USYK BĘDZIE SPAROWAĆ Z KOWALIOWEM

Mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej Aleksander Usyk (10-0, 9 KO) będzie pomagać Siergiejowi Kowaliowowi (30-0-1, 26 KO) na ostatniej prostej przygotowań do superwalki z Andre Wardem (30-0, 15 KO).
Mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej Aleksander Usyk (10-0, 9 KO) będzie pomagać Siergiejowi Kowaliowowi (30-0-1, 26 KO) na ostatniej prostej przygotowań do superwalki z Andre Wardem (30-0, 15 KO).
Już tylko dziewiętnaście dni pozostało do walki na szczycie wagi półciężkiej pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a Andre Wardem (30-0, 15 KO). Dla Rosjanina będzie to pierwszy start w karierze pokazywany w systemie PPV.
Telewizja HBO przypomina piękne zwycięstwa Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO) na niecały miesiąc przed starciem z Andre Wardem (30-0, 15 KO) o pasy WBO/WBA/IBF wagi półciężkiej.
Zaplanowane na 19 listopada starcie pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a Andre Wardem (30-0, 15 KO) w Las Vegas zapowiadane jest często jako konfrontacja brutalnej siły Rosjanina z nienaganną techniką i umiejętnościami Amerykanina. Ale "SOG" zapewnia, że jego rywal będzie musiał tym razem pokazać trochę więcej, jeśli ma nadzieję na obronę pasów WBO/WBA/IBF wagi półciężkiej.
Już 19 listopada dojdzie do starcia na szczycie wagi półciężkiej o miano króla P4P pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a Andre Wardem (30-0, 15 KO). Stacja HBO rozpoczęła odliczanie do tego pojedynku.
Do końca roku najciekawszym wydarzeniem w świecie boksu będzie prawdopodobnie starcie o prymat w wadze półciężkiej i być może w ogóle w świecie boksu (P4P) pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a Andre Wardem (30-0, 15 KO). Pojedynek odbędzie się 19 listopada na ringu w T-Mobile Arena w Las Vegas.
- Nie zawsze ma się dobry dzień i Kowaliow ostatnio go najwyraźniej nie miał, ale i tak uważam właśnie jego za faworyta tej potyczki - mówi ceniony szkoleniowiec Abel Sanchez. Już 19 listopada w T-Mobile Arena w Las Vegas dojdzie do elektryzującej potyczki na szczycie wagi półciężkiej pomiędzy Andre Wardem (30-0, 15 KO) a mistrzem świata federacji WBA/WBO/IBF, Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO).
Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) zaprzeczył rewelacjom Abela Sancheza, trenera Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), jakoby kilka lat temu Kazach posłał Rosjanina na deski podczas sparingu.
- Gołowkin to dobry zawodnik, ale ma luki w obronie i uważam Kowaliowa za bardziej kompletnego pięściarza - mówi Andre Ward (30-0, 15 KO), który 19 listopada na ringu w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) w starciu o pasy WBA/WBO/IBF wagi półciężkiej.
- Przekonamy się, czy Ward będzie w stanie wytrzymać ciosy prawdziwego półciężkiego? - pyta John David Jackson, trener Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO), który 19 listopada na ringu w Las Vegas spotka się z Andre Wardem (30-0, 15 KO) w potyczce o miano króla wagi półciężkiej oraz zestawienia P4P.
Andre Ward (30-0, 15 KO) wciąż czuje się niedoceniony. Z kolei Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) odgraża się, że będzie bezlitosny dla rywala, jeśli ten będzie faulował. Panowie spotkają się 19 listopada na ringu w Las Vegas.
Do tej pory Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) i Andre Ward (30-0, 15 KO) wypowiadali się o sobie nawzajem z szacunkiem, ale Rosjanin ostro zareagował we wtorek na mały incydent z udziałem swojego listopadowego przeciwnika.
To ma być starcie o miano nowego króla zestawienia P4P. Walka odbędzie się dopiero 19 listopada, ale Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) oraz Andre Ward (30-0, 15 KO) już teraz popatrzyli sobie z bliska głęboko w oczy.
O sparingach Giennadija Gołowkina (35-0, 32 KO) - króla wagi średniej, z Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) - królem wagi półciężkiej, krążą już legendy. Nawet sam Kowaliow przyznał kiedyś, że był jeszcze wtedy nie do końca ukształtowany i odstawał w tych sparingach od Kazacha. Ale Johnny Nelson, były mistrz świata kategorii cruiser, obecnie analityk angielskiej telewizji, rzucił nowe światło na tamte sparingi.
Starcie Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO) z Andre Wardem (30-0, 15 KO) zapewne nie pobije rekordów PPV, ale bilety rozchodzą do hali T-Mobile Arena w Las Vegas rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Darnell Boone (23-23-4, 12 KO) pomimo przeciętnego rekordu to kawał dobrego zawodnika. I jak nikt inny ma porównanie pomiędzy Andre Wardem (30-0, 15 KO) a Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO). Do starcia na szczycie wagi półciężkiej dojdzie 19 listopada w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.
