KORONAWIRUS MIAŁ ZNACZĄCY WPŁYW NA FORMĘ POWIETKINA?

Menadżer Aleksandra Powietkina (36-3-1, 25 KO), Dimitrij Iwanow twierdzi, że przebyty przez Rosjanina koronawirus miał duży wpływ na jego porażkę w rewanżu z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
Menadżer Aleksandra Powietkina (36-3-1, 25 KO), Dimitrij Iwanow twierdzi, że przebyty przez Rosjanina koronawirus miał duży wpływ na jego porażkę w rewanżu z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
Magazyn The Ring uaktualnił swój ranking każdej kategorii. W wadze ciężkiej królem jest Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), mistrz świata federacji WBC.
Aleksander Powietkin (36-3-1, 25 KO) zdobył wszystko co było do zdobycia w boksie olimpijskim, a i w zawodowym zaszedł bardzo daleko. Sobotnia porażka z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO), którego przecież w zeszłym roku pokonał, dała rosyjskiemu wojownikowi do myślenia.
Działo się w ten weekend w boksie. Głównym wydarzeniem było oczywiście starcie rewanżowe Dilliana Whyte'a (28-2, 19 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-3-1, 25 KO) na Gibraltarze. Brytyjczyk nie dał żadnych szans Rosjaninowi i prawdopodobnie wysłał go na sportową emeryturę. Na nią mistrza olimpijskiego z Aten będzie chciał teraz namówić jego promotor Andriej Riabiński. I właśnie o tym pojedynku Andrzej Pastuszek w swoim najnowszym Vlogu RSC mówił najwięcej. Nie zabrakło również tematu KnockOut Boxing Night 14 w Jachrance, gdzie w walce wieczoru Fiodor Czerkaszyn (17-0, 11 KO) gładko wypunktował Javiera Francisco Maciela (33-11, 23 KO). Sprawdźcie najnowszy odcinek serii Andrzeja!
Wczorajsza porażka Aleksandra Powietkina (36-3-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO) mogła być ostatnią walką 41-letniego Rosjanina - mistrza olimpijskiego i mistrza świata w boksie olimpijskim, który nie zdołał jednak zdobyć tytułu zawodowego mistrza świata, choć odniósł wiele kapitalnych zwycięstw.
Dillian Whyte (28-2, 19 KO) jest gotów dopełnić trylogii z Aleksandrem Powietkinem (36-3-1, 25 KO), lecz jego promotor Eddie Hearn wolałby zorganizować teraz swojemu zawodnikowi pojedynek z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) w Ameryce.
Rewanż jest słodki. Siedem miesięcy po porażce przed czasem tym razem to Dillian Whyte (28-2, 19 KO) znokautował Aleksandra Powietkina (36-3-1, 25 KO)!
Trwają gale grupy KnockOut Promotions oraz rewanżowa Powietkin vs Whyte na Gibraltarze. To jest temat dla Was - kibiców!
Na ten rewanż czekał cały bokserski świat. Późnym wieczorem naprzeciw siebie znów staną Dillian Whyte (27-2, 18 KO) i Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO). Anglik kilka miesięcy temu został znokautowany, a mimo tego firma STS stawia go w roli wyraźnego faworyta. Na zwycięstwie Rosjanina znów możecie dobrze zarobić!
W ostatnim wywiadzie przed dzisiejszym, kapitalnie się zapowiadającym rewanżem z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) w Gibraltarze, Dillian Whyte (27-2, 18 KO) zapowiada zwycięstwo przez nokaut.
Już jutro wielki rewanż wagi ciężkiej w Gibraltarze - Dillian Whyte vs Aleksander Powietkin II. Promotor Whyte'a, Eddie Hearn reklamuje walkę w swoim stylu, ale trzeba przyznać, że nie przesadza, bo kibice boksu na całym świecie będą mieli podczas tego pojedynku ciarki na plecach.
Już jutro Dillian Whyte (27-2, 18 KO) będzie mógł udowodnić, że to, co stało się w sierpniu, było przypadkiem. Ale Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) tanio skóry nie sprzeda.
Na kilkadziesiąt godzin przed rewanżem Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) i Dillian Whyte (27-2, 18 KO) mówią o sobie z szacunkiem, choć tryska z nich pewność siebie.
- On doskonale wie, że tym razem spotka jeszcze groźniejszego rywala niż za pierwszym razem - mówi żądny rewanżu Dillian Whyte (27-2, 18 KO), który siedem miesięcy po porażce przez nokaut spróbuje z nawiązką oddać Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO).
