Hoya nie zamierza bezczynnie czekać na zakończenie pandemii koronawirusa. I chce rozpocząć lipiec od mocnego uderzenia ze swoją wschodzącą gwiazdą wagi lekkiej, Ryanem Garcią (20-0, 17 KO).
Znakomity Oscar De La Hoya (39-6, 30 KO) spełnił się na każdym polu. W boksie olimpijskim sięgnął po złoto igrzysk w Barcelonie. Jako zawodowiec był mistrzem świata sześciu(!) kategorii. A jako promotor i szef grupy Golden Boy Promotions zorganizował największe i najlepsze gale. To właśnie on jest jako kolejny odpowiedział na pytania magazynu The Ring z cyklu 'Best I Faced'.
Oscar De La Hoya ma kłopot z doborem rywala dla Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Wcześniej za dużych pieniędzy domagał się Ryota Murata. Teraz promotor Canelo złożył ofertę dwóm panującym mistrzom wagi super średniej, ale zarówno Callum Smith (27-0, 19 KO), jak i Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO), także domagali się wyższej gaży.
Ryan Garcia (19-0, 16 KO) spotka się w piątkową noc z Francisco Fonsecą (25-2-2, 19 KO), ale już wybiega w przyszłość. On i promujący go Oscar De La Hoya wyrażają zainteresowanie starciem z Gervontą Davisem (23-0, 22 KO).
Jak twierdzi Oscar De La Hoya, promotor najlepiej zarabiającego i uważanego przez wielu za najlepszego boksera na świecie - Saula Alvareza (52-1-2, 36 KO) - Meksykanin może w tym roku stoczyć walkę poza USA. Wydawało się, że murowanym kandydatem do walki z Canelo w maju jest Billy Joe Saunders, ale wygląda na to, że nic nie jest przesądzone. Coraz częściej mówi się m.in. o walce w Japonii z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO), mistrzem świata WBA Regular w wadze średniej.
Ta sprawa wydawała się już przesądzona, tymczasem Oscar De La Hoya zasiał nutkę niepewności. Kto więc będzie najbliższym rywalem wielkiego Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO)?
Najlepiej obecnie zarabiający bokser na świecie, Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) będzie jutro oglądał w Arabii Saudyjskiej rewanż innego pięściarskiego krezusa, Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z obecnym mistrzem świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Meksykaninem Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO). Promotor Canelo, Oscar De La Hoya jest otwarty na walki Alvareza w królestwie Saudów, a w starciu Joshua vs Ruiz Jr II ma wyraźnego faworyta.
Szef UFC, mający w tym roku wejść na rynek bokserski Dana White po raz kolejny bardzo ostro zaatakował szefa grupy Golden Boy, Oscara De La Hoyę, który nalegał, by walka Canelo vs Kowaliow w Las Vegas odbyła się w tym samym dniu, co gala UFC 244 w Nowym Jorku.
Promotor Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), Oscar De La Hoya znów twierdzi, że jego podopieczny jest w tej chwili liderem światowego boksu i powinien zajmować pierwsze miejsce w rankingach P4P, czyli zestawieniach bez podziału na kategorie. Szef grupy Golden Boy nie pierwszy raz mówi tak o Canelo, ale po wczorajszym starciu Meksykanina z Siergiejem Kowaliowem (34-4-1, 29 KO) słowa promotora mają inny niż poprzednio wydźwięk.
Już w najbliższą sobotę czeka nas wielka walka Saul Alvarez vs Siergiej Kowaliow w Las Vegas. Na kilka dni przed pojedynkiem Meksykanin udzielił dwóch mocnych wywiadów. Podczas jednego z nich stwierdził, że osiągnął więcej niż stawiani często przed nim w rankingach P4P Wasyl Łomaczenko i Terence Crawford, a w drugiej rozmowie rozprawił się ze swoim promotorem, Oscarem De La Hoyą.
Kobieta używająca ze względów bezpieczeństwa pseudonimu Jane Doe oskarża szefa grupy Golden Boy, byłego mistrza świata Oscara De La Hoyę m.in. o napaść na tle seksualnym i domaga się finansowego zadośćuczynienia. Sprawa została już wniesiona do sądu.
