WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 22 MAJA 2019

Nic tak nie porywa kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.

Nic tak nie porywa kibiców jak ci najwięksi i najmocniej bijący. Prezentujemy Wam skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej.

Jeden z czołowych brytyjskich pięściarzy wagi średniej ostatniej dekady, pracujący obecnie m.in. jako ekspert telewizji Sky Sports Matthew Macklin jest pod wrażeniem siły ciosu mistrza WBC wagi ciężkiej, Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO). Macklinowi przychodzi na myśl tylko jeden równie groźny puncher - Mike Tyson.

Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) rozpoczął promocję swojej osoby za oceanem w charakterystyczny dla siebie sposób. Dostało się Deontayowi Wilderowi (41-0-1, 40 KO), którego przecież dopiero co chwalił przedwczoraj za szybką wygraną nad Dominikiem Breazeale'em.

Legendarny George Foreman to wielki mistrz toczący walki z takimi asami jak Muhammad Ali, Ken Norton, Evander Holyfield czy Joe Frazier. Ale były dwukrotny mistrz świata królewskiej kategorii przekonuje, że największą walkę mogą stoczyć obecni mistrzowie, czyli Anthony Joshua (22-0, 21 KO) i Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO).

Freddie Cunningham, menadżer Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO), wierzy, że porozumienie w sprawie walki z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO) obejmie od razu dwie potyczki - jedną w USA, drugą w Wielkiej Brytanii.

- Podpisałem kontrakt ze stacją ESPN po ty, by uczynić mój rewanż z Wilderem jeszcze większym - mówi Tyson Fury (27-0-1, 19 KO), od teraz współpromowany przez Franka Warrena oraz Boba Aruma. Anglik rusza na podbój Ameryki.

- Z tego co słyszę, to Wilder jest dogadany na drugą walkę z Ortizem - mówi Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO). - A dlaczego nie miałoby dojść do naszej drugiej czy nawet trzeciej potyczki? - pyta sam Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO), panujący mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC.

- Dojdzie do tego rewanżu i jestem o tym przekonany - mówi Frank Warren, współpromotor Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), pytany o drugą walkę swojego zawodnika z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO). W grudniu ubiegłego roku po świetnej potyczce sędziowie ogłosili remis i Wilder zachował pas WBC wagi ciężkiej.

Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) w końcu doczekał się na duże pieniądze i słowa uznania. Prezentujemy Wam liczby Wildera, pokazujące dobitnie, że mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC trzeba stawiać na równi z największymi.

- Mocno przepłaciliśmy w zeszłym roku Tysona Fury'ego, tylko po to, by dać kibicom dużą walkę. Deontay naprawdę chce i może spotkać się z każdym - mówi Shelly Finkel, menadżer Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO).

- Dobre informacje są takie, że drzwi do żadnej walki nie są zamknięte i dojdą w końcu do skutku - mówi Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO), wielki mistrz wagi ciężkiej, który w sobotnią noc obronił pas federacji WBC już po raz dziewiąty. Teraz kibice czekają na rewanż z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO) bądź pełną unifikację z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).

- Gratuluję ci wygranej w dobrym stylu. Teraz jestem drugim z najniebezpieczniejszych ludzi na świecie, zaraz za mną - takimi słowami Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) skomentował wygraną Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) nad Dominikiem Breazeale'em (20-2, 18 KO) już w pierwszej rundzie.

Jeden z głównych doradców mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO), działający w branży bokserskiej od czterdziestu lat Shelly Finkel ujawnił, że nadszedł czas na próbę zorganizowania wielkich walk z udziałem 'Brązowego Bombardiera'. Głównymi celami są starcia z Anthonym Joshuą, Tysonem Furym i Luisem Ortizem.

Niewiele rzeczy w boksie budzi tak pierwotne emocje, jak nokauty w wadze ciężkiej. A nikt w tej kategorii nie nokautuje tak brutalnie, jak czempion WBC Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO). Wczorajsza egzekucja na Dominiku Breazeale'u (20-2, 18 KO) w Nowym Jorku była pokazem mocy 'Brązowego Bombardiera', który nie budzi może sympatii rzesz kibiców, ale robotę w ringu potrafi wykończyć w mistrzowski sposób.

Mistrz WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) złagodził po znokautowaniu Dominika Breazeale'a (20-2, 18 KO) swoją retorykę sprzed walki, budzącą powszechne kontrowersje. Wilder twierdził jeszcze kilka dni temu, że chce zabić rywala w ringu, ale nareszcie trochę ochłonął i zachował minimum przyzwoitości.

