ROZICKI ZNÓW WYCOFANY

Posypał się trochę Ryan Rozicki (20-1-1, 19 KO). Status "Główki" - w ringu jest wielkim wojownikiem, ale organizm odmawia posłuszeństwa.

To już kolejny raz, gdy Kanadyjczyk został zmuszony przez kontuzję odwołać walkę. Obok nosa przeszła mu na przykład mistrzowska potyczka z Badou Jackiem. Tym razem miał skrzyżować rękawice z solidnym Akanim Phuzim (14-3, 6 KO) z RPA. Z tego również nici...

Na dwa i pół tygodnia przed terminem (25 października) odwołano występ Rozickiego. Pojedynek ma się odbyć, tylko w przyszłym roku. Konkretów jednak brak.

- Potrzebuję jeszcze trochę więcej czasu, ale wrócę silniejszy niż kiedykolwiek. W przyszłym roku będę gotowy, aby zostać w końcu mistrzem świata - mówi Rozicki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: oldman666pl
Data: 08-10-2025 07:41:21 
Ktoś kiedyś napisał że wygląda jak psychol. Może i faktycznie, ale mocne walki daje
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 08-10-2025 08:50:52 
@oldman666pl
Przede wszystkim wygląda jak ktoś, kto nie ma pojęcia o medycynie, chemię oglądał wyłącznie w sklepie i nie odróżnia interakcji od inseminacji.

Wprowadzenie pod skórę w większej części ciała mieszanki metali ciężkich oraz toksycznych i rakotwórczych substancji o powolnym trybie wydzielania sprawia, że już ma kłopoty. I może nawet nie wie, że część kontuzji ma z powodu padnięcia jakichś układów, które nie wyrabiają się z naprawianiem wszystkiego na czas.

Poza tym będzie to pewnie ten sam przypadek, co Gasijew. Walki może i mocne, ale po każdej jest jak BMW po zawinięciu się o drzewo. Wyklepać się da, ale podczas eksploatacji (w jego wypadku przygotowań do walk) rozpada się po kawałku i na kawałki.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 08-10-2025 10:20:25 
Silny, surowy i jak widać kruchy, więc dobrze ogarnięty pięściarz spokojnie go rozgrywa w ringu. Ktoś w stylu dawnego Cunninghama, albo dzisiejszego Peralty, który w sumie dwukrotnie z nim wygrał, ale na kartach punktowych wydrukowano co innego:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.