Po wielkim dramacie nastąpiła wielka miłość. Utalentowany Ryan Garcia (18-0, 15 KO), który jeszcze kilka dni temu chciał rozejść się z Oscarem De La Hoyą, teraz przedłużył z nim umowę i wychwala swojego promotora.
Oscar De La Hoya - szef grupy Golden Boy Promotions, nie ma chyba najlepszych relacji z Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO), pomimo iż obaj panowie współpracują od lat. Kością niezgody jest choćby ewentualna trzecia walka z Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO).
Promotor Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO), Oscar De La Hoya (Golden Boy Promotions) dopina podobno ostatnie szczegóły zaplanowanej na 2 listopada walki Meksykanina z mistrzem świata WBO wagi półciężkiej, Siergiejem Kowaliowem (34-3-1, 29 KO). Wciąż jednak niczego oficjalnie nie ogłoszono, czas ucieka, a sam De La Hoya woli mówić o walce Canelo vs Gołowkin III, do której wcale się Alvarezowi i jego promotorom nie pali.
Federacja IBF oficjalnie nakazała walkę między Siergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO) i Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) o wakujący pas IBF wagi średniej. Tym samym walka Ukraińca z Kazachem jest już niemal pewna, choć w boksie tego słowa należy używać wyjątkowo ostrożnie. W tle rozgrywa się tymczasem poważny konflikt.
Najlepiej zarabiający pięściarz świata, Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) nie może pogodzić się z utratą pasa IBF wagi średniej. Meksykanin został go pozbawiony przez federację po tym, jak upłynął czas na rozmowy z obozem obowiązkowego pretendenta, Siergieja Derewianczenki (13-1, 10 KO).
Grupa Golden Boy Promotions pozyskała dwóch zawodników - najlżejszej i najcięższej kategorii. Szeregi stajni Oscara De La Hoyi zasilili Chayaphon Moonsri (53-0, 18 KO) oraz Mihai Nistor.
Zespoły reprezentujące Giennadija Gołowkina (39-1-1, 35 KO) i Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO) negocjują warunki trzeciej walki, ale Oscar De La Hoya, promotor sławnego Canelo, daje sobie czas tylko do piątku. Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, rozpocznie pracę nad inną walką dla swojego zawodnika.
Promotor lidera wagi średniej Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO), Oscar De La Hoya nie oszczędza byłego czempiona Giennadija Gołowkina (39-1-1, 35 KO), którego Meksykanin zdetronizował. De La Hoya sugeruje również, że w tej chwili trzecia walka z Kazachem nie jest priorytetem Canelo.
Abel Sanchez stojąc w narożniku Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO) spędził aż 36 rund z Saulem Alvarezem (51-1-2, 35 KO) i Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO). Poznał świetnie obu, na kogo więc stawia w sobotniej potyczce?
- Gołowkin zawalczy z Andrade, a zwycięzca zmierzy się potem z Canelo - mówi sławny Oscar De La Hoya, niegdyś wybitny pięściarz, obecnie promotor Saula Alvareza (51-1-2, 35 KO). Jak widać Maciej Sulęcki (28-1, 11 KO) wciąż musi jeszcze pracować za oceanem na swoje nazwisko.
Oscar De La Hoya nie wyklucza w niedalekiej przyszłości walki pomiędzy meksykańskimi wojownikami - Saulem Alvarezem (51-1-2, 35 KO) a Jaime Munguią (33-0, 26 KO).
Sporo ciekawych rzeczy miał wczoraj do powiedzenia promotor Saula Alvareza (51-1-2, 35 KO), w swoim czasie jeden z najlepszych pięściarzy na świecie, Oscar De La Hoya. Była mowa o majowej walce Canelo z Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO), a także m.in. o walkach z Giennadijem Gołowkinem, Andre Wardem i Siergiejem Kowaliowem.
Minęło już pięć i pół roku, a Oscar De La Hoya wciąż chętnie doprowadziłby do rewanżu Floyda Mayweathera Jr (50-0, 27 KO) ze swoim pupilkiem, Saulem Alvarezem (51-1-2, 35 KO). - Ta walka wygenerowałaby półtora miliarda dolarów - przekonuje 'Złoty Chłopiec'.
Oscar De La Hoya, promotor Saula Alvareza (51-1-2, 35 KO), popiera pomysł trzeciej walki pomiędzy Meksykaninem a Giennadijem Gołowkinem (38-1-1, 34 KO).
