ŚWIETNA BITKA - KALINOWSKI WYGRAŁ ZE STĘPNIEM PRZED CZASEM

Jeśli ktoś marudził na polski boks, ale obejrzał ten pojedynek, przestanie kręcić nosem na długo. Przynajmniej do czasu rewanżu.

Kajetan Kalinowski (12-1, 7 KO) zaskoczył po raz kolejny, tym razem wygrywając świetną walkę z Pawłem Stępniem (20-2-2, 12 KO). W stawce były pasy WBC Francophone oraz WBC Baltic wagi półciężkiej.

Panowie od początku poszli na fajne wymiany i co moment szala przechylała się w jedną bądź drugą stronę. Stępień lepiej bił na dół, z kolei Kalinowski kąsał bezpośrednim prawym bitym w tempo. Po pięciu rundach wszystko było sprawą otwartą. Przełom nastąpił w szóstym starciu. Kajetan wydłużył serię do kilkunastu ciosów i kulminacja jego uderzeń sprawiła, że Paweł przyklęknął.

Po przerwie Stępień złapał drugi oddech, zaczął mocno odpowiada, niestety dla niego zaczęła się mu zamykać prawa powieka. Gdy zabrzmiał gong na ósmą rundę, sędzia Daniel Van de Wiele poprosił lekarza o konsultacje, a ten przerwał pojedynek. Kapitalna walka, rewanż obowiązkowy panowie Każyszka i Babiloński...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 13-12-2025 22:02:27 
Wiedziałem, że walka będzie dobra, ale ie przypuszczałem, że aż tak dobra.
 Autor komentarza: garylinker
Data: 13-12-2025 22:11:53 
Jeden i drugi świetny. Rewanż obowiązkowy. Brawo dla promotorów.
 Autor komentarza: mchy
Data: 13-12-2025 22:44:58 
Zmarnowana uważam ta kariera Stępnia i coś mi się zdaje, że na jego życzenie.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 13-12-2025 23:23:44 
Alez te style do siebie pasowaly. Obaj kozaki, bez odpuszczania, cios za cios. Stepien po nokdaunie nie tylko nie spekal, ale byl nawet bliski "przejecia" tej rundy, a walczac z jednym okiem wygrywal jak dla mnie, serducho duze. Polski boks zyje
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.