WILDER: ONI MYŚLĄ, ŻE NIE JESTEM JUŻ MOCNY, ALE ZSZOKUJĘ ŚWIAT

Redakcja, Boxingscene

2025-12-24

- Jestem 40-letnim młodzieńcem, przede mną jeszcze dziesięć lat kariery - mówi Deontay Wilder (44-4-1, 43 KO), który liczy na walkę z Aleksandrem Usykiem (24-0, 15 KO) o pasy WBC, WBA i IBF wagi ciężkiej.

- Jeśli jesteś aktywny, niezależnie od wieku, nadal będziesz mógł się dobrze ruszać. Dopiero gdy umrzesz w środku i pozwolisz, by wiek cię pokonał, stajesz się naprawdę stary. Od strony finansowej nie muszę już wracać do boksu, a to miłe uczucie. Wiek to tylko liczba i wracam jeszcze lepszy niż byłem kiedyś. Kiedy byłem na szczycie, nikt nie wyzywał mnie do walki. Teraz inni czują, że z powodu moich potknięć i problemów mogą mnie pobić i są gotowi dać mi szansę. Tak samo jest z Usykiem. Przegrywając dostajesz więcej szans w boksie niż wygrywając kolejne walki - kontynuował "Brązowy Bombardier", który przez pięć lat zasiadał na tronie WBC wagi ciężkiej i dziesięć razy skutecznie bronił tytułu.

- Usyk to bardzo utalentowany zawodnik, zawsze ceniłem jego umiejętności bokserskie. Oni wierzą, że nie jestem już tak mocny jak dawniej, że słabnę, ale tak jak kiedyś Ali, ja również zszokuję świat - zakończył Wilder.

Przypomnijmy, że Amerykanin wrócił pod koniec czerwca i zastopował w siódmej rundzie Tyrrella Herndona.