Oscar De La Hoya wysłał do Floyda Mayweathera Jr pismo, w którym wezwał swojego byłego rywala, by nie zbliżał się do Ryana Garcii (17-0, 14 KO) - pięściarza stajni Golden Boy Promotions, którą zarządza "Złoty Chłopiec".
Prezydent UFC Dana White zapowiedział, że zmierzy się z Oscarem De La Hoyą, ale nie na zasadach bokserskich, tylko MMA.
Promotor Saula Alvareza (51-1-2, 35 KO) przyznał, że ma obawy przed walką swojego zawodnika z Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO). Hitowy pojedynek odbędzie się 4 maja.
Oscar De La Hoya, szef stajni Golden Boy Promotions, poinstruował jej prezydenta Erika Gomeza, by w trybie natychmiastowym rozpoczął negocjacje w sprawie trzeciej walki pomiędzy Saulem Alvarezem (51-1-2, 35 KO) a Giennadijem Gołowkinem (38-1-1, 34 KO).
Oscar De La Hoya twierdzi, że Saul Alvarez (51-1-2, 35 KO) będzie musiał znokautować Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO), jeśli dojdzie do trzeciej walki z Kazachem.
Oscar De La Hoya, promotor Saula Alvareza (51-1-2, 35 KO), poinformował, że Meksykanin będzie odpoczywać w okresie świątecznym i dopiero potem zostanie podjęta decyzja o tym, z kim zaboksuje w kolejnej walce.
Oscar De La Hoya ma dość utarczek słownych z Daną White'em, prezydentem UFC. "Złoty Chłopiec" proponuje, by załatwić sprawy w ringu.
Oscar De La Hoya, szef stajni Golden Boy Promotions, która promuje m.in. Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO), twierdzi, że era PPV w boksie dobiegła końca.
Nieaktywny od blisko dziesięciu lat Oscar De La Hoya twierdzi, że wystarczyłoby kilka miesięcy treningów, aby wrócił do formy pozwalającej na rywalizację z najlepszymi zawodnikami świata.
Oscar De La Hoya przyszedł na spotkanie z dziennikarzami z podbitym okiem. Słynny pięściarz zdradził, że to efekt niedawnego sparingu.
Oscar De La Hoya skrytykował Floyda Mayweathera Jr za jego ostatnie komentarze pod adresem Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO).
Już wcześnie rano informowaliśmy już Was o tym, że od teraz platforma streamingowa DAZN będzie transmitować na terenie Stanów Zjednoczonych walki Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO). Okazuje się, że sławny Meksykanin zarobi za to olbrzymie pieniądze.
Oscar De La Hoya nie zamierza wchodzić w żadne układy z innymi promotorami jeśli chodzi o występy Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO). Pokazująca dotąd walki Canelo stacja HBO wycofuje się z boksu, a mimo to wiadomo już, że doskonały Meksykanin 15 grudnia awansuje do kategorii super średniej na starcie z posiadaczem pasa WBA Regular, Rockym Fieldingiem (27-1, 15 KO). Kto pokaże ten pojedynek?
Oscar De La Hoya poinformował, że od Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO) zależy, czy dojdzie do trzeciej walki z Giennadijem Gołowkinem (38-1-1, 34 KO).
Oscar De La Hoya, ostatni duży promotor współpracujący z telewizją HBO, wydał oświadczenie, w którym podziękował stacji za lata współpracy.
Były mistrz świata sześciu kategorii wagowych, a obecnie szef stajni Golden Boy Promotions Oscar De La Hoya stwierdził, że poważnie rozważa start w wyborach na prezydenta USA w 2020 roku.
Sporo komplementów spływa w ostatnich dniach pod adresem Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z ust Oscara De La Hoyi, promotora Lucasa Martina Matthysse (39-4, 36 KO) - najbliższego rywala Filipińczyka.
Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) otwarcie mówi, że stracił szacunek dla Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO). Takie nastawienie podoba się Oscarowi De La Hoyi, promotorowi Meksykanina.
21-letni Meksykanin Jaime Munguia (29-0, 25 KO), mistrz WBO w wadze junior średniej, może wkrótce dołączyć do stajni Golden Boy Promotions.
Oscar De La Hoya twierdzi, że dobrze się stało, iż do pojedynku pomiędzy Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO) a Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO) nie dojdzie w tym roku.