Wiele powiedziano już o sobotnim pojedynku Dilliana Whytea (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). I kiedy zastanawiamy się, czy dojdzie do powtórki z rozrywki, czy tym razem Brytyjczyk będzie w stanie się zrewanżować, promotor Saszy sięga myślami nieco dalej.
Już tylko kilkadziesiąt godzin dzieli nas od drugiej walki Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Rewanż, czy powtórka z rozrywki?
W najbliższą sobotę czeka nas kapitalnie się zapowiadający rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). Whyte twierdzi, że tym razem nie da Rosjaninowi wrócić do gry i wróci na zwycięski szlak za wszelką cenę.
Michael Hunter (19-1-1, 13 KO) przepowiedział, że Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) znokautuje Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) i wszystko potem sprawdziło się w ringu. Przed ich rewanżem Amerykanin znów stawia na Rosjanina.
Dobiegają końca przygotowania do rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). Bardzo ważnym elementem obozu są sparingi i sprowadzenie odpowiednich zawodników, którzy będą imitować poczynania rywala.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) przygotowuje się w Portugalii do rewanżowej walki z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO), która czeka nas już 27 marca w Gibraltarze. Obóz Brytyjczyka wchodzi więc na ostatnią prostą, a pomaga mu m.in. Mateusz Masternak. Oto reflekcje Deana Whyte'a - brata Dilliana - przed walką, która ma dla wagi ciężkiej bardzo duże znaczenie.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) sparując między innymi z Mateuszem Masternakiem przygotowuje się do rewanżu z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO). A ten już 27 marca w Gibraltarze.
Trzy tygodnie później niż pierwotnie zakładano, czyli dopiero 27 marca, dojdzie do rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
- Rano biegam, trenuję na drążkach gimnastycznych, poręczach, robię pompki, przysiady. Po południu boks - m.in. tarczowanie. Wieczorem praca z ciężarami: sztanga, kettlebels - opowiada o swojej strukturze treningowej Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO), który 6 marca po raz drugi zmierzy swe siły w starciu z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Andriej Riabiński nie tylko promuje walki Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO), on również się z nim przyjaźni i chce dla niego jak najlepiej. Dlatego też zamierza go namawiać do odwieszenia rękawic na kołku po rewanżu z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) zarzeka się, że nie zlekceważył Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO). Rosjanin w sierpniu ciężko znokautował Anglika, choć chwilę wcześniej sam był na skraju porażki przed czasem. Rewanż już 6 marca.
Carlos Takam (39-5-1, 28 KO) od lat należy do szerokiej czołówki światowej wagi ciężkiej. Obchodzący niedawno 40. urodziny pięściarz nie ukrywa, że chciałby się mierzyć z absolutną czołówką. Ma zresztą na oku kilku zawodników.
Szef grupy Matchroom Eddie Hearn dąży do tego, by rewanżowy pojedynek Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) mogli 6 marca oglądać widzowie na trybunach. W tym celu szuka lokalizacji poza Wyspami Brytyjskimi.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) przegrał przez nokaut w sierpniu zeszłego roku z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) i miało dojść do szybkiego rewanżu, ale Rosjanin zachorował na koronawirusa i rewanż dwukrotnie przekładano. Ostatecznie do walki Whyte vs Powietkin II dojdzie 6 marca. Brytyjczyk twierdzi, że jest do niej bardzo agresywnie nastawiony.
Eddie Hearn potwierdził datę rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). Panowie po raz drugi skrzyżują rękawice 6 marca podczas studyjnej gali, bez kibiców.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) wraca do zdrowia i formy po przebyciu choroby. Obowiązkowy pretendent do pasa WBC w wadze ciężkiej, który zobligowany jest do rewanżu z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO), zamierza wrócić do ringu na początku wiosny.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) dochodzi już do zdrowia po zakażeniu koronawirusem i twierdzi, że rewanż z Dillianem Whytem (27-2, 18 KO) mógłby stoczyć na początku wiosny.
Stowarzyszenie amerykańskich dziennikarzy zajmujących się boksem (BWAA) ogłosiło nominacje do corocznych nagród - tym razem za mocno okrojony sezon 2020.
Wygrana Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) nad mocnym i również wysoko notowanym Kubratem Pulewem (28-2, 14 KO) nic nie zmieniła - według magazynu The Ring królem wagi ciężkiej pozostaje Tyson Fury (30-0-1, 21 KO).
Wygrana Anthony'ego Joshuy (24-1, 22 KO) nad mocnym i również wysoko notowanym Kubratem Pulewem (28-2, 14 KO) nic nie zmieniła - według magazynu The Ring królem wagi ciężkiej pozostaje Tyson Fury (30-0-1, 21 KO).
