WILDER PRZEJDZIE CZWARTĄ OPERACJĘ

Deontay Wilder (37-0, 36 KO) poinformował, że będzie się musiał poddać kolejnej, czwartej już operacji po walce z Chrisem Arreolą (36-5-1, 31 KO), z którym w połowie lipca wygrał po ośmiu rundach.
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) poinformował, że będzie się musiał poddać kolejnej, czwartej już operacji po walce z Chrisem Arreolą (36-5-1, 31 KO), z którym w połowie lipca wygrał po ośmiu rundach.
Wczoraj wieczorem doszło do ciekawego debiutu w gronie zawodowców. W Rosji pierwszy pojedynek stoczył Jewgienij Romanow, czyli człowiek, który jako ostatni zastopował Deontaya Wildera (37-0, 36 KO), aktualnego championa wagi ciężkiej federacji WBC.
Najwcześniej pod koniec przyszłego roku dojdzie do walki unifikacyjnej w wadze ciężkiej pomiędzy czempionem WBC Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO) a mistrzem IBF Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO).
Wszystko miało być jasne do końca czerwca, tymczasem kończy się lipiec, a my dalej nic nie wiemy odnośnie walki Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO) z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO).
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) ma już za sobą jedną operację, ale czekają go dwie kolejne. Obie mają się odbyć pod koniec bieżącego tygodnia.
Blisko 1,5 miliona widzów oglądało w minioną sobotę w Stanach Zjednoczonych galę w Birmingham w Alabamie, na której mistrz świata WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (37-0, 36 KO) zastopował Chrisa Arreolę (36-5-1, 31 KO).
David Haye (28-2, 26 KO) doradził swojemu rodakowi Anthony'emu Joshui (17-0, 17 KO), aby jak najszybciej przystąpił do walki unifikacyjnej z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO).
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) wygrał z Chrisem Arreolą (36-5-1, 31 KO), ale zwycięstwo przypłacił kontuzjami, które wyeliminują go już ze startów w tym roku. "Brązowy Bombardier" przyznał, że jak tak dalej pójdzie, jego kariera nie potrwa zbyt długo.
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) rozbijając w sobotnią noc Chrisa Arreolę po raz czwarty skutecznie obronił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, ale zwycięstwo to okupił pękniętą kością prawej ręki i zerwaniem bicepsa. Wszystko to sprawia, że czeka go teraz prawdopodobnie długa przerwa. I dwie operacje.
- To nie zabawa. Teraz chciałbym się spotkać z Furym bądź Joshuą, pytanie tylko czy oni chcą mieć ze mną do czynienia? - stwierdził Deontay Wilder (37-0, 36 KO) po czwartej skutecznej obronie tytułu mistrza świata federacji WBC. Chris Arreola (36-5-1, 31 KO) walczył dzielnie, ale nie miał większych szans.
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) nie dał Chrisowi Arreoli (36-5-1, 31 KO) większych szans, broniąc skutecznie tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Poniżej skrót z najważniejszymi akcjami.
Efektownie w swojej czwartej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder (37-0, 36 KO) rozprawił się z nieustępliwym Chrisem Arreolą (36-5-1, 31 KO). A wszystko na oczach swoich ukochanych kibiców z Alabamy.
- Wilder to jeden z najlepszych i największych obecnie nazwisk. Patrząc na jego umiejętności na pewno muszę być w szczytowej formie, dać bardzo dobrą walkę, a przy tym pozostawać cały czas skoncentrowany, żeby myślec o sukcesie - mówi Chris Arreola (36-4-1, 31 KO), który dziś w nocy zaatakuje Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) i jego pas WBC wagi ciężkiej.
Jutro w nocy Deontay Wilder (36-0, 35 KO) podejdzie do czwartej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. W trzeciej, w połowie stycznia, Amerykanin znokautował w dziewiątej rundzie Artura Szpilkę (20-2, 15 KO). Z okazji zbliżającego się starcia "Brązowego Bombardiera" z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO) stacja Showtime rozłożyła nokaut na "Szpili" na czynniki pierwsze.
Już tylko godziny dzielą nas od walki Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO) o pas WBC wagi ciężkiej. - Znacie mnie, ja zawsze chcę nokautu - nie ukrywa "Brązowy Bombardier", dla którego będzie to czwarta obrona tytułu.
Deontay Wilder (36-0, 35 KO) ma jasny cel na 2017 rok. - Chcę zunifikować wszystkie pasy - mówi czempion WBC w wadze ciężkiej.
