BYŁY TRENER GOŁOWKINA: ZASŁUŻYŁ NA GALERIĘ SŁAW, GARCIA TO HEJTER
Abel Sanchez rozstał się na ostatniej prostej kariery z Giennadijem Gołowkinem (42-2-1, 37 KO), wziął jednak w obronę byłego podopiecznego w idiotycznej dyskusji, jaka wywiązała się po głupkowatej wypowiedzi Ryana Garcii.
Sławny Kazach, jeden z największych mistrzów wagi średniej w historii, został w tym roku włączony do kandydatów do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu wraz z dwoma innymi zawodnikami. I niewykluczone, że już w pierwszym roku przejdzie do tego elitarnego grona. Choć, zdaniem Garcii, nie powinien.
- Gołowkin nie ma w swoim CV wielkich zwycięstw i ciężko byłoby mi go wsadzić do Galerii Sław. To nie ten kaliber zawodnika - wypalił Garcia. Szybko na jego słowa zareagował wieloletni szkoleniowiec "GGG", który przecież rozstał się z nim w nie najlepszych stosunkach przed walką ze Steve'em Rollsem. Ostatnie pięć walk w karierze Gołowkin toczył już z Johnathonem Banksem w narożniku, wygrywając cztery z nich.
- Garcia nigdy nawet nie zbliży się poziomem do Giennadija. Marvin Hagler również całą karierę spędził w wadze średniej i co z tego? Wszyscy rywale Gołowkina byli absolutną światową czołówką, byłymi bądź aktualnymi mistrzami. A do tego uzbierał aż dwadzieścia udanych obron tytułu z rzędu, czym wyrównał rekord Bernarda Hopkinsa. Garcia jest po prostu "hejterem", a Giennadij z pewnością zasługuje na to, by wejść do Galerii Sław już za pierwszym podejściem - przekonuje Sanchez.
Ps a jak widzisz Michalczewski vs Bivol prime ???
co do niedocenianych to nr 1 - Wilfred Benitez