RING TELEGRAM (22 KWIETNIA 2020)

Wbrew pozorom dużo dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy Was na skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Wbrew pozorom dużo dzieje się w świecie boksu. Zapraszamy Was na skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) w połowie lipca będzie obchodził 30. urodziny. Jest w szczycie swojej kariery, która - zdaniem samego Canelo, może potrwać jeszcze siedem kolejnych lat.
Trener najlepiej zarabiającego pięściarza na świecie, lidera większości rankingów bez podziału na kategorie Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), Eddy Reynoso twierdzi, że 29-letni Meksykanin ma najlepsze lata dopiero przed sobą.
Od kiedy Johnathon Banks stanął w narożniku Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO), ten notuje serię 2-0, lecz boksuje poniżej oczekiwań. Banks stanowczo odrzuca pomysł walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Przynajmniej teraz.
Abel Sanchez poprowadził Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO) do największych sukcesów, lecz w pewnym momencie panowie pokłócili się o pieniądze i od dwóch walk w narożniku Kazacha stoi Johnathon Banks. I choć były to wygrane walki, widać było jednak w nich spadek formy 38-letniego bombardiera z Karagandy. Sanchez spodziewa się, że jego były podopieczny dostanie lanie w trzecim starciu z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), które pojawia się już na horyzoncie.
Najlepiej zarabiający pięściarz na świecie i lider większości rankingów bez podziału na kategorie, Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) nie jest zainteresowany udziałem w igrzyskach olimpijskich w Tokio, które zostały przełożone na 2021 rok z powodu pandemii koronawirusa.
Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) utrzymuje, że był lepszy od Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) nie tylko w pierwszej, ale i drugiej walce. Kazach ma nadzieję na trzecie starcie, w którym w końcu udowodni swą wyższość nad meksykańskim przeciwnikiem.
Dopełnienie trylogii pomiędzy Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO) a Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) wydaje się nieuniknione. Obaj panowie współpracują z platformą streamingową DAZN, która władowała w nich wielkie pieniądze i teraz chce odzyskać część z nich, organizując trzeci pojedynek.
Dmitrij Biwoł (17-0, 11 KO) po raz kolejny rzuca rękawicę w stronę Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i deklaruje, że dla tej walki zejdzie do kategorii super średniej (76,2kg). Rosjanin zasiada na tronie WBA wagi półciężkiej.
Były mistrz świata wagi średniej, Daniel Jacobs (36-3, 30 KO) wspomina swoje przegrane walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO) i Giennadijem Gołowkinem (40-1, 35 KO). Według Amerykanina trudniejszym rywalem był Kazach, którego morderczy pressing zrobił na Jacobsie duże wrażenie.
Jaime Munguia (35-0, 28 KO) i jego ekipa są otwarci na potyczkę z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Ewentualna walka tych wojowników wzbudziłaby w Meksyku ogromne zainteresowanie.
Wielu kibiców czeka na dopełnienie trylogii pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO) a Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). I być może dopełni się ona jeszcze w tym roku, ale niespecjalnie czeka na to Teddy Atlas, sławny trener, komentator i analityk bokserski.
Brakuje trochę walk w sobotni wieczór, ale przynajmniej dzieję się trochę wokół boksu. Prezentujemy Wam skrót wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Mistrz świata WBO wagi super średniej, Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) miał się zmierzyć z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO) 2 maja w Las Vegas, lecz pandemia koronawirusa sprawia, że to starcie ma zostać przełożone. Canelo dogadał się tymczasem z Giennadijem Gołowkinem w sprawie wrześniowej walki. Jeżeli zatem gala Canelo vs Saunders zostanie przełożona na zbyt późny termin, może nie dojść do skutku, ale Brytyjczyk całkowicie się na niej skupia.
Jak donosi The Athletic, obozy Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i Giennadija Gołowkina (40-1-1, 35 KO) doszły do porozumienia w sprawie warunków finansowych trzeciej walki Meksykanina z Kazachem. Jest ona wstępnie planowana na 12 września w Arlington, na stadionie AT&T.