Ostatnie dwa dni pozostały do walki Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) w obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC przeciwko Chrisowi Arreoli (36-4-1, 31 KO). Póki co obaj zaprezentowali się kibicom i dziennikarzom podczas treningu medialnego.
Zarówno Deontay Wilder (36-0, 35 KO), jak i Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) są czyści przed walką o pas WBC w wadze ciężkiej, która w najbliższy weekend odbędzie się w Birmingham w stanie Alabama.
W najbliższą sobotę Deontay Wilder (36-0, 35 KO) podejdzie do czwartej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) jest skazywany przez większość na pożarcie, lecz obóz mistrza nauczony doświadczeniami swoich poprzedników nie zamierza lekceważyć coraz mniej drapieżnego "Koszmaru".
Zaplanowany na przyszły tydzień pojedynek z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO) będzie dla Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) czwartą obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. A już trzecią rozgrywaną w Alabamie, skąd pochodzi champion. Z tej okazji organizatorzy przypominają zwycięstwa "Brązowego Bombardiera" nad Ericem Moliną oraz Johannem Duhaupasem.
- Nie ma mowy o jakimkolwiek lekceważeniu rywala. Jestem bardzo skoncentrowany i skupiony, ale nasze starcie widzę szczerze mówiąc jako jednostronne bicie od pierwszego gongu, aż po moment nokautu - mówi Deontay Wilder (36-0, 35 KO), który w następną sobotę spotka się z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO).
Promotor współpracujący z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) zdradził, że Amerykanin był skłonny boksować z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO) nawet po tym, jak w organizmie Rosjanina wykryto meldonium.
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) składał już wyjaśnienia przed komitetem World Boxing Council. Wkrótce z włodarzami federacji spotka się także Deontay Wilder (36-0, 35 KO).
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) cieszy się już dużą sławą w Wielkiej Brytanii, ale w Stanach Zjednoczonych ustępuje popularnością Deontayowi Wilderowi (36-0, 35 KO). Amerykanin zapowiedział, że może coś na to poradzić.
Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (36-0, 35 KO) oraz pretendent Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) będą badani pod kątem dopingu przez VADA przed zaplanowaną na 16 lipca walką w Birmingham w stanie Alabama.
Współpracujący z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) promotor Lou DiBella mówi, że kwestią czasu jest walka Amerykanina z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO). Zaznaczył jednak, że w najbliższej przyszłości do niej nie dojdzie.
Wczoraj Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) odpowiadał na pytania włodarzy federacji World Boxing Council. Ostateczna decyzja odnośnie jego niedoszłej walki z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) zostanie podjęta w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Andriej Riabiński nie czekając na ostateczne postanowienie władz WBC poinformował, że Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) nie stoczy już kolejnych walk, tylko poczeka na starcie z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Deontay Wilder (36-0, 35 KO) rzucił rękawicę Anthony'emu Joshui (17-0, 17 KO), ale mistrz IBF doradził Amerykaninowi, aby skupił się na swoim najbliższym wyzwaniu.
Anthony Joshua (17-0, 17 KO) mówi o spotkaniu z Furym, Kliczką lub Parkerem, a tymczasem zaraz po tym, jak pokonał Dominika Breazealea (17-1, 15 KO), napłynęło wyzwanie zza oceanu. Walki unifikacyjnej z mistrzem IBF chce Deontay Wilder (36-0, 35 KO), posiadacz tytułu WBC w wadze ciężkiej.
Adwokat reprezentujący Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) nazwał "absurdalnym" pozew, jaki przeciwko Amerykaninowi i jego promotorowi złożył Andriej Riabiński.
Pozwy sypią się jak z rękawa w związku z zamieszaniem wokół niedoszłej walki Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO). Tym razem pozew - i to olbrzymi pozew, złożył Andriej Riabiński, niedoszły organizator walki w Moskwie.
Mike Tyson zwykł mawiać "Cała jego taktyka skończy się w momencie, gdy wyprowadzę pierwszy celny cios". I coś w tym jest, choć niektórzy przywiązują wiele uwagi do taktyki.
Na Wyspach spodziewają się kolejnego nokautu w wykonaniu Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO), ale Deontay Wilder (36-0, 35 KO) podkreśla, że szanse w walce Brytyjczyka z Dominikiem Breazeale'em (17-0, 15 KO) rozkładają się pół na pół.