W kuluarach słychać było, że kiedy już Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) rozprawi się z Dominikiem Breazeale'em (20-2, 18 KO), jego kolejnymi rywalami będą Adam Kownacki (19-0, 15 KO) oraz Luis Ortiz (31-1, 26 KO). Obaj z bliska śledzili krótką walkę mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) obronił pas mistrza WBC wagi ciężkiej, już w pierwszej rundzie nokautując Dominika Breazeale'a (20-2, 18 KO). Statystyki ciosów tej walki pozornie są mało potrzebne, ale jednak pozwalają sformułować kilka wniosków na temat tego brutalnego pojedynku.

Joe Joyce (9-0, 9 KO) - wicemistrz olimpijski w wadze super ciężkiej, teraz z równym powodzeniem startuje w gronie zawodowców. Anglik pokonał przed czasem jeszcze większego niż on Aleksandra Ustinowa (34-4, 25 KO).

To była krótka, ale emocjonująca walka. W nowojorskiej Barclays Centre czempion WBC w królewskiej dywizji Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) po raz dziewiąty skutecznie obronił swój pas, potężnym prawym sierpowym już w pierwszej rundzie nokautując Dominika Breazeale'a (20-2, 18 KO).

Dwie bardzo ciekawe gale w Wielkiej Brytanii, ale przede wszystkim Brooklyn i starcie Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO) o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC. To jest temat dla Was - kibiców!

Konkurencja wychodzi na dobre. Na własnym przykładzie widzi to Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO), patrząc na swoją gażę za dzisiejsze starcie z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO).

Co, gdzie i o której oglądać? Jak co tydzień prezentujemy Wam ściągawkę kibica.

Ben Davison, który od czasu powrotu stoi w narożniku Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), przekonuje, że jego podopieczny mocno naruszył Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) podczas grudniowej walki. Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC dziś w nocy stoczy pierwszą walkę od tego czasu.

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) nic sobie nie robi z głosów krytyki i nie wycofuje się ze swoich słów o zadaniu śmierci w ringu. Już za kilkanaście godzin walka mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO).

Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy i komentatorów bokserskich, pracujący obecnie dla stacji ESPN Max Kellerman stanął w obronie mistrza świata wagi ciężkiej Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), który za słowa o tym, że chce dziś zabić w ringu Dominika Breazeale'a (20-1, 18 KO) spotkał się z powszechna krytyką, a federacja WBC chce go przesłuchać.

Trener mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO), Jay Deas twierdzi, że nowe podejście do kilku kwestii podczas przygotowań do dzisiejszej walki z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO) zaowocuje podczas pojedynku, który budzi duże zainteresowanie i kontrowersje nie tylko w Nowym Jorku, gdzie będzie miał miejsce.

Broniący tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) okazał się sporo cięższy niż w poprzedniej walce z Tysonem Furym. Dziś zanotował 223.25 funta, czyli 101.25 kg. Jego rywal - Dominic Breazeale (20-1, 18 KO), i tak był dużo cięższy. Pretendent wniósł na skalę 255.25 funta, czyli 115.75 kg. Prezentujemy Wam fotorelację z ceremonii ważenia.

- Kiedy on mnie trafi czystym ciosem, wszystkim co ma, a ja się uśmiechnę mu w twarz, Wilder pomyśli sobie wtedy 'O ku...a'. Jestem gotowy na niego i jego ciosy - zapowiada Dominik Breazeale (20-1, 18 KO) na dzień przed walką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).
Zapraszamy do oglądania ceremonii ważenia przed jutrzejszą walką Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC, którego broni 'Bronze Bomber'.

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) nie poprzestaje na swojej retoryce i choć oburzył nawet prezydenta WBC, wciąż straszy Dominica Breazeale'a (20-1, 18 KO).

Notowany na pierwszym miejscu w rankingu WBC Dillian Whyte (25-1, 18 KO) jest jednym z nielicznych, którzy dają spore szanse Dominikowi Breazeale'owi (20-1, 18 KO) na wygraną jutro w nocy z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC, Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).

Jutro w nocy Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) będzie już po raz dziewiąty bronić tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Czy doczekamy się w końcu jego walki unifikacyjnej z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) o wszystkie pasy? Apetyt Amerykanina znacznie wzrósł i teraz domaga się dużo większych pieniędzy niż jeszcze choćby rok temu.

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) pozostaje mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC od ponad pięćdziesięciu miesięcy, ale swoimi idiotycznymi komentarzami naraził się nawet prezydentowi World Boxing Council.

