ORTIZ POBIŁ DWÓCH 'KELNERÓW' I RZUCA RĘKAWICĘ NAJLEPSZYM CIĘŻKIM
Luis Ortiz (35-3, 30 KO) zanotował w miniony weekend szybkie zwycięstwo nad rywalem niższej klasy, teraz jednak chce mocno podnieść poprzeczkę. I chętnie przetestuje ekstraklasę wagi ciężkiej.
- W głowie moimi rywalami są tacy zawodnicy jak Anthony Joshua, Aleksander Usyk, Daniel Dubois czy Moses Itauma. Czuję się gotowy na każdego z nich. Jestem w dobrym miejscu mentalnie, z ukochaną rodziną, moje ciało ma się bardzo dobrze i po prostu jestem dziś szczęśliwym facetem - powiedział "King Kong".
Dodajmy jednak, że 46-letni Kubańczyk w ostatnich trzech stoczył zaledwie dwie walki, odnosząc szybkie zwycięstwa nad zawodnikami tak niskiej klasy, że gdyby ci pojawili się na polskiej gali dla naszych "ciężkich", kręcilibyśmy po prostu nosem... No ale Ortiz wciąż ma duże nazwisko, a to może okazać się sporym atutem przy ewentualnych negocjacjach.
Mysle ze dla Itaumy tez to nie jest najgorszy zawodnik..a co do AJ na powrot jest to dobre nazwisko..Raczej by sobie Antek z nim poradzil..
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Trudno powiedzieć. Jego obecna formuła "się wyczerpała". Na idiotę nie wyglądał, więc myślę, że uprawiał trolling. I teraz ten trolling nie ma już sensu, skoro jego idola ograł typ wyciągnięty z dwóch kategorii niżej. Mimo wszystko poza "alvarezowym" odchyleniem człowiek nie wygadywał jakichś rażących bzdur. Myślę, że zmienił pseudonim i gdzieś tam się udziela.
Więc takie zestawienie.
Tak serio to spokojnie, poczekajmy na ogłoszenie walki np. Ryana Garci albo kogoś z teamu Reynoso - wtedy Polakos na pewno się objawi, zapewne pod innym nickiem.
Co do Ortiza to ciezko powiedziec w jakim miejscu on de facto jest, w ostatniej prawdziwej walce - czyli tej z Ruizem (3 lata temu) nie wyglądał tragicznie, problem jest tylko taki że widać już zmęczenie materiału jeżeli chodzi o trzymanie ciosu, a obecnie trudno o rywala z czołówki który bije słabo. Z takiego szerokiego top20-30 to na mysl przychodzi Pulev, Hunter tez bylby dobra opcja, mimo to Ortiz nie bylby faworytem w tych starciach. Ja chetnie bym go zobaczyl jako drugi powazny test dla Andersona - dobrze wyszkolony ale stary Ortiz vs prymitywny ale dynamiczny młokos.