Niewielu daje szansę Chrisowi Arreoli (36-4-1, 31 KO) w konfrontacji z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO). Zresztą on sam przyznał kilkanaście tygodni wcześniej, że na taki pojedynek nie zasługuje. Ale dostał go i teraz spróbuje zrobić wszystko, by sprawić niespodziankę.
Deontay Wilder (36-0, 35 KO) ma dość gadania. Mistrz WBC wagi ciężkiej zaprasza Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) do ringu.
Deontay Wilder (36-0, 35 KO) i Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) po raz pierwszy popatrzyli sobie z bliska w oczy podczas konferencji prasowej. Do ich starcia dojdzie 16 lipca w Legacy Arena w Birmingham.
Już w sobotę Anthony Joshua (16-0, 16 KO) podejdzie do pierwszej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF, ale również stoczy pierwszą z wielu walk na antenie stacji Showtime. To otwiera szansę na jego pojedynek unifikacyjny z championem organizacji WBC, Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO).
Ponieważ ilość meldonium w organizmie Aleksandra Powietkina była śladowa, część kibiców sugerowała, że Deontay Wilder mimo wszystko powinien zmierzyć się z Rosjaninem. "Brązowy Bombardier" podkreśla, że w ogóle nie brał takiego rozwiązania pod uwagę.
Deontay Wilder (36-0, 35 KO) przyznał, że trudno jest mu wskazać faworyta w walce rewanżowej pomiędzy Tysonem Furym (25-0, 18 KO) a Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), która 9 lipca odbędzie się w Manchesterze.
Chris Arreola (36-4-1, 31 KO) dobrze wie, przed jak trudnym zadaniem stanie 16 lipca, kiedy zmierzy się w Birmingham w Alabamie z mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO).
Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) zachował pozycję obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w najnowszym rankingu World Boxing Council. Federacja poinformowała, że śledztwo ws. Rosjanina cały czas jest w toku.
- Niektórzy mają niejedną szansę i takim zawodnikiem jest właśnie Arreola, ale to wcale nie oznacza, że można go lekceważyć - przekonuje Deontay Wilder (36-0, 35 KO), który w czwartej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC spotka się 16 lipca z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO).
Jarrell Miller (17-0-1, 15 KO) nie tylko w ringu jest jednym z ciekawszych prospektów wagi ciężkiej, ale również poza nim. Ważący grubo ponad 120 kilogramów Amerykanin od jakiegoś czasu podszczypuje panujących mistrzów, a na wieść o walce Deontaya Wildera (36-0, 35 KO) z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO) aż się "zagotował".
Zarówno Deontay Wilder (36-0, 35 KO) jak i promująca go grupa DiBella Entertainment złożyły w amerykańskim sądzie pozew przeciwko Aleksandrowi Powietkinowi (30-1, 22 KO) i Andriejowi Riabińskiemu. Wszystko oczywiście w związku z niedoszłą ostatecznie walką 21 maja w Moskwie.
To żadna niespodzianka, a jedynie oficjalnie potwierdzenie tego, o czym pisało się już od dawna. W czwartej dobrowolnej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder (36-0, 35 KO) skrzyżuje rękawice z Chrisem Arreolą (36-4-1, 31 KO). Pojedynek odbędzie się 16 lipca w Legacy Arena w Birmingham.
Po zamieszaniu z Aleksandrem Powietkinem władze federacji WBC dały Deontayowi Wilderowi (36-0, 35 KO) zielone światło na czwartą dobrowolną obronę tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Wiemy już, że "Brązowy Bombardier" podejdzie do niej 16 lipca w hali Legacy Arena w Birmingham.
- Zdobyłem tytuł mistrza świata w dniu urodzin Muhammada Alego, to był dla mnie wyjątkowy moment - wspomina Deontay Wilder (36-0, 35 KO), który od półtora roku zasiada na tronie federacji WBC wagi ciężkiej. Do czwartej obrony tego pasa podejdzie prawdopodobnie w lipcu.
Mistrz świata federacji WBC Deontay Wilder (36-0, 35 KO) stwierdził, że po śmierci Muhammada Alego czuje się jeszcze bardziej zmotywowany, by zunifikować wszystkie pasy w wadze ciężkiej.
Współpracujący z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) promotor przypuszcza, że prędzej czy później dojdzie do walki "Brązowego Bombardiera" z Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). Jak mówi, faworytem w tej chwili byłby Amerykanin.