Na dwa dni przed walką o mistrzostwo świata wagi ciężkiej broniący pasa WBC Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) i pretendujący do niego Dominic Breazeale (20-1, 18 KO) wzięli udział w ostatniej konferencji prasowej promującej to wydarzenie. Prezentujemy Wam fotorelację ze spotkania obu panów oko w oko.

- Ludzie mogą sobie gadać co zechcą, marudzić, ale raz za razem udowadniam na okrągło, że to ja jestem tym najlepszym, tym wybrańcem - mówił dziś na konferencji prasowej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zawsze głośno i chętnie mówił o walce z dopingiem. No może poza wpadką młodszego brata Marsellosa... Panujący ponad cztery lata mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC przekonuje, że wciąż wielu pięściarzy wspomaga się w sposób zabroniony.
Zapraszamy na ostatnią konferencję prasową promującą sobotnie starcie Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Myślisz, że znasz się na boksie? W takim razie spróbuj swych sił. Graj i zarabiaj. Firma STS przy okazji walki Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) z Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO) przygotowała dla kibiców bardzo atrakcyjną ofertę.

- Nie ma mowy, by ta walka potrwała na pełnym dystansie - mówi Dominic Breazeale (20-1, 18 KO) na kilkadziesiąt godzin przed starciem z mistrzem świata wagi ciężkiej, Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO).

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zapewnia, że wyciągnął wnioski ze zremisowanej walki z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO). W pierwszy dzień grudnia zeszłego roku mistrz WBC wagi ciężkiej posłał Anglika dwukrotnie na deski, ale na kartach sędziów tylko zremisował. A i tak zdecydowana większość ekspertów uznała, że remis był dla niego dość łaskawym werdyktem.

- To ja trzymam wszystkie karty przy ewentualnych negocjacjach ze zdesperowanym Joshuą - mówi Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO), panujący od ponad pięćdziesięciu miesięcy mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC. W sobotni wieczór podejdzie już do dziewiątej obrony pasa World Boxing Council.

Dominic Breazeale (20-1, 18 KO) póki co ze spokojem przyjmuje idiotyzmy mówione przez Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) i nie daje się wyprowadzić z równowagi. Pretendent wierzy, że w sobotnią noc zdobędzie upragniony pas WBC wagi ciężkiej, który zagwarantuje mu rewanż z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO) za jedyną porażkę w karierze.

Na kilkadziesiąt godzin przed dziewiątą obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) kontynuuje idiotyczną retorykę, próbując chyba zastraszyć Dominica Breazeale'a (20-1, 18 KO).

- Rewanż Tysona z Wilderem mógłby się odbyć na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku - mówi Bob Arum, który od teraz współpromuje Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO) wraz z Frankiem Warrenem. Kibice zacierają już ręce na myśl o drugiej walce Anglika z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO), mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Już za tydzień, 18 maja w Nowym Jorku mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zmierzy się z obowiązkowym pretendentem, Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO). Trwa werbalna wojna między 'Bronze Bomberem' i 'Trouble'. Obaj mają ze sobą na pieńku od bardzo dawna i nieustanie podgrzewają atmosferę.

Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) na początku miesiąca poinformował, że do końca roku stoczy jeszcze trzy walki. 'Król Cyganów' przekonuje, że tą trzecią będzie prawdopodobnie rewanż z Deontayem Wilderem (40-0-1, 39 KO) za świetny bój z 1 grudnia zeszłego roku.

Już za tydzień, 18 maja w Nowym Jorku mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zmierzy się z obowiązkowym pretendentem, Dominikiem Breazeale'em (20-1, 18 KO). ''Bronze Bomber'' stoczył wczoraj ostatnie, lekkie sparingi przed arcyważnym starciem.

- Ten facet wygląda na mocno zdenerwowanego, ale powinien być zdenerwowany, bo mam wobec niego złe intencje - mówi Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) na osiem dni przed obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. W rolę pretendenta wcieli się Dominic Breazeale (20-1, 18 KO).

- Dwa lata temu spotkałem się z Kliczką. To była bardzo trudna walka, która mogła pójść w obie strony. Od tego czasu bardzo się jednak rozwinąłem jako pięściarz - mówi Anthony Joshua (22-0, 21 KO), który ostrzega Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO) oraz Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO), że im dłużej przeciągają taką walkę, tym gorzej dla nich.

- Władze federacji WBC chronią Wildera przed walką ze mną - irytuje się Dillian Whyte (25-1, 18 KO), który od dawna zajmuje pierwsze miejsce na liście rankingowej WBC, ale za obowiązkowego challengera federacja uznała czwartego Dominika Breazeale'a.