Zaplanowana na 2 maja w Las Vegas gala Saul Alvarez vs Billy Joe Saunders (stawką walki wieczoru jest należący do Brytyjczyka pas WBO wagi super średniej) została przełożona na nieokreślony termin. Powód jest oczywisty: paraliżująca świat epidemia - a właściwie pandemia - koronawirusa.
Dobrze zazwyczaj poinformowany dziennikarz Mike Coppinger (The Athletic) poinformował, że Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) bezterminowo zawiesiła wszystkie gale sportów walki z powodu pandemii koronawirusa.
Teoretycznie wiadomo, że kolejnym rywalem Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) będzie Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO). Ale zanim ta walka zostanie oficjalnie potwierdzona na 2 maja, wcześniej może zostać oficjalnie odwołana. Powód oczywisty - koronawirus.
Walka zaklepana, choć oficjalne potwierdzenie ma nadejść dopiero za kilka dni. Najważniejsza informacja jest taka, że kolejnym rywalem Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) będzie Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO).
Wygląda na to, że Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) podkręci tempo i stoczy w tym roku trzy walki. A w tym planie jest dopełnienie trylogii z wielkim rywalem, Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Drugi po Oscarze Del Hoyi człowiek w grupie Golden Boy, Eric Gomez twierdzi, że mające zostać ogłoszone na dniach nazwisko majowego rywala Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) będzie zaskoczeniem, a zarazem zadowoli kibiców boksu i ekspertów.
Najlepiej zarabiający pięściarz na świecie i lider większości rankingów bez podziału na kategorie, Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) przedstawił swoją opinię na temat wielkiej walki w królewskiej dywizji - Tyson Fury vs Deontay Wilder II - która czeka nas już w najbliższą sobotę w Las Vegas.
Jamie Conlan, pracujący dla współpracującej z mistrzem świata WBO wagi super średniej Billym Joe Saundersem (29-0, 14 KO) grupy menadżerskiej MTK Global, jest przekonany, że dojdzie do walki Brytyjczyka z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO) 2 maja. Oto kulisy negocjacji i stylistyczne przewagi Saundersa w ringu - według Conlana.
Wygląda na to, że zaplanowana na 2 maja walka Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) nabiera wreszcie konkretnych kształtów. Godzinę temu pisaliśmy, że faworytem w wyścigu do starcia z Meksykaninem jest mistrz świata WBO wagi super średniej, Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO). Te informacje potwierdza Mike Coppinger (The Athletic). Według bardzo dobrze zazwyczaj poinformowanego dziennikarza negocjacje są już na finiszu.
Najlepiej zarabiający pięściarz na świecie i lider większości rankingów bez podziału na kategorie, Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) wciąż nie może znaleźć rywala na 2 maja. Według Canelo powodem mają być bardzo wysokie żądania finansowe kandydatów. Ostatni dwaj rywale Alvareza - Siergiej Kowaliow i Danny Jacobs, otrzymali ok. 12 milionów dolarów na głowę. Mówi się, że obecni kandydaci chcą jeszcze więcej.
Mistrz świata IBF wagi super średniej, Caleb Plant (20-0, 12 KO), który w sobotę odprawił Vincenta Feigenbutza na gali w Nashville, szybko zmienił zdanie w sprawie majowej walki z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Amerykanin jest w orbicie zainteresowań ludzi Canelo, ale nie zamierza przyjmować ich oferty.
Jutro na gali z serii FOX PBC Fight Night w Nashville rękawice skrzyżują mistrz świata IBF wagi super średniej Caleb Plant (19-0, 11 KO) i obowiązkowy pretendent - Niemiec Vincent Feigenbutz (31-2, 28 KO). Amerykanin jest zdecydowanym faworytem, a jeżeli wygra, może go nawet czekać starcie z samym Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Tak przynajmniej wynika ze słów Eddie'ego Hearna, który odsłania też kulisy negocjacji obozu Alvareza z Brytyjczykami.
Oscar De La Hoya ma kłopot z doborem rywala dla Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Wcześniej za dużych pieniędzy domagał się Ryota Murata. Teraz promotor Canelo złożył ofertę dwóm panującym mistrzom wagi super średniej, ale zarówno Callum Smith (27-0, 19 KO), jak i Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO), także domagali się wyższej gaży.
