AJAGBA WYCOFUJE SIĘ Z ELIMINATORA IBF - ITAUMA DLA SANCHEZA?
Niezadowolony z wyników sierpniowego przetargu Efe Ajagba (20-1-1, 14 KO) wycofał się w eliminatora do pasa IBF wagi ciężkiej.
Nigeryjczyk został wyznaczony przez International Boxing Federation do walki z Frankiem Sanchezem (25-1, 18 KO) do walki, która wyłoniłaby obowiązkowego challengera dla Aleksandra Usyka (24-0, 15 KO). Ale obie strony nie mogły dojść do porozumienia, dlatego zorganizowano przetarg. A ten wygrał Sampson Lewkowicz, wykładając niewiele ponad 300 tysięcy dolarów - konkretnie $302,000.
Ta suma, zgodnie z przepisami federacji, miała zostać podzielona w stosunku 60 do 40 na korzyść wyżej notowanego w rankingu IBF Ajagby. Ale nawet to nie skłoniło Ajagby do podjęcia rękawicy. I teraz poniesie tego konsekwencje...
Federacja IBF wyrzuca Ajagbę na minimum sześć miesięcy ze swojego rankingu. Sanchez pozostaje w eliminatorze, ale już z innym rywalem. Teraz jego ludzie mogą zaczynać negocjacje z kolejnym zawodnikiem rankingu, Mosesem Itaumą (13-0, 11 KO). 20-letni bombardier ma wyznaczoną datę kolejnego startu na 13 grudnia w Manchesterze. Promujący go Frank Warren może przekonać ekipę Sancheza do tej daty i lokalizacji, a jeśli to mu się nie uda, organizatora takiej walki znów może wyłonić przetarg.
Itauma jest już notowany na pierwszym miejscu w rankingu WBA i WBO. Być może więc nie przyjmie zaproszenia IBF do eliminatora z Sanchezem. Wtedy do eliminatora zostanie zaproszony kolejny zawodnik rankingu - Richard Torrez (13-0, 11 KO).