I znów o tych największych i najmocniej bijących. Oto kolejna dawka informacji z samej wagi ciężkiej.
W grudniu zeszłego roku na gali Joshua vs Ruiz Jr II doszło do zakończonej remisem walki Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Michaelem Hunterem (18-1-1, 12 KO). Amerykanin twierdzi dziś, że podczas tego pojedynku Rosjanin był na dopingu.
Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) miał po raz drugi walczyć z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) 21 listopada, ale zachorował na koronawirusa i pojedynek przesunięto na 30 stycznia. Okazało się jednak, że Rosjanin potrzebuje więcej czasu, by w pełni dojść do siebie i termin styczniowy także jest obecnie nieaktualny. Promotor Whyte'a, Eddie Hearn wymienia zatem nazwiska rywali, którzy mogliby zastąpić Powietkina.
Rewanżowy pojedynek Aleksandra Powietkina z Dillianem Whyte'em zostanie zapewne przełożony na koniec zimy lub początek wiosny, ale możliwa jest również walka Whyte'a z innym rywalem. Tak przynajmniej twierdzi brata Brytyjczyka - Dean Whyte.
Druga walka Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO) miała się pierwotnie odbyć 21 listopada, ale na początku listopada Rosjanin zachorował na koronawirusa i trafił do szpitala, z którego wkrótce wyszedł. Pojedynek przesunięto wstępnie na 30 stycznia, jednak również ten termin jest już nieaktualny. Koronawirus dotknął Rosjanina mocniej niż jeszcze niedawno się wydawało.
Promotor Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) Andriej Riabiński deklaruje, że decyzja, czy jego podopieczny zmierzy się pod koniec stycznia z Dillianem Whytem (27-2, 18 KO) zostanie podjęta już niedługo.
Dillian Whyte (27-2, 18 KO) bardzo chciał szybko zrewanżować się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za sierpniową porażkę w eliminatorze WBC wagi ciężkiej. Panowie mieli znów skrzyżować rękawice za dziewięć dni, lecz Rosjanin miał wynik pozytywny na COVID-19 i trafił nawet na moment do szpitala. Anglik nie wierzy jednak w prawdziwość tych informacji.
Sporo dzieje się w świecie boksu. Oto kolejna dawka ciekawych informacji w naszym cyklicznym Ring Telegramie.
Mistrz olimpijski z 2004 roku, wciąż zajmujący pozycję w ścisłej czołówce zawodowej wagi ciężkiej Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO) opuścił szpital, do którego trafił na początku listopada po zakażeniu koronawirusem. Rosjanin jest zatem na dobrej drodze, by wznowić treningi przed rewanżem z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Nie będzie zmiennika. Promotor Eddie Hearn poinformował, że zaplanowana na 21 listopada gala odbędzie się, ale z rozpiski wypada główny bohater, Dillian Whyte (27-2, 18 KO).
Planowany na 21 listopada rewanż Dilliana Whyte'a (27-2, 18 KO) z Aleksandrem Powietkinem (36-2-1, 25 KO) będzie musiał zostać przełożony. Jak poinformował promotor Whyte'a i organizator rewanżu - szef grupy Matchroom Eddie Hearn - w organizmie Rosjanina wykryto koronawirusa.
Statystyczny porta BoxRec uaktualnił wyniki z weekendu. A w wadze ciężkiej odbyło się kilka ważnych walk. Oto jak przedstawia się ranking najlepszych 'ciężkich' na świecie. A jak na ich tle wypadają Polacy?
Za niespełna cztery tygodnie dojdzie do rewanżu za kapitalną sierpniową walkę Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). I znów będzie to eliminator do pasa WBC wagi ciężkiej.
Pomimo iż Dillian Whyte (27-2, 18 KO) poległ w sierpniu przed czasem, David Haye obawia się, że wciąż może nieco lekceważyć umiejętności Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO). Rewanż już 21 listopada.
Pomimo ciężkiego nokautu, jaki pod koniec sierpnia zafundował mu Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO), zmotywowany Dillian Whyte (27-2, 18 KO) jest przekonany, że 21 listopada weźmie udany rewanż na Rosjaninie.
Na scenie pojawił się prawdziwy olbrzym. Pogromca Wacha najbardziej unikanym zawodnikiem świata? Pyskaty Babić znów rzuci się na rywala, a Powietkin chroni się przed firmową akcją Whyte'a. Prezentujemy Wam obszerny skrót wiadomości z samej wagi ciężkiej. Tak więc tylko o tych największych i najmocniej bijących!