BYŁY TRENER GOŁOWKINA: ZASŁUŻYŁ NA GALERIĘ SŁAW, GARCIA TO HEJTER

Abel Sanchez rozstał się na ostatniej prostej kariery z Giennadijem Gołowkinem (42-2-1, 37 KO), wziął jednak w obronę byłego podopiecznego w idiotycznej dyskusji, jaka wywiązała się po głupkowatej wypowiedzi Ryana Garcii.

Sławny Kazach, jeden z największych mistrzów wagi średniej w historii, został w tym roku włączony do kandydatów do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu wraz z dwoma innymi zawodnikami. I niewykluczone, że już w pierwszym roku przejdzie do tego elitarnego grona. Choć, zdaniem Garcii, nie powinien.

- Gołowkin nie ma w swoim CV wielkich zwycięstw i ciężko byłoby mi go wsadzić do Galerii Sław. To nie ten kaliber zawodnika - wypalił Garcia. Szybko na jego słowa zareagował wieloletni szkoleniowiec "GGG", który przecież rozstał się z nim w nie najlepszych stosunkach przed walką ze Steve'em Rollsem. Ostatnie pięć walk w karierze Gołowkin toczył już z Johnathonem Banksem w narożniku, wygrywając cztery z nich.

- Garcia nigdy nawet nie zbliży się poziomem do Giennadija. Marvin Hagler również całą karierę spędził w wadze średniej i co z tego? Wszyscy rywale Gołowkina byli absolutną światową czołówką, byłymi bądź aktualnymi mistrzami. A do tego uzbierał aż dwadzieścia udanych obron tytułu z rzędu, czym wyrównał rekord Bernarda Hopkinsa. Garcia jest po prostu "hejterem", a Giennadij z pewnością zasługuje na to, by wejść do Galerii Sław już za pierwszym podejściem - przekonuje Sanchez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 18-10-2025 18:19:21 
Zasługuje i trudno z tym dyskutować, być może Adelaide Byrd sądzi inaczej:), ale to chyba nieistotne. Nasz "Tygrys" też już powinien tam się rozgościć, bo swoje w ringu zrobił.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 18-10-2025 21:06:25 
Tygrys pada ofiarą "hamerykańskiej szkoły boksu". Jak posłuchać dziś amerykańskich komentatorów walk lat 90., , szczególnie pierwszej połowy lat 90., to przekracza to granice rozsądku. Boksowanie po europejsku było synonimem niższego poziomu, a Michalczewski, ale również bracia Kliczko itd, boksowali po europejsku, czytaj znacznie gorzej według "hamerykańskiej" szkoły komentatorów. Michalczewski bił w pewnym momencie tych samych rywali co Roy Jones (Virgil Hill, Richard Hall, Derrick Harmon, Montell Griffin), ale kiedy on z nimi wygrywał, to wygrywał "tylko w Niemczech". Tak globalnie, nie w Europie, Michalczewski jest prawdopodobnie najbardziej niedocenianym bokserem w historii. No może obok Michaela Moorera...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-10-2025 21:29:27 
Furmi - a nawet bił bokserów którzy wygrywali z Toneyem - Tahdzi, Griffin. Przed walką Lennox - Holy ...na pewnej liście The Ring najlepszych HW ever.. Holy był nr 3...a Lennox bodaj 39 oczko wyżej niż Cleavland Williams :))).

Ps a jak widzisz Michalczewski vs Bivol prime ???
 Autor komentarza: Furmi
Data: 18-10-2025 21:43:59 
Kurka, trudne pytanie - w czasach walk 15-rundowych postawiłbym na Darka przez TKO, ale na 12 rund chyba jeszcze Biwoł na PKT. Choć Darek w walce z Hillem był tak dobry, że i może przy 12 rundach mógłby zaszkodzić Rosjaninowi. IMO Darek jest bardzo niedoceniany jako bokser. Skończył się szybciej niż mógł, bo w pewnym wieku wyjdzie w końcu zwariowany tryb życia i imprezki. Tak jak Fury'emu wyszło to w walkach z Usykiem, gdy nie wytrzymał tempa i przegrał drugie połowy obu tych walk.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 18-10-2025 22:07:01 
Furmi - o 15 nie myślałem. Dla mnie raczej Bivol PKT - szkoła podobna ale Bivol trochę szybszy, lotniejszy i chyba trochę bardziej wyrafinowany. Siła fizyczna i cios po stronie Darka.

co do niedocenianych to nr 1 - Wilfred Benitez
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.