Mamy już oficjalne potwierdzenie walki na szczycie wagi półciężkiej i rankingu P4P. Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) spotka się z Andre Wardem (30-0, 15 KO) 19 listopada w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.
Kolejny ekspert Sky Sports zaprezentował swój ranking najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe. W zestawieniu Johnny'ego Nelsona są jeszcze większe niespodzianki niż w rankingu Carla Frocha.
Jeden z najlepszych brytyjskich pięściarzy ostatnich lat podzielił się ze światem swoim rankingiem najlepszych bokserów bez podziału na kategorie wagowe. Przygotowane przez Carla Frocha zestawienie znacząco różni się od list innych fachowców.
Niektórzy określają walkę pomiędzy Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a Andre Wardem (30-0, 15 KO) jako rywalizację o miano króla zestawienia P4P. Trenujący Rosjanina John David Jackson przekonuje jednak, że jeszcze większą walką była wygrana jego podopiecznego nad legendarnym "Katem", Bernardem Hopkinsem.
Niektórzy zawodnicy wznoszą się na swoje wyżyny boksując przeciwko najlepszym. I właśnie za takiego pięściarza uważa się Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO). Rosyjski niszczyciel będący postrachem dla innych w wadze półciężkiej przekonuje, że listopadowe starcie z Andre Wardem (30-0, 15 KO), które prawdopodobnie wyłoni nowego króla zestawienia P4P, wyciągnie z niego to co najlepsze.
Zdaniem części obserwatorów potyczka Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO) z Andre Wardem (30-0, 15 KO) wyłoni najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie wagowe. Opinię tę podziela Roy Jones Jr (63-9, 46 KO) - ale tylko w połowie.
John David Jackson - trener Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO), kwestionuje odporność na ciosy Andre Warda (30-0, 15 KO). Obaj zawodnicy mają spotkać się 19 listopada.
Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) przyznał we wtorek na konferencji prasowej, że pogodził się już z tym, iż nie dojdzie do jego walki unifikacyjnej z Adonisem Stevensonem (28-1, 23 KO).
Wbrew pozorom nie jest jeszcze przesądzone, że dojdzie do hitowej walki Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO) z Andre Wardem (30-0, 15 KO), która planowana jest na 19 listopada.
- To kompletny zawodnik, ale nie ma żadnych powodów, dla jakich miałbym go nie pokonać - mówi Andre Ward (30-0, 15 KO), który w sobotę odprawił Alexandra Branda i już 19 listopada skrzyżuje rękawice z doskonałym Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO).
Zaraz po zwycięstwie Andre Warda (30-0, 15 KO) nad Alexandrem Brandem (25-2, 19 KO) oficjalnie ogłoszono, że Amerykanin spotka się w kolejnym pojedynku z Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO). Walka reklamowana jako potyczka o miano lidera rankingów P4P odbędzie się 19 listopada i zostanie pokazana za oceanem przez telewizję HBO.
Co prawda bukmacherzy obstawiają dzisiejsze zwycięstwo Andre Warda (29-0, 15 KO) nad Alexandrem Brandem (25-1, 19 KO) w stosunku 85:1, ale Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) studzi nastroje i przestrzega przed lekceważeniem kogokolwiek.
Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) po udanej obronie pasów WBA, WBO i IBF wagi półciężkiej przeciwko Isaacowi Chilembie mówił o tym, że styl jaki prezentuje "Złoty Chłopiec" z Malawi bardzo przypomina sposób boksowania Andre Warda (29-0, 15 KO). Teraz w podobnym tonie wypowiedział się legendarny Roy Jones Jr.
Kathy Duva - promotorka Siergieja Kowaliowa (30-0-1, 26 KO), zapewnia, że wymagania władz federacji WBA względem Rosjanina i nakaz obowiązkowej obrony tytułu przeciwko Jurgenowi Brahmerowi (48-2, 35 KO) w żaden sposób nie stanie na przeszkodzie listopadowego starcia z Andre Wardem (29-0, 15 KO).
Federacja WBA zarządziła walkę pomiędzy właścicielem pasa w wersji Super w wadze półciężkiej Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO) a czempionem regularnym Jurgenem Brahmerem (48-2, 35 KO).
Szef World Boxing Council rozkłada ręce i stwierdza, że federacja nie jest w stanie nic zrobić, by doprowadzić do wyczekiwanej od lat walki unifikacyjnej w wadze półciężkiej pomiędzy Adonisem Stevensonem (27-1, 22 KO) a Siergiejem Kowaliowem (30-0-1, 26 KO).
Pomimo przerwy wakacyjnej i mniejszej ilości gal wciąż sporo dzieje się w świecie boksu zawodowego. Najświeższe informacje w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
- Kibice, którzy sami nigdy nie trenowali, tylko siedzą sobie przed telewizorem na kanapie, może i mówili o łatwej przeprawie, my jednak doskonale wiedzieliśmy, że czeka nas trudne zadanie - powiedział po wszystkim Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO), który wczoraj wieczorem w Jekaterynburgu pokonał na punkty Isaaca Chilembę (24-4-2, 10 KO), posyłając go tylko raz na deski w siódmej rundzie prawym krzyżowym.
