JAKE PAUL CZEKA NA NOWEGO RYWALA - 'CZOŁG' DAVIS OUT

Grupa Most Valuable Promotions oficjalnie skasowała walkę z Gervontą Davisem. Bardzo jednak możliwe, że Jake Paul (12-1, 7 KO) zaboksuje zgodnie z planem, czyli 14 listopada w Miami.

Wszystko oczywiście w związku z kolejnymi problemami natury prawnej Davisa. A może był to tylko pretekst, bo zainteresowanie - podobno - było mniejsze niż zakładano. W teorii trwają poszukiwania następcy, ale jak przyjrzeć się bliżej medialnym doniesieniom, to aż trudno uwierzyć, aby to mogło się sfinalizować.

Ofertę walki z Paulem rzekomo otrzymali Francis Ngannou, Ryan Garcia, Nate Diaz, a nawet Andre Ward. Oby tylko nie skończyło się na kolejnym 60-latku "z nazwiskiem"...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 04-11-2025 18:05:24 
Ngannou? A czemu tak skromnie? Z tego co pamiętam, szopka miała się odbyć w limicie 88 kilogramów. Przy takim układzie powinien też uderzyć do Fury'egi i Zhanga. Jakby któryś z nich zbił do 88 kilo, to i tak wnosiliby go do ringu na noszach, Paul byłby zadowolony! Albo niech zaprosi jeszcze Sunny'ego Edwardsa i zostawi te 88 kilo. Może Conlan? Tylko nie wiem, co w tym gronie robi Ward? Ale może się ostatnio roztył albo rozpił, czym zachęcił pana klauna... Jedyną jasną stroną tej farsy jest fakt, że ten głupek Davis nie zarobi milionów za cyrkowe występy.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 04-11-2025 23:09:54 
Garcia nie bo oni się chyba kumplują.
Ward? Przecież to nie dziadek. Odpada.
Ngannou? Za duży i zbyt sprawny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.