GASIJEW CIĘŻKO ZNOKAUTOWAŁ PULEWA
Murat Gasijew (33-2, 26 KO) ciężko znokautował Kubrata Pulewa (32-4, 14 KO) i odebrał mu przed momentem pas WBA Regular wagi ciężkiej.
Były zunifikowany mistrz kategorii cruiser zaczął bardzo ospale. Wykorzystywała to "Kobra". Bułgar ciosami prostymi ustawiał sobie przeciwnika, który w pierwszej rundzie praktycznie nie wyprowadził ciosu. Po przerwie Rosjanin nieco podkręcił tempo, wciąż jednak robił zbyt mało.
Gasijew w trzeciej i czwartej rundzie skoncentrował się na ciosach po dole, szczególnie prawym haku na żebra. W piątej, najciekawszej dotąd odsłonie, obaj zaczęli wymieniać ciosy i w końcu zrobiło się między linami gorąco. Niestety za moment było już po wszystkim...
Na początku szóstej odsłony Gasijew, który "przyzwyczaił" rywala do ciosów na korpus, strzelił krótkim i szybkim lewym sierpowym na szczękę. Pulew padł ciężko na matę i nie zdołał się z niej podnieść, zanim sędzia doliczył do dziesięciu. Nokaut!
To było po prostu odcięcie po którym się nie pozbierał na 10. Chwilę później stał i gawędził z wszystkimi. Dał się Kubrat złapać. Zawsze się na to łapał w sumie ale w tym wieku to nikogo nie powinno w sumie dziwić.
Dla mnie i tak czapki z głów przed Kubratem. W wieku 44 lat pokazał kawał boksu i wyglądał naprawdę dobrze. Wygrywał to na punkty choć zaczęło się to wyrównywać.
Refleks i szybkość rąk/reakcji to jednak już wyraźnie nie po jego stronie.
Zastanawiam się na co stać Murata w tym momencie. Dziś wyglądało w pewnym momencie po prawym Puleva jakby to poczuł- cofnął się do defensywy pod liny i przyjął następne ciosy. Wallin przecież solidnie go zamroczył a obaj Ci ciężcy nie słyną z porażającej siły.
Pozostaje więc pytanie jak z reakcją na ciosy tych ciężkich może być dalej.
Praca nóg jak zawsze fatalna. Pulev w pierwszych odsłonach robił go na miękko. No jeśli doszła by do tego średnia odporność to mamy zawodnika... Całkiem przeciętnego.
Większość tych walk było w niższym limicie. Adamek też uchodził za super twardego a później Kliczko go jednym ciosem przestawił tak że musiał zwolnić żeby go nie zabić za szybko, Molina go znokautował, Miller poddał pierwszymi ciosami itd.
Nie twierdzę że Murat ma problem ze szczęką. Absolutnie. Póki co jednak zmierzył się z 2 nazwiskami znaczącymi coś w hw i oba te nazwiska absolutnie nigdy nie zasłynęły z mocnych uderzeń i w obu tych walkach był jakiś moment w którym się cofnął. Z Wallinem znacznie bardziej widoczny, dziś może przesadzona reakcja komentatorów dodała dramaturgi.
Pytanie jak więc zachowa się jak przyjmie strzała od kogoś kto jednak z ciosu słynie. Taki Itauma z którym ma teraz walczyć. Nie będzie wolniejszym zawodnikiem a bije jak koń-snajper.
Ja tego nie widzę. A piszę to jako człowiek który do Murata ma dużą sympatię.
Ja również darzyłem Gassijewa sporą sympatią, ale to nie jest gość na ciężką kategorię, nawet mimo tego mocnego ciosu. Bridger dla niego, jak znalazł. Jego walki z Itaumą wolałbym nie widzieć. Raczej szybka egzekucja na Rosjaninie.
nie zgodzę się. Statystyczne optimum na HW to ok. 110 kg, więc brakuje mu raptem 5 kg (zakładając, że jego osobiste optimum to to, co ważył wczoraj i większość walk w HW). W CW był w swoim czasie pewnie najwiekszym puncherem. Włodarczyk, którego ciężko jest (było) w ogóle naruszyć, po jego ciosie złożył się jak scyzoryk. Pulewowi też żaden 'prawdziwy ciężki' nie zrobił krzywdy, oczywiście oprócz elity, więc to widowiskowe KO stawia Gasijewa w jednym rzędzie z Joshuą i Kliczko.
Ja kiedyś byłem wielkim entuzjastą Gasijewa i uważałem, że ma papiery na top 5 czyli zaraz za plecami ówczesnej hiper mocnej paki Fury Usyk Joshua Wilder. Porażka i to taka marna z Wallinem była dla mnie ogromnym rozczarowaniem i teraz już w sumie nie wiem, jaki jest sufit Gasijewa, bo zawsze można powiedzieć 'gdyby był zdrowy', tylko co to znaczy w stosunku do boksera, która ciągle ma jakieś kontuzje.
Data: 11-12-2025 11:42:20
Gasijew to wygra, czas wysłać Pul;ewa na emeryturę.
"Gassiev is a good example of a deeper boxing truth: footwork is always relative to style. His is not beautiful, but it is coherent. When it fails, it’s not because it’s sloppy—it’s because it was never designed for that particular problem."
Po prostu ma taki styl i praca nóg dobrze służy temu stylowi. Nie tańczy i nie chodzi na boki, co go ogranicza zwłaszcza ew. przeciwko naprawdę masywnym gościom, ale za to jest efektywny i ekonomiczny. Do tego dobrze broni gardą i nawet w HW ma bardzo mocny cios z obu rąk nawet. Jeśli będzie zdrowy i w formie :) to widzę go jako potencjalne zagrożenie dla gości z top10. Jednocześnie jestem w stanie sobie spokojnie wyobrazić, że przeciwko gościom typu Zhang, Joyce, Bakole odbija się od ściany.
Data: 13-12-2025 14:49:34
Pulew byl juz tylko statysta. Ale niestety z bluzej nieikreslonych przyczn,nie walacz z topem, co jakis czas dostawal szanse walki o pas (czego wielu wspolczesnie lepszych od niego, nie dostalo). Takze mamy troche oczyszczone podworko, ale Murat tez jest tutaj troche z przypadku.
Pulew to taki przedskoczek. Bezpieczna alka i podtrzymanie formy na lepszego przeciwnika stąd te walki o pas...