Czy tego chcemy czy nie, prędzej czy później dojdzie do kolejnej lukratywnej walki gwiazdy MMA z gwiazdą boksu, na wzór pamiętnego starcia Mayweather vs McGregor. Ostatnio mówiło się m.in. o starciach McGregora z Mannym Pacquiao i Terence'em Crawfordem, pojedynkach Tysona Fury'ego ze Stipe Miociciem i Francisem Ngannou, a także o starciu Canelo vs Masvidal. Oto, jak szanse trzech gwiazdorów MMA ocenia uznany trener bokserski, Joe Goossen.
Jak donosi stacja ESPN (a konkretnie Dan Rafael), rozmowy między obozami Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) i Ryoty Muraty (16-2, 13 KO) zakończyły się fiaskiem. Tym samym majowa walka Canelo w Japonii raczej nie dojdzie do skutku.
Ryota Murata (16-2, 13 KO) kolejnym rywalem Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO). Takie informacje napływają z Japonii, które potwierdza zresztą jeden z członków zespołu Japończyka.
Sporo mówiło się ostatnio o walce lidera większości rankingów bez podziału na kategorie, Saula Alvareza (52-1-2, 36 KO) z mistrzem świata wagi średniej WBA Regular, Ryotą Muratą (16-2, 13 KO) w Japonii, ale jak twierdzi meksykański oddział ESPN, do tego pojedynku raczej w maju nie dojdzie. Głównymi kandydatami mają nadal pozostawać brytyjscy mistrzowie świata wagi super średniej - Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO, pas WBO) i Callum Smith (27-0, 19 KO, pas WBA).
Wygląda na to, że prawdą były cytowane przez nas ostatnio słowa Oscara De La Hoyi, promotora najlepiej zarabiającego i uważanego przez wielu za najlepszego boksera na świecie - Saula Alvareza (52-1-2, 36 KO). Meksykanin może w maju stoczyć walkę w Japonii z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO), mistrzem świata WBA Regular w wadze średniej. Potwierdza to współpromujący Muratę Bob Arum.
Callum Smith (27-0, 19 KO) bardzo liczył na walkę z Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO). Gdy więc usłyszał o możliwym starciu Canelo z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO), nie krył rozczarowania.
Jak twierdzi Oscar De La Hoya, promotor najlepiej zarabiającego i uważanego przez wielu za najlepszego boksera na świecie - Saula Alvareza (52-1-2, 36 KO) - Meksykanin może w tym roku stoczyć walkę poza USA. Wydawało się, że murowanym kandydatem do walki z Canelo w maju jest Billy Joe Saunders, ale wygląda na to, że nic nie jest przesądzone. Coraz częściej mówi się m.in. o walce w Japonii z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO), mistrzem świata WBA Regular w wadze średniej.
Ta sprawa wydawała się już przesądzona, tymczasem Oscar De La Hoya zasiał nutkę niepewności. Kto więc będzie najbliższym rywalem wielkiego Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO)?
Mistrz świata WBO wagi super średniej, Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) jest podobno głównym faworytem do majowej walki z Saulem Alvarezem (52-1-2, 36 KO), ale twierdzi, że do podpisania kontraktu jeszcze daleko. Wyjaśnia również sprawę powrotu do współpracy z Benem Davisonem, z którym współpracował już kilka razy w przeszłości. Davison niedawno rozstał się na płaszczyźnie zawodowej z Tysonem Furym, ale pozostał bezrobotny tylko przez chwilę.
W tym miesiącu poznamy laureatów prestiżowych nagród BWAA (Amerykańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Bokserskich). Najwięcej emocji wzbudza nagroda dla zawodnika dekady, do której nominowani są Floyd Mayweather, Saul Alvarez, Manny Pacquiao, Andre Ward i Władimir Kliczko. Z trzema z nominowanych walczył Shane Mosley, trzykrotnie przegrywając na punkty (z Floydem w 2010 roku, z Mannym w 2011, z Canelo w 2012). Teraz ma swojego mocnego faworyta.
Były mistrz świata wagi koguciej, kontrowersyjny Meksykanin Luis Nery (30-0, 24 KO) dołączył do grona zawodników trenowanych przez Eddy'ego Reynoso - znanego przede wszystkim jako trener Canelo Alvareza - którego umiejętności są ostatnio szczególnie cenione.