Siergiej Kowaliow (30-0-1, 26 KO) powrócił po kilku latach do swojej ojczyzny i pokonał po zaskakująco trudnej walce Isaaca Chilembę (24-4-2, 10 KO). Tym samym otworzył sobie drogę do listopadowej potyczki z Andre Wardem (29-0, 15 KO) na szczycie rankingu P4P.
Zgodnie z zasadami IBF mistrz wagi półciężkiej Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) oraz Isaac Chilemba (24-3-2, 10 KO) zostali poddani kolejnemu ważeniu w dniu walki.
Już tylko godziny dzielą nas od kolejnego startu Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO), który jutro w Jekaterynburgu spotka się z Isaacem Chilembą (24-3-2, 10 KO) w obronie pasów WBA/WBO/IBF wagi półciężkiej. Z tej okazji stacja HBO przygotowała film przypominający niektóre potyczki mocarnego Rosjanina.
Zarówno Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) jak i Isaac Chilemba (24-3-2, 10 KO) osiągnęli wymagany limit 175 funtów przed jutrzejszym starciem w Jekaterynburgu o należące do Rosjanina pasy WBA/WBO/IBF kategorii półciężkiej.
Wygląda na to, że obóz Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO) stracił resztki nadziei na to, że uda się doprowadzić do wielkiego pojedynku unifikacyjnego w wadze półciężkiej z Adonisem Stevensonem (27-1, 22 KO).
Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) i Isaac Chilemba (24-3-2, 10 KO) spotkali się na ostatniej konferencji prasowej. Teraz zostało już tylko ważenie i walka, która odbędzie się w poniedziałek na ringu w Jekaterynburgu.
Życzenie Isaaca Chilemby (24-3-2, 10 KO) zostało spełnione. Ani sędzia ringowy, ani żaden z punktowych w jego walce z Siergiejem Kowaliowem (29-0-1, 26 KO) nie jest obywatelem Rosji.
Bokserski świat już czeka na 19 listopada, bo właśnie tego dnia ma dojść do elektryzującej niemal wszystkich potyczki na samym szczycie wagi półciężkiej pomiędzy Andre Wardem (29-0, 15 KO) a Siergiejem Kowaliowem (29-0-1, 26 KO). Większość ekspertów stawia na Rosjanina, lecz jeden znany Brytyjczyk wyraźnie obstaje za Amerykaninem.
Dokładnie za tydzień należący od dobrych kilku lat do światowej czołówki wagi półciężkiej Isaac Chilemba (24-3-2, 10 KO) dopiero po raz pierwszy zaatakuje pas mistrzowski, i to od razu w trzech wersjach - WBA, WBO i IBF. Jego rywalem w poniedziałkowy wieczór w Jekaterynburgu będzie doskonały Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO).
Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) ani trochę nie zamierza lekceważyć najbliższego rywala i w armeńskich górach przygotowuje się do najbliższej obrony pasów WBA/WBO/IBF wagi półciężkiej.
Abel Sanchez, trener Giennadija Gołowkina, dosyć jednostronnie widzi starcie Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO) z Andre Wardem (29-0, 15 KO). Obaj mają zaplanowane potyczki w lecie, a między sobą skonfrontują się dopiero 19 listopada na ringu w Las Vegas.
Artur Beterbijew (10-0, 10 KO) porzucił już marzenia o złocie olimpijskim, wrócił po długiej przerwie na początku miesiąca kolejnym efektownym zwycięstwem i szykuje się już powoli do ataku na tytuł mistrza świata wagi półciężkiej.
Wielu kibiców straciło już nadzieję na ten pojedynek, lecz Adonis Stevenson (27-1, 22 KO) przekonuje, że jego walka unifikacyjna z Siergiejem Kowaliowem (29-0-1, 26 KO) nadal jest możliwa.
Wyczekiwane spotkanie dwóch wielkich postaci wagi półciężkiej - Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO) oraz Andre Warda (29-0, 15 KO), ma dojść do skutku 19 listopada. Miejscem ich zmagań ma być prawdopodobnie T-Mobile Arena w Las Vegas.
Po trzech latach przerwy stacja HBO znów pokaże galę z Rosji. Chodzi o wieczór 11 lipca z Jekaterynburga, gdzie Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) podejdzie do obrony pasów WBO/WBA/IBF wagi półciężkiej w konfrontacji z Isaacem Chilembą (24-3-2, 10 KO).
Kiedy Siergiej Kowaliow (29-0-1, 26 KO) podpisał kontrakt na walkę w poniedziałek 11 lipca w Jekaterynburgu z Isaacem Chilembą (24-3-2, 10 KO) wydawało się, że starcie te przejdzie za oceanem bez większego echa. A jednak...