Według informacji bardzo wiarygodnego dziennikarza The Athletic, Mike'a Coppingera, Saul Alvarez (52-1-2, 36 KO) zdecydował się na walkę z Billym Joe Saundersem (29-0, 14 KO), mistrzem świata WBO wagi super średniej. Pojedynek odbędzie się - jak już wspominaliśmy - 2 maja, w okresie obchodów święta Cinco De Mayo.
George Foreman, dwukrotny i najstarszy mistrz wszechwag, komentuje na bieżąco wydarzenia bokserskie. Pytany o najlepszego obecnie pięściarza świata bez wahania wskazuje na Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), wierzy jednak, iż wkrótce jeszcze lepszym bokserem będzie Errol Spence Jr (26-0, 21 KO).
To w sumie żadna niespodzianka. To już tradycja. Eric Gomez - prezydent stajni Golden Boy Promotions, potwierdził, że Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) powróci podczas meksykańskiego święta Cinco De Mayo i kolejną walkę stoczy 2 maja.
Mistrz świata WBO wagi średniej Demetrius Andrade (28-0, 17 KO) 30 stycznia zmierzy się z Luke'em Keelerem (17-2-1, 5 KO). Pojedynek na gali w Miami ma być dla Amerykanina kolejną rozgrzewką w oczekiwaniu na starcie z najlepszym według większości rankingów bokserem na świecie - Saulem Alvarezem (52-1-2, 36 KO). Andrade wbija tymczasem Meksykaninowi kilka szpilek.
Po małym przestoju w świecie boksu zapraszamy Was do pierwszego w tym roku Ring Telegramu. Czyli wielki talent i wielkie pieniądze.
Poznaliśmy laureatów prestiżowych nagród magazynu The Ring, zwanego również Biblią Boksu. W najbardziej prestiżowych kategoriach (zawodnik roku i trener roku) tryumfował duet Canelo Alvarez-Eddy Reynoso. I choć właścicielem magazynu The Ring jest promotor Meksykanina - Oscar De La Hoya - to trudno zaprzeczyć, że ten rok należał do Alvareza. Przypomnijmy, że Canelo został zawodnikiem roku także w innych plebiscytach, m.in. w plebiscycie ESPN.
Mistrz świata WBO wagi super średniej, Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) i mistrz WBA Callum Smith (27-0, 19 KO) są według Eddie'ego Hearna (grupa Matchroom) głównymi kandydatami do walki z liderem większości rankingów bez podziału na kategorie - Saulem Alvarezem (53-1-2, 36 KO), który zwakował tytuł WBO wagi półciężkiej. Saunders uważa się za faworyta swoistego wyścigu.
Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) został wybrany przez dziennikarzy ESPN bokserem roku 2019. To już drugie tego typu wyróżnienie dla sławnego Canelo. Poprzednio dostał taką nagrodę w sezonie 2015.
Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) pokonując przez nokaut Siergieja Kowaliowa sięgnął po pas WBO wagi półciężkiej. Potem zapowiedział powrót w dół i chyba nie kolorował, bo dziś zawakował tytuł mistrzowski w limicie 79,4 kg.
Terence Crawford (36-0, 27 KO), mistrz WBO wagi półśredniej, ponownie analizuje pozycję w rankingu P4P Canelo Alvareza, nie rozumiejąc do końca, dlaczego Meksykanin jest tak chwalony za pokonanie Siergieja Kowaliowa (53-1-2, 36 KO). Amerykanin zauważa historię porażek boksera z Rosji, jak i jego zaawansowany jak na boks wiek.
Pozycja mistrza świata WBO wagi półśredniej Terence'a Crawforda (35-0, 26 KO) w rankingach bez podziału na kategorie (P4P) zaczęła w tym roku ulegać osłabieniu. W większości zestawień przed Amerykaninem klasyfikowani są obecnie Saul Alvarez i Wasyl Łomaczenko. Sam Crawford, który już jutro stanie do walki z Egidijusem Kawaliauskasem (21-0-1, 17 KO), nie uważa, by ww. mistrzowie byli od niego wyżej.